Strasznie mi sie to nie podoba...

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Zwrocilem tez uwage na trym masztow. Ciekawy.

Przemiły Dróbku, skoro ma tak zostać, jako reszta będąca milczeniem, to lepiej nie oznajmiać, że większość zna tę brutalną prawdę, bo jest to wieszczenie.
Nie należę do tej większości i podoba mi się powiedzenie: "...życie jest jak szpital... Bywają nieoczekiwane rozwiązania...", chociaż jest ono (to powiedzenie) dość humorystyczne, na co zwracam uwagę mając na względzie kolegów z balastowym poczuciem humoru.
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na kolejny element twórczości Zbieraja Słowotwórcy. Nie będę tu przypominał Jego wcześniejszych, sławnych dokonań w tym względzie, ale w viewtopic.php?f=73&p=339231#p339231 klasyfikując literackie gatunki komentarzy użył określenia "sałabanizm", co jakoś przeszło bez echa, a moim zdaniem zasługuje ono ze wszech miar na popularyzację i nie będę tłumaczył dlaczego.

_________________
Zbig A. Gintowt

Masz rację Zbyszku. Mój błąd Biję się w pierś aż echo dudni.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A, że jak stary nudziarz - wrócę na chwilę do Polonusa - wiadomo już coś o przecieku i ewentualnych możliwościach reperacji?

Ciekawe - jest tyle różnych możliwości spamowania, a Wy wszyscy musicie w tym wątku?

_________________
Z wyrazami
JM

Wlasnie pisalem, ze te fotki z argentynskiej strony wcale nie sa optymistyczne na moje oko. Obym sie mylil jednak

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

No to ja powiem: Wszystko przez kobity!

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

jop IMHO cenzurowanie nie jest metodą, a jakikolwiek tekst czy moderacja na naszym forum nie ma wpływu na to co wypisują ludzie gdzie indziej Po za tym zauważ, że ja ani razu nie wypowiedziałem się na temat samego zdarzenia, bo mnie tam nie było, nie widziałem co się stało, nie słyszałem jaki był przebieg zdarzenia więc nie mam nic do powiedzenia w temacie. A oceny za biurka w Gdańsku uważam za idiotyczne. Nie mniej cenzura jest najgorszą z możliwych dróg.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nie, nie nie! Kobity są potrzebne. Jak już to wszystko przez mgłę albo zamiennie, przez Tuska.

Już o tym pisałem - leży na "chorym" boku, więc w tej pozycji możliwości reperacji raczej nie ma.

Tak mi jeszcze przyszło do głowy, patrząc na tamto zdjęcie wyciągniętego Polonusa: skoro zdecydowali ciągnąć go "na boczku po żwirku", to można było podlać ten żwirek obficie wodą, odczekać chwilę aż "sorry, taki mamy klimat" zrobi swoje i dalej to już poooszłoooby jak po looodzieee

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

A Sałaban napisał u Kulińskiego komentarz do komentarzy, ale tak enigmatyczny, że nie wiem, co chciał nam powiedzieć?

Czysto w celu dywagacyjnym - gdzieś było napisane że to Castillo asystował z pompami, a prawdopodobnie Castillo jest tam by pomagać/patrolować wszystkich a nie jedengo Polonusa. Właśnie jak piszę te słowa to mijam dwa inne statki koło wyspy Cuverville'a. Więc wnoszę że Castillo nie może sobie czekać aż zamarznie "lodowy slip". A z kolei Polonus nie mógł czekać na wodzie, bo by skończył pod wodą...

To jest wybitnie teoretyczne, ale chyba kupy się trzyma?

No i wracamy do sedna - dywagujemy, a Polonus jaki jest (tj na brzegu) każdy widzi....

Dobrze, że udało się go wyciagnąć (było gdzie), ale co dalej i jak go później z powrotem zwodować...
Chyba, że znowu Castillo go przeciagnie po "żwirku", albo wyrąbie się kilofami kanał, bo raczej na drewniane kłody nie ma co liczyć...

Powodzenia załodze, pracownikom stacji i innym będącym na miejscu. Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji.

A ubezpieczyciel, może mieć kilka wariantów.
- zostawić go
- prowizoryczna naprawa i dopłynięcie do Polski
- prowizoryczna naprawa i dopłyniecie do portu, skąd transport na statku do Polski

Który wariant bedzie zrealizowany? To kolejne tematy do rozważań i spekulacji

_________________
J-80 S/Y WOŁODYJOWSKI pozdrawia i zaprasza do polubienia
https://www.facebook.com/JachtWolodyjowski

Ustawić do pionu i Arctowski będzie miał" nowe" refugium POLONUS.


Nikt rozsądny nie popłynie tym dalej.

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Sałabanizm- zapamiętać i unikać.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Wydaje mi się, że wyciągano na ta burtę którą i tak trzeba spawać, jeśli już będzie taka decyzja.
Wyprostować jacht nie jest wielkim problemem mając ciężki sprzęt gąsienicowy, (a taki tam jest) nawet wykopując dołek pod kilem.
Większym problemem byłoby potem wodowanie, ale i to można wykopać.
MJS

PS
Pytanie, czy ciekł z powodu poszycia, czy tylko orurowania wewnętrznego?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pisałem już o tym , ale w innym wątku...
poza tym:
Nie każdy jest aż tak "rozsądny" jak Ty ...
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To jest całkowicie realne.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Prowizoryczna naprawa może (podkreślam MOŻE) byłaby tu możliwa, ale na pytanie "jak zwodowac jacht po naprawie?" Nie ma odpowiedzi.

Ps. Nie wiem o co chodzi z cenzurą o której pisze Maciek i inni, ale my tutaj też jesteśmy jej przeciwni.

Nawet pomimo rozpaczliwego telefonu mamy Sebastiana, zainspirowanej wpisami "mądrych inaczej".

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zapominajcie obaj, że większość tych, którzy dokonali wielkich wyczynów żeglarskich była traktowana z początku właśnie jako osoby pozbawione rozsądku

Lodowy slip (patrz wyżej) i ciągnąć czymś w drugą stronę, tj. od strony morza? A przy odpowiednim nachyleniu slipu - sam zjedzie?

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

no tak

_________________
J-80 S/Y WOŁODYJOWSKI pozdrawia i zaprasza do polubienia
https://www.facebook.com/JachtWolodyjowski

Dalej trzymamy kciuki.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Cześć . Chyba "chłopaki" mają ciężki "orzeszek do zgryzienia "

Wyciągnęli go na kamloty ---prawdopodobnie odpowiednio -- musza 'polutować " kadłub . Mam nadzieje że znajdzie się dobry "spawaczyna" który to naprawi .
To chyba nie mozna zrobić -- jak sie "udo " --- to odrobine potrzeba perfekcji i umiejętności ( spawalniczej ) .
Dobra ale to wszystko "pryszcz"" - polutują. ale,
Jak ich bedą ściagać na wode to może szlak trafić druga burtę--- tam są kamloty .

A może ja coś nie wiem i dlatego przepraszam

Nie mniej życzę wszystkiego NAJLEPSZEGO -- ABY SIE UDAŁO !!!

Apasz

Wpisy z Tierralatina zaskakująco kogoś przypominają. Ładnie się chłopaczki bawicie. Sami jesteście samozwańczy… Łączę wyrazy.

Coś wiecie na temat uszkodzeń jakie odniósł Polonus, że piszecie, że "nikt rozsądny nie popłynie tym dalej"?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Współczynnik tarcia stal-lód http://www.iwiedza.net/wiedza/058.html
tarcie statyczne 0,02-0,03 tarcie dynamiczne 0,015
- to jaka siła byłaby potrzebna do ściągnięcia Polonusa? http://pl.wikipedia.org/wiki/Tarcie_(fizyka)

Zadam niedyskretne pytanie... A widziałeś Ty kiedyś jak się woduje łodzie rybackie z brzegu? Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że nie... Łodzie czyli nie ta wielkość, nie ta masa, nie to zanurzenie i nie to podłoże co w przypadku Polonusa...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

To wydaje się być całkiem dobrym rozwiązaniem, tylko pytanie, czy kierownictwo stacji pozwoli wykopać rów pod kil. No i czy miąższość rumoszu do litej skały jest wystarczająca.

_________________
pozdrawiam
skiera

Ale rybackie to po piasku, a nie po lodzie - przelicz sobie potrzebne siły - Praw fizyki Pan nie zmienisz.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Może nie trzeba wybierać całego rumoszu. Tylko wyprofilować ten żwir i zestalić go lodem. Wody jest pod dostatkiem, a i temperatura chyba sprzyjająca.