Tak przy okazji, to przyszło mi do głowy, że posiadanie dużego jachtu, tylko po to, żeby mieć na nim dwa kibelki, tylko dlatego, żeby w sytuacji awaryjnej dwie osoby mogły jednocześnie z nich korzystać, wydaje mi się, hmmm, mocno nadmiarowe...
Ale, jak napisał Zbyszek, ludzie są różni i co komu pasuje

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ech...

Jeszcze długa droga przed Tobą Tomek w przedmiocie odklejenia się od myślenia o sposobie życia rodem z poprzedniej epoki

A dwa kibelki na jachcie są po to, abyś mógł skorzystać z faktu posiadania normalnej toalety niezależnie od halsu.

One zawsze są po przeciwnych stronach burt.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Widzisz Marku - nie korzystam z portowego kibla ani z portowego prysznica po pierwsze z wygody i lenistwa a po drugie ze względów sanitarnych.

Natomiast co do tego wiaderka i kosza dziobowego to pomysł ten tak mnie zatkał tak, że nie wiem po prostu co odpowiedzieć...

Drugi pomysł z tej samej epoki to saperka i robienie kupki w lesie w wykopanym dołku...

Ponieważ słaby jestem z historii, więc czy ktoś umie przypomnieć w którym wieku były już dalej posunięte rozwiązania sanitarne ?

Ty naprawdę Marek w morzu korzystasz z tego kosza dziobowego lub z wiaderka ???

Zabiłeś mnie tym...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jak pisałem - oby nie. Mnie naprawdę nie zależy.

Mnie wszystko jedno, na jakim halsie jest jacht. I chyba nie tylko mnie, z tego wiem.
Dlatego zostanę przy jednym.

9 lat temu pływałem na Pallasie i tam właśnie było wiaderko...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie wierzę. W wiele rzeczy jestem w stanie uwierzyć- ale w przyjemność pływania bez działającego WC...to jednak nie. Sama nie mam na łódce nic...oprócz tego jednego dobrodziejstwa cywilizacji...

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

Ale w co dokładnie? Mam na jachcie kibelek
Na poprzednim nie było.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Napisałam- na przyjemność pływania,składają się dwa elementy: łódka i znajdujący się na niej DZIAŁAJĄCY WC.
Mowa o łódkach morskich- wiadomo, że nie chodzi mi powiedzmy o Omegę, na której pływa się świetnie...w zasięgu dobrodziejstw cywilizacji!

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha

21 wiek. Rok 2021. Polska. Tysiące żeglarzy przewija się przez sezon na Mazurach, cumując często na dziko.

Na moim pierwszym wlasnym Cruiserze 22 bylo awaryjnie wiaderko ale i tak w morzu kosz dziobowy byl glownie w uzyciu. Na morskich 12 metrowych jachtach na ktorych zaczynalem zeglowac w latach 60-tych bylo podobnie. Teraz na 28 stopowcu mam stosunkowo duza lazienke po prawej burcie przy zejsciowce do tego z dzialajaca umywalka.
Po prostu fajnie miec na duzym jachcie 2 lazienki najlepiej odpowiednio duze takie jak Marek O ma na swoim Oysterze gdzie poza wydzielonym prysznicem jest jeszcze pralka. Jak bede kupowal jacht do mieszkania to jesli finanse pozwola to taki sobie sprawie

Tak przy okazji, ktos moze mi wytlumaczyc jaka jest roznica miedzy tzw. morskim WC na malym jachcie bez oddzielnego pomieszczenia a odpowiednio przystosowanym wiaderkiem ?

Ok 2 tys zł.

Wiaderko może się przewrócić...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ale zawsze jest szufelka w zestawie

Szufelka nie działa na obie potrzeby...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Skoro ostatnie wydatki były zwalniające, to teraz wydatek przyśpieszający. Właśnie odebrałem nową, dużą genuę. Wbrew powszechnym u nas trendom, jest troszkę większa od starej. Materiał Fusion C, listwy. Listwy oczywiście poziome skoro nie mam rolera. Jest lżejsza od starej o około kilogram.
Nie ma jak optymizm w tych ponurych czasach.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Przypomne ze o koszu i wiedzerku wspomnialem w aspekcie koniecznosci posiadania na jachcie DWOCH pomieszczen WC co zasugerowal Kocur. To chyba robi roznice

Jaki % ludzi ma w mieszkaniu dwie lazienki ?

Ja się cieszę, że jest choć jedno, na jakiś czas wystarczy

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Nie Marku - ja nic nie sugerowałem w tej materii - co najwyżej uważałem i nadal uważam, że dwie toalety i dwie łazienki są na jachcie po prostu rozwiązaniem wygodnym, pomimo bardziej skomplikowanej tematyki odwadniania takiego jachtu przed zimą.

Podobnie jak dwie toalety i dwie łazienki w domu.

Ja traktuję jacht na kilka miesięcy jak dom i takie same przyjmuję założenia bytowe na nim jak w domu, bo czemuż mam sobie zaniżać poziom życia?

Co innego jak na jacht wpadamy na kilka dni lub tydzień urlopu.

Ale nie chcę ciągnąć tego tematu, bo co kto ma na jachcie i jakie ma co do tego oczekiwania to sprawa całkowicie indywidualna.

Jak komuś nie przeszkadza korzystanie z wiaderka stawianego na środku mesy jako WC to cóż mnie prostemu żeglarzowi do tego...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jeżeli ktoś ma potrzeby ekshibicjonistyczne to będzie stawiał wiadro na środku mesy. Tylko dlaczego by nie korzystać z innych pomieszczeń na jachcie?
I czemu komukolwiek przychodzą do głowy takie pomysły?

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Zdziwisz się, ale wielu tak ma - szczególnie mieszkając we własnym domu.

Choć nawet mieszkania - obecnie budowane - np. dwupoziomowe posiadają na każdym poziomie w standardzie osobne łazienki i osobne toalety.

Chyba, że mówimy o mieszkaniach 60 m. w wielkiej płycie z okresu wczesny Gierek/późny Gomółka, ale to inne story.

Obecnie budowane większe mieszkania już mają w dużej większości po dwie łazienki i dwa WC.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



A wiesz Szymonie - to nie mój pomysł - ktoś chyba tutaj - lub na drugim forum w dyskusji o WC opisał właśnie taka sytuację na jakimś mniejszym jachcie ...

Mnie takie rozwiązanie do głowy by nie przyszło, ale jak piszę - któryś z naszych Kolegów opisał takie wiaderko w mesie jako rozwiązanie u Niego jako, że owa mesa stanowiła jedno pomieszczenie na całym jachcie...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Ale to rzeczywistość.

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

Włodek, chyba w tych swoich przemyśleniach trochę się oderwałeś od rzeczywistości.
Mówiąc półżartem, pół serio: "w dupach się Panu poprzewracało". Gratuluję statusu majątkowego, ale pamiętaj też, że ludzie wokół też są ludźmi

Wiesz Wiktorze ...

"Status majątkowy" powiadasz ...?

I "w dupach się Panu poprzewracało" ?

To posłuchaj - mam za sobą ponad 40 lat pracy - najpierw w komunie (o której niewiele wiesz jak było bo za młody jesteś) prowadząc w niej swoją firmę od 75 r. a potem po 89 r. też z nieba kasza nie leciała...

Co do owego "statusu majątkowego - od dziesięciu lat mieszkam w niewielkim w sumie domu na wsi wybudowanym niemalże samodzielnie "temi ręcyma".

Po 30. latach pracy sprzedałem posiadane owe "luksusowe" 60 metrów" w wielkiej płycie w mieście i za uzyskaną kwotę kupiłem na wsi działkę i zbudowałem dom.

Dom ma 150 metrów - nie jest ani duży ani mały - ot taki normalny dom normalnej wielkości jak na każdej wsi podwarszawskiej 50 km od miasta - na działce 1200 metrów kupionej po 20 zł/m.kw.

Pół wsi obok mnie ma większe domy i większe place - wręcz pałace - jeżdzi autami typu BMW, AUDI, Mercedesy a ja tylko skromną Skodzianką.

To gdzie jest ten wymieniony przez Ciebie "stan posiadania" i ten "status majątkowy" i to "w dupie poprzewracanie"?

Bo jak nie wiesz jak to za komuny było to Ci powiem, że prowadząc swoją firmę trzeba było wówczas w życiu zdrowo się nakombinować i uczciwie pozapierdalać - ponad 40 lat prowadząc kolejne swoje firmy, pracować w nich niekoniecznie od 8.00 do 16.00, żeby ów "stan luksusu" w postać domku 150 metrów po 40. latach pracy osiągnąć...

Może się mylę, ale po 40 latach pracy powyższy "stan luksusu" zbudowany samodzielnie nie jest chyba wynikiem "przewracania się w głowie" Jaśnie Panu, ale może się faktycznie mylę ...

Można bowiem w życiu było albo wziąć się do roboty - wyciągnąć ręce spod dupy i samemu coś osiągnąć albo jak za komuny wyciągnąć ręce i mówić "kurwa dajcie - mnie się też należy" ...

Więc zanim powiesz Wiktorze, że komuś się "w dupach się Panu poprzewracało" to pomyśl, czy kogoś nie urażasz.

Ja te "dajcie" i "mnie się należy" słyszałem od lat i słyszę do dziś i powiem Ci Wiktorze, że nic mnie w życiu bardziej tak nie wkurwia jak te teksty i zawiść, że innemu coś wyszło i jest "jaśnie Panem" bo czegoś się dorobił...

A co kto robił i jak żył i żyje to wybór należy i należał tylko do każdego...

I ... i jeszcze na końcu można drugiemu podosrywać, że po 40. latach zapierdalania w "głowie mu się od posiadanego luksusu poprzewracało" bo zrobił sobie na dwóch kondygnacjach dwie łazienki i dwa kible...

Przepraszam Tomek za małe OT w twoim wątku o Czarodziejce...

A pozostałych przepraszam za słownictwo, ale ... przelało mi się...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Oj, Kocur, Wiktorowi chodziło o to, że jesteś w Polsce w mniejszości majątkowej. Inni mają jednak ciut mniejsze mieszkania czy domy. Tak statystycznie, bo bogatsi oczywiście też są.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek - patrząc wokół w swojej podwarszawskiej gminie Łomianki nie zauważam powyższego - raczej czuję się tu jak obywatel siódmej kategorii majątkowej.

To jedno - a drugie - czy ktoś komuś broni wziąć sprawy w swoje ręce - otworzyć własny interes i zarabiać?

Jak zaczynałem pracę na swoim 45 lat wstecz w roku 75. to zaczynałem od zera.

Ale OK - zmieńmy temat i wróćmy do jachtów bo to wywołuje jednak mniejsze emocje...

PS - mam nadzieję, że Wiktor się nie pogniewał na mnie...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Po prostu taka dzielnica. Ale jak np przejdziesz się po Żabiance w Gdańsku, gdzie mieszka około 5000 osób, to zobaczysz, że tam wszystkie mieszkania mają jedną łazienkę.
To tylko drobny wycinek.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek - Łomianki to nie dzielnica - to osobne miasto i gmina - > 40 tys mieszkających tu ludzi - ale gmina jak gmina - jak jeżdżę po okolicy Warszawy to ani ta gmina gorsza ani lepsza od innych okolicznych.

Ale mam propozycję - nie licytujmy się o ową drugą łazienkę w domu bo to naprawdę wybacz śmieszne jest...

A co do "luksusu"...

Ja np. po 10 latach dorobiłem się właśnie w domu gazu ziemnego - czy to też uważasz jest taki luksus ?

I mam własny agregat prądotwórczy, bo prąd u nas - 50 km pod Warszawą - wyłączają dość często.

A kanalizacji nadal nie mam - mam szambo a goowno wywozi mi szambowóz co 3 tygodnie.

To żyję "w luksusie" czy nie ?

Tomek - litości - proszę ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Po prostu jesteśmy biednym krajem i biednie żyjemy. W porównaniu do zachodu szeroko rozumianego. I tyle.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tak wyglądają realia.
"Mieszkania z dwiema łazienkami lub osobnym WC
Kraków 5%
Warszawa 11%
Poznań 9%
Wrocław 5%
Gdańsk 8%"

"W Polsce według stanu na koniec 2019 r. istniało 14,8 mln mieszkań, z czego 10 mln w miastach. Ponad milion wciąż nie ma dostępu do łazienki."

Sorry Tomku za offtop

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/

No to jak ciągniesz Szymonie te bardzo ważne dla żeglarzy statystyki dwóch łazienek to napisz jeszcze - po co i komu potrzebna jest na forum żeglarskim powyższa statystyka ?

Ale dobrze - jeżeli uważasz, że jest ona potrzebna dla np. obrazu posiadanych "dóbr luksusowych" to zamieść jeszcze następne statystki - bardzo mnie one osobiście ciekawią:

1. jaki % populacji w PL ma dostęp do gazu ziemnego dla ekologicznego ogrzewania mieszkań ?
(my np. mamy do tego "luksusu" dostęp dopiero od listopada tego roku po moich osobistych 10. latach walki o gaz...)

2. jaki % populacji w PL ma dostęp do kanalizacji ?
(my np. nadal nie mamy tego "luksusu" w domu - mamy szambo)

3. Jaki % populacji w PL ma dostęp do bieżącej wody z wodociągu?
(my np. nadal nie mamy tego "luksusu" w domu - musieliśmy kopać własne ujęcie)

4. Jaki % populacji w PL ma ciągłe wyłączania prądu i nie ma gwarancji stabilności jego dostaw ?
(my np. musimy mieć w domu agregat, bo mamy stałe wyłączania prądu)

To bardzo ważne statystyki dla żeglarzy, więc zamieść je proszę.

Ja także bardzo przepraszam Tomku z offtop, ale jak widać jest on na tym forum niezbędny...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell