Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Pytania do doświadczonych bardziej ;-)
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=72&t=31938
Strona 1 z 1

Autor:  Jaca_33 [ 4 sie 2020, o 10:34 ]
Tytuł:  Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Hej.
Właśnie wróciłem z pływania. Bałtyk: Breege - Ronne- Christianso - Dziwnów - Świnkowo - Sasnitz - Breege. Łódek Bav 40C. Super wianie i dużo pracy na żaglach. No i jako, że nie pływam zbyt często i doświadczenie takie sobie, to naszły mnie pytania do bardziej doświadczonych.
1. Refowanie - jakie macie sposoby aby przeprowadzić to sprawnie? My głównie asekuracyjnie, silnik, fok precz do linii i ref on lub ref off. Niemniej przeprowadziliśmy udane doświadczenie na zasadzie ostro na foku, maksymalnie wydany (ale z uwagą na salingi) na szotach grot i wtedy ref on lub ref off. Jakie widzicie wady i zalety a może inne "knify" i podpowiedzi.
2. Zachowanie w szkwałach. Mieliśmy małą dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy - zarefowani maksymalnie, bajdewind i wchodzi silny szkwał i tu pytanie co lepiej (a może w jakich warunkach co lepiej) ostrzyć czy wypuścić grota?
3. Proporcja foka do grota przy kursach ostrych i silnym wietrze. Nasze spostrzeżenie jest takie, że całkiem ostro łódek idzie na samym foku (był to fok a nie "gienia") a łódek dociążony na dziób i mniej skacze na fali. Jakieś Wasze doświadczenia kiedy co lepiej. Przy tych wiatrach i małej elastyczności jeśli chodzi o powierzchnię grota (2 refy) nie zauważałem różnic w sterowności, siły na sterze były podobne i nie było walki.
Pozdrawiam
Jacek

Autor:  plitkin [ 4 sie 2020, o 11:12 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Jaca_33 napisał(a):
2. Zachowanie w szkwałach. Mieliśmy małą dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy - zarefowani maksymalnie, bajdewind i wchodzi silny szkwał i tu pytanie co lepiej (a może w jakich warunkach co lepiej) ostrzyć czy wypuścić grota?


Co masz na myśli formułując pytanie "co lepiej"?

Autor:  bury_kocur [ 4 sie 2020, o 11:36 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Jaca_33 napisał(a):
Refowanie - jakie macie sposoby aby przeprowadzić to sprawnie?


Jakiego mieliście grota ?

Rolowanego domasztowo czy stawianego klasycznie od dołu z bomu?

Jaca_33 napisał(a):
Zachowanie w szkwałach. Mieliśmy małą dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy - zarefowani maksymalnie, bajdewind i wchodzi silny szkwał i tu pytanie co lepiej (a może w jakich warunkach co lepiej) ostrzyć czy wypuścić grota?


Co rozumiesz pisząc "silny szkwał" i co rozumiesz pisząc "zarefowani maksymalnie"?

Pływam od czterech lat Bavarią 40 Cruser czyli chyba mówimy o takiej samej jednostce - grota refuję do połowy od mniej więcej 18 - 20 kn w pysk.

Potem do 25 - 30 kn jadę na takim grocie (+genua) specjalnie się nie przejmując szkwałami bo jacht na to pozwala.

Nie mam foka - mam tylko genuę - wielkość ok 45 m.kw.

Grota mam mniejszego - ok. 35 m. kw.

Jaca_33 napisał(a):
Nasze spostrzeżenie jest takie, że całkiem ostro łódek idzie na samym foku (był to fok a nie "gienia") a łódek dociążony na dziób i mniej skacze na fali. Jakieś Wasze doświadczenia kiedy co lepiej. Przy tych wiatrach i małej elastyczności jeśli chodzi o powierzchnię grota (2 refy) nie zauważałem różnic w sterowności, siły na sterze były podobne i nie było walki.


Te łódki są generalnie dość dobrze chodzące tylko na samych przednim żaglu - często, naprawdę często nie stawiam grota w ogóle i jadę używając tylko genuy a jacht na takim żaglu znakomicie idzie pod wiatr 60 - 70 stopni.

Ostrzej pod silny wiatr nie pływam bo dżentelmeni pod silny wiatr na żaglach nie pływają :mrgreen:

Autor:  Jaca_33 [ 4 sie 2020, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

plitkin napisał(a):
Co masz na myśli formułując pytanie "co lepiej"?

Może po prosu "zady i walety" obydwu rozwiązań.
IMO ostrzenie załatwia sprawę doraźnie i szybko, ale jazda jest jeszcze ostrzejsza (nie chodzi mi tu tylko o kąt do wiatru bo to się samo przez się rozumie)natomiast wydanie grota na dłużej uspokajało sprawę choć trochę więcej roboty wymagało. Ale jak mówię ciekawią mnie Wasze doświadczenia i obserwacje.
Jacek

Autor:  Jaca_33 [ 4 sie 2020, o 12:44 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

bury_kocur napisał(a):
Jakiego mieliście grota ?
Rolowanego domasztowo czy stawianego klasycznie od dołu z bomu?


Stawianego klasycznie, 2 refy wybierane z kokpitu, tyle, że 2 ref pozostawiał jeszcze relatywnie dużo żagla na maszcie.
Relatywnie bo łódek dostawał IMO zbyt silny przechył. Wiatry były silne prognoza mówiła o 25 do 30 kn. Jak było faktycznie ciężko powiedzieć bo wiatromierz był "zdupcony" i pokazywał ponad 1000 kn i wariackie kierunki ;-).

bury_kocur napisał(a):
Co rozumiesz pisząc "silny szkwał" i co rozumiesz pisząc "zarefowani maksymalnie"?


Szliśmy na 2 refie i połowie foka. Fok wydany na całość sięgał rogiem szotowym do wysokości want. Na takim ustawieniu łódka szła dobrze chociaż w sporym przechyle. Jak pisałem nie było wiatromierza ale wiatr był porywisty, wydaje się "na oko" że w podstawie było koło 25 a w szkwale mogło być 30+. Chodziły chmury burzowe i z nich podwiewało niezłe turbo, mimo wszystko w bezpiecznie się czuli wszyscy na łódce a kuchnia wydawała ciepłe posiłki. W sumie to dyskusja o "wyższości" wzięła się z różnic w zachowaniu garnków na kuchence ;-).

bury_kocur napisał(a):
Ostrzej pod silny wiatr nie pływam bo dżentelmeni pod silny wiatr na żaglach nie pływają.


Tu nie polemizuję, szczególnie z armatorem. Ja będąc skromnym czarterobiorcą do dżentelmenów zaliczać się chyba nie mogę ;-).
Pozdrawiam
Jacek

Autor:  waliant [ 4 sie 2020, o 13:19 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Jaca_33 napisał(a):
Ja będąc skromnym czarterobiorcą do dżentelmenów zaliczać się chyba nie mogę

Jestem armatorem, ale najwidoczniej też nie dżentelmenem ;)

Autor:  bury_kocur [ 4 sie 2020, o 18:20 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

waliant napisał(a):
Jestem armatorem, ale najwidoczniej też nie dżentelmenem


Jesteś - tylko inaczej :mrgreen:

Normalni żeglarze żeglują do siły wiatru 10 m/sek a powyżej tego siedzą w portach i czekają, aż się wywieje.

Normalni żeglarze nie katują się żeglarstwem pod silny wiatr - siedzi się w porcie i czeka się, aż wiatr zmieni kierunek na korzystny a w ostateczności do pływania pod wiatr ludzkość wymyśliła silniki.

Normalni żeglarze pływają po max. 20 - 30 mil od portu do portu.

Normalni żeglarze żeglują tylko w porze dziennej wypływając po śniadanku i przypływając w okolicach podwieczorka.

Normalni żeglarze niespecjalnie przejmują się jakimiś kg na maszcie.

Normalni żeglarze używają rolerów żagli przednich, rolera grota, mają szprycbudy, bimini, wszelakiego autoramentu osłony/owiewki p-wiatrowe w kokpicie, używają autopilotów, mają w opór wypas jachtu w elektronikę i elektrykę, o pojemnościach tanków na wodę i ropę nie będę już pisał itd, itd...

Ty masz w każdym przypadku inaczej - jesteś Tomek przypadek szczególny żeglarza :rotfl: a przypadków szczególnych - jak mawiała moja matematyczna w liceum - się nie rozpatruje.

Ale dżentelmenem jesteś :D

Autor:  Seba [ 4 sie 2020, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Bury drzesz łacha??? Żeglarzu) :

Autor:  waliant [ 4 sie 2020, o 20:57 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

bury_kocur napisał(a):
Jesteś - tylko inaczej

To brzmi jak mądry inaczej ;)
Ale spoko!

Autor:  bury_kocur [ 4 sie 2020, o 21:59 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Seba napisał(a):
Bury drzesz łacha??? Żeglarzu) :

waliant napisał(a):
To brzmi jak mądry inaczej ;)
Ale spoko!


Nie drę łacha a jedynie się droczę ....

Tomek - BARDZO Cię szanuję i jak również Twoje czasami niezrozumiałe dla mnie pomysły, które - w sposób nieco żartobliwy - wymieniłem powyżej.

Mamy skrajnie różne sposoby tzw "żeglarstwa" - Ty Tomku robisz wszystko, aby wygrać w kolejnym wyścigu - ja natomiast pływam tylko dla przyjemności i dla wygody spędzania czasu na wodzie :D

Ot taki pływający camper...

I dlatego pozwalam sobie czasami odrobinę - jak to SEBA rzekł - "pociągnąć łacha", ale to nie zmienia mojego ogromnego szacunku do Tomka.

Autor:  Jaca_33 [ 4 sie 2020, o 22:16 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Panowie.
Wszystko to pięknie, ale do "adremu" może? Ja te wynurzenia specjalnie w tym dziale popełniłem. Żądny procedur i przepisów jestem.
Jacek

Autor:  bury_kocur [ 4 sie 2020, o 23:33 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Jaca_33 napisał(a):
Żądny procedur i przepisów jestem.


OKI ..

Ale powiedz Jacku jakich przepisów jesteś żądny w kwestii żeglowania w trudniejszych warunkach i refowania w nich ?

Bo szczerze mówiąc to nie znajduję jakiś szczególnych do tego przepisów i procedur poza zdrowym rozsądkiem i wynikającym z tego doświadczeniem ...

Bo co zrobisz jak wyjdziesz w morze - tam miało być 6 - do 7 B a było 8 do 9 w porywach do 10B?

Będziesz na takie warunki szukał przepisów i procedur, czy też oprzesz się na zdrowym rozsądku i doświadczeniu skippera czyli ... na sobie ?

Autor:  Jaca_33 [ 5 sie 2020, o 06:09 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Oki.
A myślałem, że pisząc w tym dziale puszczam oko dość wyraźnie...
To teraz poważnie, napisałem w pierwszym poście co bym chciał poddać dyskusji. Jeśli nic ma czego dyskutować to trudno.
Myślałem tylko, że czasem dobrze uzupełnić swoje doświadczenie również czyimś :-).
Jacek.

Autor:  Maar [ 5 sie 2020, o 07:22 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

bury_kocur napisał(a):
Normalni żeglarze ... Normalni żeglarze ... Normalni żeglarze ...
Normalni żeglarze ... Normalni żeglarze ... Normalni żeglarze


Kocurze, w dzisiejszych czasach podzielonego społeczeństwa, dodawanie do tego kolejnej linii podziału wydaje się średnie. Powiedz Kocurku, czy np. żeglarze LGBT to są normalni czy nienormalni?

Autor:  bury_kocur [ 5 sie 2020, o 09:35 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Jaca_33 napisał(a):
napisałem w pierwszym poście co bym chciał poddać dyskusji. Jeśli nic ma czego dyskutować to trudno.


OKI - dyskutować jest zawsze sens, więc spróbujmy:

Jaca_33 napisał(a):
1. Refowanie - jakie macie sposoby aby przeprowadzić to sprawnie? My głównie asekuracyjnie, silnik, fok precz do linii i ref on lub ref off. Niemniej przeprowadziliśmy udane doświadczenie na zasadzie ostro na foku, maksymalnie wydany (ale z uwagą na salingi) na szotach grot i wtedy ref on lub ref off. Jakie widzicie wady i zalety a może inne "knify" i podpowiedzi.


Na obecnym jachcie mam grota rolowanego domasztowo, więc moje doświadczenia z tym są zdecydowanie inne niż Twoje, bo obecnie refować mogę niezależnie od kursu względem wiatru, ale na poprzednim jachcie miałem grota z pełnymi poziomymi listwami oraz dwoma rzędami linek do rolowania, więc myślę, że miałem podobnie jak Ty teraz masz.

Podchodząc poprzednio do refowania robiłem to zawsze w kursie bajdewindowym - luzowałem fał grota - zrzucałem go kontrafałem w dół do wysokości danej linki refowej - pierwszej lub drugiej - wybierałem na mocno ową linkę podnosząc topenantą nok bomu do góry, następnie dociągałem fał grota i to by było na tyle.

Ponieważ grot wpadał w Lazy Jacka to nie było potrzeby niczego z nim robić.

Jaca_33 napisał(a):
2. Zachowanie w szkwałach. Mieliśmy małą dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy - zarefowani maksymalnie, bajdewind i wchodzi silny szkwał i tu pytanie co lepiej (a może w jakich warunkach co lepiej) ostrzyć czy wypuścić grota?


Osobiście zwykle ostrzę, chyba, że szkwał jest na tyle silny, że to nie pomaga.

Jaca_33 napisał(a):
3. Proporcja foka do grota przy kursach ostrych i silnym wietrze. Nasze spostrzeżenie jest takie, że całkiem ostro łódek idzie na samym foku (był to fok a nie "gienia") a łódek dociążony na dziób i mniej skacze na fali. Jakieś Wasze doświadczenia kiedy co lepiej. Przy tych wiatrach i małej elastyczności jeśli chodzi o powierzchnię grota (2 refy) nie zauważałem różnic w sterowności, siły na sterze były podobne i nie było walki.


Tak ja pisałem - moje ostatnie łódki znakomicie zachowują się przy pływaniu na samym przednim żaglu i nie obserwowałem podobnie jak i Ty różnic w sterowaniu.

Niemniej wszelkie takie rozważania jak powyższe są bardzo osobnicze oraz przy każdym jachcie inne, więc trudno wyrażać swoje zdanie jako jedyne i niepodważalne dla każdej sytuacji.

Tu jak pisałem - potrzeba doświadczenia i im więcej tym po prostu lepiej i tyle.

Znaczy - pływać, pływać i raz jeszcze pływać :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Maar napisał(a):
Powiedz Kocurku, czy np. żeglarze LGBT to są normalni czy nienormalni?


A jakie jest Mareczku przeniesienie opcji miłości do tej czy tamtej płci na sposób uprawiania żeglarstwa ? :rotfl:

Poza tym uśmiechnij się i nie traktuj wszystkiego poważnie - nie widzisz mojego uśmieszku w wypowiedzi ?

PS. hi, hi, hi... a lubiący wypić to normalni żeglarze czy nie ? :rotfl:

Czy też bardziej normalny jest niepijący (choć ja nie znam takich... :mrgreen: )

Autor:  AIKI [ 10 paź 2020, o 22:25 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

bury_kocur napisał(a):
PS. hi, hi, hi... a lubiący wypić to normalni żeglarze czy nie ? :rotfl:
Czy też bardziej normalny jest niepijący (choć ja nie znam takich... :mrgreen: )

Znasz Burasie, znasz :-P (co najmniej jednego)

Autor:  urbos [ 19 paź 2020, o 19:41 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

@Jaca - refowania w lajtowych warunkach nie ma co komentować.
Przy silnym wietrze koniecznie odpalam motor. Choćby na luzie. Musi być sprawny i do użycia od razu, bo nie wiem czy z powodów losowych (ot, jakiś węzeł będzie protestował przed rozwiązaniem, albo załogant się poślizgnie na mokrym pokładzie) nie będę musiał robić awaryjnego manewru (daj Neptun - stanięcia pod wiatr, nie daj Neptun - MOB).

Przy szkwałach najpierw luzuję grota, bo utrzymam kierunek i (w miarę) prędkość. Jak sytuacja się powtarza zbyt często to redukuję żagle.

Ad.3. - zależy od jachtu, trza 'wyczuć'.

Autor:  Jaca_33 [ 20 paź 2020, o 12:23 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

@urbos - dzięki. O taką dyskusję mi się rozchodziło ;-). W sumie to mi trochę tu ostatnio brakuje tego typu dyskusji ;-).
Jacek

Autor:  Colonel [ 20 paź 2020, o 16:33 ]
Tytuł:  Re: Pytania do doświadczonych bardziej ;-)

Było tu trochę o dżentelmenach. No to szedł sobie turysta po górach, noc się zbliża, więc szuka noclegu. Chałupa, wita go gospodyni, prosi ją o nocleg - "wiecie gaździno, jestem dżentelmenem, nic wam ode mnie nie grozi" - przyjęła...
Rano turysta wstaje wyspany, wychodzi na podwórko, a tam z 50 kogutów i kilka kurek. Pyta gażdzinę jak to jest.
"E PANOCKU, KOGUT TO TU INO JEDEN, RESZTA SAME DŻENTELMENY".

A poważnie: refuję grota w porcie, najchętniej go nie stawiam ale ostro na wiatr jest potrzebny.
Genuę refuję rolując (nie jest to fajne (niszczy się, a jacht bez grota nie idzie na wiatr). Trzeba pamiętać o regulacji położenia kip szotowych.
Nawet do zwrotu przez sztag w gorszej pogodzie uruchamiam silnik.
Unikam gorszej pogody!!!!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/