No tak. W sumie bardzo trafna uwaga. Pytanie czy Gutkowi też w tej chwili o to chodzi.

Dzięki za info. Czyli miałem rację pisząc jakiś czas temu, że płynie na zachód bo może musi. W pewnym sensie musiał.

Za to nie wiem co ma elektronika do ustawiania balastu. Wydawało mi się, że balast ustawia się ręcznie. Steruje tym elektronika? W jakim sensie? I czy nie można "przejść na ręczne ustawianie"?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Moim zdaniem, tytuł jest znamienny - jak napisałem kiedyś wcześniej, każda strata liczy się na korzyść konkurencji, konkurencja nie stoi i nie czeka, bo to regaty, w których się wygrywa.


***
A tak swoją drogą, to szkoda, że elektronika może tyle krwi napsuć... W regatach sprzęt jest diabelnie ważny. Był również ważny w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy Robin Knox-Johnston na "Suhaili" jako pierwszy opłynął non-stop Kulę Ziemską, ale chyba to dzisiejsze uzależnienie od elektroniki wydaje mi się zbyt wielkie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

mjs gdybyś przeczytał wypowiedź Gutka wiedziałbyś, że On już nie ma nadziei na taktyczne powodzenie swojego manewru wymuszonego awariami.

Ale reszta czołówki jest najwyżej 10-15 cm za Gabartem, a tego już nie podkreślił był.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Wprawdzie nie odpowiadasz na pytania, ale sprobuje znowu: na jakiej podstawie i wedlug jakich kryteriow?

Plasuje go na jego miejscu - na mecie!
Czyli ambitnie, bo jeszcze sie nie zdarzylo w historii IMOCA ( nie mowiac o VG ), by debiutant* sprawil sobie lodke i w ciagu kilku ( szesciu? ) tygodni pomalowal ja, wyrychtowal, "dotarl", opanowal ( 1500 mil ? ) i byl w stanie rywalizowac z doswiadczonymi zawodowcami, przygotowujacymi siebie i swoje jachty ( w harmonii... ) od minimum roku, czesciej od wielu lat i dziesiatek ( setek...) tysiecy mil, zwykle w prawdziwych regatach i w tym konkretnym celu.
Catz
* Nie plitkin, to nie obelga: debiutant, zielony, nowy, greenhorn, bizuth, prawiczek - to wszyscy ci, co pierwszy raz.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Podstawa: wiara, że tak będzie!
Kryterium: no bo przecież to swój, czyli Polak!
Musi się udać, no nie??? Bo jeśli nie, tzn. że paskudny Catzu popsułeś "energię myśli", która miała pomagać!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Czepiasz sie nieuku.
Policz sobie lepiej ile taka IMOCA w slizgu moze zrobic w ciagu doby*
Catz
* liczba zaczyna sie cyfra 5

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Hehehe.. Roberto, jeszcze paru innych nie podkreślił.

Przyklad 100m jest wprawdzie malowniczy, ale nietrafny i oparty na blednych zalozeniach: jesli lider, w tym samym czasie, robi o krok wiecej, to roznica na mecie bedzie kolosalna... Nawet, jesli biegacz z tylu wyrowna krok, to i tak przybiegnie za.
Catz Geometrycznie Postepowy

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Widzę, że robi ze 200

A my kibicujemy Gutkowi!


(ten ze zdjęcia kibicuje Feyenordowi, ale przynajmniej barwy ma właściwe. )

A co do aktualnego stanu naszego sportu - okazuje się, że są zawsze jakieś plusy, tylko sami nie potrafimy ich dostrzec:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Prosilem cierpliwie zebys sobie policzyl, nie pytalem co widac!
Piszac powazniej: Gutek ma szanse zmniejszyc strate, ale za wysoka cene: zegluje w jeszcze gorszych warunkach i dluzej niz reszta. Oby nie mialo to wplywu na delikatne i arcywazne decyzje w najblizszych dniach.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Przecież wiadomo, tyle, że w tych regatach jeszcze takich przebiegów dobowych nie było. Może, jak zejdą w Ryczące Czterdziestki? Ale znowu, peleton się będzie rozjeżdżał, bo ci którzy wjadą 3 dni przed resztą, odjadą. Oczywiście - będę patrzył i obserwował, a i skomentować, po dyletancku, nie omieszkam! Tak jak teraz:
Lider (F. Gabart) zwolnił do 4,6 węzła (bo wiatr osłabł) kiedy naszemu Gutkowi nieźle przyżarło i goni go z prędkością 12,2 węzła, tyle że dystans między nimi wynosi 663,6 mili, a przy tej prędkości to minimum 2,5 dnia, gdyby Gabart stał w miejscu, a spodziewam się, że jednak dostanie wiatr i odjedzie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Uwaga trafna przy założeniu że lider będzie biegł cały czas w tym samym tempie.. a jak widac.. nie biegnie. Co tylko dowodzi że rozpacz, czarnowidztwo i nadmierna euforia z drugiej strony, na tym etapie wyścigu świadczy... e nie powiem o czym...
Gutek 12.2, lider 4.5.. - no to teraz może połajanki na lidera, że kuca na robocie? A może w dalszym ciągu... na tym etapie to jeszcze nic nie znaczy .
Jacek Geometrycznie Cofający?

Tym bardziej zalozenie i przyklad sa nie do przyjecia !
Przyklad mialby sens przy innym, rownie absurdalnym, zalozeniu, ze Lider zachowa swoj rytm, a Drugi przyspieszy kadencje. Obaj do konca, oczywiscie. Prawdopodobne?

Alez skad... Pisalem juz o doskonalym bezsensie porownywania predkosci chwilowych ( pozdrawiam przy okazji mjs)
Bieznia ma parametry stale i biegacze maja predkosci zblizone i tez stale - moze trafniejszym przykladem beda biegacze roznych specjalnosci i dwie rozne bieznie: jedna pod gore, druga z gorki ?
Czub i maruderzy juz zegluja wszak w roznych i zmiennych warunkach.

Obawiam sie, ze na tym etapie wszystko wlasnie sie rozgrywa. Pozniej, po wirazu, flotylla nie bedzie zeglowala w poprzek, tylko wzdluz procesji nizow. Przy obecnym ustawieniu wirtualnych ( uklony dla Waski! ) bramek jakies spektakularne opcje sa raczej niemozliwe. Malo tego: przy dystansie doooooooooooooobrych kilkuset mil miedzy Czubem i Tylem bedzie sie zeglowalo w roznych systemach meteo i - kto wie? - rytm spowolnienien i przyspieszen bedzie odbywal sie w tym samym, lub zblizonym tempie.
Catz Arytmetycznie Tym Razem

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Weźcie pod uwagę, że to jest prędkość z momentu odczytu a nie średnia od ostatniego pomiaru.
Więc 10 minut po przekazaniu danych prędkości mogę być zupełnie inne.
Zresztą może to być element taktyki dla zmylenia rywali, na czas pomiaru staję w łopot i udaję że nie idzie zbyt dobrze.

Nie sądzę. Mapa pogodowa pokazuje, że tam troszkę zdechło (wiatr 9 węzłów, to 3 Bft) i jakiś czas będzie mniej wiało, kiedy Gutkowi wieje z lewego baksztagu 29 węzłów, czyli 7 Bft.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bawiąc się w regaty niejednokrotnie podgrzewałem atmosferę przed startem obiecując, że wygram z każdym. Gdy się to nie udało , mówiłem, że następnym razem zobaczycie ale na pewno wygram. Tak za każdym razem, Czy tym razem wygram ? , nie wiem, ale na pewno stawiam, że nie przegram lansując Gutka na 7 pozycję na mecie.
A teraz wrócę do tego...

Nie, plitkin pisze za siebie .
Mimo , początkowych trudności , które Gutek doświadcza wyłącznie z jachtem, uważam, że nie jest zwykłym trzecioligowym regaciarzem. Przywołuję V50, które ukończył sukcesem uzyskując drugą pozycję na jachcie, który uszkodzony kilkakrotnie, dopływa do mety. Z tego wynikało moje pytanie, czy debiutant ( zwany również "zielony") obniży stopień trudności, jeżeli ukończy regaty ?
Wówczas, to Ty Tomaszu nie odpowiedziałeś na pytanie , zadając pytania retoryczne.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Chyba nie.
Zmylic sie raczej nie uda i nie jest to w zwyczaju. Nawet o awariach i klopotach mowi sie otwarcie ( vide Davies ) - sternicy sa bardzo zzyci i solidarni... byc moze takze dlatego, ze dobrze wiedza, iz w razie Problemu na pustkowiach Indyjskiego i Pacyfiku moga liczyc glownie na "konkurentow".
Nic wspolnego z innymi regatami na ktorych przy flaucianej nocy kreci sie w nocy kabestanami na pusto, by "przeciwnicy" mysleli, ze ktos ma szczescie manewrowac...
Nie pamietam kto, ale dzisiaj ( w nocy ? ) dwie lodki znalazly sie w odleglosci pol mili: Jeden powiedzial do drugiego: "Czy mozesz otworzyc oczy, prosze, bo ja chcialbym sie zdrzemnac"
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


No popacz... wydawalo mi sie, ze odpowiedzialem bardzo dobitnie i wrecz z oburzeniem.
Widziales duzo cyklicznych regat bez debiutantow?

Czyli tak sobie klikasz.... Dlaczego nie?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nawet w tej chwili drugi* i trzeci** w kolejności chyba żeglują w zasięgu wzroku... a może szósty*** i siodmy**** też?

___
*) Le Cleac'h
**) Stamm
***) Thomson
****) Beyou

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie, ale ten nadal żegluje.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ktoren ten?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Jesli ktos jeszcze nie widzial:
http://www.vendeeglobe.org/en/news/news ... tions.html
W sumie podobnie jak w poscie Yigael'a, ale troche inaczej.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

No , ten nasz Polak.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Zmylilo mnie, ze "nadal" - sorry.
Tak, ale nigdy nie zeglowal w klasie Imoca, ani w VG, ani w zadnej zblizonej "lidze".
Warto zajrzec do profili sternikow na oficjalnej stronie Regat i porownac "dorobek"... O Gutku pisza tam ( zreszta wszedzie ) bardzo zyczliwie.
NB - w analizie "szans" V&V zakwalikowalo dosc doswiadczonego J. Sanso ( Acciona ) do tej samej grupy nazwanej eufemistycznie "Ograniczonych Szans" i to mimo nowiutkiego i duuzo bardziej oplywanego jachtu ostatniej genaracji - zbyt malo atutow....
Gutek ma same blotki.
Catz
Edit: Ladne i aktualne zdjecie dajace wyobrazenie sytuacji na trasie...
http://www.voilesetvoiliers.com/popup/media_id=27212/

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Gabart też pozdrawia:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Xng0wBuv4qo&feature=relmfu[/youtube]
Możesz przełożyć co on tam mówił wczoraj?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Niewiele powiedzial: ...sroda o poranku...wlasnie przekroczyl linie frontu, burdel wewnatrz i na zewnatrz, probuje to opanowac i zachowac spokoj grhudftrrrrrrrrrrr wszystko ok i papa!
Obraz jest ciekawszy i pasuje do zdjecia do ktorego dalem link kilka chwil wczesniej.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Gutek +1

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Francois Gabart zwolnił, idzie 5,6 węzła i może zaraz nastąpić zmiana lidera!
Dwaj następni, którzy idą od pewnego czasu łeb w łeb i do tego w zasięgu wzroku mogą wyjść na prowadzenie - to Le Cleac'h i Stamm, którzy jadą, odpowiednio 14,3 i 13,9 węzła.


Gutek na 16 pozycji z niezłą prędkością 12 i pół węzła i stratą do lidera 659,7 mili morskiej.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To prawie jak w banku! Ale bedzie!
Do Rownika w zasadzie juz prosta droga, zadnych duzych zmian, wiec beda sie cieli jak na Zegrzynskim. Stawiam na opcje W.
Catz
PS. Ty nadal olewasz VMG

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)