Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=8296
Strona 1 z 3

Autor:  Mazurskie-Jachty [ 13 maja 2011, o 08:49 ]
Tytuł:  Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Garść informacji podrzucam o Around The World Delphia Project.

Swoją drogą to tylko pozazdrościć... Rejs dookoła świata... ech...

Autor:  yahu [ 13 maja 2011, o 23:05 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Oglądałem ten jacht tydzień temu. Fajnie przygotowany i wyposażony.


Pozdrawiam
Jasiek

Autor:  Netart [ 16 maja 2011, o 12:52 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Myślę że to jest świetny pomysł stoczni Deplhia dla wypromowania marki trochę szerzej i pokazania dzielności morskiej swoich jachtów. Do tej pory Delphia ma wizerunek jachtów raczej blue water, i mimo wchodzenia na Bałtyk i północne wody, cały czas wśród użytkowników jest przekonanie że to bardziej "chorwacka" łódka.

Tym rejsem ma szansę zmienić trochę postrzeganie swoich produktów. Dobry pomysł marketingowy - moim zdaniem bardzo dobry. Jeśli wykorzystają potencjał reklamowy takiego rejsu (relacje, blogi, filmy, itp) to dużo zyskają wizerunkowo.

Pozdrawiam,
Andrzej

Autor:  Cape [ 16 maja 2011, o 13:30 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Netart napisał(a):
Do tej pory Delphia ma wizerunek jachtów raczej blue water,

Na pewno nie dotyczy to konstrukcji.

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 13:36 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cape napisał(a):
Na pewno nie dotyczy to konstrukcji.
Jeśli nie konstrukcji to czego, temperamentu, charakteru? :-)

Netart napisał(a):
Myślę że to jest świetny pomysł stoczni Deplhia dla wypromowania marki trochę szerzej i pokazania dzielności morskiej swoich jachtów.
Może i tak, nie znam się na promowaniu i marketingu, ale casus Mantr jakos nie zmienił diametralnie opinii społeczeństwa odnośnie jachtów wyprawowych.

Autor:  Cape [ 16 maja 2011, o 13:40 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
Jeśli nie konstrukcji to czego, temperamentu, charakteru

Chodzi o rzetelność wykonania kadłuba i olinowania. Delphie podwięzie wantowe mają połączone stalowym koszem z kilem.

Autor:  Netart [ 16 maja 2011, o 14:53 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
Może i tak, nie znam się na promowaniu i marketingu, ale casus Mantr jakos nie zmienił diametralnie opinii społeczeństwa odnośnie jachtów wyprawowych.


Marku dlatego napisałem "Jeśli wykorzystają potencjał reklamowy takiego rejsu (relacje, blogi, filmy, itp) to dużo zyskają wizerunkowo."

W przypadku rejsu Mantr praktycznie nikt poza środowiskiem o tym nie wiedział. Poza tym z tego co pamiętam z opowiadań dziewczyn, sam Armiński pisał bloga z rejsu, i w ogóle mało informacji przedostawało się na zewnątrz.

Deplhia to jednak duża firma, i można oczekiwać że inaczej podchodzą do tego rejsu. Jeśli tak będzie to mogą dużo zyskać. Odnośnie tego co pisał Cape - ok, tylko że tak specyficzne aspekty konstrukcyjne znają przyszli armatorzy tych jachtów, a opinie czarterobiorców (te które znam) powodują ogólne patrzenie na te jachty bardziej jako BW.

Pożywiom uwidim ;-)
Andrzej

Autor:  Cape [ 16 maja 2011, o 15:13 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Netart napisał(a):
a opinie czarterobiorców (te które znam) powodują ogólne patrzenie na te jachty bardziej jako BW.

I są one mylne. Ta Delphia płynie naokoło i to w złą stronę. Natomiast znakomita większość jachtów skutecznie żeglujacych po morzu Północnym, czy Bałtyku, to seryjne plastiki takie same, jak na wodach błękitnych.
Interpretacje co jest mylne, pozostawię czytającym.
Twoje Marek zrozumienie mojego tekstu nie jest prawidłowe.

Autor:  Netart [ 16 maja 2011, o 15:24 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cape napisał(a):
I są one mylne.


Cape, ja nie wnikam z czego one wynikają, tylko wiem że tak właśnie jest. I właśnie dlatego TEN rejs może to zmienić. I taki jest moim skromnym zdaniem m.in jeden z celów tego rejsu patrząc oczami stoczni D.
Zresztą spróbuję się wywiedzieć u źródła ;)

pozdrawiam
Andrzej

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 16:03 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cape napisał(a):
I są one mylne. Ta Delphia płynie naokoło i to w złą stronę.
Co jest mylne? Informacja, że "w złą stronę". Dałeś się zwieść informacji o Chay Blyth?

ps. Jeżeli marketing Delphi będzie prowadzony w ten sposób co dotychczas* to nie wróżę wielkiego marketingowego sukcesu.

[*] na przykład: pisanie o pobijaniu rekordu Blyth'a, niedostępność strony z informacją o rejsie, niekorygowanie literówek na zaprzyjaźnionych portalach, etc.

Autor:  Cape [ 16 maja 2011, o 16:52 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cape napisał(a):
Netart napisał(a):
a opinie czarterobiorców (te które znam) powodują ogólne patrzenie na te jachty bardziej jako BW.

I są one mylne. Ta Delphia płynie naokoło i to w złą stronę.

Maar napisał(a):
Co jest mylne? Informacja, że "w złą stronę". Dałeś się zwieść informacji o Chay Blyth?


Hmm. Ciekawie Marek interpretujesz, tzn manipulujesz.

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 18:07 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cape napisał(a):
Ciekawie Marek interpretujesz, tzn manipulujesz.
Co manipuluję? To, że Ty nazywasz "złą drogą" rejs na wschód? Czy może to, że na większości stron o rejsie Cichockiego jest wzmianka o Chay Blyth, który płynął na zachód?
O bzdurze, że Cichocki chce pobić rekord Blyth to nawet nie wspomnę, bo szkoda słów.

Autor:  Colonel [ 16 maja 2011, o 19:59 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

O czym do cholery dyskutujecie? Na stronie przywołanej na początku stoi wyraźnie, że Cichocki płynie na wschód, czyli z wiatrem, a więc nie jest to tzw. "złą drogą" (jakby tam dobre drogi były). NIe ma też mowy o biciu rekordów, jest jedynie o chęci bycia szybszym od Chay'a Blytha.

Autor:  Maar [ 16 maja 2011, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Colonel napisał(a):
O czym do cholery dyskutujecie? [...] NIe ma też mowy o biciu rekordów, jest jedynie o chęci bycia szybszym od Chay'a Blytha.


Wystarczy przeczytać co napisaliśmy, żeby wiedzieć, ze nie rozmawiamy o jednej konkretnej stronie!
Rozmawiamy o marketingu Delphi/Cichockiego i bzdurnych stwierdzeniach: "W 1971 roku podobną, bardzo trudną trasę, w tej samej klasyfikacji pokonał angielski kapitan Chay Blyth na "British Steel" w 293 dni. - Nie namawiam Tomka, żeby się ścigał, bo najważniejsze jest jego bezpieczeństwo i samo ukończenie rejsu, niemniej sympatycznie byłoby, gdyby udało mu się poprawić ten rekord - dodał Mikunda.

Chyba na wsteczu musiałby płynąć na wschód, żeby poprawić rekord Blytha ;-)


I przy okazji:
Netart napisał(a):
W przypadku rejsu Mantr praktycznie nikt poza środowiskiem o tym nie wiedział. Poza tym z tego co pamiętam z opowiadań dziewczyn, sam Armiński pisał bloga z rejsu, i w ogóle mało informacji przedostawało się na zewnątrz.
A z rejsu Delphi dużo się przedostaje? Czy o rejsie Delphi dużo ludzi spoza środowiska coś wie?

Autor:  Jaromir [ 16 maja 2011, o 21:25 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
Cape napisał(a):
Ciekawie Marek interpretujesz, tzn manipulujesz.
Co manipuluję? To, że Ty nazywasz "złą drogą" rejs na wschód? Czy może to, że na większości stron o rejsie Cichockiego jest wzmianka o Chay Blyth, który płynął na zachód?
O bzdurze, że Cichocki chce pobić rekord Blyth to nawet nie wspomnę, bo szkoda słów.

Mówiąc szczerze - też zupełnie nie rozumiem przywoływania Chay'a Blyth'a i jego wyczynu sprzed 40 lat w kontekście tytułowego rejsu Delphi.
Nic nie ujmując grozie Wielkiego Oceanu Południowego - przebycie go z wiatrem nijak ma się do przebycia go pod wiatr... poza tym dzisiejsza technika rożni się w sposób oczywisty od tej z lat 70-tych ubieglego wieku...
Czyli ktoś nie wiedzieć czemu usiłuje porównać sprawy całkiem nieporównywalne...

---------------------------------
Poza tym, co do dzisiejszej "rekordowości" wyczynu Blytha..
Po pierwsze - Blyth opłynął Świat solo, non-stop i drogą na zachód w 292 dni a nie w 293 jak piszą na stronie Delphi.
Po drugie - rekord Chay'a Blyth'a został poprawiony co najmniej cztery razy. Najszybciej jak dotąd okrążenia Świata ze wschodu na zachód dokonał 7 lat temu Jean Luc Van Den Heede. Dokładnie w 122d 14h 3min 49s . To najszybciej na tej trasie jak dotąd - i to wliczając w to również okrążenia Świata drogą na zachód w rejsach załogowych!

Autor:  M@rek [ 17 maja 2011, o 08:54 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Cytuj:
Może i tak, nie znam się na promowaniu i marketingu, ale casus Mantr jakos nie zmienił diametralnie opinii społeczeństwa odnośnie jachtów wyprawowych.


Marku, chyba wyjdzie na to ze sie Ciebie czepiam, na pewno tak nie jest, ale rozwin swoja mysl bo jesli chodzi o jachty Andrzeja to jedynie Polarka dla Rudy mogla miec cos wspolnego z jachtem wyprawowym. Regaty w ktorych Andrej plynal dookola swiata
na Mantrze 3 czy tzw. "damskie regaty" to race cruising po cieplych wodach :)
Do tego wieksze Delphie nadaja sie jak najbardziej.

Autor:  Maar [ 17 maja 2011, o 10:16 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

M@rek napisał(a):
chyba wyjdzie na to ze sie Ciebie czepiam
Chyba nie, to jest przecież forum dyskusyjne a nie forum głoszenia prawd objawionych.

Jak zwał ten typ żeglugi, tak zwał - myślę, że nazewnictwo jest nieistotne. Napisałem "wyprawowych", ale jeśli chcesz żeby określać go jako "cruiseowy" to nie mam nic przeciw, wszak słowa te znaczą mniej więcej to samo.

Natomiast Cape czy Netart postawił (wyżej) postawił tezę, że prawidłowy marketing może spowodować zmianę postrzegania Delphi - z jachtu na grecką majówkę, może Delphia przedzierzgnąć się w umysłach Polaków w jacht cuisingowy.

Może i może, ale na razie nie widzę tej "pracy marketingowej". W sieci o rejsie wypisywane są bzdury, przyrównywany jest do British Steel i Blytha a strona, która mogłaby prezentować rejs i fajność łódki nie istnieje :-(

Nie wiem jak rejs Mantr wpłynął na sprzedaż u Armińskiego, ale wśród ludzi nie wywołał on jakiejś specjalne zmiany w postrzeganiu seryjnie produkowanych, plasticzanych łódeczek. Nie są to IMHO statki do długodystansowego oceanicznego pływania.

Autor:  M@rek [ 17 maja 2011, o 11:13 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Mantry 85 nie do tego byly projektowane.Te "Ania" i "Asia" byly dostosowane do
dalekiego plywania po oceanach ale i tak w normalnej wersji to porzadne MORSKIE
jachty. Raczej wlasnie cruiser-racer optymalizowany pod IMS .

Autor:  Wojciech [ 18 maja 2011, o 12:53 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
Może i może, ale na razie nie widzę tej "pracy marketingowej"


Cytuj:
strona, która będzie na bieżąco komentowała od dnia startu do właściwej
trasy (BREST/Francja) to
http://www.kapitancichocki.pl/media
już dziś zapraszam na tą stronę. Będzie stale rozbudowywana, ponieważ
oczekiwania różnych środowisk stale rosną.:)
postaramy się sprostać tym oczekiwaniom.
Zawsze można tez zwracać się do mnie - jestem na bieżąco :)
pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Mikunda
szef projektu ATWDP
609-107-322

Autor:  Maar [ 18 maja 2011, o 13:39 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

No i co wynika z tej strony?
Czy dowiadujemy się czegoś o zaletach jachtu Delphia?

Nazywasz pracą marketingową wielokrotnie tu cytowane zdanie o próbie opłynięcia ziemi szybciej niż Blyth?

Autor:  Wojciech [ 18 maja 2011, o 13:56 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
No i co wynika z tej strony?
Czy dowiadujemy się czegoś o zaletach jachtu Delphia?


Cóż można się dowiedzieć o jachcie po kilku dniach rejsu ?

Maar napisał(a):
Nazywasz pracą marketingową wielokrotnie tu cytowane zdanie o próbie opłynięcia ziemi szybciej niż Blyth?


Skąd znowu ten pomysł ?
Nawet nie postawiłbym złamanego szeląga za sukces rejsu, dopóki końca nie widać.
Kibicować warto.

Autor:  Netart [ 19 maja 2011, o 10:32 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Wojciech1968 napisał(a):
Cóż można się dowiedzieć o jachcie po kilku dniach rejsu ?


O jachcie można się dowiedzieć nawet parę m-cy przed startem rejsu.
Taki rejs nie zaczął się tydzień temu w Sopocie, ale parę lat wcześniej.
Jacht był specjalnie przygotowany na ten rejs, nie jest to seryjna Delphia, ale łódka przygotowywana dużo wcześniej do takiego rejsu. Dobra robota marketingowa powinna zacząć się też znacznie wcześniej.

pozdrawiam
Andrzej

Autor:  Wojciech [ 19 maja 2011, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Maar napisał(a):
Czy dowiadujemy się czegoś o zaletach jachtu Delphia?

Netart napisał(a):
O jachcie można się dowiedzieć nawet parę m-cy przed startem rejsu.

Nie wszystko jest wiadome przed startem...vide Gutek http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... =57&t=4122
Dopiero podczas lub po rejsie można usprawnić jacht do określonych wymagań.
Ogólnie trzymam kciuki za powodzenie wyprawy Kpt. Cichockiego.
Jednak to "swój" chłop...czytaj Polak ;)

Autor:  Netart [ 19 maja 2011, o 12:14 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Wojciech1968 napisał(a):
Dopiero podczas lub po rejsie można usprawnić jacht do określonych wymagań.


Ok, piszemy niestety o kompletnie innych sprawach.
ok, już nie brnę w tym temacie.
A.

Autor:  Jaromir [ 30 cze 2011, o 23:53 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Dziś start!
http://www.kapitancichocki.pl/

Autor:  Jaromir [ 2 lip 2011, o 19:34 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Heh, szkoda, że obraz tytułowego rejsu od samego początku naznacza dążenie do przypodobania się sponsorom oraz organizatorsko-dziennikarska ignorancja i dezynwoltura...

Rezultat - dzień po starcie rejsu podczas konferencji prasowej oficjalnie zniknięto Henryka Jaskułę - pierwszego Polaka, który samotnie i non stop opłynął Świat...
Potem poprzestawiano oceany nawet... :roll:
Więcej tu:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1765&page=0

Autor:  Jaromir [ 30 wrz 2011, o 13:31 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Kurcze, niestety niedobre wieści:
http://www.kapitancichocki.pl/kolejne-i ... iej-miedzi
Miejsce na zawracanie do Afryki paskudne, ale płynąć w 40-tkach cały ocean bez steru też źle...

Autor:  Colonel [ 30 wrz 2011, o 15:45 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Ten Port Elizabeth jakiś "pechowy" dla naszych samotników...

Autor:  Jaromir [ 30 wrz 2011, o 16:55 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

Colonel napisał(a):
Ten Port Elizabeth jakiś "pechowy" dla naszych samotników...

Oby tym razem okazał się dla kpt. Cichockiego szczęśliwy i łatwy do osiągnięcia - bo w tej chwili ma ca 1000 mil pod przeważające wiatry, przy zmiennej pogodzie po wodach słynących ze sztormów, z interferencji fal, mieszania się prądów, itp.. I to wszystko bez steru współczesnym slupem i z rozwalonym, własnoręcznie szytym łbem.
Nic nie pomogę, ale kciuki będę trzymał, bo sprawa wygląda poważnie.

ps. Tu o pogodzie w okolicy:
http://passageweather.com/index.htm?htt ... appage.htm

Autor:  -O- [ 30 wrz 2011, o 17:33 ]
Tytuł:  Re: Rejs dookoła świata kapt. Cichockiego

pierdupierdu napisał(a):
kciuki będę trzymał, bo sprawa wygląda poważnie.

Wygląda nawet bardzo poważnie.
Sprawdziłem Griba. Cały czas zmienne wiatry 4-7B, ale najtrudniej będzie 6 października 9-10B. W tym czasie kpt. Cichocki będzie prawdopodobnie 300 - 400 Mm od Port Elizabeth. Co prawda przechodzący sztorm będzie ledwo zahaczał trasę przejścia, jest więc szansa na to, że może przejść bardziej bokiem.

Bez sprawnego steru w tych warunkach jest bardzo niebezpiecznie.

Niezidentyfikowany obiekt uszkodził ster. Można przypuszczać, że było to zgubione cargo. Rocznie samych kontenerów wpada do mórz i oceanów ok. 1000. Ile z nich pływa (często tuż pod powierzchnią wody) nikt nie wie.

Też będę trzymał kciuki, choć nas dwóch to stanowczo za mało.

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/