Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Regaty Transat
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=3868
Strona 1 z 2

Autor:  Cape [ 1 paź 2009, o 18:09 ]
Tytuł:  Regaty Transat

Regaty Transat odbywają się co dwa lata na trasie La Rochelle-Madera-Salvador de Bahia w Brazylii. Pierwszy odcinek ma 1130 Mm, drugi 3100 Mm. Są to regaty samotników na jachtach o długosci 6,50 metra. Będąc w Funchal na Maderze miałem przyjemność obejrzeć łódki w porcie. Jest ich 70 w dwóch klasach-jachty seryjne i prototypy.
Regaty te (bardzo prestiżowe) są celem jednej z naszych aktywnych formułowiczek, Monilii.

Załączniki:
Komentarz: Tak wygląda taki jacht
Portugalia 2009 331.jpg
Portugalia 2009 331.jpg [ 5.89 MiB | Przeglądane 9101 razy ]

Autor:  elektryczny [ 8 paź 2009, o 21:01 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Też bym wystartował, tylko jak tu do siebie przekonać tych sponsorów? :D

Autor:  Moniia [ 9 paź 2009, o 13:33 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

sławek egert napisał(a):
Też bym wystartował, tylko jak tu do siebie przekonać tych sponsorów? :D


Masz jakiś pomysł? :) Bardzo się przyda.. Na razie tylko poprawka do tego co Carlo napisał:
cape napisał(a):
Regaty Transat odbywają się co dwa lata na trasie La Rochelle-Madera-Salvador de Bahia w Brazylii. Pierwszy odcinek ma 1130 Mm, drugi 3100 Mm.


Dodatkowo rada klasy MINI zdecydowała, że do roku 2012 regaty MINI na trasie transatlantyckiej będą się rozgrywały corocznie. W przyszłym roku (2010) oraz w 2012 mają być na trasie do Gujany Francuskiej. W 2011 tradycyjnie do Salvadoru.

W późniejszym terminie (prawdopodobnie dopiero po pierwszych "gujańskich" regatach) podjęta zostanie decyzja, czy taki układ zostanie na stałe.

Oprócz mnie chrapkę na te regaty ma Radek Kowalczyk (www.ocean650.com) Znacznie bardziej zaawansowany, jego MINI uczestniczyło w tegorocznych regatach UNITY LINE.

Autor:  Moniia [ 9 paź 2009, o 13:35 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

ps. w Alicante spotkałam jedno MINI z numerem powyżej 750.

Autor:  elektryczny [ 9 paź 2009, o 14:08 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Moniia napisał(a):
....
Masz jakiś pomysł? :) Bardzo się przyda.. ...

Moniia mam. Ale nie wiem czy on dotyczyłby Ciebie, bo jeśli chodzi o mnie to ja ze swojej strony wszystkim sponsorom mogę zagwarantować, że ich reklama najdłużej będzie się prezentować na wodzie ku uciesze gawiedzi :D
Może to podchwycą :wink:

Autor:  Berni_bn [ 10 paź 2009, o 17:40 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

sławek egert napisał(a):
Moniia napisał(a):
....
Masz jakiś pomysł? :) Bardzo się przyda.. ...

Moniia mam. Ale nie wiem czy on dotyczyłby Ciebie, bo jeśli chodzi o mnie to ja ze swojej strony wszystkim sponsorom mogę zagwarantować, że ich reklama najdłużej będzie się prezentować na wodzie ku uciesze gawiedzi :D
Może to podchwycą :wink:


Już nie bądź taki skromniś.
http://www.wentylacja.com.pl/aktualnosc ... sp?ID=8820
A tu to co? Fotomontaż?
Pozdrówki
Sławek

Autor:  Cape [ 11 paź 2009, o 22:24 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Moniia napisał(a):
Dodatkowo rada klasy MINI zdecydowała, że do roku 2012 regaty MINI na trasie transatlantyckiej będą się rozgrywały corocznie. W przyszłym roku (2010) oraz w 2012 mają być na trasie do Gujany Francuskiej. W 2011 tradycyjnie do Salvadoru

Płynąłem z grubsza tą trasą, a konkretnie z Teneryfy do Recife (Salvador jest kilkaset Mm dalej). Płyneliśmy jachtem 13 m w 7 osób. Nie jest to co prawda północny Atlantyk, ale samotne żeglowanie w regatach robi wrażenie. Pasat zmienny jest, czasem 6 B czasem 2 B. W regatach trzeba ciągle zmieniać żagle. Strefa cisz równikowych z burzami i szkwałami do 10/12 B. Taki w nocy napotkaliśmy, w ciągu dosłownie klilku minut rozwiało się do 50 Kn. Czarno jak...nic nie widać, nawet lini horyzontu.

Autor:  Moniia [ 12 paź 2009, o 11:31 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Dodam jeszcze ciekawostkę: jachty klasy MINI w sprzyjających warunkach potrafią jechać w ślizgu 20kn*.

Natomiast średnia jak do tej pory gwarantująca wygranie TRANSATU wynosi 7kn. Tyle, że nawet trochę poniżej gwarantuje miejsce w drugiej dwudziestce - ostatnio w ciągu jednej doby po zwycięzcy na mecie zameldowało się prawie 10 jachtów. Na trasie ponad 3000 mil...

Myślę, że to pokazuje doskonale skalę problemu stającego przed żeglarzami startującymi w tej imprezie.

Autor:  M@rek [ 2 wrz 2010, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Warto dodac jeszcze ze zeby w tych regatach wystartowac nalezy zdobyc miejsce w
kwalifikacjach( wskazane regaty ) To takie proste nie jest :). Radek "celuje" na 2012-13
bardziej zaawansowany byl Krzysiek Kolakowski ktory bez rozglosu startowal na Zachodzie ale pechowo rozbil lodke w transporcie.
Osobiscie polecalbym chetnym mniej wymagajace sportowo i finansowo regaty AZAB
czy OSTAR.

Autor:  M@rek [ 2 wrz 2010, o 16:30 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

A tak na poczatek tym , ktorzy "maja chrapke" proponuje Samotnikow na Unity Line
czy reaktywowane po dlozszej przerwie Swinoujscie- Swinoujscie wolol Christiansoe.
Byl taki jeden , ktory na swijej stronie napisal ze w przyszlosci chce wygrac Wedre
Globe ale od lat jakos o nim cicho :)

Autor:  Catz [ 2 wrz 2010, o 20:27 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
napisal ze w przyszlosci chce wygrac Wedre Globe ale od lat jakos o nim cicho :)

Wredne te Globe regaty sa, wiec mu sie nie dziwie.
Catz

Autor:  M@rek [ 2 wrz 2010, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Masz racje, moglem sprawdzic :)
Venedee Globe

Autor:  Catz [ 2 wrz 2010, o 21:57 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
Masz racje, moglem sprawdzic :)
Venedee Globe

To vendy jezyk...wiec nikt sie nie zdziwil, ani nie oburzyl :D
Ani sie nie oburza ( nd ) :wink:
Catz

Autor:  M@rek [ 3 wrz 2010, o 19:03 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

E tam zaraz wredny :) ja mam bardzo mile wspomnienia bo w 71 bylem pierwszy raz na Zachodzie wlasnie na wymianie miedzy AZS/ZSP a UCPA i zalapalem ztaz na K.J. na Zatoce Biskajskiej.
Do dzis pamietam jaka jest roznica miedzy ( fonetycznie ) kusze a dormir :)

Autor:  Cape [ 3 wrz 2010, o 19:13 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
ja mam bardzo mile wspomnienia bo w 71 bylem pierwszy raz na Zachodzie wlasnie na wymianie miedzy AZS/ZSP a UCPA i zalapalem ztaz na K.J. na Zatoce Biskajskiej

Też byłem na imprezie UCPA w 1974 ? Tyle, że w Alpach (treking). Gwoli prawdy historycznej, to nie była wymiana AZS (ten wogóle nie miał z tym nic wspólnego), ani ZSP. To była wymiana Almatur/UCPA.

Autor:  M@rek [ 4 wrz 2010, o 06:26 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

W moim przypadku mial i to bardzo bowiem miejsca przyznawal JK AZS a Almatur jedynie zalatwial pozostale formalnosci. Jak bylo gdzie indziej nie wiem :) poza tym ze gdyby to bylo w gestii Almaturu to na pewno bym sie nie zalapal :)

Autor:  Cape [ 4 wrz 2010, o 08:12 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
bowiem miejsca przyznawal JK AZS a Almatur jedynie zalatwial pozostale formalnosci.

Wszystko się zgadza. Kwalifikacji dokonywał AZS/ZSP. Jednakże organizatorem wyjazdu był Almatur. Polski student płacił za Francuza w Polsce. Francuz za Polaka we Francji. Dzisiaj się to nazywa barter.

Autor:  myszek [ 6 wrz 2010, o 13:40 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Moniia napisał(a):
Dodam jeszcze ciekawostkę: jachty klasy MINI w sprzyjających warunkach potrafią jechać w ślizgu 20kn*.

Natomiast średnia jak do tej pory gwarantująca wygranie TRANSATU wynosi 7kn.


A jak, że się tak figlarnie zapytam, znajdujesz po latach to co Ci kiedyś nabazgrałem? Bo jak sobie teraz oglądam, to... no może nie idealne, ale nadal mi się nawet podoba :)

pozdrowienia

krzys

Autor:  Moniia [ 6 wrz 2010, o 22:06 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

nadal mi się podoba, a że nadal mnie nie stać na to co chcę, to kto wie..? Może spróbuję :)

Autor:  myszek [ 7 wrz 2010, o 14:13 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Moniia napisał(a):
nadal mi się podoba, a że nadal mnie nie stać na to co chcę, to kto wie..? Może spróbuję :)


A to na co masz ochotę a Cię nie stać, to co to ? :)

Natomiast to co nabazgrałem wyglądało tak:
Załącznik:
WINGY1.gif
WINGY1.gif [ 37.71 KiB | Przeglądane 8455 razy ]

i składało się z takich części:
Załącznik:
Wparts.gif
Wparts.gif [ 66.63 KiB | Przeglądane 8455 razy ]


Założenia były takie, że robiąc bardzo lekką konstrukcję i obniżając maszt do 7m można uzyskać wyporność całkowitą 800kg (mniej się raczej nie da ze względu na obowiązkowe wyposażenie). Kadłub o szerokości linii wodnej zaledwie metr stawia - jeśli wierzyć różnym programom komputerowym - opór ok. 30daN przy 8 węzłach, razem z płetwami i bulbem będzie 40. Żeby zapewnić taki ciąg na kursach baksztagowych, wystarczy jakieś 30-40m^2 genakera, a na kursach ostrych 24m^2 ożaglowania podstawowego. Moment prostujący uzyskuje się głównie za pomocą ciężaru zbiorników z wodą pitną, przymocowanych do pokładu po nawietrznej - standardowa sztuczka z Mini-Transatu. Ponieważ na kursach bajdewindowych moment prostujący jest jednak za mały, montuje się wówczas dodatkowe miecze (nachylone jak w regatowych trimaranach), które skracają ramię przechylające do ok. 2m.

W sumie stosunek powierzchni żagli do oporów ruchu i momentu przechylającego do prostującego jest bardzo podobny do zwykłych mini-prototypów - tyle że o połowę mniejsze żagle odpowiednio łatwiej obsłużyć, a i kosztuje wszystko odpowiednio mniej.

Osobiście co prawda wolałbym "monoproa" i/lub napęd paralotniowy, ale takie coś uszłoby tylko Francuzowi, innych wyprotestowanoby jak amen w pacierzu ;)

BTW, nie doczekałem się odpowiedzi od związku klasy Mini na pytanie, jak przeprowadza się próby stateczności końcowej dla ożaglowania innego niż bermudzkie. Obciążenie 45+3kg przywiesza się bowiem na maszcie na wysokości górnej opaski najwyższego żagla, przy czym próba przeprowadzana jest przy zrzuconych żaglach.
OK, a jak to jest żagiel gaflowy huari, sięgający wysoko ponad top masztu? A jak to jest żagiel podobny do windsurfingowego, z topem podniesionym w górę listwą wszytą w materiał? A jak to jest żagiel łaciński ze śmiesznie niskim maszcikiem?...
Na wszelki wypadek narysowałem bardzo zwyczajne ożaglowanie, chociaż wcale nie jest ono optymalne.

pozdrowienia

krzys

Autor:  Moniia [ 7 wrz 2010, o 14:21 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

spójrz na Mini Radka to będziesz miał odpowiedź :)

Autor:  M@rek [ 7 wrz 2010, o 16:18 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

myszek napisał(a):

Moment prostujący uzyskuje się głównie za pomocą ciężaru zbiorników z wodą pitną, przymocowanych do pokładu po nawietrznej - standardowa sztuczka z Mini-Transatu.


Mozesz podac, choc jeden przyklad ? Nie mowie o znanych i stosowanych nie tylko
w Mini 650 klasycznych zbiornikach balastowych, nie tylko na burtach ale i na rufie.

Autor:  myszek [ 8 wrz 2010, o 11:53 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
myszek napisał(a):
Mozesz podac, choc jeden przyklad ? Nie mowie o znanych i stosowanych nie tylko
w Mini 650 klasycznych zbiornikach balastowych, nie tylko na burtach ale i na rufie.


Ustna relacja Jarka Kaczorowskiego: o ile pamiętam, niedługo przed końcem regat, przy silnym bajdewindowym wietrze, oprócz napełnienia zbiorników balastowych przywiązał na nawietrznej kanistry z wodą pitną.

Przepisy klasowe ograniczają - z góry i z dołu - pojemność zbiorników wody pitnej, natomiast explicite pozwalają na ich napełnianie (po opróżnieniu) wodą zaburtową - sądzę więc, że praktyka wykorzystywania ich do zwiększenia momentu prostującego jest powszechna. Jest to dość niewygodne, ale o tyle miłe, że takiego ruchomego balastu nie uwzględnia się w próbach stateczności początkowej; jedynym ograniczeniem na jego położenie jest konieczność zmieszczenia się wewnątrz relingów. Stąd zresztą, imputowane Kubie Jaworskiemu wystawianie zbiorników na wytyku na nawietrzną byłoby naruszeniem - przynajmniej obecnie obowiazujących - przepisów.
Disclaimer: nie wiem, czy ówczesna wersja przepisów klasowych pozwalała czy nie, nie wnikam też, czy w ogóle coś takiego miało miejsce :)

Nikt jak dotąd nie odważył się potraktować tego extra balastu jako podstawowy balast ruchomy. I nie wiem, czy to dobry pomysł - przy układzie monoproa nie miałbym obiekcji, ale przy normalnym halsowaniu jakoś mi się niespecjalnie podoba.

Jednak od tego czasu chyba się troszką rozwinąłem - albo stetryczałem, jak kto woli - i potrafię już narysować bardziej konwencjonalny kadłub, który mi się podoba. Wygląda mniej więcej tak:

Załącznik:
mini.jpg
mini.jpg [ 48.93 KiB | Przeglądane 8382 razy ]


Jest całkowicie rozwijalny (jedno cięcie ponad linią wodną dla uzyskania odpowiedniej wolnej burty), zachowuje niezakłócony rozkład wyporności do 20 stopni przechyłu, przy 900kg wyporności (będzie troszkę cięższy z powodu przestrzennej bryły kadłuba) daje wtedy moment prostujący 350daNm, a z (regulaminowym) balastem wodnym 500.
Maszt podwyższamy do 8m, grot 20m^2, fok 9m^2, genua 15m^2, genaker 35m^2.
A że szerokość linii wodnej jest co prawda nie metr, ale zaledwie 1.4m, to i opory ruchu wychodzą na tyle niewielkie, że w zupełności nam ten moment prostujący i to ożaglowanie wystarcza.

Moniia, czy to jest bliższe tego co byś chciała? :)

pozdrowienia

krzys

Autor:  robhosailor [ 8 wrz 2010, o 12:15 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

myszek napisał(a):
Natomiast to co nabazgrałem wyglądało tak:


O qrde blaszka!!!
Nie zajrzałem do tego działu, bo regaty, to nie moje hobby, ale niesamowite wynalazki, jak najbardziej - a tu coś takiego!!!

Zazdrość mnie targa, że to nie ja wymyśliłem! :evil:

Brawo! Gratulacje! :D

Autor:  M@rek [ 8 wrz 2010, o 14:42 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Ja z radoscia pogratuluje jesli zobacze cos takiego na wodzie plywajace zgodnie z oczekiwaniami :)
Czego oczywiscie szczrze zycze zainteresowanym.
Jak na razie z tego co osobiscie z bliska widzialem wynika ze nie tylko sama konstrukcja a jeszcze
standard wyposazenia , umiejetnosc ustawienia sprzetu o umiejetnosciach zeglarskich nie wspomne to podstawa. Roznica miedzy Mini Radka i sympatycznego niemca na Unity byla ogromna.

Autor:  myszek [ 8 wrz 2010, o 14:46 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
Jak na razie z tego co osobiscie z bliska widzialem wynika ze nie tylko sama konstrukcja a jeszcze
standard wyposazenia , umiejetnosc ustawienia sprzetu o umiejetnosciach zeglarskich nie wspomne to podstawa.


Ba - zaryzykuję tezę, że samo zbudowanie jachtu to naprostszy i najtańszy kawałek przedsięwzięcia. Dalej dopiero zaczynają się schody :/

pozdrowienia

krzys

Autor:  M@rek [ 8 wrz 2010, o 14:52 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Tu zgadzam sie calkowicie :) Regaty Mini 650 wcale do tanich nie naleza a czasy kiedy bez wiekszego doswiadczenia mozna bylo wystartowac i jeszcze ukonczyc na niezlym miejscu dawno naleza do przeszlosci.
Oczywiscie kazdemu wolno miec marzenia :) Jeszcze raz przypomne ze np. znacznie mniejszym nakladem sil i srodkow mozna sprobowac swoich sil w AZAB czy OSTAR. O naszych Regatach
Samotnikow nawet nie wspominam ( a ostatnie do lekkich nie nalezaly )

Autor:  Moniia [ 8 wrz 2010, o 15:47 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

M@rek napisał(a):
Ja z radoscia pogratuluje jesli zobacze cos takiego na wodzie plywajace zgodnie z oczekiwaniami :)
Czego oczywiscie szczrze zycze zainteresowanym.
Jak na razie z tego co osobiscie z bliska widzialem wynika ze nie tylko sama konstrukcja a jeszcze
standard wyposazenia , umiejetnosc ustawienia sprzetu o umiejetnosciach zeglarskich nie wspomne to podstawa. Roznica miedzy Mini Radka i sympatycznego niemca na Unity byla ogromna.


Zgadza się. Ja widziałam to samo Mini (Didi Mini Dudleya Dixa) w conajmniej 4 wersjach. Radkowe mieści się gdzieś pośrodku, a nie na dole tej listy :)

Faktem też jest, że kosztorys który jak na razie mnie odstręcza nieco od zaczynania tej zabawy (bo wiem jaka jest różnica pomiędzy nim a SPODZIEWANYM stanem mojego konta..) opiewa na taką sumę jak opiewa bo liczę wyposażenie najlepsze, jakie tam się da zainstalować. Można oczywiście zrobić to za połowę tej sumy- jak to zostało zrobione na tym najniżej na liście znanych mi - tylko po co? Zrobię tak, jeśli na tym jachcie NIE BĘDĘ CHCIAŁA startować w regatach... ;)

Natomiast zrobienie za (średnio :P ) niewielkie pieniądze czegoś czego nikt nie próbował, co nie bardzo wiadomo jak będzie pływać ale co było projektowane jako budżetowe podejście do tematu - a czemu nie? Najwyżej się nie uda, ale tutaj założenie jest inne, mianowicie: "jeżeli będzie pływać wystarczająco dobrze to może wezmę na tym udział w regatach. Niekoniecznie w Transacie :)" :twisted: Przy budowaniu Didi Mini (obecna wersja nieco się różni od Radkowej - Dix poprawił co nieco) - założenie byłoby : "Startujemy w Transacie w roku 201x"

Na razie, żadna z tych opcji nie została skreślona :P

Autor:  M@rek [ 8 wrz 2010, o 17:17 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

Droga Moniko, same pieniadze to nie wszystko :) Czasy kiedy mozna bylo w Mini Transat zaistniec bez odpowiedniego doswiadczenia i umiejetnosci dawno minely. ja sie uciesze jesli Radek zdola sie do tych regat zakfalifikowac. Budowanie Mini do scigania sie w innych regatach uwazam ze jest bez sesu, choc oczywiscie kazdy ma prawo do wlasnych marzen.
Wsrod moich przyjaciol jest kilka osob zainteresowanych samotnymi regatami, znamy sie i scigamy od lat. Mam swojego faworyta, ktory, o czym jestem przekonany moglby w mini zaistniec gdyby dysponowal odpowiednim budzetem bo od lat udowadnia swoja klase wynikami w regatach. Zreszta gdyby Jarek dostal pieniadze wczesniej, Jego wynik z penoscia bylby lepszy.
Moze zamiast zbierac pieniadze ( a potrzebne sa niemale) zaczac zbierac doswiadczenie w samotnych regatach ?
Serdecznie pozdrawiam

Autor:  M@rek [ 9 wrz 2010, o 14:50 ]
Tytuł:  Re: Regaty Transat

http://www.apolloduck.com/display.phtml?aid=159226

Tak przy okazji, lodka nie najmlodsza ale kompletna a i cena taka jak mazurskich nowych lodek.
Tylko kupowac i plynac :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/