Zlosliwie...
Istnieja jednak teksty bardziej zrodlowe: Alexandre-Olivier Exemelin ( chirurg )- 1678. Doktor Ringrose.
Duchowni: Dan i Labat.
Kpt. Charles Johnson - 1724 i 1728.
Jacob de Bucquoy i sporo swiadectw wykupionych "zakladnikow" i... piratow ocalalych od stryczka dzieki "amnestiom", albo fortunie i tzw. innym sposobom.
Catz

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Nie.
Najgorsze, ze najpierw musialbym sie nauczyc czytac.
Przy okazji: "drewniany patyk" to pleonazm. Bywa srodkiem stylistycznym, jesli jest uzasadniony. Nie byl.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Angole piszą, że angielskie tłumaczenie pochodzi z tłumaczenia hiszpańskiego i zawiera wiele błędów. Podobno najwierniejsze jest francuskie i niemieckie

To zdaje się fikcja stworzona przez Daniela Dafoe lub Nataniela Mista, który wprawdzie żeglarzem był, ale "przyjemnościowym", a z zawodu dziennikarzem politycznym.
Pozostałych nie znam, rzucę okiem.
Ciężka sprawa z tymi źródłami. Chociaż czas do sezonu szybciej upływa

Mówiłem jej, że po pensji. Na razie bezrobotny jestem od 13 lat

"Ciężka sprawa z tymi źródłami."

Dlatego wlasnie namawialem do kilku "pozycji powaznych" i innych i odmawialem uparcie podania "tytulu".
W idylle madagaskarska wierze slabo, ale wsrod tych bandziorow zdarzali sie czasem ludzie wyksztalceni, arystokraci, romantycy... Jedni z koniecznosci, inni z powolania. Procentow nie znam.
Srednia z lektur wychodzi taka, jaka wychodzi... Piractwem zajmowali sie jednak bardzo powazni historycy, socjolodzy i antropolodzy i rozni inni -odzy, bo i temat plodny i nosny: Kto nie lubi historii o piratach*?
Catz
* Poza Colonel'em oczywiscie.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Z tym mam problem. Z antropologii, zwłaszcza gdy uwzględnia kontekst militarny, czytam wszystko co uda mi się znaleźć. Są niezłe opracowania o piratach berberyjskich, japońskich, a o "tych" nie mogę znaleźć. Poza jednym tekstem rosyjskim, który koncentrował się na Tortudze. Z konieczności opieram się na tym co można znaleźć w necie i zapewne w tym tkwi sedno problemu.

Edit: Wyłącza mi się gramatyka, pora na spoczynek.

Jakiego problemu?
Skupmy sie na "naszym" piractwie w calym jego bandyckim splendorze, bo inaczej bedzie jeszcze gorzej.
Chociaz czasy rzymskie, Japonia i w ogole Azja tez sa fascynujace!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Bo ja wiem?.. Mnie już zaczyna nudzić
Piratami entuzjazmowałem się sporo lat temu i mimo iż to nie własnymi ręcami grzebałem w przepastnych sądowych archiwach, ani nie sylabizowałem nieudolnie angielskich oryginałów, jakoś nie trudno było mi uwierzyć, drogi Sąsiedzie, w prawdziwość obrazu, który się tworzył z tego, do czego dotrzeć zdołałem. Jeśli znamy trochę historię, dość łatwo potrafimy odfiltrować przekłamania, naleciałości i zwyczajne, ludzkie bajania. Musi być tylko spełniony jeden, ale za to kluczowy warunek.

Otóż nie może istnieć grupa czy społeczność, którejby zagrażała ujawniana prawda.

Coś takiego nie jest, na tym najlepszym ze światów, zjawiskiem częstym. Ba, można powiedzieć, że niesłychanie rzadkim.
Ale właśnie ma miejsce w tym przypadku.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Kurcze ale ze mnie ciamajda... Wychodzi na to, że jak się z kimś umówię na rabunek będzie to przejaw demokracji. Przecież ludem mogą być tylko ja i szwagier, resztę pal diabli.

Czy dla pro-pirackich demokratów demokracja nie jest sposobem na dochodzenie do konsensusu w społeczności o różnych interesach?

Ja od tygodnia a doła w związku z w/w stanem mam takiego, jakbym od 13 lat w tym błogosławionym inaczej stanie trwał.

No właśnie z tym walczę, ale rozumiany jestem opacznie

BTW gdyby ktoś napisał "Nazistami entuzjazmowałem się kiedyś..." jak byście odebrali? A "Stalinowskimi oprawcami entuzjazmuję się wciąż"?

Nienawidzę piratów i tym wszystkim co już zdechli - chuj im w grób, a tym co żyją - śmierć!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

We dwóch ze szwagrem to możecie co najwyżej podciągnąć się pod przestępczość zorganizowaną.
Inaczej doszlibyśmy do absurdalnego utworzenia demokracji przez jednego schizofrenika...

We wszystkich ustrojach o to przecież chodzi. A różne interesy to już wystąpią u Ciebie i szwagra, siostry, żony nie licząc


Maar, wyluzuj. Przecież nikt tu piractwa nie kocha, a osobiście uważam, że powinno (musi) być zwalczane. O czym już pisałem.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Wężykiem; wężykiem!

...po roku się przyzwyczaisz
może zaczniesz więcej żeglować

Wiem, bo już czwarty rok tak mam... znaczy bezrobotnym.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To nie może my zostać piratami?!

jak nie jak tak
a wolność wyznania?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

No toś wynalazła komplikator...

a bo wiesz, monotonią zawiało
ile można w kółko tak samo

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

To może wypracujmy jakąś liturgię

liturgia już jest
wprawdzie niewierząca jestem praktykująca
dzisiaj na obiad makaron

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Po piracku oczywiście? I jeść będziesz używając haka, kordelasa oraz przymknąwszy jedno oko.
Czy kurzęcy piszczel może być relikwią?

pewnie może
choć wolę łagodną makaronową mackę

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Piracka bandera z macką?! obślizgłe... błee znaczy, piratyzm z czystej formie

eeee , a moje piesy często boskiego wcinają . To one już święte ? Bo jak tak to może powinnam zamienić je z kotą miejscami , znaczy one do domu kota do budy . Ale kota mruczy a one nie. No i za duże do łózka. A kota nie źre boskiego. Dylemat mam.

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka

z problemami teologicznymi do wielebnego Harrisona
podpowiem ci tylko, że u mnie dylematu nie ma
piesy na podłodze, koty do łóżka
koty mruczą, piesy też tyle że drugą stroną
jedne i drugie wcinają co popadnie, jak dostaną święte macki to też

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

U mnie nie da rady. Brak zgody w sforze. Kota się foszy. Piesy macki wciągnęły, przez dom przeleciały wichrem i broją w sadzie. Olewam wielebnego. Kocham moje stworzonka i dla mnie to są święte pyski. I na miejscowych co mi przepiracić teren zamierzali - cięte. I puściłam wieści - że nie szczepione

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka