Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 08:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 cze 2017, o 02:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Jak w tytule: filmik, a tam obok drugi - z innego ujęcia.
http://interia.tv/wideo-cudem-unikneli- ... atv_wiecej

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 cze 2017, o 21:40 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
Wiem, że może trochę oftopika wrzucam, ale nie mogłem się powstrzymać widząc tytuł, bo mnie rozbroiła niedawno taka oto ciekawostka manewrowa:
https://www.youtube.com/watch?v=81qKANv6lQE
Filmik długi, więc dla ułatwienia podam, że chodzi o fragment 5:32-7:20 (choć jeśli jesteś drogi czytelniku tego posta mężczyzną to warto się poświęcić i obejrzeć od 5:26;-).
Nie wiem do jakich regat trenowała ta załoga, ale myślę, że takiego skippera i helmsmana to każdy chciałby mieć u siebie. W dodatku wyglądają na zadowolonych ze swoich manewrów;-)
A może tak wygląda załoga gotowa na podbój mórz i oceanów po weekendowym kursie patentowym?;-)

_________________
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 03:30 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wcale mnie nie dziwi, że wyglądają na zadowolonych ze swoich manewrów skoro robią dobrą robotę za ciężką kasiorę :rotfl:
To są testy wytrzymałościowe. Jest ekipa co w ten sposób katuje łódki i robi o tym filmy na YT a ktoś to wykorzystał do "swojego materiału".



Za ten post autor cine otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 06:27 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
miros76 napisał(a):
Wiem, że może trochę oftopika wrzucam, ale nie mogłem się powstrzymać widząc tytuł, bo mnie rozbroiła niedawno taka oto ciekawostka manewrowa:
https://www.youtube.com/watch?v=81qKANv6lQE
Filmik długi, więc dla ułatwienia podam, że chodzi o fragment 5:32-7:20 (choć jeśli jesteś drogi czytelniku tego posta mężczyzną to warto się poświęcić i obejrzeć od 5:26;-).
Nie wiem do jakich regat trenowała ta załoga, ale myślę, że takiego skippera i helmsmana to każdy chciałby mieć u siebie. W dodatku wyglądają na zadowolonych ze swoich manewrów;-)
A może tak wygląda załoga gotowa na podbój mórz i oceanów po weekendowym kursie patentowym?;-)


Ciekawa teoria o regatach i treningu. O patentach też. A wystarczyła odrobina dobrej woli by zamiast werbalizować niepoważne i wyssane z palca oskarżenia, spytać o co może chodzić. Sądzę, że na tym forum 90% użytkowników zna ten słynny film ze świadomego i zaplanowanego TESTOWANIA dehlera na "pancerność".
Regaty... patenty...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 06:46 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
no wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach trochę inaczej wyglądają testy wytrzymałościowe, ale widać się mylę...
film jest w sumie sprzed 17 lat chyba więc może wtedy jeszcze tak to się robiło

_________________
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 07:51 

Dołączył(a): 6 lis 2014, o 17:57
Posty: 272
Podziękował : 29
Otrzymał podziękowań: 104
Uprawnienia żeglarskie: Starego typu, z lat 80-tych.
tu link do całego testu Dehlera 31.

https://www.youtube.com/watch?v=rvxhQO4pw2E


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 13:15 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
miros76 napisał(a):
no wydawało mi się, że w dzisiejszych czasach trochę inaczej wyglądają testy wytrzymałościowe, ale widać się mylę...
film jest w sumie sprzed 17 lat chyba więc może wtedy jeszcze tak to się robiło


I Twoje "wydawało się" było podstawą by pojechać po "regatach" albo patentach ;) Spoko luzik. Wrzucę filmik niejako w tym kontekście:



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowanie od: Kitt
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 18:17 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
plitkin napisał(a):
miros76 napisał(a):
I Twoje "wydawało się" było podstawą by pojechać po "regatach" albo patentach ;)

Myślę, że to idealnie wpisuje się w teraźniejszość, w której właśnie staje się to coraz większą plagą - czyli właśnie "weekendowe" kursy, które nie mają szans w człowieku wyrobić jakiekolwiek odruchy, nauczyć czucia łódki i wiatru, rozpoznawania granic możliwości łódki, itp., itd...
Każdy z nas już chyba spotkał się z takimi "skipperami lepszego sortu", co znajduje wyraz także w opowieściach na tym forum.
Ja osobiście jestem ze starej szkoły, gdzie kursy trwały 2-3 tygodnie, w żołnierskiej dyscyplinie. Wstawało się nieraz i o 5 rano (jak była np. flauta i trzeba było się załapać na poranną "bryzę extra"), instruktorzy potrafili zgnoić, jak ktoś nie łapał za bardzo i generalnie była taka dyscyplina, że w dzisiejszych czasach pewnie co-po-niektórzy rodzice płakaliby w "interwencjach", "uwagach" i innych "sprawach dla reportera" jak to się pastwią nad ich biednymi dziećmi.
Dodatkowo przez długie lata od 7 roku życia pływałem w klubie i się regaciłem, co też było niezłą szkołą życia no i pływania oczywiście.
Wszystko to daje to, że teraz - nawet rzadko pływając, nawet "znieczulony", nawet wyrwany ze snu w środku nocy w razie sytuacji, która tego wymaga we krwi człowiek ma już co ma robić i to po prostu robi.
Sam już widziałem co najmniej kilka takich sytuacji, że spokojnie mogłyby wypełnić taki filmik w całości...

_________________
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 18:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
plitkin napisał(a):
Ciekawa teoria o regatach i treningu. O patentach też. A wystarczyła odrobina dobrej woli by zamiast werbalizować niepoważne i wyssane z palca oskarżenia, spytać o co może chodzić. Sądzę, że na tym forum 90% użytkowników zna ten słynny film ze świadomego i zaplanowanego TESTOWANIA dehlera na "pancerność".
Regaty... patenty...
Plitkinie ... odpuść On nie chciał, a Ty nadinterpretowujesz.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 18:55 

Dołączył(a): 17 lis 2014, o 20:08
Posty: 1419
Podziękował : 516
Otrzymał podziękowań: 643
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
nadinterpretowujesz.


dokładniej "nadinterpretowywujesz".


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 cze 2017, o 19:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Interpretacja: "towywujesz" ma ekspresję negatywną.

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2017, o 13:06 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
miros76 napisał(a):
plitkin napisał(a):
miros76 napisał(a):
I Twoje "wydawało się" było podstawą by pojechać po "regatach" albo patentach ;)

Myślę, że to idealnie wpisuje się w teraźniejszość, w której właśnie staje się to coraz większą plagą - czyli właśnie "weekendowe" kursy, które nie mają szans w człowieku wyrobić jakiekolwiek odruchy, nauczyć czucia łódki i wiatru, rozpoznawania granic możliwości łódki, itp., itd...
Każdy z nas już chyba spotkał się z takimi "skipperami lepszego sortu", co znajduje wyraz także w opowieściach na tym forum.
Ja osobiście jestem ze starej szkoły, gdzie kursy trwały 2-3 tygodnie, w żołnierskiej dyscyplinie. Wstawało się nieraz i o 5 rano (jak była np. flauta i trzeba było się załapać na poranną "bryzę extra"), instruktorzy potrafili zgnoić, jak ktoś nie łapał za bardzo i generalnie była taka dyscyplina, że w dzisiejszych czasach pewnie co-po-niektórzy rodzice płakaliby w "interwencjach", "uwagach" i innych "sprawach dla reportera" jak to się pastwią nad ich biednymi dziećmi.
Dodatkowo przez długie lata od 7 roku życia pływałem w klubie i się regaciłem, co też było niezłą szkołą życia no i pływania oczywiście.
Wszystko to daje to, że teraz - nawet rzadko pływając, nawet "znieczulony", nawet wyrwany ze snu w środku nocy w razie sytuacji, która tego wymaga we krwi człowiek ma już co ma robić i to po prostu robi.
Sam już widziałem co najmniej kilka takich sytuacji, że spokojnie mogłyby wypełnić taki filmik w całości...


Wiesz, chyba miales pecha i trafiles na psychopatow :) Gdyby ktokolwiek probowal mnie tak traktowac to zmienilbym kurs lub klub.



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 5: baoo, Były user, jgrz, Ryś, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2017, o 15:24 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
M@rek napisał(a):
Wiesz, chyba miales pecha i trafiles na psychopatow :) Gdyby ktokolwiek probowal mnie tak traktowac to zmienilbym kurs lub klub.

Może trochę to przerysowałem, ale chodziło mi o dyscyplinę w pozytywnym sensie - motywowania, dawania szkoły życia, uczenia radzenia sobie w różnych sytuacjach i przygotowywania na różne sytuacje, czyli coś, co - imho - jest niezbędne do bezpiecznego żeglowania, żeby nie stwarzać później ryzyka dla siebie i innych...

_________________
Mirek



Za ten post autor miros76 otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2017, o 15:33 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8807
Podziękował : 3978
Otrzymał podziękowań: 1915
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Widzisz, to samo mozna osiagnac bez kapralskich metod . Ja nigdy na zadnym kursie nie bylem, mialem za to dobrych trenerow i wspanialych starszych Kolegow ktorzy potrafili to samo osiagnac wlasnym przykladem. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze czesto karralskimi metodami probuje przykryc sie braki wlasnych umiejetnosci :)



Za ten post autor M@rek otrzymał podziękowania - 2: Były user, taka_jedna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 cze 2017, o 18:12 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
miros76 napisał(a):
M@rek napisał(a):
Wiesz, chyba miales pecha i trafiles na psychopatow :) Gdyby ktokolwiek probowal mnie tak traktowac to zmienilbym kurs lub klub.

Może trochę to przerysowałem, ale chodziło mi o dyscyplinę w pozytywnym sensie - motywowania, dawania szkoły życia, uczenia radzenia sobie w różnych sytuacjach i przygotowywania na różne sytuacje, czyli coś, co - imho - jest niezbędne do bezpiecznego żeglowania, żeby nie stwarzać później ryzyka dla siebie i innych...


Zaznałeś musztry. Tęsknisz za nią i deprecjonujesz tych, którzy tej musztry nie doświadczyli. To znane zjawisko. Zwie się ono "falą".

Moim zdaniem żeglarstwo może istnieć bez musztry, fali, kapralstwa, rozkazów... w takim wolnym żeglarstwo ja osobiście z przyjemnością się odnajduje.



Za ten post autor plitkin otrzymał podziękowania - 6: bratanek65, burbon, Były user, Ejdzej, jgrz, M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2017, o 00:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
plitkin napisał(a):
Moim zdaniem żeglarstwo może istnieć bez musztry, fali,


.....co do fali to będę stanowczo protestował :-D



Za ten post autor reed otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2017, o 17:45 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Miros czy Ty wiesz jak się odbywa kurs 7 dniowy w dobrej szkole żeglarskiej?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 lip 2017, o 22:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
reed napisał(a):
plitkin napisał(a):
Moim zdaniem żeglarstwo może istnieć bez musztry, fali,


.....co do fali to będę stanowczo protestował :-D



Touché!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lip 2017, o 08:19 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
piotr6 napisał(a):
Miros czy Ty wiesz jak się odbywa kurs 7 dniowy w dobrej szkole żeglarskiej?

Wiem jak to wyglądało na przełomie lat 80/90 - i nie chodzi mi o żadną "falę" i żadnych psychopatów. Po prostu o to, że wtedy uczyło się dzieciaki i żeglarstwa i życia - radzenia sobie i z jednym i z drugim w różnych sytuacjach.
Nie mówię, że takich szkół teraz w ogóle nie ma, bo na pewno są i szkoły i instruktorzy zaangażowani i z misją, ale przejrzyjcie sobie chociażby niektóre relacje na tym forum, które potwierdzają, że jest też druga strona medalu.

_________________
Mirek



Za ten post autor miros76 otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lip 2017, o 08:53 

Dołączył(a): 3 lip 2014, o 07:41
Posty: 837
Lokalizacja: Nju Soncz City
Podziękował : 73
Otrzymał podziękowań: 80
Uprawnienia żeglarskie: JSM + SM
plitkin napisał(a):
Zaznałeś musztry. Tęsknisz za nią i deprecjonujesz tych, którzy tej musztry nie doświadczyli. To znane zjawisko. Zwie się ono "falą".
Moim zdaniem żeglarstwo może istnieć bez musztry, fali, kapralstwa, rozkazów... w takim wolnym żeglarstwo ja osobiście z przyjemnością się odnajduje.

No legutko się teraz zagalopowałeś Kolego...
Gdyby tu były jeszcze jakieś uśmieszki to może mógłbym to inaczej odebrać, ale teraz to mnie po prostu obraziłeś.
Co Ci dało podstawę to takiego oceniania mnie?
Jedyne słowo jakiego użyłem, a jakie mogłoby dawać podstawę do takich wniosków to "zgnoić", przy czym wyjaśniłem już że celowo trochę przerysowałem, żeby pokazać o co mi chodziło. A chodziło mi o to, że jak ktoś sobie nie radził to się go przyciskało i sobie radził. I sam byłem świadkiem tego, jak z dziamdziaków robili się twardzi, pewni siebie i radzący sobie doskonale faceci. I nie przemocą tylko odpowiednim umotywowaniem.
Mój słynny zresztą nauczyciel angielskiego w liceum potrafił powiedzieć komuś, kto delikatnie mówiąc nie popisał się odpowiedzią np. tak: "to jest dno i 7 metrów mułu", albo: "jak by to Burek zjadł to by zdechł". Nie mówię, że to popieram, ale czasem jak się widzi w kimś potencjał, który ktoś marnuje np. lenistwem, to trzeba takim młodym człowiekiem trochę wstrząsnąć w sensie odpowiedniej motywacji i dyscypliny.
A dyscyplina na takim szkoleniu jest potrzebna, żeby zaszczepić w młodych żeglarzach automatyczne reakcje na pewne zdarzenia co może uratować życie na wodzie. Czasem potrzebna jest szybka decyzja, a nie otwieranie podręcznika jak się go akurat ma albo szukanie w internetach rozwiązania, bo na to nie będzie czasu, a to może dać tylko dobre szkolenie.
Woda i wiatr potrafią być twarde - dlatego żeglarz też musi być jak trzeba twardy.
Ktoś tu zdaje się mówił (a właściwie pisał) o "odrobinie dobrej woli", "wyssanych z palca oskarżeniach" i zbyt pochopnym ocenianiu, a tu jeszcze poza tym dokładamy obrażanie, no cóż... Można by zaśpiewać z pewną młodą, przystojną wokalistką: "Wszędzie wiszą lustra, wokół twoich słów, kiedyś je usłyszysz, może z obcych ust..." (czy coś takiego, bo nie wiem, czy dobrze zacytowałem;-)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Tytułem przykładu:
viewtopic.php?f=3&t=26626
Trochę zboczyliśmy i zrobiło się nie na temat zarówno wątku jak i działu...

_________________
Mirek



Za ten post autor miros76 otrzymał podziękowanie od: Leszek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 lip 2017, o 11:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13704
Podziękował : 10172
Otrzymał podziękowań: 2414
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
miros76 napisał(a):
A dyscyplina na takim szkoleniu jest potrzebna, żeby zaszczepić w młodych żeglarzach automatyczne reakcje na pewne zdarzenia co może uratować życie na wodzie. Czasem potrzebna jest szybka decyzja, a nie otwieranie podręcznika jak się go akurat ma albo szukanie w internetach rozwiązania, bo na to nie będzie czasu, a to może dać tylko dobre szkolenie.
Woda i wiatr potrafią być twarde - dlatego żeglarz też musi być jak trzeba twardy.

Ja (w latach 70 tych) szkoliłem się u harcerzy (195WŻDH) na wędrownych obozach żeglarskich. Oprócz dwóch apelów dziennie nie było żadnej musztry, czy drylu. Żeglowanie od rana do prawie nocy robiło swoje i nikt nie musiał nikogo przyciskać. Pływaliśmy na Omegach z jedną DZ jako kwatermistrzostwo. Namioty kuchnia - wszystko pływało z nami. Jak ktoś by nie nadążył to by nie zjadł i nie pospał. :cool:
Musztra była tylko jeden raz przed paradą "22lipca w Piszu"

MJS


PS Gdy kilka lat potem widziałem szkolenia w Jadwisinie (YKP) z marlowaniem grota w ładną rurkę na bomie (przy kei i ze stoperem) - zdębiałem.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2017, o 17:23 

Dołączył(a): 8 lis 2015, o 10:53
Posty: 1938
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 52
Otrzymał podziękowań: 244
Uprawnienia żeglarskie: jkzw, IYT Master of Yachts Ocean 200 ton
cors napisał(a):
dokładniej "nadinterpretowywujesz".
"bimbombramnadinterpretowywuje" :-P


-----
piotr6 napisał(a):
Miros czy Ty wiesz jak się odbywa kurs 7 dniowy w dobrej szkole żeglarskiej?
Pytanie, czy przez 7 dni można wyrobić odruchy?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 lip 2017, o 17:34 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Zwrotne.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2017, o 14:04 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Inny test
https://www.youtube.com/watch?v=TGWjmboWcYc


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2017, o 14:06 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9897
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Linjet to też legendarna marka, w Polsce raczej rzadkość

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lip 2017, o 14:14 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jakby ktoś chciał to komornik w Szwecji licytuje Linjeta z 1950r.
12,3m x 3,05 m, pokład teak, silnik Lombardini 40 koników.
Niestety na razie brak zdjęć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL