Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 28 mar 2024, o 13:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sie 2012, o 13:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robhosailor napisał(a):
płetwa steru "Sporti" leży już właśnie w moim garażu, czeka na bardziej obiektywną ocenę jej stanu technicznego. Na oko jest dość sfatygowana, głównie z powodu nieuważnej eksploatacji, otarcia laminatu odsłoniły w kilku miejscach sklejkę, ciekawe ile ta sklejka już nachłeptała się wody... Na razie schnie.

Oczywiście - można pewnie to zostawić, pozwolić jej dalej chłonąć wodę, po sezonie, a może dwóch, kupić nową (600 zł???) bo ta się rozpadnie. Można też zrobić szybką i tanią naprawę za parę złotych i przynajmniej zatrzymać proces degradacji na parę lat. Wczoraj dostałem "instrukcję", żeby jej nie zepsuć.

Osądźcie zresztą sami, czy takie coś można zostawić??? W kilku miejscach odsłonięta sklejka, w kilku miejscach odsłonięty laminat, w kilku miejscach pęknięcia laminatu na krawędzi itp. itd. Zdjęcia zrobione przed chwilą - tylko z jednej strony płetwy, tej gorszej, ale druga nie jest wcale idealna...

https://plus.google.com/photos/105892612434467009994/albums/5771675641674797441?authkey=CJKesqvlv_DfBA

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

robhosailor napisał(a):
druga nie jest wcale idealna...
Jest tam np. miękki purchel (pod spodem woda?) o średnicy ze 3 cm...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 14:06 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Boże! Kto i po co poobgryzał tą płetwę?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Boże! Kto i po co poobgryzał tą płetwę?

Nie pomógłbyś Kuracentowi, który czuje się gospodarzem swojej 1/5 i chce, żeby całość wyglądała i działała OK? Mimo tego, że inna 1/5 olewa?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
plitkin napisał(a):
Boże! Kto i po co poobgryzał tą płetwę?

Dalej jesteś za zdaniem jednego z maszopów, że ta łódka nie jest do roboty tylko do pływania? Srać robotę i pływać póki nie zatonie? Czy może jednak coś porobić?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
Osądźcie zresztą sami, czy takie coś można zostawić???
Można! Serio tak uważam.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Osądźcie zresztą sami, czy takie coś można zostawić???
Można! Serio tak uważam.
No więc, pewnie można - olać, niech chłepce wodę i puchnie, aż się rozwarstwi do reszty i zamieni w pędzel i np. złamie z powodu zgnicia drewnianego (sklejkowego) rdzenia w jakimś istotnym momencie, podczas silnego wiatru i fali.

Te zarysowania, obicia i przetarcia do żywego drewna, to nie tylko dalsza destrukcja samej płetwy, ale i jej pogorszone właściwości hydrodynamiczne. Jak ktoś chce zawalczyć o coś w regatach, to chyba dla niego ważne, ale ja się nie znam... nie moja... olewam. Pływać i już!

Kuracent, zabieraj ten złom.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
Kuracent, zabieraj ten złom.

Te! Imprezę rozpisałeś! A Jego Ekscelencją się nie przejmuj :)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Imprezę rozpisałeś!

Jaaa???

A przynajmniej z wiarygodnego źródła już wiadomo, że żona dzisiaj nie wróci!!! :roll: ;) :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
A przynajmniej z wiarygodnego źródła już wiadomo, że żona dzisiaj nie wróci!!!

Żartujesz? To znaczy nie będzie pięknej awantury?????????? Łooooo :cry:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
nie będzie pięknej awantury?????????? Łooooo :cry:
Jesli Ci bardzo zależy, to pokłócę się z Tobą. :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17288
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2165
Otrzymał podziękowań: 3581
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
No więc, pewnie można - olać, [...] i np. złamie z powodu zgnicia drewnianego (sklejkowego) rdzenia w jakimś istotnym momencie, podczas silnego wiatru i fali.
Nie słyszałeś nigdy, żeby komuś się płetwa złamała?! Ja słyszałem wiele razy, sam przy silnym wietrze straciłem płetwę i co w tym strasznego?

Dziwi mnie natomiast Twoja kasandryczna wizja istotności momentu - dlaczego tak sądzisz?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
kasandryczna wizja istotności momentu - dlaczego tak sądzisz?
Tiaaa...
Zwykle się urywa, kiedy mocno wieje, też kiedyś tak miałem - złamałem rumpel u nasady, czyli przy samym jarzmie, bo w porę go nie wymieniłem - o mało nie walnąłem grzyba, bo łódka z zawrotną prędkością zaczęła kręcić się w kółko. Niektóre łódki (zwłaszcza te relatywnie krótkie i szerokie z mieczem, lub smukłym kilem) tracą wtedy zupełnie sterowność, łatwo więc w coś przywalić bez możliwości kontroli kursu sterem. Istotny moment, to np. w tłoku koło wejścia do mariny, lub nawet wewnątrz niej. Na Zegrzu bywa w weekendy dość tłoczno.

EDIT: Ja tam uważam, że takim sytuacjom lepiej zapobiegać zawczasu, zwłaszcza, kiedy słabe punkty są widoczne gołym okiem, ale ja się przecież nie znam...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 15:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
ale ja się przecież nie znam...

To źle! Trza działać wg zasady:
Nie znam się , to się wypowiem! :lol: :lol: :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Kuracent, zabieraj ten złom.

Te! Imprezę rozpisałeś!


Właśnie! Impreza rozpisana! Teraz już nie wycofujemy się!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sie 2012, o 17:20 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Narjess napisał(a):
Dalej jesteś za zdaniem jednego z maszopów, że ta łódka nie jest do roboty tylko do pływania? Srać robotę i pływać póki nie zatonie? Czy może jednak coś porobić?


Nie wiem co to znaczy srać robotę, tymbardziej kiedy kobieta to mówi. Ale nigdy nie byłem ZA zdaniem, że ta łódka nie jest do roboty. Pisałem, co łatwo przeczytać, że właściciele MOGĄ mieć takie zdanie. Pisałem też wielokrotnie, że sam pomocy nie odmawiam. Pisałem też, że z łatwością bym trafił w Waszą sytuację, kiedy dostałbym opierdziel za pomoc.
Tak bardzo Ciebie dotknął jeden z właścicieli, że przestajesz czytać ze zrozumieniem? Nie szukaj we mnie wroga.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 02:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wróciłem dopiero co z akcji szlifowania płetwy sterowej. W szkole podstawowej a może w liceum mieliśmy przedmiot o nazwie bodajże Zajęcia Praktyczno-Techniczne lub jakoś tak. Widziałem wtedy szlifierkę w jakimś warsztacie przyszkolnym. Była przymocowana do stołu i jak się wydawało mocno skomplikowana w obsłudze i niebezpieczna z punktu widzenia BHP.

I oto wczoraj Łukasz (lj78) i Robert uczyli mnie obsługi. W nowoczesnym wydaniu. Okazało się, że była to zwykła wiertarka tylko bez wiertła a za to z kółkiem wielkości CD. Naprawdę mi się podobało, co widać na załączonym zdjęciu.

Załącznik:
Komentarz: Szlifowanie nie jest takie trudne, jakby się wydawało.
szlifowanie.jpg
szlifowanie.jpg [ 37.35 KiB | Przeglądane 6468 razy ]


Teraz trzeba poczekać parę dni aż wszystko wyschnie. A potem będzie trudniejsza lekcja: laminowanie. Nie wiem, czy jest to wykonalne dla osoby, która z ZPT miała naciąganą tróje?

Narcyza, Stanley i Robert już coś wspominają o kolejnych warsztatach: malowanie płetwy, czyszczenie miecza jakimś dziwnym urządzeniem (Narcyza pokazała mi, ale nie zapamiętałem nazwy), przerobienie drabinki dziobowej na kaczy dziób i na zmianę relingów, tak aby był kosz rufowy.

A po warsztatach nauczyłem się sporo o europejskich winach. Szkoda, że tylko teoretycznie, bo byłem kierowcą...

I jeszcze coś: pokazano mi dziwne urządzenie, które działa dokładnie tak jak suszarka ale nazywa się jakoś inaczej. I służy np. do suszenia płetwy sterowej. Narcyza mi to tłumaczyła, ale nadal nie do końca rozumiem dlaczego, suszarką nie można suszyć płetwy sterowej a tym urządzeniem - włosów. Narcyza! Przypomnij mi proszę, jak się nazywa ta 'druga suszarka', bo Czytelnicy Forum pewnie nie do końca wiedzą, o co mi chodzi?

I po spotkaniu mam trochę nowych inspiracji do nowych wątków np. : 'Perspektywa z tylnego siedzenia', 'Skiperem jesteś na wodzie ale i na lądzie', 'Jak zmusić załogę do odpłynięcia?', 'Międzynarodowe Przepisy dot. Wyokrętowania. Czy istnieją? Jakie są prawidłowe procedury w takim wypadku?'.

Innymi słowy: super udane spotkanie! Jak zwykle! Ci z Was, którzy nie uczestniczą w Warsztatach s/y SPORTI niech żałują!

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 06:28 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Kuracent napisał(a):
Ci z Was, którzy nie uczestniczą w Warsztatach s/y SPORTI niech żałują!


Ta... W niedzielę robiłem grilla, polędwica wyszła rewelacyjnie. Niech żałują wszyscy którzy nie uczestniczyli.
Mniej-więcej tak to wygląda.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 06:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2299
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 487
Otrzymał podziękowań: 405
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Kuracent napisał(a):
I jeszcze coś: pokazano mi dziwne urządzenie, które działa dokładnie tak jak suszarka ale nazywa się jakoś inaczej. I służy np. do suszenia płetwy sterowej. Narcyza mi to tłumaczyła, ale nadal nie do końca rozumiem dlaczego, suszarką nie można suszyć płetwy sterowej a tym urządzeniem - włosów. Narcyza! Przypomnij mi proszę, jak się nazywa ta 'druga suszarka', bo Czytelnicy Forum pewnie nie do końca wiedzą, o co mi chodzi?

Andrzej, to była opalarka :) Włosy da się nią wysuszyć, ale tylko pierwszy raz. :)

_________________
Pozdrawiam
ŁJ



Za ten post autor LukasJ otrzymał podziękowanie od: Natasza
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Chcieliśmy to zrobić jak najmniej inwazyjnie, ale okazało się, że odsłonięta sklejka jest miejscami mokra i zbutwiała - trzeba było tę próchnicę usunąć - teraz schnie:

Obrazek

Wyrównaliśmy też miejsca, gdzie był odsłonięty laminat - teraz ta gorsza strona wygląda tak:

Obrazek

Oczywiście - pod purchlem na stronie drugiej była woda, został on otworzony, brzegi wyrównane i też sobie schnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:11 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4172
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Nadal jestem ciekaw jak doszło do takiego poobgryzania płetwy? Wydaje się to być fizycznie niemożliwe. Rozumiem ubytki z jednej strony od śruby silnika, ale reszta?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
I faktycznie żony nie było. Nie było awantury. Nie mam z tego tytułu nowych wątków. Robert! Zaproś nas następnym razem, gdy będzie żona. Będzie ciekawiej!
;-)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

plitkin napisał(a):
Nadal jestem ciekaw jak doszło do takiego poobgryzania płetwy? Wydaje się to być fizycznie niemożliwe. Rozumiem ubytki z jednej strony od śruby silnika, ale reszta?


Ja tego też nie rozumiem.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2012, o 10:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
plitkin napisał(a):
Nadal jestem ciekaw jak doszło do takiego poobgryzania płetwy? Wydaje się to być fizycznie niemożliwe. Rozumiem ubytki z jednej strony od śruby silnika, ale reszta?
Te ubytki nie powstały w tym sezonie, tylko przez lata zaniedbania - przez poprzedniego właściciela. To, co jest na dolnym końcu płetwy, najprawdopodobniej zostało poobcierane o dno, bo płetwa zbyt późno była podnoszona. Reszta od niefrasobliwej eksploatacji na postoju - podniesiona do pionu płetwa była jakąś liną przymocowywana do kosza rufowego, albo jakiejś innej stalowej konstrukcji na rufie łódki. Wytarcia na krawędzi spływu są od tej liny, a obtłuczenia na boku od tej stalowej konstrukcji...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Kuracent napisał(a):
I faktycznie żony nie było. Nie było awantury.

Żona umie się zachować poprawnie i na pewno przy Was awantury by i tak nie było, za to miałbym ją dzisiaj. :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2012, o 18:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
viewtopic.php?p=164482#p164482
robhosailor napisał(a):
We środę, to mamy inne zajęcia - maszoperyjny ster schnie i czeka! A może tym sterem zajmiemy się we wtorek??? Halo zainteresowani!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2012, o 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3408
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
A może tym sterem zajmiemy się we wtorek??? Halo zainteresowani!!!
Pięknie powiedziane. Jak dla mnie gut ajdija. :D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sie 2012, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Łokiej!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sie 2012, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2012, o 07:53
Posty: 297
Lokalizacja: KO02LG
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: kpt.jachtowy
Pasuje termin, czekam az się A. do mnie odezwie!
S.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sie 2012, o 12:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
stanley napisał(a):
Pasuje termin, czekam az się A. do mnie odezwie!
S.


Już SMSowałem - ale OK - dzwonię.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 7 sie 2012, o 23:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Pojechali właśnie na kebaba... Ster kuracentowy (maszoperyjny znaczy) się po zaszpachlowaniu ubytków utwardza... jutro się go polaminuje na krawędziach i spoko... we czwartek Kuracent go pomaluje i będzie, jak nowy! :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2012, o 07:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16755
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4064
Otrzymał podziękowań: 3961
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Szpachlowanie utwardziło się! Teraz jadę do W-wy na "spotkanie biznesowe", ale jak wrócę, to delikatnie przeszlifuję i położę laminat (jedna warstwa taśmy kevlarowej szerokości około 5 cm) na krawędziach - jutro rano powinien i on się utwardzić. We czwartek wieczorem oszlifujemy to delikatnie i będzie można malować.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 sie 2012, o 07:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 paź 2010, o 09:05
Posty: 218
Lokalizacja: Ełk
Podziękował : 42
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: może się nie zabiję ;)
A jaki dobry był kebab :D
A jaki dzielny Kuracent jedząc ostrą wersję - aż mu oczy z orbit wyszły ;)

_________________
W stronę zachodzącego słońca...
i hen za horyzont...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 172 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL