Doprawdy? .
W dziale ogłoszenia to też będzie obowiązywać..... i reklamujących świeżo powstałe podmioty egzaminujące też?

Piotr Siedlewski

Też.
A o soo chodzi?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zamierzam w najmniejszym stopniu namawiać forumową władzę do jakichś ryzykownych zachowań. To Wy podejmujecie decyzje i Wy ponosicie odpowiedzialność. Nie chodzi mi też o promowanie pieniaczy i paszkwilantów. Ale wydaje się, że ucinanie w zarodku jakiejkolwiek krytyki też do niczego dobrego nie prowadzi.
Od ukazania się niepochlebnej dla jakiejś instytucji/firmy opinii do sądu droga daleka. I sąd raczej osobę zamieszczającą kontrowersyjny materiał bierze na celownik, a nie forum. Jeśli jakiś post wywoła sprzeciw uważającej się za pomówioną firmy, zawsze można go "schować". Do tego momentu żadne konsekwencje prawne nie grożą. Dlatego sądzę, że nie ma powodu do działań w imię strachu "na same myśl".

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Już wyżej pisałem - nie jesteśmy sądem. Trudno wymagać, żebyśmy byli obiektywni w każdej sprawie (niektóre znamy, więc jest łatwiej).
Jeżeli raz będzie można a drugi raz nie będzie, to narazimy się na zarzuty - niektórzy tylko czekają na potknięcie - nieobiektywizmu, kolesiostwa, TWA i miliona innych.

BTW coś wypracujemy - będzie Pan zadowolony

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ależ! Czy ja mówię, że jestem niezadowolony? A piszę tu aby udręczać się jak Masoch może?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Każdemu jego porno!

Każdemu według jego myśli...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Marek, tego się nie da rozstrzygnąć w sposób obiektywny To tak jakbyś usiłował rozstrzygnąć spór o to komu podoba się (odpowiada ) żeglowanie na otaklowanych drzwiach od hangaru w oparciu o subiektywne oceny. Cała zabawa z subiektywizmem polega na tym, że w przypadku subiektywnych ocen nie ma „faktów” i nikt nie ma „racji” ani tez nikt się nie „myli”. (David Hume) Ergo- spór w kategoriach obiektywnych nie istnieje. Co do zasady ocena subiektywna jest z kategorii uczuć (tak czuję i tak to widzę) fakty zdeterminowane przez odczucia jak ja to widzę z natury rzeczy przeczą obiektywnej ocenie. Chodzi generalnie o to ze sam rozum nas poucza co i jak a emocje decydują. I co w tej sytuacji. No można by zalecić więcej tolerancji dla obu stron konfliktu, tylko to błąd gdyż to, że powinniśmy być tolerancyjni , samo w sobie jest sadem subiektywnym. Subiektywizm wg Johna Dewey’a i W.D. Falka - Sąd nad sprawą jest słuszny, jeśli przemyślenie jego natury i konsekwencji przez osobę w najwyższym stopniu rozsądna i bezstronna wywoła lub podtrzyma w niej uczucie aprobaty.
To przypomina poszukiwanie takiego coby wszystkim dogodził/a (jak go spotkasz to napisz, że już się urodził)
Poszukiwany/poszukiwana - idealny obserwator, albowiem słusznie jest czynić wszystko to, co idealnie rozsądny, bezstronny i przychylny ludziom sędzia uznałby za najlepsze)
Mam nawet kilka propozycji:
1. Michał Wiśniewski
2. Agata Młynarska
3. Michał Piróg
Powodzenia
Pozdrawiam !
Bogdan

Sorrki, że OT w tym dziale, ale to jest silniejsze od mnie.

Zbieraj, czy nie będziesz w najbliższym czasie w okolicach Stalowej Wioli? Jeśli tak, to prośbę mam - ZABIJ BODZIA! Zrób to powoli, żeby się męczył i długo cierpiał!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ja będę, ale nie znam Bodzia. Więc najpierw musielibyśmy wypić jakieś piwo, a potem, pod wpływem, to kto wie...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

1. Sprawdziłem w administracji tamtego forum. Nie zaprzeczam PANIE caprivi6 Twej gotowości uwiarygodnienia się, tyle że była ona trzymana w ścisłej tajemnicy. Ale doceniam fakt, iż w duchu byłeś gotów na tow każdej chwili. I to tyle na tym forum na temat tamtego forum - mam nadzieję, że administracja tutejsza nie dopuści do dalszej takiej debaty. Dokładnie tak samo, jak ja krzywo bym patrzył, gdyby ktoś tam próbował pisać o żegluj.net. I jak tu, krzywiłem się na negatywne posty o jeszcze innym forum.
(Tak wiem, że to rodzaj "cenzury"!)
2. No i przechodzimy do kwestii cenzury.
a) Uważam i nieodmiennie daję temu wyraz, ze nie wszystko i nie w każdym miejscu musi być powiedziane. Dotyczy to zarówno formy (słownictwo, epitety), jak faktów. Jeżeli ktoś w relacji z rejsu napisałby tak: "A stara lampucera żona, tego Nicka Nikowskiego, cały rejs pierdziła podczas posiłków w mesie", to nawet gdyby to była prawda....
b) Uważam, że jeśli ktoś wypowiada się źle o wymienionej z nazwy (w pełni zidentyfikowanej) firmie - także o skipperze "zawodowym", instruktorze - to zawsze może budzić podejrzenie o nieuczciwą konkurencję albo inne wrogie intencje. Szczególnie dotyczy to osób na forum nowych, które dopiero co się zalogowały. Bezwzględnie zawsze oczekuję, by taki autor zidentyfikował się przed administracją forum - niekoniecznie na ogóle całego forum. To umożliwia:
- weryfikację zarzutów;
- dialog z napadniętego z napadniętym.
Zawsze żądam od adminów usuwania lub ukrywania wątków w pełni anonimowych w takiej sytuacji. To nie jest cenzura!
c) Sprawa najbardziej bolesna. Rzeczywiście "cenzura". Co jakiś czas i na różnych forach zdarza się, że słusznie lub niesłusznie obsmarowana firma żąda usunięcia krytycznych postów. Bywa, że Administracje się na to godzą. Dlaczego? Ano proste: Jeśli jest niewielkie prywatne forum, to jego właściciel i admini mają inne rzeczy w życiu do zrobienia, niż procesowanie się. Za forum wielkiego dziennika są radcy prawni koncerny prasowego i starszak użycia potężnych mediów, na czym firma żądająca cenzury może tylko stracić. (Choć warto przypomnieć sobie losy filmu Fidyka o Amwayu). Małe forum nie jest w stanie walczyć, a nawet jeśli jest w stanie, to pada pytanie, czy warto.
Właściciel (admin) - jeśli zobaczy wiarygodnie pokazany problem (przypomnijmy sobie pewna krakowska 19-centymetrową firmę), jeśli problem jest zgłaszany w sposób wiarygodny, a stawiający zarzuty jest gotów stanąć twarzą w twarz z tym, któremu zarzuty stawia - taki właściciel (admin) może się uprzeć i mimo agresji firmy nie zastosować "cenzury." Ale samobójcą byłby ktoś, kto amatorsko i społecznie robi dla nas forum i staje do walki z silnym podmiotem gospodarczym mają jedynie wątpliwy anonimowy donosik. I wreszcie: nawet przy pełnej jasności i oczywistość sprawy, właściciel (admin) może nie mieć ochoty na wojnę - jak pisałem, co innego ma w życiu do roboty. Nie bądźmy więc "odważni" za adminów!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Rozumiem (aby była jasność w temacie),
że caprivi6 cały czas wyraża chęć weryfikacji?
po naszemu znaczy: nic nie zweryfikował?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tak wyraża, ale nie jest to w temacie. Ten watek powstał nie dlatego, że caprivi6 chciał u nas umieścić ten post, tylko zaciekawił go temat cenzurowania forumów.

Debata o Sailorumowym zachowaniu administracji dawno, dawno temu się skończyła. Ze trzy strony temu.
Rozmawiamy o tutejszym forumie i o tutejszych zachowaniach. Nie wiem po co przypominasz sprawę sąsiedniego forum - wszyscy już dawno zapomnieli o tamtej sprawie i teraz plumkamy o tym, jak postępować TUTAJ żeby był wilk syty, owca cała i administracja w pierdlu nie siedziała (ale mi się rymło! ).

Z resztą treści w Twoim Colonelu poście to generalnie się zgadzam. No może z wyjątkiem zdania: "Dokładnie tak samo, jak ja krzywo bym patrzył, gdyby ktoś tam próbował pisać o żegluj.net. I jak tu, krzywiłem się na negatywne posty o jeszcze innym forum." ale to jest dyskusja na zupełnie inny wątek.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

I nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne. Tak gwoli ścisłości: Fidyk - to przede wszystkim "Defilada". Film o Amwayu ("Witajcie w życiu") to film Henryka Dederki.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Miałem utrudniony dostęp do żegluj.net - tapatalk mi znów szwankuje, a po z a tym z telefonu ciężko się pisze. Dlatego napisałem wszystko hurtem. Ten "inny wątek" nam nie jest potrzebny. Ważne jest jak postępować w sprawach, które są trudne.

Bezwzględnie każdorazowo prawo ostatecznej decyzji powinien mieć właściciel/administrator, który ryzykuje w najlepszym razie kupę prywatnego czasu. Zarzucanie mu za ewentualne zamkniecie wątku tchórzostwa albo stosowania opresyjnej cenzury źle świadczy o zarzucającym. Łatwo jest być odważnym na cudzy koszt.
Po drugie jeśli @niczekX publicznie pisze źle o jakiejś firmie, to ja chcę wiedzieć KTO stawia zarzuty. Jeśli user nie ma chęci przedstawiać się imieniem i nazwiskiem oraz plakatować swojego adresu na każdym słupie to ja to rozumiem.
Ale oczekuję, że wtedy jakiś mod/admin napisze, że administracja wie, kim jest @niczekX i że jest on gotów ponieść odpowiedzialność (przynajmniej honorową) za swoje słowa.

Zbieraj: Dobra Dederki! A Prezes ma zawsze racje i ja też prezes...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Koncepcja jest słuszna, tylko po co angażować w to modów, zwłaszcza, że oni napiszą tylko w jednym miejscu w wielostronicowym (jak to często bywa) wątku.
Za lepsze rozwiązanie uważam stopkę z odpowiednią informacją, umieszczoną przez jakiś czas. Sam tak kilka razy robiłem, było skutecznie.

Panie Colonel pierd... znaczy w wielu miejscach mijasz się z prawdą

Czyli nie we wszystkich. W ktorych?
Wyjasnij raz a dobrze i bedzie moze jasniej?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Chyba prościej będzie włączyć światło...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

O tej porze zwykle sie wyłącza... Szkoda, bo zapowiadalo sie ciekawie.
A wychodzi tylko pouczajaco.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Nie wiem jak to zrobić raz a dobrze (wydaje mi się że niekórzy nie czytają moich wyjaśnień)
1. Ciągłe sugerowanie że bronię się przed identyfikacją - każdemu kto zapyta przedstawię się prywatną wiadomością.
2. Sugerowanie że mój post zawierał słowa obraźliwe czy jakieś osobiste wycieczki o pierdzeniu - Nie zawierał.
3. Sugerowanie że byłem osobą nową na forum - nie byłem, zarejestrowany byłem pewnie ponad rok.
4. Sugerowanie że chciałem się chować za plecami forum - nie chciałem firma której post dotyczył, na podstawie szczegółów tam zawartych, doskonale wiedziała kto jest autorem.
5. Wykłady jak to biedny admin nie chce się włóczyć po sądach - no Ameryki ci wykładowcy nie odkrywają, stąd moje pytanie na tym forum, czy faktycznie forum musi się ugiąć pod presją firmy.
Nie jest to dla mnie oczywista sytuacja, ja (myślę że nie tylko) często szukam na forach opinii o firmach z usług których chcę skorzystać, teraz widzę że ten obraz może być zafałszowany.

Może, ale nie musi. I pewnie często nie jest.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Stosujac logike, wychodzi, ze sie nie zweryfikowales.
Cytowany dialog logicznym byc nie musi, zwlaszcza znajac interwentow...
Zweryfikowales sie, czy nie?
Nie wytaczam procesu - chce wiedziec.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Przedstawiłem się koledze Maar z imienia i nazwiska (pisałem już o tym wiele postów temu) Czy to wyczerpuje znamiona weryfikacji ?

Zależy. Jeśli jesteś postacią znaną publicznie, tak. W innym przypadku telefon, adresik, bo przecież trzeba ustalić, czy taka osoba istnieje i czy ona to Ty.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Capriv6, coraz bardziej jestem pewny, iz nie zamierzasz i nie zamierzales walczyc o jakies ideologiczne sprawy ani nikogo uczciwie ostrzegac. Nie wykonales ani pol kroku by Twoj post zostal przywrocony pomimo wielokrotnego wyjasniania sciezki.
Nie jest prawda, ze nikt Cie nie pytal o przedstawienie sie i dowody. Nawet w tym watku zrobiono to kilkakrornie.
Jaki jest cel Twojej gry? Zapoczatkowanie miedzyforumowej "walki"? Nie doczekasz sie - znamy sie i sie szanujemy nawzajem. Jakis inny? Bo na pewno nie uczciwa chec o odblokowanie postu, gdyz warunki zostaly podane wielokrotnie i sa latwe do spelnienia. Skorzystac z tej mozliwosci nie chciales dotychczas, wiec pewnie i nie zamierzales.
Nie wiem jakiej jeszcze pczekujesz reakcji od modow? Maja poprosic Cie listem poleconym o laskawe spelnienie warunkow, zasad i regulaminu forum? W co grasz? I w jakim celu?

Nie: Bo Maar o tym nie pisal i nic takiego z przytoczonej wyzej ( nieduzo ) wymiany nie wynika - przeciwnie! Logika bywa pokretna...
W sumie ci wierze, ale to nie wystarczy.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

A gdzie ja napisałem że walczę o przywrócenie postu, przeczytaj jeszcze raz pierwszy post.

Nie jest prawdą że ktokolwiek pytał mnie o cokolwiek przed usunięciem postu, i ogólnie do czasu publikacji postu tu.

Od początku stawiasz wiele zarzutów (np łamanie prawa) ale nic uzasadniasz.

Tak tez myslalem.

No, jest dobrze.

Na Naszym FORUM.

Ale zawsze - mozna przedobrzyc ?

Andrzej JKC