I właśnie o to chodzi w kibicowaniu!! To już kolejna edycja, w której kibicuję najbardziej właśnie jemu i dlatego tak podnieśli mi ciśnienie w grudniu;-)

_________________
Mirek

Wiktor, KADŁUB zmienili????

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To tak jak z tym:

Pisalem wczoraj, ze TNZ trenuje pilnie w nieoficjalnych meczach z innymi.
Zmiany oczywiscie byly na wszystkich lodkach, ale natury glownie aerodynamicznej i ergonomicznej.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Zależy co masz na myśli. Dokonali zmian w kadłubie - owszem. Sam kadłub prawdopodobnie pozostał ten sam. Zmieniony skeg dość mocno. Ale zmiany w kadłubie / kokpicie nie są tylko w jednym jachcie. Anglicy zmienili maszt, grot, sposób jego mocowania i td. Będzie się dzialo.

Przypominam, że już za 11h mamy rozpoczęcie Prada Cup. Na żywo można będzie oglądać tu:


Wszystko się wyjaśni.

Nie jest juz jednym z elementow wspolnych dla wszystkich?
UK zeglowal najwiecej po pierwszej serii swiatecznej. Wieksze zmiany w "podwodnej" czesci kadluba zauwazono na jachcie US (wspomniana juz aerodynamika w locie)
Wszystkie jachty scigaly sie nieformalnie od 11.01.2021 na oczach wszystkich...
Stary, bo z 06.01, artykul o zmianach:
https://voilesetvoiliers.ouest-france.f ... 518aa339c6
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Stary, bo już wklejony tu wczoraj;-)
Ale faktycznie zmiany są nie tylko w foilach. Najbardziej znacząca jest chyba właśnie ta zmiana u Bena. Oczywiście zmiany w maszcie i grocie też są niezmiernie istotne, bo deficyt prędkości był też zdecydowanie widoczny.

_________________
Mirek

No tak, ale napisany i przeczytany duzo wczesniej, choc nie przez wszystkich oczywiscie.

Wiesz cos o tych zmianach? Zawsze wszyscy wszystko ulepszaja, optymizuja, doskonala miedzy startami.
O ile wiem, zauwazalne zmiany kadluba odnotowano na jachcie US.
Maszt?
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Nie wiem, co dokładnie zmienili w sensie technicznym, ale to wypowiedź Bena:
"The team has been working flat out since the World Series and we think we have improved a lot from where we were. We have brought a lot of new parts online including a new rudder, new rudder elevator, new mast, new mainsail, and new headsails. Then alongside that we have made modifications to our foils, to the aero package on our hull and we have changed the systems inside the hull. We knew our development from the World Series would have to be significant and we have certainly been busy."

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tu jest cały artykuł:
https://www.ineosteamuk.com/en/articles ... AM-UK.html
Oczywiście żadnych szczegółów nie zdradzą...

_________________
Mirek

Bo i po co? Scigali sie, bardzo ostatnio i nieformalnie, na oczach kamer i teleobiektywow. Kazda ekipa moze powiedziec dokladnie to samo, bo i to samo robila.
Ben mial do zrobienie wiecej - sam przyznal 20% straty - wiec i ma najwiekszy margines postepu. Ci co sa juz blisko topu mniejszy. Pamietasz poprzednie edycje?
Zobaczymy wiecej za kilka godzin!
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

Dziękuję za piękne widowisko, Team UK!

Sir Big Ben!! Yeah!!
Ależ emocje były!!
To, że Amerykanie popełniali większe błędy, Włosi mniejsze, a Ben w zasadzie żadnych w niczym nie umniejsza tych dwóch zwycięstw!!
Ben wreszcie pokazał, że jest świetnym taktykiem i strategiem.
BRAWO!!
Albo odrobili lekcje na 150%, albo jednak trochę ściemniali w grudniu, albo i jedno i drugie - w każdym razie cudownie dla całych regat!!
Oj, Amerykanie mają teraz nerwowe godziny przed dwoma wyścigami w rundzie 2...

_________________
Mirek

INEOS zrobił sporo zmian od grudnia.
Nowy maszt, ster. Jeden komplet nowych foili. Coś zmienili w podwodnej części kadłuba.
W grudniu byli najszybsi ale ciężko startowali i mieli problemy "na zakrętach". To poprawili, a prędkości nie stracili.
O błędach nie mówmy, niech się wypowiedzą tacy, jak Karol Jabłoński, Szymon Jabłkowski, Przemek Tarnacki - na kanałach YT Maćka Cylupy i Michała Korneszczuka pewnie będzie wkrótce.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Pierwsze zdjęcie INEOS z jesieni. Trzy kolejne dziś. Dodany "skeg" zapewne zapobiega dryfowi przy najmniejszych prędkościach i zmniejsza opór indukowany generowany w "szparze" między kadłubem, a powierzchnią wody, mimo iż kadłub może iść o centymetry wyżej, później zahaczając o nią dziobową częścią.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Z tego co ja zauważyłem to klapy fojli u Anglików są teraz dwa razy mniejsze niż u konkurencji. W poprzednich wyścigach były dwa razy większe. Oczywiście mogę się mylić.

Tak to widzieli spece analizujacy zmiany "kadluba lodki US, o czym pisalem wyzej: kanalizacja przeplywu powietrza pod dnem w locie. Wszyscy staraja sie przy tym latac mozliwie nisko*, by stworzyc mozliwie najmocniejszy "efekt przypowierzchniowy", czy raczej "przywodny" i wydaje mi sie, ze jest to widoczne.
Swoja droga majstrowac pod dnem jachtow dla efektow aerodynamicznych...
Catz
*Podobna filozofie wyznaje Tripon z VG, choc tam nie o aero chodzi najbardziej.

_________________
W hamaku na huśtawce

..bez sensu. Lepiej zamontować nad pokładem np. 4 pary skrzydeł od szybowca i lecimy Siłę ciągu mamy od żagli a "aerowypór" od skrzydeł.

Taki filmik z taką tam analizą:
https://youtu.be/AmiuzDxqhkg

_________________
Mirek

Piotruś, ja wiem, że Ty wiesz.. .Ja wiem, że jaja sobie robisz. Ale poza Deed of Gift, jest jeszcze gęstość ośrodków. I możliwość wypornościowego rozpędzenia tych okrętów do prędkości startowej.


Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nie robię "jaj" wręcz przeciwnie. Daj mi 20 000 000 EUR i zrobię Ci prototyp.

Dam Ci, muszę skoczyć do komódki.
A teraz skończmy z OT.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Albo i wiecej par!
Tyle, z o tym "bez sensu" pisali lepsi konstruktorzy i analitycy, niz ty.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce

niż Ty, "siem" pisze.

Pisze sie jak sie chce.

_________________
W hamaku na huśtawce

Przejrzałem wstecz filmiki i własne archiwum... Nie zauważyłem jakichkolwiek zmian w kadłubach od czasu "Pardy" do dziś.
Jeśli takowe były to tak niezauważalne, że nie do zauważenia.

Natomiast z tymi przedmuchami pod dnem to uważam to za "urban legend",

Nie tak byłyby ukształtowane te skegi i nie miały by tych malutkich płaskich pionowych kołnierzy na dole, które mają wszyscy oprócz GB.

INEOS jest krytycznie inny, więc dlaczego on nie lubi aerodynamiki?


I dlaczego Amerykanie mają to tylko do połowy kadłuba; gdy inni na cały?


Dla mnie te skegi to tylko i wyłącznie boczny opór.
No może ... w 98% ... bo ten INEOS miesza mi w teoriach.
Zobaczymy na słabszych wiatrach, czy nie wróci mu mułowatość w startach.

Poza tym popatrzcie jak pływają amerykanie: przechył na nawietrzną,
a angole na zawietrzną.
Kadłub Ineos od góry też jest kształtowany tak, jakby nie liczył na podwodzie, a raczej walczy o aerodynamikę żagla.
Czy kąt natarcia kadłuba (te kilka stopni) może dać efekt poduszki taki, aby było to konkurencyjne?
Wątpię... zwłaszcza patrząc na wysokość prowadzenia kadłubów, jednak nie perfekcyjnie jak najniżej.
Tu włosi są klasą dla siebie.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
i "Marian Strzelecki"

Prada Cup właśnie trwa, dopiero drugi dzień. Na przełomie roku oglądaliśmy Xmas race.
A zmiany między kadlubami są ogromne i widoczne gołym okiem. Warto poczytać artykuły lub chociażby posłuchać komentatorów w czasie wyścigów - mówią o tym. Żeby ułatwić - zerknij na kadłub Amerykanów. Teraz wygląda jak nóż "santoku". 3 tygodnie temu wyglądał inaczej.

Jeśli wczoraj były ciekawe wyścigi, to dziś już nie wiem jak to nazwać - arcyciekawe, czy jak??
Pierwszy w zasadzie 100% w locie i z bezpośrednią walką niemal cały czas, a drugi...
Ostatni kurs z wiatrem i walka o odklejenie, a później przy zwrotach o nie-przyklejenie i zmieszczenie się w czasie - niemal jak odłączenie bomby na sekundy przed wybuchem.
Moje spostrzeżenia są takie, że team UK - niezależnie od zmian, jakie zrobili - najlepiej dopracowali zwroty i wygląda na to, że jednak łatwiej się odklejają (choć różnice są niewielkie). Czas latania dużo lepszy od team US, ale to oczywiście nie świadczy jeszcze o wszystkim, bo przez większość wyścigu byli rozjechani, pływając w różnych, zmiennych warunkach, szukając szkwałów i to może być tez po prostu efekt szczęścia, czyli znalezienia się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze (lub odwrotnie).
Nieźle to wygląda, jak jedna łódka robi 5w, a druga w tym samym czasie 30:-)
Sir Ben rulez!!

_________________
Mirek

Protesty, kary, słaby wiatr, skracane biegi.
Dwie porażki Amerykanów.
Czy Ben taki dobry? Na tle Anerykanów nietrudne!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No fakt - jeśliby porównać liczbę błędów to Amerykanie są wybitnymi liderami, a już spóźnienie się na start to był majstersztyk (owszem - przykleili się, ale to ich nie usprawiedliwia - przy takim wietrze trzeba to brać pod uwagę). Z drugiej strony Ben też w ostatniej chwili zdążył - gdyby się przykleił byłoby to samo.
Spithill też popełniał błędy, czy to może raczej błędy taktyka), ale Włosi też są za Amerykanami w tej statystyce.
Rzeczywiście w tych dwóch biegach było skondensowane niemal wszystko - od walki ramię w ramię, po loterię ze szkwałami i wyścigi ślimaków...
Najciekawsze w tym formacie jest to - poprawcie mnie, jeśli się mylę - że tak na prawdę Amerykanie mogą przegrać wszystkie 8 wyścigów RR, ale w półfinale wygrać z drugą łódką i w finale z pierwszą i są w AC. Z kolei UK może wygrać wszystkie 8 wyścigów RR, a przegrać w finale i do widzenia.
Oczywiście półfinał i finał to nie jeden wyścig, ale tym bardziej póki co to wciąż treningi...
Tak na prawdę więc o wyłonieniu pretendenta zadecydują ostatnie dwa wyścigi. Te obecne to tylko trening. Może Amerykanie coś ściemniają - może taka strategia??
A jeśli Amerykanie nie ściemniają to będą mieć jeszcze 2 tygodnie na poprawki do półfinałów.
W sumie finał regat pretendentów to może być nawet 14 wyścigów...

_________________
Mirek

dokładnie tak jest. Meczowcy mówią, że roumdrobinem się regat nie wygrywa. I nie o to chodzi dziś. Dziś chodzi o to, że wszystkie zespoły są w grze. Szukanie dominacji jednego teamu dziś jest na tylw bezzasadne, że szkoda energii na nabijanie bitów. Zobaczcie: dziś przed nami jest więcej czasu i ścigania, niż mamy za sobą. Zespoły się uczą, analizują się nawzajem. Możliwe jest wszystko. Moim zdaniem już dziś w nocy zobaczyliśmy, że zaczął się w tym wszystkim sport. I to jest piękne.

Mozliwe, jednak do dzisiaj zeglowali prawie zawsze w locie, wiec po co im opor boczny? Te skegi to spora powierzchnia zmoczona, czyli duzo oporu tarcia dominujacego przy malych predkosciach w plywaniu archimedesowym. Po co im taki hamulec?
Dawno temu zwrocono uwage na "podwodzie" ENZ. Myslano o hydrodynamice? Watpie.
Czytam prase i teksty odrozniajace hipotezy od prawd objawionych i jak cos znajde na ten temat to przekabluje, liczac na poszukiwania PT Forumowiczow. Tu juz dosc stare i sygnalizowane:
https://www.voileetmoteur.com/voiliers/ ... ori/101933

Tez nie wiem! Ze mozna bardzo szybko zyskac i stracic kilkaset metrow przewagi to przewidywano, ale ze az tak? I jeszcze emocje, czy UK zmiesci sie w czasie w drugim biegu?
I lekcja pogladowa regat slabowiatrowych: lepiej plynac w poprzek trasy z VMG = 0, niz stanac.
Catz

_________________
W hamaku na huśtawce