Tak - i jest jeszcze płytsza niż w latach poprzednich. Na dodatek ten "garb" w wejściu...

Wklejka do mapy, ta którą tu kopiowałem była opublikowana 18 sierpnia. Sondaż do niej - jak sądzę miał miejsce z tydzień, dwa wcześniej...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Nie wiem gdzie tu alarmistyczny ton. Ja tu widzę przestrogę i dyskusję o tym, że jak na port otwartego morza mogłoby być lepiej i trzeba uważać. Nie wiem jaki masz cel, jasne jest, że przygotowanie nawigacyjne to podstawa, że 0 mapy jest wyznacznikiem, ale bezpiecznie i bezstresowo nie jest. Jeśli można podyskutować, wyciągnąć wnioski to chyba warto, ale czytając Twoje wpisy w tym wątku to nie warto. Jest do dupy, ale stabilnie i po co się nad tym rozwodzić. Ale może dość poświęcania czasu Tobie.

Szkoda, że sytuacja jest jaka jest, między bezpiecznymi portami jest kawałek drogi, szkoda, że port w Łebie nie jest godny zaufania. Można tłumaczyć sytuację na wiele sposobów, ale chyba nie chodzi o rozgrzeszania zarządcy portu czy jego rozstrzelanie, tylko o wnioski, a może rozwiązania. Mogę sobie wyobrazić problemy z mielizną np. w Pucku, tam zresztą można szybko znaleźć port alternatywny, ale jeśli odpada Łeba jako port schronienia to kiepsko.

ale nawet pomijająć to o czym piszesz to Łeba portem schronia nie była, przynajmniej w takim sensie jak Swinoujście

_________________
pozdrowienia piotr

Ok, nie w takim sensie, to wiadomo, ale nie chcę rozbijać wszystkiego na czynniki. Jak dla mnie marina jest zupełnie płytka, jak na jachty morskie to zupełnie nie trafione 1,5-2,5m głębokości to duża różnica ale i bardzo mały zapas. Pogłębianie to wiadomo koszty, ale chyba nie uniknione na dłuższą metę. Można zrobić porządnie raz a dobrze, a można było zrobić marinę tak jak jest.

A dlaczego zakładasz że Port w Łebie odpada jako port schronienia.
Schronić się możesz i przycupnąć gdzieś w porcie, przecież nie koniecznie musi to być marina.
Do mostu jest dużo miejsca i kiedyś widziałem tam około 50 stopowy jacht. Na pewno miał zanurzenie grubo ponad dwa metry.
Inna sprawa że wejście do portu nie zawsze jest bezpieczne ...

https://www.youtube.com/watch?v=YcHounV5MOs

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Bezkresna wiara w niezawodność silnika jest zadziwiająca...

_________________
Pozdr.
Tomek Niedbała

Takie są prawa młodości

Od kiedy Łeba jest portem schronienia. Chcesz żyć, to się naucz, że NIGDY w historii nie była.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Trzy pewne polskie porty schronienia:
1. Zatoka Gdańska
2. Świnoujście
3. Bornholm

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Sadzę, że Marcin miał na myli wejście jeszcze w dobrych warunkach, by schować się przed tymi złymi i coś sobie pozwiedzać itd.
Niezależnie zaś od tego wracając do meritum, marina w Łebie do poprawki!

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Ale o co tobie chodzi? Od trzech dni pogłebiaja i już jest na wejściu 2,5m głębokości. Pogłebiają całą marinę, to jest w ich obowiązku. Rozmawiałem z zarządcą portu i powiedzial, że trafiliście na moment gdzie bardzo obniżył się poziom wody a pogłębianie mieli już dawno w planie.

A no to już o nic mi nie chodzi. Jak pogłębiają to ok, będzie można wjechać tam ponownie, co mnie bardzo cieszy.

I temat można zamknąć, okazuje się, że można było nawet 3 dni temu zamknąć.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Co zamknąć, co zamknąć? Zima jest Warto przeczytać wszystkie wpisy jeszcze raz od początku tematu Na wesoło

Tak, chodzi mi o schronienie się, odpoczynek... Nawet to wyżej wyjaśniłem, że nie rozbijam na czynniki.

No i to się chwali, do tego chyba zmierzał wątek, żeby osiągnąć taki cel. Nie o narzekanie czy robienie afery bo nie ma z czego. Nikomu się nic nie stało poza kolejnym doświadczeniem.

no własnie, dobrze, że autora watku nie spalono

_________________
pozdrowienia piotr

Słowo klucz....

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Nicram, pewny jesteś? Źebyśmy się z kolegami nie wygłupili, a szkoda mi czasu na własny wywiad, jeśli wiesz to na pewno.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Słowo klucz to "mamy 3.2 m głębokości w marinie, więc jak się obniży do 2.5 m to i tak wejdziecie i wyjdziecie".
Czujesz? Aby marina była "sprawna" powinno się ją pogłębić z zapasem.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

A kiedy tam było 3,2 m ?
Szczególnie na wejściu do Mariny, tam gdzie rzeka niesie muł i tworzy się ów garb ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No właśnie dokładnie, do tego zmierzam, że moim skromnym zdaniem powinno być tam głębiej, czyli z zapasem na stan wody itd, ale to tylko takie marzenie.

Ale cieszmy się z tego co będzie. Albo już jest.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

Oooo - fajnie!!!
Wiesz kto - to znaczy jacy "oni" pogłębiają?

Stan wody to jedno - jego zmiany w Łebie nikogo nie dziwią a wahnięcie z końca zeszłego tygodnia było jak najbardziej "w normie" dla tego portu. IMHO nie powinno zatem stanowić przeszkody w użytkowaniu mariny, zwłaszcza przez niewielkie jednostki (ledwo 10-metrowa Bavaria potrafi mieć 1.95m).
Co do "mieli już dawno w planie" - kimkolwiek są "oni" - to pogłębianie musiało być w tym planie od bardzo dawna. Osiem lat temu na początku sezonu i przy wyraźnie niższym od "średniego" stanie wody widziałem w basenie Mariny niemal 20-metrowy jacht o zanurzeniu ca. 2m. Stał przy pirsie, głęboko, aż na wysokości pomostu "B" - a manewrując nawet specjalnie mułu nie podniósł. O taki:


W 2012 w to samo miejsce ledwo, ledwo wcisnęła się jakaś "Jotka" a w bieżącym roku było w tym samym miejscu nie więcej niż 1.5 metra głebokości - i to przy zupełnie normalnym stanie wody.

No ale dość narzekania - oby się "odtworzone" głębokości utrzymały w łebskiej marinie przez wiele lat...


Easy...
Poczekajmy do maja...
Podczas zimowych sztormów albo w trakcie wiosennego, roztopowego wezbrania rzeki Łeby pirs oddzielający basen Mariny od kanału portowego znów zgarnie niesiony rzeką piach. Wtedy, obawiam się, znów będzie powód pisać o płyciznach na wejściu do basenu Mariny w Łebie...
Jak niemal co roku.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Coś faktycznie robią...
To jest zdjęcie z kamerki z 17 listopada.
http://leba.webcamera.pl/zrzuty,leba_ca ... 91.jpg,new
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

To wejście do portu nie do mariny

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Jęderuś - Myszko - wiem ...
Ale jest to jakiś dowód, że robią cokolwiek.
Może jak robią u wejścia to zrobią i wewnątrz.
Trzeba się dowiedzieć u źródła.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

O co prosiłem tu Nicrama i w naszej poczcie Ciebie i Jarka!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Porta jachtowy w Łebie odpowiada i za głębokość portu i wejścia do portu i to oni pogłębiają. Nie wiem kim i czym, pewnie mają z kimś umowę. Natomiast kanał i wejście z morza to już ktoś inny zarządza. Za kilka dni mają być dokładne pomiary głębokości w marinie. Stałem swoim jachtem dwa sezony w Łebie, nawet na zimę nie wyciągałem bo była lekka i można było pływać. Nigdy nie zaobserwowałem żeby jakikolwiek jacht miał problem z wyjściem lub wejściem. A niemieccy żeglarze potrafią dużymi jednostkami przypłynąć. Moim zdaniem Port jachtowy w Łebie nie ma problemu z głębokością, opisywany przypadek przez Rafała to naprawdę jakiś pojedynczy przypadek który nawet w Gdyni potrafi się zdarzyć.

Łukasz jestem, miło mi, bo chyba odnosi się to do mojego opisania.
Dokładnie tydzień temu 3 jotki, Wołodyjowski, Mestwin i ja jako załoga na Freya przebijaliśmy się przez mieliznę na wyjściu z mariny. Oraz było płytko w samej marinie.
Dzień Wcześniej, weszliśmy z lekkim przytarciem.

_________________
Zapal fajkę z wrzośca – na świecie jest tylko wiatr i dym.

PRzepraszam Cię Łukaszu, pomyliłem ciebie z rawonsails.

Wiesz - ja stałem tam w ostatnich latach tylko kilka razy - i wypadki "przytarcia" w wejściu do basenu obserwowałem za każdym razem. Pewnie wybierałem jakieś wyjątkowo pechowe dni...

Tak ciut a'propos - problem nie dotyczy tylko wejścia - znajomy krakus był w sierpniu w Łebie z zanurzeniem 1.6m. Mimo wolnych miejsc na pomoście"A" obsługa poprosiła o przestawienie jachtu na drugi od wejścia pomost "B" (widać "oszczędzano" ciut głębsze miejsca przy pierwszym pomoście).
Zanim się tam przestawili, zaryli ostro w mule. Ostatecznie jacht w wyznaczone Y-bomy wbijał się centymetr za centymetrem, pracując silnikiem pół naprzód... Na szczęście następnego dnia przybyło wody, więc zdołali wyjść.
No ale skoro Ty twierdzisz, że nie ma problemu z głębokością - to widać należy przyjąć, że takie zdarzenia w Łebie to "bezproblemowy" standard...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wypadki przytarcia każdego jachtu który wpływał? Przez ostatnie kilka lat?




A Radian ma zanurzenia 1,4m i jego miejsce było przy ostatnim pomoście na który jest skierowany kanał pod pirsem dzielącym port jachtowy od kanału. Pompuje non stop wodę ze szlamem/mułem. Tylko raz miałem problem z wyjściem. Ale przy drugim 1,6m zanurzenia i problem to już zastanawiające.