Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 20:12




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 262 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 20:07 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8820
Podziękował : 3985
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Warto sobie przypomniec tragiczne regaty Fastnet i ich analize.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
M@rek napisał(a):
Warto sobie przypomniec tragiczne regaty Fastnet i ich analize.


Prosta i brutalna prawda...nie zginął nikt z zespółów AC.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 21:11 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8820
Podziękował : 3985
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Po prostu trzeba zdawac sobie sprawe z mozliwosci posiadanego sprzetu i oczywiscie wlasnych.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
śmigłowiec (jednak był i pomógł).


Artur zabrany i rozumiem - jest z Nim OK.

A wie ktoś co z jachtem ?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 21:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Tomek - u mnie nie działa tracking - wyłączyliście go już ?

Rozumiem, że Bitwa sie skończyła ale wojowie zostali na placu boju ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 15 wrz 2017, o 22:25 
*** Ban ***

Dołączył(a): 30 lis 2016, o 12:56
Posty: 98
Podziękował : 40
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
reed napisał(a):
...nikt z zespółów AC.

Cóż to takiego?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2017, o 04:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Adik napisał(a):
reed napisał(a):
...nie zginął nikt z zespołów AC.

Cóż to takiego?

Zgłoszone oficjalnie zespoły "narodowe" (po trzy jachty) startujące w Admiral's Cup.
W regatach "Fastnet 1979" (które były częścią Admiral's Cup) z załóg dziewiętnastu trzyjachtowych zespołów "narodowych" startujących w Admiral's Cup rzeczywiście nikt nie zginął. Wówczas były to nieoficjalne międzynarodowe zespołowe mistrzostwa świata*.

*)Z Polski startował w AC'79 zespół na jachtach „Hadar” z kpt. Z. Perlickim, „Nauticus” z kpt. T. Siwcem, „Cetus” z kpt. J. Siudym. Tu jedna z relacji:
http://zagle.se.pl/wydarzenia/huragan-ac-79,1_8285.html
a tu szczegółowe opracowanie, sporzędzone po katastrofie:
http://www.sailing.org.au/sport-service ... 9-fastnet/

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 wrz 2017, o 10:13 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
W temacie polemiki ze świadectwowym optymalizatorem : ludzie dzielą się na mądrych i na głupich , więc dyskusji nie podejmę.
Wczorajszego wieczora wydarzyły się na morzu dwie sytuacje awaryjne jachtów uczestniczących w BoG , które mimo niewątpliwie dużego ładunku dramatyzmu pokazały też jak profesjonalnie przygotowani byli / są skiperzy tych jednostek. Akurat byłem na Górkach gdzie całą ekipą pomagaliśmy Mortenowi sklarować Mojo do drogi powrotnej gdy nadeszła wiadomość o kłopotach Bueny. W tej samej chwili na Hallelujach zawiązał się "sztab kryzysowy" pod dowództwem Krystiana, uruchomiono jacht osłonowy Copernicus który podał hol na Buenę i rozpoczął holowanie do Władziowa. Jednak silny wiatr , duża fala zrywały hol więc zgodnie z procedurą poproszono SAR o pomoc co też błyskawicznie nastąpiło i na holu Bryzy Buena szczęśliwie dotarła do portu schronienia.
Po krótkim czasie nadeszła wiadomość o uruchomieniu EPIRBa na Loxie. I w tym przypadku zadziałały procedury - statek ratowniczy + śmigłowiec SAR = szczęśliwe zakończenie dramatu Artura .
Takie to jest to nasze hobby , że oprócz romantycznych wschodów i zachodów słońca w objęciach ukochanej / ukochanego na pokładach naszych jachtów niesie ze sobą nieprzewidywalność w postaci MORZA. I zadaniem każdego z nas jest jak najlepiej przygotować się na to czego nie chcielibyśmy nigdy doświadczyć.
Krzychu.



Za ten post autor krzychuAPIA otrzymał podziękowania - 5: Colonel, Jaromir, M@rek, saantorini, urbik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2017, o 09:38 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
bury_kocur napisał(a):
waliant napisał(a):
śmigłowiec (jednak był i pomógł).


Artur zabrany i rozumiem - jest z Nim OK.

A wie ktoś co z jachtem ?


https://lookaside.fbsbx.com/file/4377.p ... 9jnNCBT3rw

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2017, o 17:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Może ktoś fejsowy streści, co jest pod tym linkiem?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2017, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Tu sie jakiś plik pdf pojawia, którego nie będę ściągał ani otwierał.
Junak, Ty wiesz... powiedz.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 10:28 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
Colonel napisał(a):
Tu sie jakiś plik pdf pojawia, którego nie będę ściągał ani otwierał.
Junak, Ty wiesz... powiedz.


Ostrzeżenie nawigacyjne BHMW, ale jest z 15 z godz. 22.30

wklejam załącznik w pdf
Załącznik:
4377.pdf [220.42 KiB]
Pobrane 171 razy

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl



Za ten post autor junak73 otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 12:18 
*** Ban ***

Dołączył(a): 30 lis 2016, o 12:56
Posty: 98
Podziękował : 40
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To ostrzeżeń nawigacyjnych BHMW też trzeba na fejsie szukać? :-o


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 16:55 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8820
Podziękował : 3985
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
[quote="krzychuAPIA"]W temacie polemiki ze świadectwowym optymalizatorem : ludzie dzielą się na mądrych i na głupich , więc dyskusji nie podejmę.

Ciekaw jestem co masz przeciw optymalizacji swiadectwa pomiarowego ? Czy masz na musli takich ktorzy np. rezygnuja z zagli dodatkowych przy zapowiadanych silnych wiatrach, czy takich ktorzy wygrywaja na blednych swiadectwach Mistrzostwa Polski ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 19:31 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
kuban99 napisał(a):
Quick bez spinakera w certyfikacie raczej musi wygrac ta edycje. Ciekawe ile lodek bez spinakerow poplynie w kolejnej...

Jacek nie "optymalizuje" swojego start na Quicku tak aby wygrać papierami jak...
Możesz być pewny , że gdyby nie względy zdrowotne to jechałby na pełnym gwizdku , pod wszystkim co ma. Tyle mogę powiedzieć , bo jeszcze tydzień temu jego start był prawie niemożliwy. Więc jeśli z góry wie , że zdrowie mu nie pozwoli na stawianie spina to skorzystał z przepisów ORC i wykreślił go ze świadectwa.
Ot i cała prawda. Pozdrawiam , Krzychu.

Chyba wiem o kogo pytasz więc już na ten temat odpowiadałem koledze z Zachodu.
Pozdrawiam , Krzychu


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 20:18 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8820
Podziękował : 3985
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
No, sa jeszcze inne jachty,ktore po rezygnacji z zagli dodatkowych na swiadectwie wygrywaly MP i "Poloneza" jeszcze inne wygrywaly MP z drastycznie blednym swiadectwem wystawionym przez glownego mierniczego :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 20:20 

Dołączył(a): 1 wrz 2010, o 10:14
Posty: 8820
Podziękował : 3985
Otrzymał podziękowań: 1916
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Taki komentarz pojawil sie po BOG

http://fyr.blox.pl/2017/09/Zatrzasnijcie-drzwi.html


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 20:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
M@rek napisał(a):
Taki komentarz pojawil sie po BOG


Przeczytałem. Z częścią mogę się zgodzić, z częścią nie.

Nie zgadzam się z oceną DNF dla Mojo. Było na odprawie i jest zapisane, że wejście do portu oznacza koniec wyścigu. To prosta konsekwencja. Nieważne ile mil przed metą, wszyscy w tym wypadku zostali potraktowani równo.

Nie zgadzam się z oceną działania jachtów osłonowych. I z wymaganiami w stosunku do nich. Jachty osłonowe to dobra wola organizatora i mają jakąś swoją rolę do spełnienia. Zaangażowanie w pełni profesjonalnych załóg wcale nie jest wymagane, a do tego zwyczajnie kosztowne. Nie widzę szans na to. Doprowadzając sprawę do absurdu, można wynająć statek ratowniczy, albo holownik i będzie wtedy tak, że lepiej nie można. Ale to może być ciut drogie, a do tego lekko paranoiczne.
Jeszcze raz: organizator dobrowolnie zorganizował jachty osłony, w takich warunkach jakie miał, i z tymi ludźmi, który byli dostępni. Oraz z takim sprzętem, jaki się trafił.
Poza tym, to dość nowa dziedzina wiedzy w tej imprezie, i po prostu brakuje doświadczenia.

Wymagania co do wyposażenia jachtów - tutaj można coś zmienić, i co roku wymagania są zmieniane. Po ostatniej Bitwie pojawiły się kolejne wnioski.

Osobiście będę naciskał, żeby były obowiązkowe żagle sztormowe, realnie działające.
Realnie, bo z fokami sztormowymi na rolery jest cała jazda. Trajsel albo mocno refowany grot, żadne teksty typu: "mam dwa refy, wystarczy". Zapasowy GPS ma oznaczać GPS ręczny, z solidnym zapasem baterii. Żadne w zegarku, w telefonie, laptopie i podobnych urządzeniach.
Do map papierowych na cały akwen regat chyba trzeba dorzucić locję (jako wymóg). I jeszcze kilka wymagań, związanych np z zabezpieczeniem w przypadku blackoutu.

P.S. Fujimo zwyczajnie Mojo nie mógł znaleźć, mimo pomocy Witowo-Radio.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 2: jedrek, nauaag
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nie zgadzam się też z pomysłem pit-stopu. Albo albo. Jak ktoś się nie czuje na siłach, to ma inne regaty do dyspozycji, od Samotników Gryfu zaczynając, przez regaty na Dąbiu, przez Poloneza, Doublehanded aż do Bitwy.
Osobiście nie mogłem i nie umiem zrozumieć ludzi, którzy w regatach w zasadzie nie startują, albo startują ale mało i nie w samotnikach, i nagle porywają się na Bitwę. Dla mnie to jest irracjonalne, choć motywację rozumiem i oceniam źle (to właśnie grupa lanserów).
Chcesz wystartować w Bitwie? To najpierw spróbuj samemu na krótszej trasie. A jak idziesz już w Bitwę, to tam nie ma jeńców i jak coś nawali, to masz po wyścigu. Bo i czemu nie?

P.S. Wiele raz mnie pytano, czemu ja nie startuję. Bo zwyczajnie uznaję, że mój jacht/osprzęt/wyposażenie nie jest na to gotowy. Może za rok będzie, ale z naciskiem na może.
Płynięcie na jachcie wypożyczonym, niepewnym, bez sensownego wyposażenia, jest zwyczajnie nie w porządku w stosunku do organizatora i innych jachtów. Ale to moja opinia, nie każdy musi ją podzielać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl



Za ten post autor waliant otrzymał podziękowania - 10: Colonel, J-23 nadaje, jedrek, krzychuAPIA, Logrus65, Moniia, nauaag, rawonsails, Senator, urbik
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 21:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2013, o 14:47
Posty: 1328
Podziękował : 918
Otrzymał podziękowań: 237
Uprawnienia żeglarskie: jkżb
Czyli może jednak warto wprowadzić jakieś obowiazkowe kwalifikacje ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 wrz 2017, o 21:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Pojawił się taki pomysł, zobaczymy.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 10:17 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Byle nie w postaci tego no ... prestartu na Motławie pod Żurawiem. :lol: Krzychu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

M@rek napisał(a):

Pozwoliłem sobie pod tym tekstem na krótką wypowiedż w komentarzu , a tu trochę rozwinę z dedykacją dla autora https://www.youtube.com/watch?v=ENvAmLuj5ko.
Odrobinkę zmieniając słowa pasuje jak ulał.
Pozdrawiam , Krzychu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 10:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
krzychuAPIA napisał(a):
Pozwoliłem sobie pod tym tekstem na krótką wypowiedż w komentarzu


Nie znalazłem, buuu.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 10:45 

Dołączył(a): 7 sie 2015, o 08:47
Posty: 860
Podziękował : 271
Otrzymał podziękowań: 225
Uprawnienia żeglarskie: morski
Tomku , ja niefejsbukowy jestem , więc korzystam z konta małżowinki. Ale się podpisałem. Krzychu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Doprecyzuję https://www.facebook.com/bitwaogotland/ ... 5320362424

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

W komentarzach


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
krzychuAPIA napisał(a):
Doprecyzuję

I wszystko jasne. Ja szukałem w komentarzach pod artykułem bezpośrednio na stronie autora, czyli fyr.blox.pl, a nie na fejsie, gdzie jest odwołanie do źródła.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 13:08 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Cytuj:
I wszystko jasne.

Oceń swój poziom satysfakcji w skali od 1 do 10.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11625
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1624
Otrzymał podziękowań: 3872
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
vaginal napisał(a):
w skali od 1 do 10.

-1

Zamiast zajmować się pierdołami może warto zerknąć na Artura opis wypadku:

https://www.facebook.com/artur.burdziej ... rMt_0xi2dM

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Ostatnio edytowano 19 wrz 2017, o 13:33 przez waliant, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 13:33 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
Zniszczyłeś skalę.
Powiem tacie.
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
waliant napisał(a):
Zamiast zajmować się pierdołami
...zwanymi fejsbukiem...
waliant napisał(a):
może warto zerknąć na Artura opis wypadku:
Może i warto, ale dla niefejsbukowatych (czytaj - normalnych :D ) jest niedostępny. :roll:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 wrz 2017, o 15:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Zbieraj napisał(a):
Może i warto, ale dla niefejsbukowatych (czytaj - normalnych ) jest niedostępny.


Mówisz i masz:-):

Obiecana relacja z wypadku. Trochę długa wyszła, ale starałem się żeby była rzetelna :)
"Jak pożegnałem LOXĘ…..
Jak wiecie po przerwaniu przeze mnie i innych uczestników Wielkiej Żeglarskiej Bitwy o Gotland, z powodu nadciągającego sztormu, zacumowałem w porcie Harvig. W porcie tym schroniły się również jachty Buena, Polish Manx2 oraz dwa jachty osłonowe Copernicus i Tornado.
W czwartek rano dokonaliśmy analizy prognozy pogody na trasę do Polski i o godz. 1500 opuściliśmy port, w którym postanowił zostać jeszcze chwilę jedynie Dawid. Na początku żegluga była bardzo przyjemna, jednak już po około dwóch godzinach założyłem dwa refy a fala rosła. Na wysokości południowego cypla wyspy fale były dość wysokie, a wiatr ok 5oB. Uzgodniliśmy na radiu, że Copernicus będzie asystował Buenie, a mi towarzyszył będzie Tornado. Bardzo dobrze żeglowało mi się towarzystwie Anioła, a w nocy, kiedy widziałem ich światło, po prostu czułem, że ktoś jest blisko, a to pomaga. Bardzo dziękuję za tę asystę Przemkowi Rodziewiczowi i jego załodze. W nocy wiatr wzmógł się na tyle, że musiałem ściągnąć małego foka i dalej żeglowałem tylko na podwójnie zarefowanym grocie. Około 60 mil od Władysławowa wiatr wzmógł się ponownie, więc zdecydowałem ściągnąć grota i postawić małego foka. Tak ożaglowany pozostałem do końca.
W godzinach popołudniowych, kiedy minąłem platformy wiatr jeszcze wzrósł i oceniłem go wówczas na ok. 7oB. Potwierdził mi to później Kapitan Copernicusa. Zgodnie oceniliśmy też wysokość amplitud największych fal jako ok. 7 metrów. Na około 25-30 mil przed Władysławowem wiatr zmienił kierunek odchodząc z zachodniego w lewo o około 20o. Myślę że ta zmiana bardzo przyczyniła się do wypadku. Nadmienię że przez cały czas sterowałem ręcznie, po to żeby umiejętnie pokonywać fale.
Na około 20 mil przed lądem, sterując przy wysokiej bocznej fali, czułem że już tak blisko do portu.
Miałem nawet wrażenie że wiatr lekko siada. Pozostając czujnym, kątem oka zobaczyłem „brzydką” falę idącą na wysokości kokpitu. Oczywiście nie był to pierwszy „dziad” tego rejsu, ale przez myśl mi nie przeszło że będzie to ostatni….
W pamięci mam zarejestrowane zerknięcie na tę felerną falę i natychmiast po tym jestem pod wodą. Pierwsza myśl, a raczej odruch: wstrzymaj oddech, druga i trzecia szybka myśl: możesz już się nie wynurzyć jednak byłoby miło to zrobić…. Udaje się! Wynurzam się na wysokości kokpitu po prawej burcie i łapię oddech. Jak dobrze, że byłem przypięty… Na nogach czuję jakieś liny, ale łatwo się z nich oswobodzić. Kamizelka oczywiście się otworzyła, więc nie mam problemu z utrzymaniem się na powierzchni, dodatkowo ubrany jestem w gruby, ocieplany i o dodatniej pływalności sztormiak. Adrenalina mocno mi chyba podskoczyła, bo wciągam się na pokład pod relingiem, a normalnie pewnie bym tego w kąpielówkach nie zrobił. Kiedy staję na pokładzie i patrzę co się stało nie mam wątpliwości co robić. Po wykonaniu przez jacht pełnego obrotu przez lewą burtę maszt złamany jest w dwóch miejscach, przy wyjściu z nadbudówki i przy salingu. Bez namysłu wyciągam z kieszeni PLB i włączam. Zaczyna mrugać, czym potwierdza aktywację nadawania sygnału. OK, teraz zaglądam do środka, tam pomimo wcześniej zamkniętego szyberka i suwklapy, wody po kolana i krajobraz jak po wojnie. Wchodzę, bo tratwę mam pod schodkiem zejściówki. Wyciągam ją natychmiast do kokpitu. Wyciągam też GrabBaga. Rozglądam się i widzę kilka mil ode mnie duży statek. Postanawiam wystrzelić pierwszą rakietę. Tratwę kładę na półpokładzie i przywiązuję linkę do knagi rufowej. Myślę sobie, za chwilkę zdecyduję czy ją odpalić, ale mam przygotowaną. Następny ruch to wyciągnięcie z GrabBaga podręcznej UKF-ki. Nadaję przez nią komunikat Mayday, jako że z anteną pod wodą nie ma sensu wciskać Distresa na głównym radiu. Wołam więc „Mayday, Mayday, Mayday, this is yacht Loxa, I’m dismasted and I’m sinking. I am single handed sailor”. Powtórzyłem dwa razy po angielsku, a trzeci raz po polsku “ Mayday, Mayday, czy ktoś mnie słyszy”. Wtedy chyba pierwszy mały uśmiech, choć nie wiem czy na twarzy. Słyszę odpowiedź: „Tak słyszę Cię, tutaj statek Prosna, proszę podaj swoją pozycję”. Rany, myślę jak super że w grabbagu miałem radio z GPS!!! Po prostu odczytuję z ekranu pozycję, podając na Prosnę. Przekazuję co się stało, a kapitan statku informuję mnie, że przekaże teraz to wszystko do Centrum Ratownictwa. Potwierdzam zrozumienie i decyduję się otworzyć tratwę. Jacht co prawda stoi dość stabilnie, ale nie jestem pewien czy nie nabiera wody i nie wykluczam, że któraś z fal może się nad nami złamać, lub jeszcze raz nas przewrócić. Otwieram więc tratwę i wiążę ją do kabestanu na wysokości kokpitu, z wejściem skierowanym do mnie, żebym w każdej chwili mógł szybko do niej przeskoczyć. Akurat kiedy kończę woła mnie statek Prosna i potwierdza przekazanie mojego wzywania pomocy, ale informuję mnie również, że SAR ma już też informację i pozycję nadawaną przez PLB. To dobra wiadomość, tym bardziej że w następnych słowach Kapitan Prosny informuje mnie, że wypłynął po mnie statek ratowniczy Sztorm i będzie u mnie za około godzinę. Naciągam kaptur, bo czapka chyba została pod wodą, a czuję że jest mi zimno. Do „eteru” dołącza również radio Witowo, które jak się później dowiedziałem, przekierowało swoją antenę w moją stronę, żebym wyraźnie wszystko słyszał. Pani informuję mnie, że w przypadku kiedy bym czegoś nie usłyszał, będzie tzw. relayem. Myślę-super! Mam teraz chwilkę czasu, wchodzę do środka, rozglądam się, nie mogę się nadziwić, że taki tu bałagan. Dosłownie wszystko jest gdzie indziej niż było. Pod rękę wpada mi torba z czystymi ubraniami i kosmetyczka. Wykładam do kokpitu. Znajduję też drugą ręczną UKF-kę, która przed wywrotką była w kokpicie. Wszystko jest mokre. Nie decyduję się na dłuższe pozostanie w środku. Nie mam pewności co do tego że jacht nie nabiera wody oraz wciąż obawiam się wywrotki. Widząc jak jest w środku nie wyobrażam sobie być tutaj podczas wywrócenia jachtu. Wychodzę na pokład i ledwo słyszę wołanie jachtu Loxa. Podnoszę jak najwyżej radio i słyszę że woła mnie Prosna. Odpowiadam, a Kapitan informuję mnie że leci po mnie helikopter i będzie w przeciągu kilkunastu minut. Naprawdę odczuwam ulgę w tej całej sytuacji. Już po kilku minutach, albo tak szybko mi czas leciał, widzę z daleka czerwone migające światło samolotu. Biorę do ręki dużą latarkę i zataczam kręgi. Mam wrażenie, że mnie widzą, bo zapalają jasną lampę z przodu. Nawiązujemy też kontakt radiowy. Jest już blisko. Kapitan śmigłowca informuje mnie, że obleci najpierw dookoła jachtu, zobaczy jak to wszystko wygląda, a następnie wyda mi kolejne instrukcje. Kiedy za chwilkę zawisa niedaleko mnie, powiadamia mnie że spuści do mnie ratownika. Pytam czy na jacht, czy mam przejść na tratwę. Odpowiada, że nie ma masztu, więc bezpośrednio na jacht. Potwierdzam zrozumienie. Pytam jeszcze czy jest szansa na zabranie dwóch toreb. Odpowiada że zdecyduje ratownik. W połowie drogi ratownika do mnie, ze względu na duże fale i ciągłe ruchy jachtu, dostaję polecenie złapania rzutki od ratownika i ściągnięcie go na pokład. Tak robię i po kilku sekundach jest nas na pokładzie dwóch. Pytam najpierw czy mam zatopić jacht, odpowiada że płynie tu Sztorm i oni zdecydują czy zatopić czy odholują. OK, teraz pytam o torby, potwierdza. W między czasie zakłada mi „chomąto”, po czym ratownik bierze jedną torbę, ja drugą i jedziemy do góry. Po chwili siedzę już na podłodze śmigłowca.
Lecimy nad portem we Władysławowie, a tu płaska woda….., a ja już obmyślałem jak tu wejść przy takiej dużej fali. Było tak blisko.
Lądujemy w Gdyni, czeka karetka, ale mój ogólny stan jest dobry, więc idziemy do budynku. Poznaję całą załogę śmigłowca. Bardzo mili Panowie, pozwalają mi wziąć prysznic i dają mi tzw. pakiet rozbitka. Jak miło ubrać się suche rzeczy. Tak zakończyła się akcja ratunkowa.
Chciałbym serdecznie podziękować Panom z Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej za uratowanie mojego tyłka. Profesjonaliści i fachowcy najwyższej klasy !!!
Wielkie, wielkie podziękowanie dla mojej Asi, która nie tylko dzielnie zniosła telefon z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który weryfikował sygnał wzywania pomocy z mojego PLB, ale natychmiast zadzwoniła do Krystiana – dyrektora regat. Dziękuję Kochana Joanna Burdziej !!!
Krystian Szypka serdecznie dziękuję za dodatkową reakcję podczas akcji ratunkowej, królewskie ugoszczenie mnie po uratowaniu na swoim jachcie, oraz wzorową organizację i nadzór podczas całej imprezy!!!
Dziękuję Wam Wszystkim, moim bliższym i dalszym znajomym którzy pomogliście mi przed i po Bitwie. Czułem Wasze wsparcie i jestem za nie ogromnie wdzięczny !!!
Napisałem to wszystko, żeby pozostał ślad po tym co się stało.
Trzymając się zasady, że lepiej uczyć się na błędach innych niż swoich, być może ktoś wyciągnie dobre wnioski na przyszłość, być może komuś pomoże to w przygotowaniach się do rejsów, być może ktoś jeszcze inny wyciągnie z tego jakąś naukę.
Artur Burdziej"

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 262 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL