Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lip 2025, o 14:42




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 lis 2014, o 20:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Jeśli na tym forum wszyscy twierdzą, że ostrząc foka wybiera się szotem a jeden user napisze, że odkrył, że czyni się to cumą, robił tak na 7 łódkach i 15 świadków a my jesteśmy głupią kliką zamkniętą na prawdę to nie znaczy jeszcze, że "toczy się spór czy żagle wybieramy szotami czy cumami i nie wiadomo gdzie leży prawda" tylko, że koleś pier… głupoty. I po to jest krytyka naukowa.


To akurat jest demagogia.
Zasadnicza różnica polega na tym, że inaczej oceniamy coś, co sprawdziliśmy i jesteśmy w stanie sprawdzić sami (to z tym fokiem), a zupełnie inaczej rzeczy, których sprawdzić sami nie jesteśmy w stanie (tutaj np GLOBCIO).
W tym drugim przypadku możemy się tylko opierać na tym, co powiedzą jedni lub drudzy naukowcy (zazwyczaj nie uczeni).
A uczeni mówią różnie w różnych czasach. Np Newton wymyślił jakieś swoje zasady dynamiki. I mało kto w nie wierzył na początku. A potem już wszyscy się tego trzymali. Aż przyszli tacy jak Maxwell czy inny Einstein i powiedzili, że te zasady Newtona to i owszem, są dobre, ale tylku w zakresie od-do. A jak zakres się zmieni, to inne wzory i zasady obowiązują. I od tego czasu "wiemy" albo wierzymy, że najszybciej to światło w próżni się przemieszcza i szybciej nie można. Skąd wiecie, czy jutro lub za 100 lat nie pojawi się ktoś, kto powie, że jednak szybciej można...
To jest właśnie domena naukowców, a lepiej uczonych. Co do GLOBCIA - czas to zweryfikuje. Mało było przypadków oszustw naukowców? Albo błędów (jak z witaminą C w szpinaku).
Ja tam podziwiam wiarę w słowo pisane i tezy różne. Zwłaszcza jak nas mają bardzo dużo kosztować...
A co do autorytetów... Noooo, cóż, mam ostatnio w tej kwestii złe doświadczenia :-P

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 21:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Marian Strzelecki napisał(a):
W Polsce i niektórych innych krajach znalezienie się na liście filadelfijskiej zaczęto traktować jako dowód na wysoką jakość czasopisma. I to jest błąd, bowiem jakość publikowanych prac nie jest przez firmę Thompson Reuters oceniana.


A może jednak poczytaj czym ta lista jest zamiast wymyślać? Od oceniania jakości publikowanych prac są recenzje, także publikowane. Istotne gdzie publikowane i kto czyta. To, że "polityka" ustaliła, że w Polsce ludzie nie wiedzą co to jest lista filadelfijska to żadne odkrycie - Ty też oczytany a nie wiesz ;)

A dowodem anegdotycznym można wszystko.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
których sprawdzić sami nie jesteśmy w stanie (tutaj np GLOBCIO)



Nieprawda Tomku. Jesteśmy. Całkiem nieźle. Nie takie rzeczy sprawdzamy. Poczytaj. Narzędzia podałem Marianowi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Yigael napisał(a):

A dowodem anegdotycznym można wszystko.

Bo też dowodem żadnym nie jest, a sugerowaniem dowodu opierającym się na pozornej analogii. A człowiek wykazuje dużą podatność na sugestie, szczególnie te przedstawiane w atrakcyjny sposób. Nasz umysł nadspodziewanie łatwo im ulega, bo mechanizm działania oparty jest na subtelnym oszustwie - podsunięte w zręczny sposób fałszywe dane sami już obrabiamy, więc wnioski są "nasze" i bierzemy je za prawdziwe. :-D
Tymczasem wystarczy cofnąć się i przyjrzeć owym danym, a cały "dowód" okaże się iluzją...

waliant napisał(a):
A co do autorytetów... Noooo, cóż, mam ostatnio w tej kwestii złe doświadczenia :-P

Korwin znów nabroił..? ;-)
:-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
A co do autorytetów


Trzeba siać - jak mówi pewien "autorytet"… trzeba siać! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Korwin znów nabroił..? ;-)
:-D


Czy wam się już wszystko kojarzy? :mrgreen:
Akurat zupełnie kogo innego miałem na myśli :-P


Yigael napisał(a):
Trzeba siać - jak mówi pewien "autorytet"


A to nie znam :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
waliant napisał(a):
Akurat zupełnie kogo innego miałem na myśli :-P

A to już nieładnie.
Ukochaną kobietę trzeba cenić i w to, co mówi, nie wątpić... :-P

PS - A jakie miała zdanie na temat elektrowni atomowej?

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Yigael napisał(a):
A dowodem anegdotycznym można wszystko.
Gdyby mój "dowód anegdotyczny" był tylko anegdotą, (i nie dotyczył mojego syna) to pewnie uwierzył bym Tobie, że nie kierujesz się wiarą w nieomylną naukę.
Też byłem taki pewien siebie (w Twoim wieku), ale mam ze 2xtyle lat życia co Ty
... i to życie zachwiało moją wiarę w jedynie słuszne: naukowo udowodnione fakty*


*Kilka razy zachwiało - za każdym razem w innym kierunku.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowania - 2: Hania, MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 lis 2014, o 23:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
waliant napisał(a):
A to nie znam


Bluźnisz! Pół świata go zna! Takie ma nadajniki. Poradzieckie. Wszędzie złapiesz.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 00:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12595
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1768
Otrzymał podziękowań: 4265
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
Bluźnisz! Pół świata go zna! Takie ma nadajniki. Poradzieckie. Wszędzie złapiesz.


Aaaa, ja jednak jestem z innej bajki...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Marian Strzelecki napisał(a):
Gdyby mój "dowód anegdotyczny" był tylko anegdotą, (i nie dotyczył mojego syna) to pewnie uwierzył bym Tobie, że nie kierujesz się wiarą w nieomylną naukę.
Też byłem taki pewien siebie (w Twoim wieku), ale mam ze 2xtyle lat życia co Ty
... i to życie zachwiało moją wiarę w jedynie słuszne: naukowo udowodnione fakty*


Primo - efekt placebo to fakt, udowodniony naukowo. Nieszczególnie dziwny. A i osobiście też dowiedziony /zapytaj Maara o fantę :mrgreen: :rotfl: /.

Secundo - Sęk w tym, że twój "dowód anegdotyczny" jak już wytknął Alterus dowodem nie jest. Na nic. A już z tematem jest powiązany nader luźno by nie rzec wcale. Widzisz, ja miałem sąsiada, bardo przyzwoity człowiek. Ale mu odbiło. Uwierzył w boskość jakiegoś grubego guru z Indii. Jeździł, płacił za nauki i uzdrowienia, cytował, rozprowadzał literaturę. Guru był boski, bez wieku, w ogóle był emanacją. Widział go, był, dotykał, rozmawiał, wierzył, został uleczony z paru przypadłości. Guru lekce ważył, odradzał i wyśmiewał zachodnią pseudomedycynę. Uzdrawiał ludzi i sam siebie. Był inkarnacją czegoś tam i przepowiedział, że żyć będzie lat 96 w pełnym zdrowiu Niemniej chorował, jeździł na wózku a jak zatorowość płucna prawie go zabiła szukał ratunku w nowoczesnym szpitalu. Zszedł i tak. Sąsiad popadł w stupor i depresję pogłębianą faktem, że jego ukochany owczarek niemiecki spierd… mu na spacerze i zniknął bez śladu. Osobiście wraz z Ojcem łączymy ten jakże przykry incydent z faktem, że pies ten nie licząc parówek, którymi go ukradkiem skarmiałem był przez 10 miesięcy za radą guru utrzymywany na ścisłej diecie wegańskiej.

Pytanie za sto punktów na co to jest dowód? Na co dowodem jest wykorzystanie placebo przez twojego znajomego lekarza? I jak to się ma do tematu wątku? Przypominam, rozmawiamy o energetyce jądrowej. Konkretnie o radionuklidach. Fizyka. Nauki ścisłe. Mierzalne wartości. Żadne tam humanistyczne mumbo jumbo i szerokie pola interpretacyjne transgresywnego dyskursu ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Aaaa, ja jednak jestem z innej bajki...


Radia w samochodzie nie masz? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 00:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterus napisał(a):
Tymczasem wystarczy cofnąć się i przyjrzeć owym danym, a cały "dowód" okaże się iluzją...
:rotfl:
NIE ! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Znowu będzie, że zwekslowałem swój temat, ale normalnie posikam się zaraz :rotfl:
Fermi... Twórca fizyki jądrowej... Pierwszego reaktora jądrowego...
On operował fałszywymi danymi :rotfl: Tamm, Kurczatow - ojcowie (dyrektorzy ;))
urządzeń termojądrowych ( tokamak ) też :lol:
Danymi fałszywymi tak, jak tylko to możliwe... Atomy ciężkich pierwiastków wedle modelu
Bohra są sporo większe niż przysłowiowy łeb szpilki :lol:
Nie wiem, czy Twój światopogląd to wytrzyma :D Ale wszystkie założenia w fizyce
jądrowej są fałszywe :D
A wynikające z nich tezy - prawdziwe :)
( Dla ścisłości mamy tu jeszcze prawdopodobieństwa... ale to już sprawa wtórna )
Podoba Ci się to, czy nie ;) Ale elektrownię jądrową skonstruowano na podstawie
fałszywych założeń :D
Udowadniając fałszywość założeń, w żadnym wypadku nie udowodnisz fałszywości tezy ! Cyba, że posługujesz się jakąś nieznaną szerzej logiką ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 01:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
i to życie zachwiało moją wiarę w jedynie słuszne: naukowo udowodnione fakty*


*Kilka razy zachwiało - za każdym razem w innym kierunku.

I Tak właśnie mógłby się zaczynać pierwszy wykład ze wstępu do mechaniki kwantowej :D Serio :D ( moim zdaniem oczywiście )
Bardzo podobne dylematy mieli fizycy w połowie XX wieku.
Oparte na bardzo podobnych do Twoich obserwacjach... I kierunek ich rozumowania podobny był... Czegoś brakowało do wyjaśnienia obserwowanych przecież na co dzień
zjawisk.

Yigael napisał(a):
Konkretnie o radionuklidach. Fizyka. Nauki ścisłe. Mierzalne wartości.

Tak tak. Dokładnie tak :)
O fermionach i statystyce Fermiego-Diraca
I bozonach i statystyce Bosego-Einsteina
W żadnym razie o statystyce Maxwella-Boltzmana :lol:
Ale na pewno o statystyce. Jeśli o fizyce jądrowej ;)
Z tą ścisłością to bym nie przesadzał za bardzo...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 02:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
MarekSCO napisał(a):
Tak tak. Dokładnie tak



Dokładnie. Niemierzalny to jest kot, połowiczny rozpad to już bura suka sta… jak jej tam było?

My tu o prymitywnych ponoć czajnikach pędzonych tą fizyką dywagujemy a nie o ogólnościach i względnościach i mniej czy bardziej standardowym modelarstwie.

Dywagacje trapionych wątpliwościami co do strun uczonych nie uniemożliwiają precyzyjnego zważenia pół kilograma podwawelskiej?

A wniosku fizyków teoretyków "gówno tak naprawdę wiemy" nie porównywałbym jednak z podejściem "gówno ci uczeni wiedzą - Zenek wszak mówił, że to nienormalne żeby maszyna latała".

Z relatywizowaniem też bym nie przesadzał. Nie ta skala, nie te prędkości. ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Yigael napisał(a):
Radia w samochodzie nie masz?
JA mam ... i co z tego wynika? :D Mam zaprogramowanych ileś tam stacji i w żadnej z nich wspomniana wyżej postać nie występuje :D W zasadzie z radością słucham lewackiego TOK FM* co potwierdza moje podejrzenia, że konserwatyści słuchają lewackich mediów z równie wielką radością, jak lewacy wsłuchują sie w każde słowo Ojca Dyrektora :D
Zeby nie było to Frondy nigdy nie miałem w rękach, a Wyborczą i owszem :D


* tak na prawdę słucham ich, bo to jedynie radio gdzie nie ma non stop ogłupiającej łupaniny przetykanej idiotycznymi konkursami :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 2: Były user, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Yigael napisał(a):
był ofiarą błędu w trakcie terapii radionuklidami

Yigael napisał(a):
Czarnobyl byłby tu nader wygodną wymówką.

Nie ma takiej opcji. Nie przechodził w całym swoim 60 letnim życiu takiej terapii.
Czarnobyl nie był wymówką ani dla nas ani dla nikogo innego. To raczej odwrotnie. Jeśli jest szansa , że może on być inicjatorem choroby - tę możliwość się wyklucza.

Marian Strzelecki napisał(a):
Tylko jak powiesz o tym komukolwiek to ja się wyprę i się więcej nie znamy.

Ileż razy to słyszałam ... nie tylko w związku z medycyną ... starsi ode mnie pewnie jeszcze częściej.

skipbulba napisał(a):
Napisz większymi literami to będzie mocniejszy argument.

A jaki jest Twój argument ? Wiarygodny ? Dla mnie nie. Z całym szacunkiem ale nie znam Twoich bliskich - lekarzy , zaś Ci co praktykują od lat 10 - to sorry ale g...o wiedzą o tym jak było za PRL

Statystycy niech się na mnie obrażą jak chcą - mnie na studiach empirycznie pokazano , że za pomocą identycznych danych wyjściowych można "otrzymać" dwa przeciwne sobie wyniki. To ja osobiście statystyki nie uważam za rzetelne źródło.

Z dalszych wywodów wyczytałam , że dyskusja przeznaczona dla nauk ścisłych - więc jako humanista powinnam spadać na drzewo. Pogoda ładna - więc wybieram drzewo.

I tak na pożegnanie: Panowie Ściśli , Młodzi i Nieprzejednani - to humaniści odważyli się powiedzieć , że z biblią uznaną jest coś nie halo , że najstarsze nawet nie mogą zawierać słów Marka , Jana itd. bo powstały później jak żyli. A źródła mówione (czyli głuchy telefon) mało wiarygodne są i są kwalifikowane jako legendy i podania a nie prawda objawiona. I dopiero po archeologach i historykach - nauki ścisłe wkroczyły badając radiowęglowo itp.
No to może nas humanistów nie traktujcie z buta , co ?

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 12:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Yigael napisał(a):
A wniosku fizyków teoretyków "gówno tak naprawdę wiemy" nie porównywałbym jednak z podejściem "gówno ci uczeni wiedzą - Zenek wszak mówił, że to nienormalne żeby maszyna latała".

Tu pełna zgoda :D
Jednak w sytuacji, kiedy zamiast "Zenek wszak mówił" będziemy mieli "Zenek wszak widział"... Tu już zgoda niepełna ;)
Chodzi mi o niezamykanie dróg :) Żeby nie było potem potrzeby otwierania ich coraz
większą ilością Zenków obserwujących to samo zjawisko...
Yigael napisał(a):
Dywagacje trapionych wątpliwościami co do strun uczonych nie uniemożliwiają precyzyjnego zważenia pół kilograma podwawelskiej?

Oczywiście. Ale przechodząc od teorii pola ( natężenie promieniowania ) do medycyny...
Robimy milowy krok na przód ;) Jak przysłowiowy socjalizm nad przepaścią :)
Warto moim zdaniem zachować daleko posuniętą ostrożność...

Inka napisał(a):
Statystycy niech się na mnie obrażą jak chcą - mnie na studiach empirycznie pokazano , że za pomocą identycznych danych wyjściowych można "otrzymać" dwa przeciwne sobie wyniki.

Inka :D Nie takie to proste, jak się z pozoru wydaje ;) A znacznie prostsze :D
Statystycy, to matematyka, oni się nie obrażają :D
Zaś fizycy ( w sensie - zajmujący się ścisłym opisem zjawisk zachodzących w przyrodzie ) statystykę zaczęli stosować
tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy za pomocą identycznych danych wejściowych
otrzymywali ( zauważ, że bez cudzysłowu ) przeciwstawne wyniki( zauważ, że nie użyłem słowa "dwa" ) ...
Na podstawie jak najbardziej empirycznych doświadczeń :D
Chociaż nie... W termodynamice wcześniej :lol: Kiedy uświadomili sobie, ze nie zdążą policzyć :D
Dosłownie to było przyczyna - brak czasu na policzenie...
Oczywiście wiemy, że policzyć za nas mogą komputery... Że one są coraz szybsze i szybsze... Ale nawet, gdyby były nieskończenie szybkie :lol: I liczyły nieskończenie długo... To i tak zabrakło by im czasu :D Stąd termodynamicy zadowolili się statystyką ;)
Nie mieli wyjścia w tej sytuacji :D
Podobnie rzecz się ma w medycynie. Tam statystyka umożliwia badania...
Jest traktowana bardzo bardzo poważnie... Takie pojęcia jak "przypadek", " rokowania"...
To przecież pojęcia ściśle statystyczne :D
Piszesz o fałszowaniu statystyk medycznych za komuny...
A owszem - rozumiane w ten sposób, jak piszesz, miały miejsce bardzo często...
Zauważ jednak, że krytycznie ważne jest, żeby te statystyki zachowały wartość naukową... W przypadku osób chorych na białaczkę nie wpisywano diagnozy "katar" :(
Ale też nie wpisywano wszystkiego co tylko by się chciało tam wpisać... ( Chory na Czarnobyl )
Oczywiście nie mówię, że w przypadku Twoich rodziców było tak samo...
Proszę tylko, żebyś zauważyła zagrożenie... Jak łatwo było uczynić te statystyki całkowicie bezużytecznymi :idea:
I jaką szkodę dla rozwoju medycyny mogło to spowodować :(



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, soko
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 12:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Inka napisał(a):
A jaki jest Twój argument ? Wiarygodny ? Dla mnie nie. Z całym szacunkiem ale nie znam Twoich bliskich - lekarzy , zaś Ci co praktykują od lat 10 - to sorry ale g...o wiedzą o tym jak było za PRL
A jaki jest Twój? Krzyk wielkimi literami? No wybacz. Ty usłyszałaś coś od jakiś lekarzy i ja. JA temu lekarzowi ufam, bo to mój ojciec i byłby to pierwszy raz kiedy mi skłamał. A Ty jakie masz argumenty po za jakimiś bliżej nieokreślonymi opowieściami? Żadnych! Więc nie wydzieraj się na mnie bardzo Cię proszę.
A teraz wróć do mojego postu i przeczytaj jeszcze raz.... ze zrozumieniem, a nie z mitomańskim zacietrzewieniem. Napisałem wyraźnie, że pytałem ojca, który w tym czasie nie był jakiś tam sobie lekarzyną ze szpitala tylko dyrektorem całego zespołu opieki zdrowotnej* z dwoma szpitalami i kilkudziesięcioma przychodniami. Gdyby były jakieś zalecenie ukrywania takich informacji to by o tym wiedział. A o lekarzach z 10 letnim stażem napisałem w kontekście tego czy taka "zmowa" istnieje dzisiaj. Wystarczy czytać bez zacietrzewienia.

Nie piszę żadnej opinii o tym czy Twoi bliscy byli napromieniowani czy nie byli, nie piszę o tym jaki był powód ich śmierci czy chorób. Piszę jedynie, że nieprawdą jest jakoby lekarze mieli zakaz mówienia o przyczynach śmierci czy chorób. Co nie znaczy, że w odosobnionych przypadkach szpitali wojskowych, resortowych itp takie nakazy się nie zdarzały. W takich instytucjach decydenci lubują się we wszelakich tajemnicach.

A teraz nakrzycz na mnie najlepiej czcionką 72, wtedy na pewno będziesz miała rację.

*notabene jedynym w województwie dyrektorem bezpartyjnym.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: jedrek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 15:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Yigael napisał(a):
A wniosku fizyków teoretyków "gówno tak naprawdę wiemy" nie porównywałbym jednak z podejściem "gówno ci uczeni wiedzą - Zenek wszak mówił, że to nienormalne żeby maszyna latała".

1/ Innym problemem jest; gdy Zenek jest tej samej rangi naukowcem co adwersarz. :-P
2/ Mówisz ,że fizycy teoretycy mają się jakoś do fizyków praktyków?
3/ Myślisz, że efekt placebo podany rodzicom działa na dziecko i na przyrządy badające ciśnienie śródgałkowe?
4/ I odwrotnie? Przyrządy dają wyniki pod wpływem placebo? ... to już chyba o naszą fizykę kwantową się opieramy.*

Skipciu: Twój ojciec mógł mówić prawdę: a prikaz mógł być tam gdzie zbierano szersze dane statystyczne.
Pisałem, że żaden lekarz nie jest w stanie określić jednoznacznie przyczyn raka.
Dopiero statystyki mogą wskazać kierunek.

MJS

* wiele lat redagowaliśmy i rysowaliśmy (z żoną) pisemko "Postępy Techniki Jądrowej" dla IHTJ i na bieżąco konsultowaliśmy z autorami zamieszczane tam artykuły
i prawie na bieżąco dyskutowaliśmy z nimi o zjawiskach o których nam się nie śniło, ale jako artyści, nie śmiemy ferować tak jednoznacznych prawd jakie Ty przedstawiasz.
** :rotfl: naszą "sławną" dyskusję o fałach w masztach; konsultowałem z dwoma żeglarzami: jeden inżynier po MEL i drugi doktor fizyki;
Obaj nie podejmowali się określić sił tam występujących nawet w przybliżeniu i potwierdzenia kto z nas i ile miał racji... takie Zenki z nich są.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 17:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Inka ja jestem uczciwy tumanista jako i Ty, a całki znam, bo mundre słowo ;) , interdyscyplinarnego kierunku pomocniczego znienawidzonej przez Mareczka, szkodliwej, wspólnotobójczej pseudonauki bez znananych sobie samej skutecznych, pozytwnych zastosowań... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 18:08 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 808
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 474
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Yigael napisał(a):
Konkretnie o radionuklidach. Fizyka. Nauki ścisłe. Mierzalne wartości.

Jednak wiem , po co czytam to forum!
Rewelacje na każdym kroku.
Fizyka jądrowa "nauką ścisłą".
"mierzalne wartości". No fakt mierzalne. :lol:
W zasadzie to się ucieszyłem, bo w tym kontekście to i medycyna będzie nauką ścisłą. :rotfl:

.............
Fizyka jądrowa, z tego co okiem laika czytam:
są to liczne wyimki z jednego, czy dwu artykułów na szybko, bo idę na andrzejki:

"Od jakiegoś czasu z laboratoriów optyki kwantowej wychodzą wyniki pomiarów różnych stałych fizycznych, wyniki które wzbudzają duży niepokój wśród teoretyków zajmujących się elektrodynamiką kwantową.
Mam na myśli nowe pomiary promienia/średnicy elektronu i protonu.

Natomiast doświadczenia z pułapkowaniem elektronów w polu magnetycznym wykazały , że promień elektronu jest mniejszy niż 10E(−22) m.Tak wielka różnica dowodzi ,że klasyczne pojęcie rozmiaru liniowego elektronu nie ma sensu.

Przez dziesiątki lat , te dwie metody, dostarczały tę samą wartość (w granicach błędu doświadczalnego) dla promienia protonu. Metody są niezależne,więc poziom zaufania do nich był bardzo wysoki.
Stanowisko to było wzmocnione hipotezą struktury wewnętrznej protonu ( kwarkowo-gluonową).
Ale 5 lipca 2010 r. międzynarodowy zespół naukowców, kierowany przez R.Pohla z Instytutu Optyki Kwantowej im.Maxa Plancka w Garching [Niemcy], przeprowadził pomiary (1) z udziałem egzotycznych atomów wykonanych z protonu i ujemnie naładowanego mionu ,uzyskując wynik r p = 0,84184 (67)x10-15 m.
Wynik różnił się od podawanego przez CODATA przez dziesiątki lat o 0,035 [ok.4 % mniejszy promień protonu]i był jednocześnie 5-krotnie większy od odchylenia standardowego pomiaru.Miał więc istotne znaczenie.
W 2013 roku, w akceleratorze cząstek znajdującym się w Federalnym Instytucie Paula Scherrera w szwajcarskim Villigen, uzyskano[2] zbliżony, nowy wynik: 0,84087(39) femtometrów.

Mamy więc do czynienia z obiektywnym faktem doświadczalnym: proton jest mniejszy od tej wartości, na której zbudowana są: spektroskopia atomowa,elektrodynamika kwantowa i Model Standardowy.
Szereg fundamentalnych stałych fizycznych jest związanych z wielkością protonu,np. stała Rydberga.Skoro proton się „skurczył” to i te stałe fundamentalne zmieniają swoje wartości. Nie muszę specjalnie dowodzić ,że w następstwie elektrodynamika kwantowa traci korepondecję z empirią.A to nie jest dobrze dla zaufania do jej twierdzeń.

Ale jak powiedział pewien fizyk teoretyk, że nie jest wpisana w prawa natury żadna zasada mówiąca że teoretycy muszą być szczęśliwi.
Zresztą teoretycy w swej masie nie trzymają się niczego wiecznie - skaczą pomiędzy klasyczną a kwantową a teorią strun. To chyba im zwiększa szanse na sukces."


Fizyka jądrowa dąży do ścisłości, ale chyba wygląda na to, że zajmuje się czymś, co po prostu trudno ująć "ściśle". Hipotezy, fantazje, teorie, szukanie prawdy... A jak się coś wyp... w elektrowni - to "błąd pilota".
I - dla ogłupiałej publiki - pozamiatane.

Bywały sugestie, że to że Niemcy uciekają od energetyki jądrowej, to także wynik "niepewności teoretycznych". Niezależnie od ucieczki przed zagrożeniem militarnym i terrorystycznym.
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 18:20 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 808
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 474
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Yigael napisał(a):
Dywagacje trapionych wątpliwościami co do strun uczonych nie uniemożliwiają precyzyjnego zważenia pół kilograma podwawelskiej?

No fakt. Mierzalny.
Budujmy elektrownię!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

MarekSCO napisał(a):
W termodynamice wcześniej Kiedy uświadomili sobie, ze nie zdążą policzyć Dosłownie to było przyczyna - brak czasu na policzenie...Oczywiście wiemy, że policzyć za nas mogą komputery... Że one są coraz szybsze i szybsze... Ale nawet, gdyby były nieskończenie szybkie I liczyły nieskończenie długo... To i tak zabrakło by im czasu Stąd termodynamicy zadowolili się statystyką Nie mieli wyjścia w tej sytuacji Podobnie rzecz się ma w medycynie. Tam statystyka umożliwia badania... Jest traktowana bardzo bardzo poważnie...

Podkreślenie moje.

"w medycynie. Tam statystyka umożliwia badania... Jest traktowana bardzo bardzo poważnie... "
No bo z braku laku... Na bezrybiu ...
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 lis 2014, o 19:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
soko napisał(a):
Zresztą teoretycy w swej masie


Podwawelska. Czajnik. MRI. Wszystko działa na ch... drążyć? ;)

PS. Siedzę z Żoną pijemy kolejne piwa pod sery, Bryza-H kołysze się za oknem obok Josepha Conrada... jest pięknie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 00:05 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
:rotfl:

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
MarekSCO napisał(a):
Podoba Ci się to, czy nie ;) Ale elektrownię jądrową skonstruowano na podstawie
fałszywych założeń :D
Udowadniając fałszywość założeń, w żadnym wypadku nie udowodnisz fałszywości tezy ! Chyba, że posługujesz się jakąś nieznaną szerzej logiką ;)

W żadnym wypadku? :-D A może znajdzie się choć jeden, tyciutki..?
A jaka logika podszepnęła Ci takie twierdzenie?
Jednak załóżmy nawet, że elektrownię jądrową rzeczywiście skonstruowano na podstawie tylko fałszywych założeń (tyczących także jej zabezpieczeń, sposobu spowalniania reakcji itp. ;-) ), to wyjaśnij, co to ma wspólnego z moją wypowiedzią dotyczącą "dowodu anegdotycznego", bo ja związku nie widzę. Do tego mieszasz założenia z danymi.
PS A o czym mówi Ci kot? :-D

soko napisał(a):

Fizyka jądrowa dąży do ścisłości, ale chyba wygląda na to, że zajmuje się czymś, co po prostu trudno ująć "ściśle". Hipotezy, fantazje, teorie, szukanie prawdy...

Analogicznie - ludzie używają ognia od tysięcy lat, ale dopiero od dwustu wiedzą, co to właściwie ten ogień jest. Uważasz, że powinni czekać..? :-D
Pełna i całkowita wiedza wcale nie jest potrzebna aby z wielu rzeczy korzystać. Musi być wystarczająca. I taka jest.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 10:53 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 808
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 474
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
Yigael napisał(a):
Podwawelska. Czajnik. MRI. Wszystko działa na ch... drążyć?

Zgoda. Oczywiście.
Jednak przy elektrowni jądrowej grzebiemy trochę bliżej tych niepewności.
Alterus napisał(a):
Analogicznie - ludzie używają ognia od tysięcy lat, ale dopiero od dwustu wiedzą, co to właściwie ten ogień jest. Uważasz, że powinni czekać..? Pełna i całkowita wiedza wcale nie jest potrzebna aby z wielu rzeczy korzystać. Musi być wystarczająca. I taka jest.

j.w.
Osobiście jednak mam pewne obawy, z tego co czytam (bo oczywiście pojęcie mam takie jak ten co rozpalał ogień krzesiwkiem), szczególnie w kraju, w którym są jakieś jednak kłopoty z np. policzeniem w dzień, dwa głosów wyborców. A teoretyk powie, że to ponoć prosta czynność. Dodawanie, dodawanie, powie, że starczyłaby kartka do zsumowania. :D
Ponoć zresztą bomba atomowa też prościzna. Jakieś dwie połówki się złącza i bum!
Teoretycy wiedzą od pół wieku, a może i czuli to już wcześniej..
Tyle, że nie każdy daje radę...

A w ogóle, skoro "czajnik, podwawelska" itd. , to dlaczego nie zrobimy ze trzech elektrowni sami. Bez głupich licencji, Francuzów czy innych nacji. Mamy w końcu kilka wydziałów fizyki takiej czy innej (a może kilkadziesiąt), chłopaki się marnują. Fundamenty są, zespawamy te kilka rurek, postawimy turbinkę, odpalimy atom, puścimy wodę popłynie prąd. Proste? Proste! :D
Do dzieła !!

Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.



Za ten post autor soko otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 12:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
soko napisał(a):
Osobiście jednak mam pewne obawy, z tego co czytam (bo oczywiście pojęcie mam takie jak ten co rozpalał ogień krzesiwkiem), szczególnie w kraju, w którym są jakieś jednak kłopoty z np. policzeniem w dzień, dwa głosów wyborców.

Gdyby to oni mieli budować, wybrałbym raczej lampę naftową... Na szczęście ich rola kończy się na postawieniu pieczątki. Dalej są właśnie licencje, certyfikaty, kontrole i jednak fachowcy. Prawda, że nie za darmo. :-D
My fachowców nie mamy, bo do tego oprócz teorii trzeba praktyków. A fizycy nasi i tak wolą kręcić nosem i wyglądać czasów, kiedy coś, gdzieś i kiedyś się zmieni. Najlepiej tak, żeby można było ciasto atomowe zagnieść rączkami, rzucić na patelenkę i prąd pobierać druciki podłączywszy...
A tymczasem czerpać z gniazdka... :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Soko, samochód, kombi w dieslu też w sumie inżynier z doświadczeniem ślusarskim i dostępem do tłoczni blach i odlewni aluminim zbuduje. Ale taniej kupić jeśli jakość ma być raczej z ludowozu niż furmanki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 18:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Yigael napisał(a):
Bryza-H kołysze się za oknem obok Josepha Conrada.

Gdzie się czaisz???!!!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 19:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Colonel napisał(a):
Gdzie się czaisz???!!!


Już opuścił 3miasto... Oczywiście został postawiony "do raportu" :lol:

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 lis 2014, o 19:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Już wracam :(

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Już wracam :(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL