Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 26 lip 2025, o 09:05




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2407 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 81  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 sty 2015, o 21:57 

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 20:57
Posty: 3857
Podziękował : 441
Otrzymał podziękowań: 754
Uprawnienia żeglarskie: dostateczne plus
0,7
v


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Lepiej Finlandii. Zdrowsza jest :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Zgrzyb napisał(a):
Czy wolno tę sytuację komentować? Bezwzględnie tak.
Czy wolno pytać? Tak.

A jak się zapatrujesz na sugestie/insynuacje?
Ketiw napisał(a):
Czy naprawdę taki jest poziom umiejętności technicznych załogi. Czy nie ma nikogo ,kto potrafiłby podejść do silnika z czymś innym niż tylko z młotkiem ????


Bo przecież można było zapytać, nie wiem: "a nie wiecie do bolało ten silnik? Nie dało się go jakoś odpalić? Jakieś przypuszczenia?"

Przy czym pewnie Ketiw nikomu źle nie życzy, tylko pewnie jakieś tam emocje towarzyszyły pisaniu takiego posta. Że czemu skoro miało być fajnie to wyszło jak zwykle? Ale czyta się go tak jak to powyżej widać.

"Dyplomacja polega na tym, by powiedzieć komuś - "spadaj" w taki sposób by ta osoba odczuwała radość z perspektywy nadchodzącej podróży"


Ostatnio edytowano 1 sty 2015, o 22:05 przez Buber, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Pasat napisał(a):
(...) - jeszcze brakuje straszenia starszym bratem :rotfl: (...)

Poczekaj, idę po starszego brata...

Ej, nie mam... Buuuu...
Może być starsza siostra? :rotfl:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:05 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
pough napisał(a):
Pamiętaj tylko, że masz znacznie więcej czasu na napisanie komentarza lub zadania pytania niż chłopaki mieli, na odejście na genule pod wiatr, albo zapytanie silnika czemu nie chciał palić. gdy w szkwale puściła kotwica.
Tych, co to pytają "czemu nie odchodzili na żaglach" to ja zapytałbym w zamian, czy wiedzą jaki był kierunek wiatru, ukształtowanie dna, gdzie skały, gdzie kamienie. Bo może bezpieczniej dla załogi było dać się zepchnąć pod sam brzeg (i w ostateczności, w kamizelkach do tego brzegu dopłynąć), niż położyć się jachtem na skale, ale na środku zatoki? Przyjadą - opowiedzą. Może jakieś mapy ze sobą przywiozą.



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowanie od: zawir
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Zbieraj napisał(a):
Ketiw napisał(a):
Czy naprawdę taki jest poziom umiejętności technicznych załogi. Czy nie ma nikogo ,kto potrafiłby podejść do silnika z czymś innym niż tylko z młotkiem ????
Nie, skąd! Przecież wiadomo, że w sytuacji, kiedy kotwica nie trzyma i najdalej za minutę jacht położy się na burtę, najlepiej jest, przy użyciu fachowca, rozebrać pompę wtryskową, żeby sprawdzić, czy przypadkiem moment wtrysku nie jest zbyt opóźniony.


Janusz, chwali Ci się ,że wiesz i o pompie i momencie wtrysku , ale to są elementy które można sprawdzać w ostatnim etapie kontroli silnika. Jeżeli się psują to dają znać znacznie wcześniej .(przepraszam za brak wołacza)

Zbieraj napisał(a):
Witku, Ty też masz prawo do braku poczucia humoru, ale przynajmniej przeczytaj, co już było na ten temat napisane:
viewtopic.php?p=338521#p338521

Aha, Tobie też należy się wyjaśnienie, że to był żart. :D
[/quote][/quote]

W tym problem ,że to tylko żart.
Tak mniej więcej powinno wyglądać ich postępowanie.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'


Ostatnio edytowano 1 sty 2015, o 22:16 przez Ketiw, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:12 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Zgrzyb napisał(a):
Czy wolno tę sytuację komentować? Bezwzględnie tak.
Czy wolno pytać? Tak.

Zbyszku, zgadzam się, alę by było sprawiedliwie, chłopaki powinni mieć czas i możliwość na reakcję na komentarze czy pytania zwłaszcza na te sugerujące negatywnie.

W tej chwili są zajęci i nie mają na to czasu, wiec IMHO uczciwość nakazuje dać im czas na to co muszą teraz zrobić i dać im szansę na reakcję na komentarze.

No chyba, że ktoś lubi walczyć i "zwyciężać" gdy przeciwnik nie ma możliwości obrony w danej chwili.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough



Za ten post autor pough otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Bubr napisał(a):
A jak się zapatrujesz na sugestie/insynuacje?
Nie bardzo wiem do czego to ma się odnosić.
Nie zmienimy faktów, że chłopaki weszli na skałki, bo weszli. Innych faktów, takich jak niemożliwość odpalenia silnika, też nie zmienimy.
Nie postawili żagli, bo czasu nie mieli, tego też nie zmienimy. Stało się.
Teraz trzymamy kciuki za ich szczęśliwy powrót. To jest najważniejsze.
Edit
Rober, pisałem wcześniej, że moim zdaniem temat zdryfował w takim kierunku jaki jest teraz, przez zastosowanie takiego, a nie innego sposobu moderacji, albo wywalamy wszystkie offtopy albo co poniektóre.
Z moimi na czele.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Ostatnio edytowano 1 sty 2015, o 22:22 przez Zgrzyb, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Zgrzyb napisał(a):
Zdarzył się wypadek, zdarzył. Nie jest to żadna porażka. Powstał problem. Na razie chłopaki dzielnie sobie radzą.
Czy wolno tę sytuację komentować? Bezwzględnie tak.
Czy wolno pytać? Tak.


A można z pytaniami poczekać aż chłopaki wrócą i opowiedzą sami jak było? Albo chociaż aż sobie poradzą i wrócą do cywilizacji?

Czy trzeba już, bezwzględnie tak?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
_jp_ napisał(a):
Tych, co to pytają "czemu nie odchodzili na żaglach" to ja zapytałbym w zamian, czy wiedzą jaki był kierunek wiatru, ukształtowanie dna, gdzie skały, gdzie kamienie.

Ahem, to dodam jeszcze to:
Z tego co miałem okazję rozmawiać z Ice Pilotem podczas moich poprzednich wizyt, Antarktyda w porównaniu z innymi wodami na świecie nie jest jakoś bardzo dobrze opisana, zwłaszcza jeżeli chodzi o to co pod wodą. I o wiele większym zdarzają się o wiele poważniejsze sprawy.
http://www.nationalgeographic.com/adven ... ctica.html
http://gadling.com/2011/02/01/breaking- ... the-rocks/

I to są duże statki, z sonarami, załogami które mają n sezonów na Antarktydzie za pasem.

Zgrzyb napisał(a):
Bubr napisał(a):
A jak się zapatrujesz na sugestie/insynuacje?
Nie bardzo wiem do czego to ma się odnosić.

Do formy w jakiej zadane zostało pytanie. Co innego pytać co się stało co innego pytać "czy nie było tam nikogo kompetentnego"....
Tylko o formę chodzi, która jednak zmienia znaczenie....



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 3: Były user, Maar, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13170
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2699
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Zgrzyb napisał(a):
Nie postawili żagli, bo czasu nie mieli, tego też nie zmienimy.
Wiesz jaki był kierunek wiatru? Wiesz, czy genui nie rozwinęli? Przecież to chwila... a druga, żeby zwinąć.

Gdybanie, gdybanie, gdybanie....

I bicie piany do tego

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664



Za ten post autor Stara Zientara otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Stara Zientara napisał(a):
Zgrzyb napisał(a):
Nie postawili żagli, bo czasu nie mieli, tego też nie zmienimy.
Wiesz jaki był kierunek wiatru? Wiesz, czy genui nie rozwinęli? Przecież to chwila... a druga, żeby zwinąć.

Gdybanie, gdybanie, gdybanie....

I bicie piany do tego
Wiatr mieli dopychający. Wiem, że robili wszystko co tylko mogli, by wyjść z tej opresji. Są doświadczonymi żeglarzami, a nieszczęście niestety może spotkać każdego z nas.
Teraz czekam na wieści kiedy i jak powrócą z wyprawy.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2006, o 17:27
Posty: 306
Lokalizacja: Pabianice
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 51
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Stara Zientara napisał(a):
Gdybanie, gdybanie, gdybanie....

I bicie piany do tego

A moim zdaniem to Konsylium Najfachowszych Fachowców, którzy na odległość potrafią ocenić WSZYSTKO. Takie konsylium, jakie opisywał Baranowski, gdy dowiedział się pare dni po wywrotkach na Indyku, że zbiera się sejmik żeglarski pt. "Nie zmarnujmy doświadczeń Poloneza". A nawet łączności specjalnie nie miał, nie miał jak przekazać co, kiedy i jak. Ale ONI WIEDZIELI i nie zmarnowali...

I na dodatek to jest konsylium tych wszystkich, którzy z wielką chęcią godzą się na publiczne + bez znajomości podstawowych faktów opiniowanie ich własnych przypadków życiowych :)



Za ten post autor saywiehu otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lut 2010, o 20:31
Posty: 268
Lokalizacja: Topola Mała
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 52
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Bubr napisał(a):
Bo przecież można było zapytać, nie wiem: "a nie wiecie do bolało ten silnik? Nie dało się go jakoś odpalić? Jakieś przypuszczenia?"

Przy czym pewnie Ketiw nikomu źle nie życzy, tylko pewnie jakieś tam emocje towarzyszyły pisaniu takiego posta. Że czemu skoro miało być fajnie to wyszło jak zwykle? Ale czyta się go tak jak to powyżej widać.

Od pewnego czasu śledziłem losy , trzymałem kciuki.
Nie zabierałem głosu, bo jak to się mówi "mleko się rozlało".
Drażniły mnie te posty doszukujące się drugiego dna.
Dla mnie kluczowym elementem była niesprawność silnika.
Oczywiście silnik ma prawo nawalić, załoga nie zawsze może go naprawić ale przynajmniej powinna wiedzieć co go boli.
A tu Janusz z takim tekstem o młotku. No wybaczcie.

_________________
Pozdrawiam
Witek
'odwierty do pomp ciepła'



Za ten post autor Ketiw otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2012, o 11:41
Posty: 1777
Lokalizacja: Uznam
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 374
Uprawnienia żeglarskie: są, ale bez znaczenia
Jesteśmy w Hyde Parku. Jeśli brakuje wiedzy o aktualnych faktach dotyczących stanu Polonusa, a mam na myśli informację o przecieku, to myślę sobie, że nawet jeśli jest niewielki , to i tak może być poważnym problemem, jeśli nie będzie w Bazie dostatecznych warunków, by się z nim uporać, a co ważniejsze stwierdzić, czy nie jest zwiastunem poważniejszych uszkodzeń kadłuba.
Myślę, że analiza tej niesprawności mogłaby być bardziej kompetentna jeśli byłaby przeprowadzona przez Kolegów konstruktorów.
Przez ten tydzień kiedy Polonus był osadzony na miałkiem wszyscy martwili się, że nie można go poobserwować, by zobaczyć co się dzieje. Ja przez te parę dni obserwowałem warunki meteo, w szczególności wielkość falowania. Myślę, że to, co było podawane (swell ok. 1m) dotyczyło bardziej Cieśniny niż samej Zatoki na której powinno być spokojniej. Ocena tych warunków (bardzo subiektywna) jest istotna jeśli chcę wyobrazić sobie możliwą hydrodynamikę oddziaływającą na wysztrandowany jacht. Wyobrażam sobie, że tam nie występował jakiś silnie oddziaływający na kadłub przybój. Większy wpływ mogły mieć występujące cyklicznie pływy. Przy HW jacht miał pozycję pionową, albo prawie. Przy LW nachylenie na lewą burtę rosło do 30 -45 stopni. Jednak okresy ebb trwają ok. 6 godzin więc obciążenia miały charakter bardziej statyczny, aniżeli dynamiczny. Jeśli się mylę, to w tym miejscu można sobie rechotać. Czy przeciek powstał w tej fazie, czy trochę później, kiedy kadłub był wyciągany na głębokie, to wiedzą lepiej ci którzy wyciągali z wnętrza szpeje. Jeśliby jednak taki przeciek utrzymywał się kilka dni, to we wnętrzu byłoby sporo wody i nie meldowano by, że rzeczy osobiste są suche (gdzieś taki komunikat jest). Wydaje mi się, że bardziej prawdopodobne jest, że przeciek powstał w wyniku akcji wyciągania jachtu. Jeżeli radzi sobie z nim motopompa i nie uniemożliwiał on holowania do Bazy, to nie może być wielki. Jeśli nie jest duży, to zapewne niełatwo ustalić gdzie występuje. Z zewnątrz trudno określić, bo kadłub w wodzie, a w środku mamy burty zabudowane i cholera może wiedzieć skąd się to sączy. Jeśli źródłem przecieku jest niewielkie uszkodzenie poszycia to "pół biedy", chociaż tam gdzie są, to nie takie "pół". Gorzej jeśli rozszczelnienie powstało gdzieś w okolicy mocowania płetwy balastowej albo skegu do kadłuba, bo mogłoby to świadczyć o poważniejszym uszkodzeniu konstrukcji kadłuba. To takie myśli mnie nawiedziły w pierwszy dzień nowego roku i po przeczytaniu informacji o verholungu Polonusa, kiedy to nie przyłączyłem się do chóru wiwatów mając świadomość, że to jeszcze nie koniec kłopotów. Nie ukrywam, że do napisania tego zdopingowało mnie też zapytanie które skierowała Moniia. Konstruktorzy może wyśmieją moje dywagacje, ale może też okażą nieco litości staremu kanace. Może też w braku detali ludzie o niebo bardziej kompetentni zaprezentują swoje przemyślenia. NB Zmieniłem tytuł posta.

_________________
Zbig A. Gintowt



Za ten post autor zbigandrew otrzymał podziękowania - 5: Buber, elektryczny, Paco, PilotR, Zgrzyb
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Pech, zwykły pech. I nic więcej. Złośliwość rzeczy martwych.(chodzi o siilnik) A odnośnie dyskusji to lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Ostatnio edytowano 1 sty 2015, o 23:12 przez Leszek, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:06 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
zbigandrew napisał(a):
o nie przyłączyłem się do chóru wiwatów mając świadomość, że to jeszcze nie koniec kłopotów


Niestety, spora loteria, ciężko oszacować straty, ciężko naprawić jacht i ciężko podjąć decyzje czy płynąć dalej. Na Bałtyku to nie takie rzeczy się robiło pewnie ale tam to inna bajka. Nie zazdroszczę ekipie z Polonusa najbliższych dni.

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
zbigandrew napisał(a):
Gorzej jeśli rozszczelnienie powstało gdzieś w okolicy mocowania płetwy balastowej albo skegu do kadłuba, bo mogłoby to świadczyć o poważniejszym uszkodzeniu konstrukcji kadłuba.

A do tego, wg informacji na stronie stacji i o ile się mylę, od chłopaków, ten "jeżdżący slip" jest zajęty przez łódkę ze stacji, więc jeżeli mają dokonywać napraw to jak i gdzie? To mi się wydaje potencjalnie największym problemem... Bo spawarka i spawacz pewni by się znaleźli...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:10 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Bubr napisał(a):
od chłopaków, ten "jeżdżący slip" jest zajęty przez łódkę ze stacji,


łódkę ze stacji naprawić, zrzucić na wodę postawić Polonusa.

post z cyklu wujek dobra rada :D

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:18 

Dołączył(a): 20 wrz 2010, o 21:18
Posty: 1687
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 248
Uprawnienia żeglarskie: gorszego sortu
Muszą mieć jakiś pomysł na wyciągnięcie jachtu na brzeg skoro padło to w komunikacie. Nie wiadomo natomiast czy się uda. Tego dowiemy się pewnie niebawem. Ja wiem, że będą próbować z całych sił, bo wiem, że łatwo nie odpuszczają.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3740
Otrzymał podziękowań: 2061
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
I tym sposobem dyskusja wróciła do Poldka. Wreszcie.

Ketiw napisał(a):
A tu Janusz z takim tekstem o młotku. No wybaczcie.

Licentia poetica Zbieraja zawiera sporą dawkę satirica. Niektórzy to rozumieją, niektórzy lubią, niektórzy nie. Ale chyba ty pierwszy uwierzyłeś w młotek.

Radość była, moja też, że wreszcie kochany Poldek zabrany z wygnania. Wiadomo, że teraz dopiero chłopaki maja robotę. I dalej trzymamy kciuki, nie ma przebacz, aż Polonus nie będzie zdrowy.

Micu- jest nas wielu. Kupą siła!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Zielony Tygrys napisał(a):
Licentia poetica Zbieraja zawiera sporą dawkę satirica. Niektórzy to rozumieją, niektórzy lubią, niektórzy nie. Ale chyba ty pierwszy uwierzyłeś w młotek.
I tak dobrze, że nikt (przynajmniej jak dotąd, ale wszystko przed nami) nie uwierzył, że silnik wypowiedział te słowa, które widnieją na plakacie. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:49 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
piotr6 napisał(a):
Bubr napisał(a):
od chłopaków, ten "jeżdżący slip" jest zajęty przez łódkę ze stacji,

łódkę ze stacji naprawić, zrzucić na wodę postawić Polonusa.
post z cyklu wujek dobra rada :D
Jest jednak kilka ale
a) łodka ze stacji (pod którą wedle fotografii dopasowany jest ten wózek), czyli Słoń Morski ma 10 m dług. a Polonus 14 m - może się na wózek nie zmieścić
b) Słoń Morski ma masę 5 ton, a Polonus - kilkunastu(?) ton - wózek może tego nie wytrzymać
c) Słoń Morski stoi na wózku, bo naukowcom ze Stacji nie udało się go uszczelnić - jeśli zrzuci się go do wody, żeby zrobić miejsce dla Polonusa, to też będzie nabierał wody
http://www.kormoran.aplus.pl/rejs/ROK_1/czerwiec/morski_slon/slon.htm
Obrazek
Jakiś plan zapasowy, gdyby "wózek od Słonia" nie wypalił???


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
_jp_ napisał(a):
Jakiś plan zapasowy, gdyby "wózek od Słonia" nie wypalił???

I tu leży pies podgrzewany....

Ale - za dzień, dwa na pewno się dowiemy... no bo (tak sobie kombinuję) gościnność gościnnością, ale przecież na takiej stacji też zaopatrzenie jest obliczone na x ludzi na x dni.. Muszą mieć rezerwy, to też na pewno, ale też mają na pewno swoją pracę do wykonania.
Obym się mylił ofkors... chociaż, znając nas jako Polaków (czyli naród zaradny w potrzebie) to akurat to będzie najmniejszy problem...
No nic, dzień-dwa i coś będzie wiadomo. Bo teraz jest ósma wieczór a ciemno się robi tak po dziesiątej, więc kto wie, może teraz team burłak przy akompaniamencie szanty wyciąga Polonusa na brzeg? ;)



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 sty 2015, o 23:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3740
Otrzymał podziękowań: 2061
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
ciemno??
dla otuchy i dla siły. burłak burłaka rozumie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 00:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
_jp_ napisał(a):
Jest jednak kilka ale
Jacku, pierwsze ale: Czy sprawdzałeś z jakiego okresu pochodzi to zdjęcie i link?
Nie chodzi o rok, z którego tysiąclecia? :roll:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 01:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Januszu była już pokazywana "nowsza" fotka Słonia:
tak sobie myślę ,że jeśli by go spuścić na wodę , to strat wielkich nie będzie... ;)
to drewno więc nie utonie do końca. :rotfl:
Z tymi wymiarami to też nie tak źle: nawisy Polonusa dużo dodają długości.
Teraz koła: 14 sztuk ... więc 14 ton weźmie - po tonę na koło to nie tak dużo, a to chyba są masywy.
MJS

ps są tam (były) i drugie "sanie":

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 07:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Ketiw napisał(a):
Czy naprawdę taki jest poziom umiejętności technicznych załogi. Czy nie ma nikogo ,kto potrafiłby podejść do silnika z czymś innym niż tylko z młotkiem ????


Dzizas... jak na płocie widzisz napis d... to ją głaszczesz? :rotfl: :rotfl: Odrobinę dystansu a za to więcej poczucia humoru...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła



Za ten post autor Jurmak otrzymał podziękowania - 3: Były user, Marian Strzelecki, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7477
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3740
Otrzymał podziękowań: 2061
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Polonus na brzegu. Od 3 godzin.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowania - 9: Były user, gene, Jurmak, markrzy, mchanga, mkonst, rudekolek, skipbulba, Waldi_L_N
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sty 2015, o 08:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Zielony Tygrys napisał(a):
Polonus na brzegu. Od 3 godzin.


Ciekawe czym wyciagnęli i czy da się z powrotem zwodować. Nie wiem czy mają młotek. Może jakiś mają . Problem w tym czy ktoś umi tym młotkiem działać. A jak nie znajdą pękniecia. Może być niewidoczne. W takiej temperaturze spawy powinno się powoli studzić żeby się nie zahartowały. Nie wiemy czy ktokolwiek tam umie spawać.Dobrze jest spawy elektryczne wygrzać poyem gazowo . Są tam butle spawalnicze? Naukowcy raczej nie umią spawać. Panowie musicie wysuszyć elektrody na piecu. Jak będziecie spawać to uważajcie bo się może coś w środku zapalić. Musicie mieć gaśnicę pod ręką. Tylko broń Boże CO2 bo się podusicie wewnątrz kadłuba. Niech Seba uważa bo ma kręcone włosy i mogą się zapalić od spawania. Najlepiej niech zmoczy je sobie przed spawaniem. Nie wolno gasić głowy gaśnicą.
Uważajcie z tym spawaniem bo to jest rezerwat ścisły. Będzie katastrofa ekologiczna jak uchatki sobie oczy naświetlą.
Mam nadzieję że pomogłem :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2407 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 81  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL