Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 22 lip 2025, o 00:17




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 315 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 lip 2014, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lis 2010, o 21:36
Posty: 2815
Lokalizacja: Napływowy Góral Świętokrzyski
Podziękował : 90
Otrzymał podziękowań: 735
Uprawnienia żeglarskie: byle jaki jachtowy sternik morski
Kurczak napisał(a):
U nas pozwolono zbudować odcinki autostrad komercyjnym firmom - bo były konieczne, a państwa nie było na to stać. Pozostałe budowano w ogromnym pośpiechu ze względu na dotacje z UE. Więc coś za coś.....
Kurczaczku, tak gwoli ścisłości. Państwo mogło z powodzeniem sfinansować autostrady bo i tak budowano je z kredytów, a kredyty (np. poprzez dodatkowe obligacje) byłyby na pewno tańsze niż dla firm komercyjnych. Na przeszkodzie stał tylko i wyłącznie wskaźnik długu publicznego, który w tamtym czasie niebezpiecznie zbliżał się do granic określonych w Konstytucji. A kredyty dla firm prywatnych, mimo, ze gwarantowane przez państwo, do długu się nie zaliczają. I w ten sposób powstały jedne z najdroższych w budowie i dodatkowo przez wiele lat płatne autostrady.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maar napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Przecież to pie.......e kotka przy pomocy młotka. Jak napisałem wyżej nie ma rozwiazania, z którego wszyscy byliby zadowoleni.
Jak jechałem trasą, której nie znam ( nawet po Warszawie czy innym wielkim mieście) to sobie przygotowywałem rozpiskę. I nie piszcie, że tak się nie da - bo praktykowałem tak przez kilkanaście lat jeżdżąc po całym kraju. Teraz głównie używam nawigacji, ale też nie zawsze.....
Kurczaku, to co powyżej to... IMHO żywcem spisane przemyślenia inżyniera ruchu drogowego - specjalisty od pacania farbą po drogowskazach.

Znaczy się człowieka, który uważa, że drogowskazy to zło konieczne, którym chyba za karę musi się zajmować a przecież w tym czasie mógłby poczytać gazetę i popić w biurze herbatki.

Myślę, że nie jestem odosobniony. Wiele osób ma tak, że jadąc gdzieś daleko w trasę, wcześniej zerka na mapę, odkurza nawigację, może nawet robią sobie notatki i ja też przygotowuję się do wyjazdów na odległe zadupia, ale więcej osób jeździ z dużego miasta do dużego miasta niż skądkolwiek na zadupie.

A nawet jeśli ktoś jedzie odwiedzić klub sportowy Izolator Piduń, to przed Piduniem ma szereg miast, które się wie gdzie leżą. Rzeszów, Katowice, Warszawa, Bydgoszcz i na przykład Koszalin.
I właśnie takie miasta powinny być na drogowskazach, bo główne drogi łączą duże miasta - nie ma możliwości oznakowania drogi z zadupia na zadupie, ale oznakowanie pomiędzy dużymi miastami MUSI ISTNIEĆ, bo znacznie więcej osób ma inaczej niż pisałem wyżej - nie robią passage panu jeśli mają jechać z Katowic do Warszawy czy ze Szczecina do Gdańska.

Dla takich osób są drogowskazy i tablice informacyjne!
Po prostu każdy normalny człowiek zakłada, że na drodze łączącej dwa duże miasta drogowskazy go poprowadzą i nie musi tracić czasu na przygotowanie się do podróży.

W załączniku masz dwa print screeny ze Street View. Z roku pańskiego 2012 - wyjazd z Warszawy przez Janki (to był wówczas praktycznie jedyny wyjazd na południe) i jest oznakowany według starej szkoły (tak Jacku, wiem, jestem zramolały). Główne miasta i nawet się nie krzywię nad "grubością" strzałki w prawo - drogi są jednakowo główne.

I drugi print screen, bardziej współczesny - choć powstał w okresie, gdy nie dawano punktów za pochodzenie, to jednak kilka jałówek pozwalało tatulowi, najgłupszego syna wysłać na politechnikę, żeby sobie krzywdy w obejściu nie zrobił. No i mamy węzeł na autostradzie (co kilka kilometrów oznaczonej tablicą Autostrada Wolności) z idiotycznym oznakowaniem.

Jesteś na drodze z Warszawy i drogowskaz informuje cię, że możesz zjechać w bok do... Warszawy. To, że tą drogą jedzie się do Łowicza nigdzie żadnej wzmianki. Nikt tą drogą nie będzie jechał do Wawki, ale ta droga się w Wawce kończy więc w myśl niech będzie najgłupiej jak to możliwe napisali Warszawa.

Łódź - jak najbardziej, pewnie kretynowi autorowi tablicy ktoś podpowiedział, ale... wymień Kurczaczku tak z pamięci trzy miasta koło Łodzi, zapewne w liście będzie Zgierz. Na tablicy miejsce zajmuje Zgierz. Po plaster? Nie lepiej byłoby tę informację umieścić na dole, po zjeździe z autostrady? Gdzie i tak bezsensownych znaków jest jak nasrał?
Nie można byłoby wykorzystać miejsce i napisać tam, że do Katowic to właśnie tym zjazdem?

Można tak by było w nieskończoność, po prostu oznakowanie dróg jest do nosa o osobniki odpowiedzialne za oznakowanie wychodzą z założenia, że po co myśleć i mądrze ustawiać informację, przecież każdy ma GPS, mapę i notatki :-(


Wymienię nawet wiecej. Zgierz, Konstantynów Łódzki, Aleksandrów Łódzki, Pabianice i Rzgów. Wszystkie leżą przy drodze DK71, to co trzeba wymienić je wszystkie ? Zgierz jest pierwszym miastem na tej trasie od strony A2, Rzgów jest ostatnim. Ale ostatnio pisałeś, że ostatnie miasto na drogowskazie - to idiotyzm czy cóś :-P Więc weź i siem zdecyduj....

Gdzie na dole ? Po co komu drogowskaz po zjeździe z autostrady ? Czyś Ty Marku oczadział ?

DK 14 to dawna DK 1 ona się kończy w Łowiczu, a nie w Stolicy. Po drodze jest Stryków i Głowno :) Można nią dojechać do Warszawy ale jadąc od Łowicza "92". To jest faktycznie błąd w oznakowaniu.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Dokładnie tak Sławku :)
Tyle, że to tylko mechanizm tego co napisałem.
Państwa wówczas nie było stać na ich budowanie, musiałoby zaciągnąć kredyt, a to mogło doprowadzić do przekroczenia "progu ostrożnościowego".
Dla mnie pojęcie "stać mnie na to" dotyczy sytuacji gdy mam na dane zadanie zabezpieczone środki w budzecie, a nie zaciągam kredyt....

I jeszcze Alterusie gwoli wyjaśnienia "firma prywatna budowała autostradę" znaczy, że prywatma spółka była inwestorem, a nie fizycznym budowniczym. Bo tak było w przypadku wielkopolskiego odcinka A2 oraz A4 na odcinku Mysłowice - Kraków.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 12:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kurczak napisał(a):
Jedź do Czech tam zapłacisz także za drogę ekspresową
Zapłacisz winiętę za 10 dni korzystania z autostrad, dróg ekspresowych i wszystkich innych tyle co w Polsce za przejazd Gdańsk-Toruń - Gdańsk. Uważasz, że w Czechach jest gorzej?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 12:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Wymienię nawet wiecej. Zgierz, Konstantynów Łódzki, Aleksandrów Łódzki, Pabianice i Rzgów. Wszystkie leżą przy drodze DK71, to co trzeba wymienić je wszystkie ? Zgierz jest pierwszym miastem na tej trasie od strony A2, Rzgów jest ostatnim. Ale ostatnio pisałeś, że ostatnie miasto na drogowskazie - to idiotyzm czy cóś :-P Więc weź i siem zdecyduj....
(podkreślenie moje)

Kurcze, Kurczaku przestaw myślenie na sposób myślenia kierowcy a nie urzędasa!
Te miasta które wymieniłeś leżą przy Łodzi i to właśnie jest informacja dla kierowcy jadącego autostradą. Nie to, że przy drodze DK ileśtam, tylko PRZY ŁODZI lub PRZEZ ŁÓDŹ się do nich jedzie. ŁÓDŹ, ŁÓDŹ, ŁÓDŹ, ŁÓDŹ, ŁÓDŹ, ŁÓDŹ, ŁÓDŹ!

Nie wiem czy rozumiesz?
Jadąc AUTOSTRADĄ z Poznania do Zgierza czy innego Konstantynowa czy Rzgowa, zapamiętujesz tylko ŁÓDŹ. Nie musisz wozić ze sobą zeszyciku z napisem "Notatki z chatki" tylko zapamiętujesz, jedną rzecz - ZJECHAĆ NA ŁÓDŹ.
Kurczak napisał(a):
Gdzie na dole ? Po co komu drogowskaz po zjeździe z autostrady ? Czyś Ty Marku oczadział ?
Bo jak już zjedziesz na tę Łódź, to wtedy zobaczysz LOKALNE informacje na Zgierz i inne Pierdziszewy.

To samo dotyczy dłuższych tras. Jadąc ze Szczecina do Przemyśla nie musiałbyś wozić swoich notatek z chatki, tylko jechałbyś (np.) na Wrocław, Katowice, Rzeszów i dopiero tam rozglądałbyś się za lokalnym oznakowaniem na Przemyśl.

Jaśniej już nie potrafię wyjaśnić :-(

ps. IMHO dobrym pomysłem na to, co powinno być na drogowskazach jest opinia ludzi. Spytaj się kogoś jak od ciebie dojechać do Białegostoku.
Ludzie pewnie powiedzą: "Można przez Warszawę albo przez Bydgoszcz". Później się spytaj jak dojechać do np. Gdańska, później do Szczecina, do Wrocławia, etc. I to co usłyszysz jest tym co powinno być na drogowskazach przy głównych drogach. A to co się powtarza, to powinno być obowiązkowo!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marku, Kurczak nauczył się stosować protezę prawidłowego oznakowania w postaci jakiś notatek i rozpisek i trudno mu zrozumieć, ze prawidłowy system to taki, który nie wymaga protez.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Nie Maćku. To tylko w kontekście tego co napisał Alterus.....
My mamy płatne autostrady i chwatit.
W Czechach jest po prostu inaczej. Płacisz za tydzień nawet jeśli poruszałeś się drogą tylko przez 3 godziny....
I płacisz też niemało - bo z tego co pamiętam za osobówkę równowartość koło 60 złotych....
To się opłaca, ale tym co jeżdżą tamtędy bardzo często.....
Okazjonalnemu kierowcy już nie bałdzo, nie bałdzo :D

Marku ja dokładnie myślę z pozycji swojej własnej za kółkiem. Nie mam z tym problemu i nigdy nie miałem. I nie wytłumaczysz mi w logiczny sposób tego, że ktoś nie zna geografii własnego kraju, siada za kierownicę i jedzie z punktu a do punktu b "na pałę" bez wcześniejszego przygotowania, mapy i nawigacji , a potem ma pretensje, że miasta do którego właśnie jedzie nie ma na drogowskazach :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 13:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Kurczak napisał(a):

Nic mnie tak nie wkurza w Rodakach jak wieczne malkontenctwo......

Ależ to żadne malkontenctwo, a wyrażanie niezgody na rozwiązania chybione, którym można przeciwstawić rozwiązania właściwe i sprawdzone.
Powiedziałbym, że niezgoda to twórcza, gdyż wymuszająca zmiany na lepsze. Bez takiego podejścia mielibyśmy marazm i stagnację, a nasz chłop nadal orałby sochą, bo po cóż zmieniać, jeśli działa..? :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 13:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kurczak napisał(a):
Okazjonalnemu kierowcy już nie bałdzo, nie bałdzo
Nie bałdzo? Ze za 10 dni mozliwości korzystania płaci tyle co u nas za jedną przejażdżkę? Nie rozumiem Twojej logiki.
Kurczak napisał(a):
I nie wytłumaczysz mi w logiczny sposób tego, że ktoś nie zna geografii własnego kraju, siada za kierownicę i jedzie z punktu a do punktu b "na pałę" bez wcześniejszego przygotowania, mapy i nawigacji , a potem ma pretensje, że miasta do którego właśnie jedzie nie ma na drogowskazach
A mi nie wytłumaczysz w logiczny sposób, że normalne jest, żeby dojechać z punktu A do punktu B trzeba się przygotowywać jak do wyprawy na Madagaskar. Nie wytłumaczysz mi w logiczny sposób dlaczego jadąc z Gdańska do Katowic MUSZĘ zabrać ze sobą mapy, GPSy i inne pomoce. I wreszcie nie wytłumaczysz mi logicznie dlaczego miałbym znać na pamięć wszystkie okoliczne miasteczka w pobliżu Katowic :D albo Łodzi, Albo Warszawy?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 14:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Maćku, jak zrobiłeś objazd kraju swoim srebrnym szerszeniem to z założeniem, że będziesz jechał zawsze w prawo lub zawsze w lewo wówczas po zatoczeniu koła wrócisz do punktu startu ? :D Czy zrobiłeś sobie plan podróży ?

Zapewne zrobiłeś. I to był taki problem, który wymaga przedyskutowania na kilku stronach forumowego wątku dotyczącego nota bene zupełnie czego innego ?
To jadąc z Gdańska np. do Wrocławia nie można tak samo postąpić ?

Nic Ci nie będę tłumaczył ani udowadniał. Każdy ma swój rozum. Ja robię tak jak napisałem i nie mam problemów. Można jeździć na pałę, to wolny kraj. Można błądzić godzinami jak komu szkoda poświęcić 5 minut na pracę na mapie. Mozna też wjechać na nawigację do środka poligonu albo jeziora.
Każdego szkoda :D


A biegałeś już kiedyś za czeską winietą od stacji do stacji benzynowej, żeby się dowiedzieć na koniec, że tygodniowe właśnie "wyszły" i są tylko miesiączne ? A ja biegałem. Żeby było śmieszniej to będąc już na ichniej ekspresówce koło Mlada Bolesław i z duszą na ramieniu. Dobrze, że było ciemno bo czeska Policja lubi przez lornetki zaglądać czy na szybie jest nalepka. Austryjacka i słoweńska także.... :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 21:57
Posty: 1308
Lokalizacja: Wrocław-no prawie
Podziękował : 204
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: starczają na to, czym pływam
Piotrze, niby jakim sposobem Viatol, to prosty i tani sposób pobierania opłat?
jakie to problemy prawne na przeszkodzie dla winiet?
Tam, gdzie obowiązuje Viatol, nie ma koncesjonariuszy A2 kulczyk i A4 Budimex czy coś koło tego, wprowadzono ten system tam gdzie drogami zarządza GDDKiA, to państwo wybrało ten system i wprowadziło go tam, gdzie drogami samo administruje, czy ktoś podał ile sam system kosztuje? ile kosztuje jego obsługa i po odjęciu tych kosztów ile państwu zostaje? a czy ktoś sobie zadał trud aby policzyć ile kosztowała by winieta, aby państwo uzyskało tyle co netto z Viatola?
Zapewne jest to wyliczone, może nawet gdzieś podane, bo pewnie jakiś przepis nakazuje aby tak było, ale ja mimo, że staram się nadążać za tym co w kraju się dzieje, ale nie jestem urzędnikiem, czy prawnikiem który z tego żyje o tym nie mam pojęcia, media o tym niewiele mówią i piszą, co najwyżej o opóźnieniach w budowie kolejnych odcinków dróg lub o korkach i nic poza tym.
Przed Viatolem, gdy już za bramki kasował Kulczyk i Budimex, jakiś urzędnik policzył, bo dysponował danymi, ze mimo, ze winiety kosztowały by mniej, a w kasie państwa zostało by więcej, przesłał swoje wyliczenie do radia Z, wtedy redaktor Weiss, prowadził audycję "dzwonie do Pani, Pana w bardzo nietypowej sprawie.." ale poza ciekawym newsem niewiele z tego wynikło. Ja tą audycje słuchałem i nie usłyszałam nigdy, ze te obliczenia urzędnika są błędne, po prostu nikt nimi się nie zainteresował.

_________________
Pozdrawiam
Darek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Kurczak napisał(a):
Maćku, jak zrobiłeś objazd kraju swoim srebrnym szerszeniem to z założeniem, że będziesz jechał zawsze w prawo lub zawsze w lewo wówczas po zatoczeniu koła wrócisz do punktu startu ? Czy zrobiłeś sobie plan podróży ?

Zapewne zrobiłeś.
Nie, wyobraź sobie, za zaplanowałem sobie tylko kilka punktów etapowych
Kurczak napisał(a):
To jadąc z Gdańska np. do Wrocławia nie można tak samo postąpić ?
ja nie muszę, bo znam drogę, ale taki Szwed?
Kurczak napisał(a):
Nic Ci nie będę tłumaczył ani udowadniał. Każdy ma swój rozum. Ja robię tak jak napisałem i nie mam problemów. Można jeździć na pałę, to wolny kraj. Można błądzić godzinami jak komu szkoda poświęcić 5 minut na pracę na mapie. Mozna też wjechać na nawigację do środka poligonu albo jeziora.
Każdego szkoda

Nie bierzesz pod uwagę bardzo wielu rzeczy po za swoimi potrzebami. Nie bierzesz pod uwagę ludzi, którzy nie wiedzą dokąd będą za dwie godziny jechać (wielu kierowców TIR dostaje sygnał skąd będa brac ładunek powrotny w ostatniej chwili), nie bierzesz pod uwagę np. że na motocyklu trudno operowac mapą.

Rozumiem, że skoro nauczyliśmy się radzić sobie z permanentną niekompetencją urzedników i różnych służb państwowych, to nie powinniśmy rozmawiać o tym , że jest źle tylko szukać kolejnych obejść, kombinacji itp. No cóż to socjalistyczne podejście, mi całkiem obce.
Wiem, że drogi można oznakować dobrze, czytelnie i intuicyjnie, bo widziałem to w wielu miejscach na świecie, stąd uważam, że polskie oznakowanie jest do dupy i wkurza mnie, że cała banda urzędasów żyjących za moje pieniądze i wydających moje pieniądze ma zupełnie w dupie, że odwalają fuchę. Ale szczerze mówiąc znacznie bardziej mnie wkurzają Ci, którzy każą mi wyszukiwać zastępcze sposoby pomagające radzić sobie z urzędniczą niekompetecją i z ironią oraz kpiną wmawiają mi, że to jak najbardziej normalne i że to ze mną widocznie jest cos nie tak. Nie to nie jest normalne, a z takim podejściem w ogóle nikt by się nie zabierał za normalizację w żeglarstwie, bo:
1. wszystkim nie dogodzisz
2. nie ma idealnego rozwiązania
3. przecież dało się jakoś pływać pomimo absurdalnych przepisów, sobiepaństwa, praw powielaczowych itp
to po co było coś zmieniać?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Kurczak napisał(a):
Można błądzić godzinami jak komu szkoda poświęcić 5 minut na pracę na mapie.

Kurczaku, stawiasz sprawę na głowie. Właśnie o to chodzi, że przy dobrym oznakowaniu żadna mapa nie jest potrzebna, o rozpisce nawigacyjnej nie mówiąc. Tysiące kilometrów zrobiłem w zasadzie bez map - Twoje metody dobre są dla jakiegoś domokrążcy, który porusza się z jednej dziury do drugiej najkrótszą drogą i żadnej nie chce ominąć. Mam bawić się w chorą planistykę, bo według znaków trafić nie można i Ty uznajesz to za normalne? To po grzyba te znaki..? Żebym miał co czytać po drodze? Chore to, a bronisz jak Westerplatte... :-D
PS - I co tak tymi Czechami ekscytujesz? Niekoniecznie muszą być winiety, a jeśli, to na różne sposoby można płatności rozwiązywać. Nikt tu o model akurat czeski nie walczy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Maar, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 17:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
skipbulba napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Jedź do Czech tam zapłacisz także za drogę ekspresową
Zapłacisz winiętę za 10 dni korzystania z autostrad, dróg ekspresowych i wszystkich innych tyle co w Polsce za przejazd Gdańsk-Toruń - Gdańsk. Uważasz, że w Czechach jest gorzej?

Ostatnio przejechałem trasę Poznań-Wrocław-Gliwice- Ostrawa-Brno-Bratysława-Budapeszt-Eger-Koszyce-Zamość-Warszawa-Poznań.
Trwało to 10 dni.
Za winety zapłaciłem-Czechy 310 koron, Słowacja-10 euro, Węgry 12 euro.
W Polsce na bramkach 56 zł (w tym bardzo droga 30 zł AW Konin Poznań, ale mimo to to najtańszy km to Polska
Bo winety dotyczą małych i bardzo małych krajów, co już kalkulację mocno zmienia.
W winetach rekord Europy to Słowenia

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 17:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Cape napisał(a):
Trwało to 10 dni.

Czyli tyle, ile szła poczta z Krakowa do Wenecji za Zygmunta ll Augusta. Acha, używali koni... :-P
A przykład Twój nie bardzo, bo istotne jest jak to wygląda z punktu widzenia mieszkańca takich Czech, a nie tranzytowca.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 18:07 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
skipbulba napisał(a):
Jacek wybacz ale to brednie. Mam się nauczyć wszystkich nazw węzłów w Polsce? To jest to innowacyjne rozwiązanie? Mam zaśmiecać sobie głowę niepotrzebnym informacjami, że Stryków to koło Łodzi jest, a Rusocin to koło Gdańska, a Stanisławie, Turze czy inne wiochy to jeszcze gdzieś indziej ? To jest to innowacyjne rozwiązanie? Nie prościej, żeby drogowskazy na drodze do Gdańska kierowały na Gdańsk, a drogowskazy na drodze do Katowic kierowały do Katowic? Nie prościej, żeby węzeł na którym się zjeżdża do Łodzi nazywał się po prostu Łódź zamiast Stryków?

Ależ przecież tak jest. Są tablice informacyjne, że zbliżasz się do jakiegoś tam węzła oraz tablice na Warszawę w lewo na Berlin w prawo.
skipbulba napisał(a):
Ja uważam, że lepszym rozwiazaniem, bardziej czytelnym i jednoznacznym, jest nazewnictwo które zaproponowałem. I owszem wyjeżdżając z Łodzi powinieneś się kierować np. na "węzeł Łódź 1" bo wiadomo, że jest to węzeł w pobliżu Łodzi położony najbliżej początku autostardy. Dla mnie drogowskaz na Stryków jest żadną informacją.

W mieście też nie masz drogowskazów z nazwą węzła tylko są z napisami np. Berlin A2 płatna.
Pytanie konkursowe:
Jak powinien nazywać się znajdujący się na na autostradzie A2 węzeł Jordanowo ?
http://www.autostrada-a2.pl/pl/index
skipbulba napisał(a):
A co do Twojej innowacji to popatrz co dziś się dzieje na bramkach. To są te innowacyjne rozwiązania? To wiesz co? Ja wolę jednak te stare, nie innowacyjne.
Nosz Qźwa co mają oznaczenia do niewydolności systemu wymyślonego przez polityków? Zmiana nazw pomniejszy czas oczekiwania na bramkach?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 18:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Te bramki są innowacyjne?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 19:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jacek Woźniak napisał(a):
W mieście też nie masz drogowskazów z nazwą węzła tylko są z napisami np. Berlin A2 płatna.
Gdyby tak było, to nie byłoby kilku stron tego wątku.

Jacek Woźniak napisał(a):
Jak powinien nazywać się znajdujący się na na autostradzie A2 węzeł Jordanowo ?
Po polsku "Błąd" a po angielsku "Error". Tak przynajmniej twierdzi dyrekcja srady-autostrady A2 na swojej stronie (vide załącznik).


Załączniki:
jordanowo.jpg
jordanowo.jpg [ 25.91 KiB | Przeglądane 2968 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 19:57 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Maar napisał(a):
Jacek Woźniak napisał(a):
Jak powinien nazywać się znajdujący się na na autostradzie A2 węzeł Jordanowo ?
Po polsku "Błąd" a po angielsku "Error". Tak przynajmniej twierdzi dyrekcja srady-autostrady A2 na swojej stronie (vide załącznik).

No jak się nie umie znaleźć lokalizacji mimo podanego linku to nie dziwota, że i drogowskazy nie pomagają. :rotfl: ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 20:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jacek Woźniak napisał(a):
No jak się nie umie znaleźć lokalizacji mimo podanego linku to nie dziwota, że i drogowskazy nie pomagają.
Jest taka zabawka dla debilnych dzieci - się metodą prób i błędów dopasowuje figury geometryczne do otworów.
Takie klikanie w kilkanaście kółeczek (zapodanych w linku) to mniej więcej jak ta zabawka i jak oznakowanie dróg w Najjaśniejszej Głupiooznakowanej - drogowskazy służą do tego, żeby metodą prób i błędów dotrzeć do celu. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lip 2014, o 20:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Hue, hue! Nadajesz się do stawiania drogowskazów!

Link zapodany przez ciebie http://www.autostrada-a2.pl/pl/index pokazuje odcinek autostrady na którym nie ma węzła Jordanowo.
Link do odcinka na którym ów węzeł leży wygląda tak: http://www.autostrada-a2.pl/pl/a2-do-swiecka

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 06:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Alterus napisał(a):
bo istotne jest jak to wygląda z punktu widzenia mieszkańca takich Czech

Z punktu widzenia np. mieszkańca Czech wygląda to tak, że znakomita większość samochodów winiet....nie ma. Nie ma, bo nie jeździ autostradami i drogami S.
A teraz zastanów się dlaczego ?
Pamiętaj też, że całe Czechy to dwa nasze województwa.
Winety są w krajach małych. Nie ma ich w żadnym kraju zbliżonym wielkością do Polski.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 07:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Kochani dajcie spokój.
To bicie piany które i tak nie doprowadzi do konkretnego wniosku. Jak już pisałem kilka razy - co do tego jaka nazwa miasta ma być na drogowskazie i tak się nie dogadamy. Jest zbyt dużo możliwości i każda dla kogoś będzie dobra, a dla innego zła.
Dlatego podstawą jest numer drogi, który oprócz drogowskazów umieszczany jest także w innych miejscach ( latarniach ulicznych, słupkach kilometrowych).
Kierując się numerem drogi nie ma znaczenia jakie miasto widnieje na tablicy, czy jest to przywołany przez Marka Zgierz ( na początku drogi) czy Rzgów na jej końcu, czy też Aleksandrów Łódzki w połowie jej długości......
I wtedy nawet kierowca TIR-a Maćku, który przez telefon dostał polecenie jazdy w określone miejsce jest w stanie w ciągu kilku chwil przygotować sobie dane do tego, żeby trafić do celu bez błądzenia......
Czy tak trudno zapisać, że z Poznania do Górek jedzie się S 5/5 do Świecia, dalej 91 do skrzyżowania z S7 za Pruszczem Gdańskim, potem S7 na Warszawę do pierwszego zjazdu i pierwszym zjazdem za mostem wantowym w prawo. Dalej nawigacja poprowadzi.....
Do tego nie trzeba nawet robić rozpiski, można po prostu zapamiętać :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 29 lip 2014, o 07:19 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 07:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kurczak napisał(a):
Dlatego podstawą jest numer drogi, który oprócz drogowskazów umieszczany jest także w innych miejscach ( latarniach ulicznych, słupkach kilometrowych

Plus numery zjazdów na autostradzie, a nie nazwy. Niestety w Polsce nr się nie stosuje. Szkoda.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 07:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ale też można zapisać/zapamiętać nazwę węzła - to też nie jest chyba problem :)

Jadąc w kierunku Krakowa pamiętam, że z A2 musze zjechać w Emilii, jadąc do Szczecina lub w Karkonosze w Jordanowie.

Ale można je też ponumerować, dla mnie to bez różnicy czy będę opuszczał autostradę na węźle opisanym "Emilia" czy np. "21" :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 07:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kurczak napisał(a):
Ale można je też ponumerować, dla mnie to bez różnicy czy będę opuszczał autostradę na węźle opisanym "Emilia" czy np. "21"

Jest różnica. Zjazdy numeruje się po kolei. Jeżeli mamy zjechać np. na 21 a mijamy 19 tzn, że drugi będzie "nasz".

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 07:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Fakt, jest to ułatwienie :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 08:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
skipbulba napisał(a):
. Uważasz, że w Czechach jest gorzej

Tak, bo ich "autostrady" mają nie wiele wspólnego z autostradą.
Tak samo drogi S
Bardzo łatwo też wpakować się na drogę płatną. Brak winety to mandat ca 2000 zł, a czeska policja pilnuje tego skutecznie. Stoi sobie z specjalnymi lornetkami. Należy również zachować kawałek winety z wpisanym nr rejestracyjnym samochodu.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 08:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Cape napisał(a):
Alterus napisał(a):
bo istotne jest jak to wygląda z punktu widzenia mieszkańca takich Czech

Z punktu widzenia np. mieszkańca Czech wygląda to tak, że znakomita większość samochodów winiet....nie ma. Nie ma, bo nie jeździ autostradami i drogami S.
A teraz zastanów się dlaczego ?

Bo mając tak dobre piwo nie chcą jeździć będąc na rauszu..?
Ze względu na małe odległości mogą jeździć nawet miedzami, a spragnieni hardcoru przez zboże? :-D
Albo po prostu pozostałe drogi zaspokajają w większości ich potrzeby?

Jak by nie było, nie ma to nic do rzeczy, gdyż w moim przekonaniu przynajmniej krajowi użytkownicy dróg nie powinni płacić w sposób bezpośredni, jako niepotrzebnie kłopotliwy. Drogi należą do najważniejszej infrastruktury państwowej, a więc ogólnej i to państwo powinno dbać nie tylko o ich budowę i konserwację, ale też o jak najmniejszą uciążliwość w ich użytkowaniu.
Zauważ, że jedną z największych wad systemów funkcjonujących przed pojawieniem się nowoczesnych państw w Europie, niezmiernie utrudniającym przemieszczanie się towarów i ludzi oraz generującym dodatkowe koszty, były właśnie różnego rodzaju opłaty drogowe - wszelkie myta, mostowe, rogatkowe, listy przejazdowe. Likwidacja tego bałaganu przez zniesienie bezpośrednich opłat przyczyniła się w znacznym stopniu do rozwoju dzisiejszego dobrobytu. Tymczasem obecnie obserwujemy ruch wsteczny, cofający nas do zwiększających niewydolność, dawno zarzuconych praktyk. Powód jest oczywisty i wpisuje się w działania rządów, dla których podnoszenie lub mnożenie podatków jest najłatwiejszym sposobem łatania własnej nieporadności.
Tylko nie tędy, nomen-omen, droga.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Cape napisał(a):
skipbulba napisał(a):
. Uważasz, że w Czechach jest gorzej

Tak, bo ich "autostrady" mają nie wiele wspólnego z autostradą.
Tak samo drogi S
Bardzo łatwo też wpakować się na drogę płatną. Brak winety to mandat ca 2000 zł, a czeska policja pilnuje tego skutecznie. Stoi sobie z specjalnymi lornetkami. Należy również zachować kawałek winety z wpisanym nr rejestracyjnym samochodu.


Dołóż do tego dziwne przypadki niemania na stacjach benzynowych przed autostradami krótkoterminowych winiet, co zmusza kierowców do kupowania droższych lub ryzykowania kary jadąc do kolejnej stacji już ekspresówką/autostradą z nadzieją, że tam kupi właściwą winietę. Piszę to z autopsji.....

Tyle, że w czasach, o których piszesz Alterusie budowa i utrzymanie drogi nie kosztowało milionów, a sprowadzało się do uklepania błotka po deszczu.
Teraz na bezpłatne drogi nie stać nawet najbogatszych państw, które od zawsze miały je darmowe. Vide Niemcy.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lip 2014, o 10:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Kurczak napisał(a):

Tyle, że w czasach, o których piszesz Alterusie budowa i utrzymanie drogi nie kosztowało milionów, a sprowadzało się do uklepania błotka po deszczu.

I tu się mylisz. :-D
Zapewne nie kosztowały takich milionów, choć już starożytni Rzymianie nie uklepywali błotka, a po niektórych ich drogach możesz jeździć i dzisiaj...
Koszty rzecz względna, dawniej drogi kosztowały mniej, ale i dochody budżetowe ciężko z dzisiejszymi porównywać.
Cytuj:
Teraz na bezpłatne drogi nie stać nawet najbogatszych państw, które od zawsze miały je darmowe. Vide Niemcy.....
Stać, stać, tylko wymaga trochę pracy, a po co, kiedy znajdą się zadowoleni z winiet i viatoilów..? :mrgreen:
Co do Niemców, to boli ich fakt, że rozjeżdża za darmo ich drogi tranzyt, a zwiększył się on znacznie po wejściu do Unii naszej części Europy. Te wspominane na autostradach niemieckich korki nie biorą się znikąd...

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 315 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 11  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL