Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 lip 2025, o 14:42




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 1 gru 2014, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Marian Strzelecki napisał(a):
Skipciu: Twój ojciec mógł mówić prawdę
Ależ ja wiem, że mówił :)
Marian Strzelecki napisał(a):
a prikaz mógł być tam gdzie zbierano szersze dane statystyczne.
Być może, ale nie o tym pisała Inka :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 gru 2014, o 17:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Alterusie :)
Nie jest ze mną tak źle, jak sugerujesz ;)
Ale od początku:
1.Nie mylę danych z założeniami ( dane to też założenia - ich prawdziwość zakładasz, nie sprawdzasz, w zakresie twierdzenia )
2. Wszystkie konstrukcje logiczne, którym przypisujesz wartość prawda ( albo fałsz), bez względu na ich rzeczywistą wartość logiczną, są założeniami...
Stąd nazwa - zakładamy prawdziwość :)
3. Wszystkie założenia w fizyce jądrowej są fałszywe, a twierdzenia na nich oparte - prawdziwe :) ( znaczy prawdziwe są tezy twierdzeń, udowodnione na podstawie fałszywych założeń ;) - wot paradoks :) Ale fizyka, to wiadomo - nauka ścisła :lol:
4. Reaktor jądrowy zbudowano na podstawie fałszywych założeń ( zakładając prawdziwość fałszywych konstrukcji logicznych ) i wynikających z nich prawdziwych tez :)
A co to ma wspólnego z tym co napisałeś ?
Alterus napisał(a):
podsunięte w zręczny sposób fałszywe dane sami już obrabiamy, więc wnioski są "nasze" i bierzemy je za prawdziwe. :-D

Znasz taki stary dowcip matematyczny: Dowód przez założenie tezy ? :lol:
"(...) wnioski są "nasze" i bierzemy je za prawdziwe" :lol:
To właśnie jest "założenie tezy". I może rozbawić - zapewniam :D
Zwłaszcza, że Ty cały czas tak robisz :)
( Zwykle unikam oceniania czyjejś wypowiedzi na Twój sposób - tym razem czynię wyjątek... )

Ale do meritum, skoro wolisz pomijać "szczegóły"...
Znowu będzie tak, jak z dyskusją o broni :)
Nigdzie nie napisałem, ze jestem przeciw rozwojowi energetyki jądrowej w Polsce :)
Ale to nie znaczy, że jestem za budową Polskiej Elektrowni Jądrowej :)
I tu znowu wracamy do Czech :) To co napisaleś o Czeskiej elektrowni jądrowej...
To było dla mnie zabawne, bowiem dotykało samego sedna rzeczy.
Jedna elektrownia jądrowa, to za mało, żeby prąd w polskim gniazdku był tani...
A jedna Polska Elektrownia Jądrowa, to w sam raz, żeby
rozwój energetyki jądrowej w Polsce udupić :)
Niby absurd, bo od czegoś trzeba zacząć - prawda ? :)
Ale właśnie ten początek jest krytycznie ważny... I to z punktu widzenia przeciętnego obywatela i jego interesów :)
Zacznijmy od Twojej wizji, przynajmniej od tego na ile ja ją rozumiem...
Zapraszamy specjalistów, którzy za nasze pieniądze wybudują nam elektrownię.
Zapraszamy do współpracy kolejnych specjalistów, którzy za nasze pieniądze dostarczą
nam paliwo. Zapraszamy znowu specjalistów, którzy za nasze pieniądze zajmą się
utylizacja odpadów... I już mamy wysoki koszt energii z tej elektrowni...
A najgorsze jest to, ze taka "pomyłka" na samym początku uniemożliwi budowę kolejnej... Doprowadzisz do sytuacji, w której krajowe siłownie jądrowe będą nierentowne :)
Sam napisałeś, że w porównaniu Polska-Czechy, "powinno być na odwrót" :)
Właśnie - Zróbmy na odwrót ( odwrotnie jak myślimy - czyli dokładnie jak Czesi )
Przykładowo:
Jak koledzy tutaj zauważyli, Niemcy wyłączają elektrownie jądrowe...
Ichnia Margaret Teacher ( Angela Merkel ;) ) przywaliła kułakiem w Niemiecki przemysł jądrowy... W coś, co istnieje na naprawdę wysokim poziomie i ma spore wpływy ;)
Zaproponujmy Niemcom budowę elektrowni jądrowych na naszym terenie :D
Zauważ, że mimo rezygnacji z siłowni jądrowych u siebie, z "prądu z atomu" nie rezygnują ( przykładem import z Czech ) :)
Skoro nie mogą budować u siebie, to niech sobie postawią kilka u nas i produkują prąd dla Niemiec :)
Zaproponujmy im współudział w budowie zakładów przetwarzania odpadów jądrowych
w Polsce... W budowie zakładów produkujących paliwo jądrowe itd...
Niech te ich "wiśnie", "przesieją się" na nasze podwórko :D
Ale przy okazji zbudujmy linię z Kaliningradu do Ełku i przekonajmy Rosjan, że opłaci im się dokończyć "eksportową" siłownię jądrową...
Przekonajmy - kupując u nich prąd :)
Bowiem nie ma sensu stawianie na wygenerowanie i rozwój Polskiej Energetyki Jądrowej...
Ale stawianie na rozwój energetyki jądrowej w regionie - sens i owszem posiada :)
Będzie więcej niezależnych dostawców prądu - będzie tańszy prąd ;)
A do tego możemy doprowadzić, mądrze rozgrywając własne atuty :D
Jak już wspomniałem, to tylko przykład. Jeden z możliwych ( według mnie ) scenariuszy :)
Ale zakłada budowę przemysłu jądrowego, jak we wszystkich krajach w których udział
siłowni jądrowych w produkcji energii jest znaczący :)
Nie zaczynajmy od budowy swojej elektrowni, bez względu na koszta...
Bo szybko okaże się, że te będą wysokie...
Zacznijmy realnie współpracować z sąsiadami, rezygnując z obaw i przesądów...
Wokół nas są Niemcy, Czesi... Jest też Rosja...
A teraz przykład odwrotny:
Z ostatnich miesięcy. Ukraina posiada cztery siłownie jądrowe...
Wiadomo powszechnie, że cały Wolny Świat ( wonny świat ;) ) popiera dążenia Ukrainy etc.. etc...etc...
Paliwa do ukraińskich reaktorów dostarcza Rosja... Sytuacja jest więc wielce niepewna...
Ukraina zwraca się go Westinghouse i wyraża chęć zakupu od nich paliwa do swoich reaktorów...
A Westinghouse, który potrafi nakarmić uranem samego Lucyfera. Odmawia!
Oficjalne uzasadnienie: Nie mamy w ofercie paliwa pod odpowiednią dla waszych potrzeb postacią...
Nie mamy też technologicznych możliwości jego wytworzenia...etc...etc...etc...
I tutaj na scenie znów pojawia się Rossatom i zapewnia nieprzerwaną dostawę paliwa,
bez względu na sytuację :lol:
I Ukraińcy muszą w to wierzyć i ufać :lol: Bo od tej wiary zależy jakieś 60% ich energetyki.
Oto jak wygląda wymiar uzależnienia kraju, który był kiedyś trzecią potęgą jądrową świata :) A teraz ma tylko jądrowe elektrownie :) Jeszcze działające...
A my myślimy, żeby zbudować jedną, która nie dość, że nie spowoduje, że prąd
dla przeciętnego obywatela będzie tani. To jeszcze może pozbawić nas złudzeń i wszelkich szans :)
Tak rzecz widzę - nie inaczej :D
Jeśli budować, to od razu "cały" przemysł - Jak Francja :) I od razu skutecznie :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, soko
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2014, o 06:30 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
http://www.powermag.com/evolved-strateg ... ?pagenum=1

W Zion /USA/16 lat temu wylaczono najwieksza w Stanach EJ dlatego,ze ciagle remonty i kary dla ComEd staly sie dobijajace.Zamkniecie,to nie gaszenie swiatla.Proces trwa.Studzenie i likwidacja ;w owym czasie szacowana na 20-25 lat/w zaleznosci od kategorii "fabryki pradu" niektore zrodla podaja 40-60.
Dalej ludzie pracuja,dalej ludzie pilnuja.Sukcesywnie wyworzone jest do Utah czy gdzies tam wszystko co sie tam znajdowalo od miotel i ubran poczawszy.

Raport MAE /dokladnie http://www.iea.org/ przewiduje,ze zamknie sie w przeciagu 25 lat 200 z 434 el.atom. Najwiekszy problem w/g ich raportu to odpady i ich skladowanie.Podobno/trudno nie uwierzyc/do tej pory to jest"tymczasowe skladowanie".
Wydaje mi sie,ze odstawienie na" boczny tor" lub" do lamusa" ideii prof. Nazimka to kolejne "nieporozumienie".A tym czasem Niemcy bedac w tamtym czasie za peletonem teraz "nadrobily" i wybudowaly w Dreznie pierwsze zaklady do uzyskiwania paliwa z CO2
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Paliw ... &_ticrsn=5

Ciekawe wypowiedzi /bo dla mnie trafne/ reprezentowali na http://www.forum-ekonomiczne.pl/viii-fo ... H6dozHF89a
Panowie Oliver Feux i Surojit Ghosh.
W skrocie; pierwszy- kraje poludniowej Europy maja warunki na energie ze slonca ,
drugi- po kiego grzyba przykrecac sruby w sprawie CO2 w takim tepie skoro Europa jest odpowiedzialna za emisje w 11 procentach?!

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2014, o 11:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Marek, bzdurny populizm. Nie ma czegoś takiego, hak zbudowanieod razu całego przemysłu". Opłyń jednym halsem świat...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2014, o 16:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Marek, bzdurny populizm.

Tak sądzisz ? :D
Czyli rozpoczęcie realnej współpracy z sąsiadami w zakresie energetyki jądrowej
będzie bzdurne ? No, bo chyba nie populistyczne :lol:
A przynajmniej mało popularne, bo do tej pory takiej współpracy nie było i nie ma w najmniejszym nawet zakresie :lol:
Czy fakt, że Rosja chce zbudować w niezależnym energetycznie obwodzie Kaliningradzkim siłownię jądrową pracującą przede wszystkim na eksport...
Czy powinniśmy przechodzić obok tego obojętnie ?
Owszem, kupując prąd od Rosjan, uzależnimy się od nich ;)
Ale i oni od nas też trochę ;) Post wyżej kolega jedrek pisał o kosztach
likwidacji siłowni jądrowej...
Możemy przyjąć, że koszty wyłączenia z eksploatacji i zakonserwowania będą większe :D
Czyli, jak będziemy od nich kupować - będą zarabiać...
Jak przestaniemy kupować - zaczną tracić :D
I może warto było by się zastanowić, czy rozwój gospodarczy Obwodu Kaliningradzkiego,
nie jest przypadkiem w interesie Polski ? ;) ( Ale to już, jak rozumiem, za szerokie
ujęcie tematu ? )
W każdym razie pokazałem sposób, jak pozyskać siłownię jądrową, nie przykładając ręki do jej budowy :lol:
Dalej mamy Niemcy... Potężny przemysł jądrowy, który nagle traci grunt pod nogami...
I to dosłownie :) Więc dosłownie - zaoferujmy im grunt ( spróbujmy chociaż ) :)
Dalej Czesi :) Nasz naturalny (przyszły) konkurent na rynku niemieckim ;)
Usiłują uzyskać poparcie dla rozbudowy elektrowni w Temelinie ( która już się "dwukrotnie zwróciła" ;) )
A gdzie nasze poparcie? Gdzie polski lobbing za rozbudową Temelina ?
My się oczywiście zachowujemy "rozważnie", bo my się oczywiście "obawiamy atomu" :lol: Ale może by ktoś wreszcie zechciał zrozumieć, że to dziecinada!
Albo chcemy rozwoju energetyki jądrowej, albo nie. Tu jest obecnie czas i miejsce
na działanie. jeśli chcemy oprzeć kraj na energii atomowej, to musimy lobbować za rozwojem energetyki jądrowej w naszym regionie :idea:
Bo inaczej, jak wpływy przeciwników energii jądrowej jako takiej, zablokują rozbudowę
Temelina, to my możemy śmiało zapomnieć o elektrowniach atomowych :(

Napisałem w jednym z wcześniejszych postów, że próba nawiązania kontaktów z Litwą miała trochę sensu... Miała o tyle, że wytyczała prawidłowy ( moim oczywiście zdaniem - nie zakładam tezy ;) ) kierunek polityki energetycznej...
Znaczy - Nawiązywanie współpracy. Oczywiście w przypadku Litwy byla to raczej dziecinada...
Oto przełamaliśmy nasze przesądy i "czepiliśmy się" najmniej kontrowersyjnego ( i będącego w największej potrzebie ) sąsiada... Oczywiście wyszło z tego to co musiało, czyli klapa :(
Słusznie, moim zdaniem Alterus napisał, że trzeba odczynić uroki i próbować.
Tylko zdajmy sobie sprawę, że próbować trzeba z Rosją i Niemcami... A nie samemu.
Trzeba znać proporcje i trzeba się uczyć... I zaoferować to, co naprawdę możemy zaoferować...
Ale jeśli to "bzdurny populizm", to cóż... Może rzeczywiście jest lepsze wyjście ;)

Może przyszłość powinniśmy widzieć przez pryzmat naukowych osiągnięć prof Nazimka ?
Fotosynteza CO2 z wykorzystaniem tlenku tytanu, jako katalizatora.
Zaufajmy profesorowi ( czego nie zrobił jeszcze nikt ), że sprawność
instalacji fotoanalizującej dwutlenek węgla, będzie naprawdę wysoka :D
Przecież to prawie perpetum mobile drugiego rodzaju ;)
Otrzymujemy paliwo, które po spaleniu dostarcza nowego paliwa.
Ale, bądźmy ściśli, trzeba dołożyć jeszcze trochę promieniowania UV, no i tego nieszczęsnego tlenku tytanu...
Oczywiście nasi naukowcy i ten problem szybko rozwiążą :)
Instalację uruchomi się tylko w dzień ( UV z widma słonecznego ) :D
Tylko jak pozyskiwać tlenek tytanu, nie uzależniając się od Rosji? :lol:
Colonelu
Przedstawiłem tą wizję, żeby nie było, że nie rozumiem pojęcia "bzdurny populizm" :lol:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 gru 2014, o 23:47 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -
MarekSCO napisał(a):
Tylko jak pozyskiwać tlenek tytanu, nie uzależniając się od Rosji? :lol:
Kopać na Suwalszczyźnie. Troszki głęboko, ale jak chcesz "nieuzależniając się"... złoża jak trza ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 04:32 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
tak przy okazji
http://wyborcza.pl/1,75477,17069508,Awa ... a_Wyborcza

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 07:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
MarekSCO napisał(a):
Owszem, kupując prąd od Rosjan, uzależnimy się od nich
Ale i oni od nas też trochę
Nie.. dziękuję ale nie. W żadnej formie nie poweinniśmy uzalezniać się od państwa z kręgu kultur stepowych.
MarekSCO napisał(a):
I może warto było by się zastanowić, czy rozwój gospodarczy Obwodu Kaliningradzkiego,
nie jest przypadkiem w interesie Polski ? ( Ale to już, jak rozumiem, za szerokie
ujęcie tematu ? )
Nie, nie jest. Ostatnie 20 lat pozwolenia na rozwój Rosji oraz dzisiejsza sytuacja w Gruzji, na Ukrainie, w czeczenii, Abchazji i Bóg wie gdzie jeszcze , dowodzi, że nikt nie ma interesu w rozwoju Rosji.
MarekSCO napisał(a):
Dalej Czesi Nasz naturalny (przyszły) konkurent na rynku niemieckim
Usiłują uzyskać poparcie dla rozbudowy elektrowni w Temelinie ( która już się "dwukrotnie zwróciła" )
A gdzie nasze poparcie? Gdzie polski lobbing za rozbudową Temelina ?
Nie rozumiem... mamy lobbować na rzecz konkurenta? Przecież to absurd.
MarekSCO napisał(a):
Bo inaczej, jak wpływy przeciwników energii jądrowej jako takiej, zablokują rozbudowę
Temelina, to my możemy śmiało zapomnieć o elektrowniach atomowych
Temelin to w Czechach jest, nie? A my w Polsce.... acha, tak się upewniałem tylko :D
MarekSCO napisał(a):
Znaczy - Nawiązywanie współpracy. Oczywiście w przypadku Litwy byla to raczej dziecinada...
Oto przełamaliśmy nasze przesądy i "czepiliśmy się" najmniej kontrowersyjnego ( i będącego w największej potrzebie ) sąsiada... Oczywiście wyszło z tego to co musiało, czyli klapa
Nic nie zrozumiałem z powyższej częsci wypowiedzi.
MarekSCO napisał(a):
Tylko zdajmy sobie sprawę, że próbować trzeba z Rosją i Niemcami...
Nigdy w życiu. Z Nimecami prosze abrdzo, to obecnie wzorcowe demokratyczne państwo. Ale Rosja? Z Rosją w miare możliwości powinniśmy ograniczyć się do handlu jabłkami. A i to nie wiadomo czy tych jabłek nie wykorzystają przeciwko nam :)
MarekSCO napisał(a):
Zaufajmy profesorowi ( czego nie zrobił jeszcze nikt ), że sprawność
instalacji fotoanalizującej dwutlenek węgla, będzie naprawdę wysoka
Nie znam człowieka, nie znam jego prac to dlaczego miałbym mu zaufać. Z tego co znam się na biznesie, to nie na zaufaniu w obietnice jajogłowych się on opiera. Niech Pan Profesor udowodni, że sprawnośc onej instalacji będzie wysoka:D Mnie nie interesuje skąd się weżmie energia. Mnie interesuje, że ja potrzebuję prąd w gniazdku, diesla w aucie i benzynę w motocyklu, żadne CO2 mi tego nie zastąpi :)
MarekSCO napisał(a):
Przedstawiłem tą wizję, żeby nie było, że nie rozumiem pojęcia "bzdurny populizm"
]Jeśli ta wizja nie jest "bzdurnym populizmem" to ja nie wiem co jest :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 18:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Nie.. dziękuję ale nie. W żadnej formie nie poweinniśmy uzalezniać się od państwa z kręgu kultur stepowych.

Opisałem zależności przy zwykłym handlu energią...
Aspekt uzależnienia poruszyłem,
bo spodziewałem się, ze moje poglądy zetrą się z wszechobecnym populizmem ;)
Ale przed tymi słowiańsko-stepowymi kręgami, to po prostu wymiękam :lol:
skipbulba napisał(a):
Nie, nie jest. Ostatnie 20 lat pozwolenia na rozwój Rosji

Ja im pozwalałem na rozwój tylko przez pierwsze dwa lata :D Potem kategorycznie zabroniłem dalszego rozwoju! ( serio!) :D
Który megaloman pozwolił na dwie dekady ?!!? Przyznawać mi się zaraz!

skipbulba napisał(a):
(...) nikt nie ma interesu w rozwoju Rosji.

Pisałem o tym, że na rozwój Obwodu Kaliningradzkiego można spojrzeć też w większej perspektywie czasowej :D
Z zastrzeżeniem jednak, że to chyba za daleko, jak na tą dyskusje ;)
Odpowiedz sobie na pytanie, w jakim stopniu rozwój Brazylii ( obecnie ) przyczyni się
do rozwoju Portugalii.

skipbulba napisał(a):
Nie rozumiem... mamy lobbować na rzecz konkurenta? Przecież to absurd.

No... Lobbowanie na rzecz konkurenta, rzeczywiście trąci absurdem...
W obliczu konkurencji.
Ale na rzecz przyszłego konkurenta ? ;)
Kiedy jeszcze nie mamy nawet wizji możliwości podjęcia z nim rywalizacji...
skipbulba napisał(a):
Temelin to w Czechach jest, nie? A my w Polsce.... acha, tak się upewniałem tylko :D

Dokładnie :D Temelin w Czechach jest! :idea:
Temelin teraz walczy o swoje... Jeśli mamy, jak sugeruje Alterus, nie tracić czasu...
I przystąpić do działania już teraz. To prędzej czy później musimy zająć jakieś
stanowisko w "sprawie " Temelina :D
Moim zdaniem, musimy "być za"... Bo inaczej strzelamy sobie w stopę...
Uważam, że łatwiej będzie przekonać przeciwników przedstawiając jasne stanowisko
w sprawie rozwoju energetyki jądrowej...
Zeby walczyc o powstanie energetyki jądrowej u siebie, musimy zawalczyć o rozwój energetyki jądrowej jako takiej :) Bo potem ktoś nam musi pomóc - prawda ?
skipbulba napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
Znaczy - Nawiązywanie współpracy. Oczywiście w przypadku Litwy była to raczej dziecinada...
Oto przełamaliśmy nasze przesądy i "czepiliśmy się" najmniej kontrowersyjnego ( i będącego w największej potrzebie ) sąsiada... Oczywiście wyszło z tego to co musiało, czyli klapa
Nic nie zrozumiałem z powyższej części wypowiedzi.

Może spróbuję jaśniej :) Podjęliśmy współpracę ( na etapie rozmów o współpracy się
skończyło ) Z Litwą... A w międzyczasie UE ( przede wszystkim Niemcy ) doprowadziły
do zamkniecia elektrowni w Ignalinie... A Ruskie zaczęły budować ( zbiegiem okoliczności ) "eksportową" siłownię w Kaliningradzkoj Obłasti :) Z przeznaczeniem dla odbiorców
w Polsce i na Litwie :lol:

skipbulba napisał(a):
Nigdy w życiu. Z Nimecami prosze abrdzo, to obecnie wzorcowe demokratyczne państwo. Ale Rosja? Z Rosją w miare możliwości powinniśmy ograniczyć się do handlu jabłkami. A i to nie wiadomo czy tych jabłek nie wykorzystają przeciwko nam :)


Mam nadzieję, że Niemcy myślą tak samo ...
Jak "wzorcowemu demokratycznemu państwu" przystoi :D Prawda ? ;)
I rychło porzucą współpracę z Rosją w dziedzinie energetyki i surowców ;)

skipbulba napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
Przedstawiłem tą wizję, żeby nie było, że nie rozumiem pojęcia "bzdurny populizm"
]Jeśli ta wizja nie jest "bzdurnym populizmem" to ja nie wiem co jest :D

Cytat, który tutaj przytoczyłeś odnosił się tylko do wizji realizacji pomysłu prof Nazimka
jako alternatywy dla energetyki jądrowej.
Chciałem przedstawić populistyczna, bzdurną ( nierealną już u podstaw ) wizję, zeby
pokazać Colonelowi, że rozumiem co to bzdurny populizm :D

A tymi jabłkami z Rosją to jak handlować ?
Jeden do jednego ( jabłko za jabłko ) ?
Czy może dopuszczamy możliwość wymiany naszych jabłek na np jaja kur ?
( Kur niosek a nie Kur Czatowa :lol: )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 18:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
MarekSCO napisał(a):
jak na tą dyskusje


;) czymajmy poziom :P



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
, :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 19:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
MarekSCO napisał(a):
Ale przed tymi słowiańsko-stepowymi kręgami
Polska nalezy do chrześcijańsko-środziemnomorskiego kręgu kulturowego, Rosja należy do bizantyńsko-wielkostepowej kręgu kulturowego, kręgu czyngis chana, złotej ordy, Tamerlana itp. Czym to się różni to temat na osobną dyskusję zupełnie nie na forum :)
MarekSCO napisał(a):
Odpowiedz sobie na pytanie, w jakim stopniu rozwój Brazylii ( obecnie ) przyczyni się
do rozwoju Portugalii
Obwód Kaliningradzki to Rosja, a zarówno Brazylia jak i Portugalia Rosją nie jest, nie była i nawet o ten rosyjski sposób widzenia rzeczywistości nawet się nie otarła.
MarekSCO napisał(a):
A w międzyczasie UE ( przede wszystkim Niemcy ) doprowadziły
do zamkniecia elektrowni w Ignalinie... A Ruskie zaczęły budować ( zbiegiem okoliczności ) "eksportową" siłownię w Kaliningradzkoj Obłasti Z przeznaczeniem dla odbiorców
w Polsce i na Litwie
No ale co z tego wynika? Niech sobie budują, co nam do tego?
MarekSCO napisał(a):
Mam nadzieję, że Niemcy myślą tak samo ...
Jak "wzorcowemu demokratycznemu państwu" przystoi Prawda ?
I rychło porzucą współpracę z Rosją w dziedzinie energetyki i surowców
Znowu trzy zdania nie łączące się w sensowną całość. Co Niemcy mysla? , co im przystoi? (sic?) i dlaczego mieliby porzucać współpracę. Rozumiesz różnicę między współpracą, a uzależnieniem? :)
MarekSCO napisał(a):
Cytat, który tutaj przytoczyłeś odnosił się tylko do wizji realizacji pomysłu prof Nazimka
jako alternatywy dla energetyki jądrowej.
Chciałem przedstawić populistyczna, bzdurną ( nierealną już u podstaw ) wizję, zeby
pokazać Colonelowi, że rozumiem co to bzdurny populizm
Znaczy uważasz koncept profesora Nazimka za bzdurny populistyczny bełkot, tak? Bo nie kumam czy mamy takie samo zdanie czy inne? :D
MarekSCO napisał(a):
A tymi jabłkami z Rosją to jak handlować ?
Jeden do jednego ( jabłko za jabłko ) ?
Czy może dopuszczamy możliwość wymiany naszych jabłek na np jaja kur ?
( Kur niosek a nie Kur Czatowa )
Możemy im dawać w prezencie. Mnie to dynda. Wolałbym sprzedawać jabłka za Euro Niemcom niż za ruble Ruskim, ale zawsze można wymieniac fifty - fifty na diamenty :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 20:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Polska nalezy do chrześcijańsko-środziemnomorskiego kręgu kulturowego, Rosja należy do bizantyńsko-wielkostepowej kręgu kulturowego, kręgu czyngis chana, złotej ordy, Tamerlana itp.

W jaki sposób uniemożliwia to współpracę w dziedzinie energetyki jądrowej ?
( Pomijając, że Rosja należy do kręgu państw wykorzystujących energię jądrową - Polska nie należy. )
skipbulba napisał(a):
Obwód Kaliningradzki to Rosja, a zarówno Brazylia jak i Portugalia Rosją nie jest, nie była i nawet o ten rosyjski sposób widzenia rzeczywistości nawet się nie otarła.

Tak... Brazylia nigdy nie była Rosją. Ale była Portugalią ;)
Podobnie jak Obwód Kaliningradzki, odgrodzoną od "macierzy"...
Oczywiście na razie nie ma co liczyć na cud... Ale w miarę rozwoju sytuacji, kto wie...
W miarę rozwoju Niemiecko - Polsko - Czesko - Rosyjsko... Kaliningradzkiej współpracy ;)
Nie jestem pewien, ale czy Obwód Kaliningradzki nie był kiedyś Niemcami ;) ( prawie ;) )
Ale to rzeczywiście wizja dalekiej przyszłości...
skipbulba napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
A w międzyczasie UE ( przede wszystkim Niemcy ) doprowadziły
do zamkniecia elektrowni w Ignalinie... A Ruskie zaczęły budować ( zbiegiem okoliczności ) "eksportową" siłownię w Kaliningradzkoj Obłasti Z przeznaczeniem dla odbiorców
w Polsce i na Litwie
No ale co z tego wynika? Niech sobie budują, co nam do tego?

Ciekawe, że Sergiej Szojgu w zeszłym roku na konferencji prasowej powiedział to samo:
"A co im do tego. Gdzie zechcemy tam postawimy"
W odpowiedzi na pytanie o protesty i obawy państw zachodniej Europy...
Że elektrownia w Kaliningradzie będzie pełniła podobną role jak iskandery :D
Będzie uzależniać rozwój krajów środkowej Europy od Rosji...
Czyli ktoś jeszcze, oprócz mnie, widzi problem ;)
Uważam, że nie ma sensu ignorowanie wydarzeń takiej rangi, jak elektrownia ( ewentualna elektrownia ) w Kaliningradzie... Zwłaszcza, że budowana "dla nas" ;)
Jakkolwiek diabolicznie by to nie brzmiało :lol:
skipbulba napisał(a):
MarekSCO napisał(a):
"Mam nadzieję, że Niemcy myślą tak samo ...
Jak "wzorcowemu demokratycznemu państwu" przystoi Prawda ?
I rychło porzucą współpracę z Rosją w dziedzinie energetyki i surowców"

Znowu trzy zdania nie łączące się w sensowną całość. Co Niemcy mysla? , co im przystoi? (sic?) i dlaczego mieliby porzucać współpracę. Rozumiesz różnicę między współpracą, a uzależnieniem? :)

Z tym "przystoi", rzecz miała się tak:
Napisałeś, że Niemcy to wzorcowe demokratyczne państwo... Myślałem, że oceniasz na podstawie polityki ( w tym energetycznej ) i zauważyłem, że Niemcy chcą współpracy
z Rosją... Więc... Wysnułem wniosek, że dla takiego wzorca demokracji, współpraca z innymi kręgami kulturowymi, to ani hańba, ani wielkie zagrożenie ;)

Ja rozumiem różnicę między współpracą a uzależnieniem tak, ze z każdym można ( czasem trzeba ) współpracować unikając wysokiego stopnia uzależnienia.
Brak współpracy - separacja - skutkuje separacją...
Pisałem o potencjalnej możliwości współpracy z Niemcami ( w mojej opinii taka współpraca mogłaby zaistnieć )...
Przy czym, jak wiesz, nie miałem na myśli współpracy w zakresie energetyki jądrowej z krajem rezygnującym z energetyki jądrowej...
Jasno ( choć czysto hipotetycznie ) określiłem z kim możemy współpracować i co mamy do zaoferowania.
Załóżmy na chwile, ze taka współpraca doszła by do skutku. Wtedy te niemieckie
elektrownie atomowe na terenie Polski, potrzebowały będą np nowych źródeł paliwa.
A co, jeśli zechcą kupić paliwo od Rosji ?
Zrezygnujemy z potencjalnych zysków jako pośrednik ?
To za co kupimy od Niemców trochę kilowatogodzin ? ;)
A apetyt Niemiec na prąd z Polski, mimo zasobów węgla brunatnego, może być ogromny.
( Na węglu brunatnym nie udało się nawet w całości oprzeć energetyki NRD )
skipbulba napisał(a):
Znaczy uważasz koncept profesora Nazimka za bzdurny populistyczny bełkot, tak? Bo nie kumam czy mamy takie samo zdanie czy inne? :D

Może nie tyle sam koncept ( bo nie znam żadnych szczegółów ) co przedstawienie go
w artykule jako alternatywa dla energetyki jądrowej... Uważam oczywiście za bzdurę i populizm... A w szczegółach, za manipulację :)
Bo prace, prof Nazimka mogły dotyczyć nie pozyskiwania energii z dwutlenku węgla...
Ale technologii nieskoenergetycznego rozkładu dwutlenku węgla...
Zauważ, że problem był kiedyś bardzo istotny i wiele ośrodków naukowych nad nim
pracowało. Opracowano, rozwijane i dzisiaj, technologie odzyskiwania tlenu
z dwutlenku węgla dla potrzeb okrętów podwodnych, czy stacji kosmicznych...
O ile pamiętam, to "spalanie" ( użyłem cudzysłowu, bowiem było to spalanie z ujemnym bilansem energetycznym - dostarczaniem energii... Ograniczało się do rozkładu w wysokiej temperaturze: CO2 -> CO + O
A dalsze kroki ( jak poradzono sobie z CO ) były zwykle utajnione i niewiele wiarygodnych
informacji przeciekało do prasy... O ile pamiętam...
Ale niejeden polski instytut mógł dostać z KBN pieniądze na badania właśnie w tej dziedzinie ;) A za darmochę prof Nazimek z pewnością odkryć nie dokonywał ;) Oczywiście to tylko moje przypuszczenia :D

MarekSCO napisał(a):
Wolałbym sprzedawać jabłka za Euro Niemcom niż za ruble Ruskim, ale zawsze można wymieniac fifty - fifty na diamenty :)

A na uran ? W zadowalających obie strony proporcjach ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 22:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13996
Podziękował : 10551
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie rozumiem jednego:
Jeśli Rosja zrobi w Kaliningradzie elektrownie z tanią elektryką, to czym uzależni narody ościenne?
Chyba jedynie tym, że jak zechce to puści ją z dymem na naszych oczach "dymiąc" na nasze ziemie, zrobiwszy "błąd i aszibkę" w sterowaniu.
Cła reszta uzależnienia będzie zależeć tylko i wyłącznie od durnoty polityków*, którzy będą chcieli nas od dumpingowego źródełka tego uzależnić.


* czyli od siły przekonywania demagogów (tych za i tych przeciw).
Oczywiście w naszych realiach wezmą górę ci, którzy będą sowiciej opłacani przez tajne/poufne służby z tajnych kont. - wiadomo których. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

MJS
lubiący spiskowe teorie dziejów. ;)
... ale tylko te które są prawdziwe :rotfl:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 gru 2014, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
Nie rozumiem jednego:
Jeśli Rosja zrobi w Kaliningradzie elektrownie z tanią elektryką, to czym uzależni narody ościenne?

Państwa nie narody! - Rządy państw!
Rozumiesz sens istnienia cła ?
Albo dlaczego nie możesz legalnie jeździć na oleju opałowym samochodem z silnikiem Diesla?
Tania energia z importu może przyczynić się do rozwoju obywateli, ich rodzin, mikroregionów etc...
Ale spowoduje, że rola państwa w kształtowaniu struktury własnego rynku będzie marginalizowana... A w konsekwencji i sens istnienia państwa jako takiego :D
W pierwszym poście, rozpoczynającym wątek, postulowałem spojrzenie na sprawę z punktu widzenia człowieka, nie kraju :D
Dzisiaj już za późno na pisanie kolejnego elaboratu ;) ale postaram się jeszcze do tego wrócić :D
Tutaj naprawdę nie ma żadnych ciemnych mocy :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
MarekSCO napisał(a):
W jaki sposób uniemożliwia to współpracę w dziedzinie energetyki jądrowej ?
( Pomijając, że Rosja należy do kręgu państw wykorzystujących energię jądrową - Polska nie należy. )
Pisałeś o uzależnieniu nie o współpracy. Ale też prawda, że każda współpraca jest formą uzależnienia. A uzależnienie nawet najmniejsze od Rosji jest groźne.
MarekSCO napisał(a):
Tak... Brazylia nigdy nie była Rosją. Ale była Portugalią
Podobnie jak Obwód Kaliningradzki, odgrodzoną od "macierzy"...
Oczywiście na razie nie ma co liczyć na cud... Ale w miarę rozwoju sytuacji, kto wie...
Ale co to ma do kwestii polsko-rosyjskiej? Dlaczego miałby interesowac mnei zależność wpływu kolonii portugalskiej i Portugali, a kolonii radzieckiej i Rosji. Dlatego pisałem, że nie rozumiem argumentu. Rozwój Rosji nie jest nam na rękę i tyle. Dlaczego? Bo oni w ramach rozwoju nie budują dobrobytu społeczeństwa tylko budują czołgi, rakiety międzykontynentalne i kałasznikowy dla wszelkich antycywilizacyjnych bojówkarzy.
MarekSCO napisał(a):
W miarę rozwoju Niemiecko - Polsko - Czesko - Rosyjsko... Kaliningradzkiej współpracy
Nie jestem pewien, ale czy Obwód Kaliningradzki nie był kiedyś Niemcami ( prawie )
Ale to rzeczywiście wizja dalekiej przyszłości...
Jakiej kurde współpracy? O czym Ty piszesz. Popatrz jak wygląda współpraca Rosji z Ukrainą. A terytoria obwodu kaliningradzkiego kiedyś były polskie. Bodaj czy nie dłużej niż niemieckie. Tylko co z tego? Teraz są rosyjskie i cześć. A nam z Rosją nijak nie po drodze.
MarekSCO napisał(a):
Ciekawe, że Sergiej Szojgu w zeszłym roku na konferencji prasowej powiedział to samo:
"A co im do tego. Gdzie zechcemy tam postawimy"
W odpowiedzi na pytanie o protesty i obawy państw zachodniej Europy...
Że elektrownia w Kaliningradzie będzie pełniła podobną role jak iskandery
Będzie uzależniać rozwój krajów środkowej Europy od Rosji...
Czyli ktoś jeszcze, oprócz mnie, widzi problem
Uważam, że nie ma sensu ignorowanie wydarzeń takiej rangi, jak elektrownia ( ewentualna elektrownia ) w Kaliningradzie... Zwłaszcza, że budowana "dla nas"
Jakkolwiek diabolicznie by to nie brzmiało
Stary, ja nie rozumiem tezy. Przez pół postu zastanawiasz się nad współpraca z Rosją, a drugie pół postu ostrzegasz. To dość niekonsekwentne.
To co mówią politycy kremlowscy jest bez większego znaczenia, bo nic im nie przeszkadza co innego mówić, co innego robić i bezczelnie kłamać w dowolnej sprawie (vide "na Krymie nie ma rosyjskich zołnierzy, to jacyś ludzie poprzebierani w sklepach dla wędkarzy.....eeee......yyyy.... no znaczy w sumie to byli nasi żołnierze")
MarekSCO napisał(a):
Z tym "przystoi", rzecz miała się tak:
Napisałeś, że Niemcy to wzorcowe demokratyczne państwo... Myślałem, że oceniasz na podstawie polityki ( w tym energetycznej ) i zauważyłem, że Niemcy chcą współpracy
z Rosją... Więc... Wysnułem wniosek, że dla takiego wzorca demokracji, współpraca z innymi kręgami kulturowymi, to ani hańba, ani wielkie zagrożenie
Owszem jest zagrożeniem, tylko zauważ, że Niemcy w żadnym miejscu nie graniczą z Rosją :) Natomiast bardziej chodziło mi o to, że obecne Niemcy ( z racji bycia wzorcową demokracją) nie stanowią dla Polski zagrożenia, a Rosja (z racji bycia dyktaturą) stanowi i to poważne. Nie jest "hańbą", jak to nazywasz, współpraca z innymi kręgami kulturowymi, natomiast niebezpieczne jest uzależnianie się od partnera z kręgu kulturowego nie uznającego demokracji, wolności, a uznającego prawo silniejszego.
MarekSCO napisał(a):
Wtedy te niemieckie
elektrownie atomowe na terenie Polski, potrzebowały będą np nowych źródeł paliwa.
A co, jeśli zechcą kupić paliwo od Rosji ?
Zrezygnujemy z potencjalnych zysków jako pośrednik ?
To za co kupimy od Niemców trochę kilowatogodzin ?
A apetyt Niemiec na prąd z Polski, mimo zasobów węgla brunatnego, może być ogromny.
( Na węglu brunatnym nie udało się nawet w całości oprzeć energetyki NRD )
znowu nie kumam :) co ma piernik do wiatraka? :D chyba musimy ustalić o czym właściwie dyskutujemy :D
MarekSCO napisał(a):
Może nie tyle sam koncept ( bo nie znam żadnych szczegółów ) co przedstawienie go
w artykule jako alternatywa dla energetyki jądrowej... Uważam oczywiście za bzdurę i populizm... A w szczegółach, za manipulację
Aaa... oki. To mamy podobne zdanie w tej kwestii :)
MarekSCO napisał(a):
Ale niejeden polski instytut mógł dostać z KBN pieniądze na badania właśnie w tej dziedzinie A za darmochę prof Nazimek z pewnością odkryć nie dokonywał Oczywiście to tylko moje przypuszczenia
Kazdy racjonalny sposób pozyskiwania energii jest dobry, tyle, że na razie nikt nie wymyślił takiego sposobu mogącego zastąpić klasyczne elektrownie i energię jądrową.
MarekSCO napisał(a):
A na uran ? W zadowalających obie strony proporcjach
jak dadzą nam diamenty to se ten uran kupimy gdzie bedziemy chcieli :) do własnej elektrowni :D
Marian Strzelecki napisał(a):
Jeśli Rosja zrobi w Kaliningradzie elektrownie z tanią elektryką, to czym uzależni narody ościenne?
Chyba jedynie tym, że jak zechce to puści ją z dymem na naszych oczach "dymiąc" na nasze ziemie, zrobiwszy "błąd i aszibkę" w sterowaniu.
Cła reszta uzależnienia będzie zależeć tylko i wyłącznie od durnoty polityków*, którzy będą chcieli nas od dumpingowego źródełka tego uzależnić.
uzależnia nas infrastruktura przesyłowa. Jeśli nie mamy wystarczających swoich źródeł energii, to uzależniamy się od cudzych. Zawsze mogą nas odciąć.
MarekSCO napisał(a):
Państwa nie narody! - Rządy państw!
Cóż za piękna demagogia! :D :D :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 13:53 

Dołączył(a): 22 sty 2009, o 14:41
Posty: 502
Podziękował : 776
Otrzymał podziękowań: 90
"Polityka Energetyczna"
http://www.gf24.pl/20558/jak-to-sie-robi-w-warszawie

_________________
jedrek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 17:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
MarekSCO napisał(a):

Tak sądzisz ?
...

Odniosłem się dokładnie do tego, co napisałeś.
Cała reszta o współpracy pada dopiero teraz. I tak, jestem zwolennikiem współpracy, między innymi dlatego jestem entuzjasta Unii Europejskiej. Jestem także zwolennikiem współpracy z Rosją. Więcej,jeszcze dwa lata temu twierdziłem, że miejscem Rosji jest NATO (co nie należy do tego tematu) i stowarzyszenie z Unią.
Ale w dzisiejszych realiach wiązanie się energetyczne z Rosja może być zabójcze, zaś co do technologii, to jest pare krajów na świecie mogących oferowac współpracę nie mniej korzystną.
Póki trwa putinizm szans na zbliżenie nie widzę. Bo dureń, który jest bezkrytycznym fanem Orbana u nas do rządu nie dojdzie.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 18:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Stary, ja nie rozumiem tezy. Przez pół postu zastanawiasz się nad współpraca z Rosją, a drugie pół postu ostrzegasz. To dość niekonsekwentne.

My się chyba zaraz dogadamy :D

W przykładzie, który podałem kilka postów temu...
Nie zastanawiam się nad współpracą z Rosja, tylko nad współpracą z wszystkimi "jądrowymi"
sąsiadami ( wszystkimi na raz ) :) Również z Rosją. Piszę, że taka współpraca jest konieczna, żebyśmy ( nasze
państwo ) mieli tanią energetykę jądrową zaspokajającą znaczący procent naszych potrzeb.
Ale wyłączenie z tej współpracy Rosji, czyni cały plan nierealnym... Choćby dla tego, że
z Rosją współpracować chcą Niemcy, którzy z nami współpracować jakoś, na razie nie chcą ;)
Najtrudniejszym partnerem w takiej współpracy była by oczywiście Rosja.
Najbardziej dla nas ( dla naszego państwa ) niebezpiecznym...
I na to zwracałem uwagę :D

Ale wyobraźmy sobie, że zechcemy oprzeć się na współpracy z tylko jednym "jądrowym" sąsiadem:

1. Współpraca tylko z Rosją :lol:
To udało się jedynie Czechosłowacji i to w "innym ustroju"...
Czechosłowacja nie była ani demokratyczna ani niepodległa :D
Dla Polski obecnie taka współpraca była by po prostu zabójcza :(

2. Współpraca tylko z Niemcami - problem czysto akademicki, bo jak na razie, Niemcy nie
zaproponowali takiej, a propozycji ze strony Polski chyba wolą "niedosłyszeć" przez
grzeczność :) To zdecydowanie nie ta liga... Co my im możemy zaproponować ?
Sugerowałem, że "grunt" pod przyszłe elektrownie...
Ale sugerując to, obawiałem się i na tym forum głosów typu " Chcesz sprzedać Niemcom
Polska ziemie ?!? " ;)

3. Współpraca jedynie z Czechami...
Była by trudna z racji tego, że Czesi wyhodowali by sobie konkurenta :D
W chwili, gdy nie podejmujemy żadnych kroków... Nawet tych najbardziej oczywistych...
Szanse na skłonienie Czechów do współpracy są żadne...

4. Współpraca z Litwą... Właściwie nie mieści się w rozważanych ramach, bo wiadomo...
Litwa energetyki jądrowej już nie ma. Możemy co najwyżej ( powinniśmy moim zdaniem )
pozyskać od nich to, czego sami mogą nie dać rady rozsądnie zagospodarować...
Czyli ludzi, wiedzy i doświadczenia :D

5. Współpraca z Białorusią ;) Z racji unii celnej Rosji i Białorusi spodziewałem się, że
Białoruś wykupi nasze jabłka na pniu. Ops... Na gałęzi ;)
Ale tak się, jak widać, nie stało :(
( Oczywiście to w ramach przerywnika ludycznego ;) )

6. Wreszcie współpraca z samą tylko Ukrainą...
Nie umieściłem Ukrainy w moim przykładzie, bo bałem się, ze zanim ja napiszę post, a Ty przeczytasz... Ukraina przestanie istnieć ;) I obaj zdążymy o niej zapomnieć :D
skipbulba napisał(a):
Jakiej kurde współpracy? O czym Ty piszesz. Popatrz jak wygląda współpraca Rosji z Ukrainą.
:D
Napisałem wcześniej, jak z grubsza wygląda ta "współpraca" ;)
MarekSCO napisał(a):
A teraz przykład odwrotny:
Z ostatnich miesięcy. Ukraina posiada cztery siłownie jądrowe...
Wiadomo powszechnie, że cały Wolny Świat ( wonny świat ;) ) popiera dążenia Ukrainy etc.. etc...etc...
Paliwa do ukraińskich reaktorów dostarcza Rosja... Sytuacja jest więc wielce niepewna...
Ukraina zwraca się go Westinghouse i wyraża chęć zakupu od nich paliwa do swoich reaktorów...
A Westinghouse, który potrafi nakarmić uranem samego Lucyfera. Odmawia!
Oficjalne uzasadnienie: Nie mamy w ofercie paliwa pod odpowiednią dla waszych potrzeb postacią...
Nie mamy też technologicznych możliwości jego wytworzenia...etc...etc...etc...
I tutaj na scenie znów pojawia się Rossatom i zapewnia nieprzerwaną dostawę paliwa,
bez względu na sytuację :lol:
I Ukraińcy muszą w to wierzyć i ufać :lol: Bo od tej wiary zależy jakieś 60% ich energetyki.
Oto jak wygląda wymiar uzależnienia kraju, który był kiedyś trzecią potęgą jądrową świata :) A teraz ma tylko jądrowe elektrownie :) Jeszcze działające...


skipbulba napisał(a):
Kazdy racjonalny sposób pozyskiwania energii jest dobry, tyle, że na razie nikt nie wymyślił takiego sposobu mogącego zastąpić klasyczne elektrownie i energię jądrową.

Nawet bardziej radykalny był bym tutaj :D
Nikt nie odkrył Bo za energetyką jądrową i każdą inną stoi wykorzystanie zdobyczy nauk podstawowych :)
Więc jeśli nie odkryjemy szybko jakiejś nowej prawdy o wszechświecie, to oscylowanie
wokół wykorzystania znanych odkryć jest moim zdaniem mrzonką ;)
Ale realizowany jest ( to też tylko moja opinia ) inny sposób stworzenia źródeł energii
konkurencyjnych dla energetyki jądrowej...
Poprzez sztuczne zawyżanie kosztów produkcji energii w siłowniach jądrowych...
Przykładowo: Mówiliśmy o funduszach, które gromadzą poszczególne elektrownie na
późniejszą ich likwidację... Tu jest spore pole do popisu dla tych, którzy chcą, by koszt
pozyskania energii w siłowniach jądrowych był wysoki ;)
Inny przykład - "kurczące się " zasoby uranu ;), Awaryjność elektrowni, etc...
Jak tak dalej pójdzie, to okaże się, że ogniwo słoneczne pracujące we mgle...
Wyprodukuje energię taniej jak reaktor jądrowy ;)

O wypowiedzi Szojgu:
Ważne nie to co powiedział, a to, czego nie powiedział...
Jak dziennikarz zapytał jak się ustosunkuje do obaw, że elektrownia w Obwodzie Kaliningradzkim budowana jest jako narzędzie nacisku - nie zaprzeczył ;)

O polityce względem Kaliningradu:
Jeśli Polska będzie kiedykolwiek prowadziła dalekosiężną politykę zagraniczną...
To warto się ( moim zdaniem ) zastanowić, czy jednym z celów nie powinno być
dążenie do uniezależnienia się Obwodu Kaliningradzkiego od Rosji...

Widzisz... My się ciągle tylko obawiamy :D
A to atomu, a to Rosji... A to innych kultur... A to tego, że energetyka jądrowa za
dziesiąt lat będzie w recesji...
Budowanie z takimi obawami czegokolwiek - to porażka :(
Trzeba moim zdaniem przestać się bać tego wszystkiego...
Ale zagrożenia oczywiście trzeba rozumieć :D

skipbulba napisał(a):
jak dadzą nam diamenty to se ten uran kupimy gdzie bedziemy chcieli :) do własnej elektrowni :D

Ja bym się zadowolił uranem za jabłka :) Niekoniecznie 1:1 ;)


Bardziej realna wizja moim zdaniem :lol:
Colonel napisał(a):
Odniosłem się dokładnie do tego, co napisałeś.
,
Tak brzmiały słowa, które nazwałeś bzdurną demagogią:
MarekSCO napisał(a):
Właśnie - Zróbmy na odwrót ( odwrotnie jak myślimy - czyli dokładnie jak Czesi )
Przykładowo:
Jak koledzy tutaj zauważyli, Niemcy wyłączają elektrownie jądrowe...
Ichnia Margaret Teacher ( Angela Merkel ;) ) przywaliła kułakiem w Niemiecki przemysł jądrowy... W coś, co istnieje na naprawdę wysokim poziomie i ma spore wpływy ;)
Zaproponujmy Niemcom budowę elektrowni jądrowych na naszym terenie :D
Zauważ, że mimo rezygnacji z siłowni jądrowych u siebie, z "prądu z atomu" nie rezygnują ( przykładem import z Czech ) :)
Skoro nie mogą budować u siebie, to niech sobie postawią kilka u nas i produkują prąd dla Niemiec :)
Zaproponujmy im współudział w budowie zakładów przetwarzania odpadów jądrowych
w Polsce... W budowie zakładów produkujących paliwo jądrowe itd...
Niech te ich "wiśnie", "przesieją się" na nasze podwórko :D
Ale przy okazji zbudujmy linię z Kaliningradu do Ełku i przekonajmy Rosjan, że opłaci im się dokończyć "eksportową" siłownię jądrową...
Przekonajmy - kupując u nich prąd :)
Bowiem nie ma sensu stawianie na wygenerowanie i rozwój Polskiej Energetyki Jądrowej...
Ale stawianie na rozwój energetyki jądrowej w regionie - sens i owszem posiada :)
Będzie więcej niezależnych dostawców prądu - będzie tańszy prąd ;)
A do tego możemy doprowadzić, mądrze rozgrywając własne atuty :D
Jak już wspomniałem, to tylko przykład. Jeden z możliwych ( według mnie ) scenariuszy :)
Ale zakłada budowę przemysłu jądrowego, jak we wszystkich krajach w których udział
siłowni jądrowych w produkcji energii jest znaczący :)
Nie zaczynajmy od budowy swojej elektrowni, bez względu na koszta...
Bo szybko okaże się, że te będą wysokie...
Zacznijmy realnie współpracować z sąsiadami, rezygnując z obaw i przesądów...
Wokół nas są Niemcy, Czesi... Jest też Rosja...

Colonel napisał(a):
Cała reszta o współpracy pada dopiero teraz.

Może poważniej było by napisać: "zrozumiałem je dopiero teraz" ;)
Przypominam co napisałem w odpowiedzi na Twoją ocenę tych słów:
MarekSCO napisał(a):
Colonelu
Przedstawiłem tą wizję, żeby nie było, że nie rozumiem pojęcia "bzdurny populizm" :lol:

Ja napisałem, że rozumiem i jak rozumiem ;)
Aluzju paniał ? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
MarekSCO napisał(a):
Ja bym się zadowolił uranem za jabłka Niekoniecznie 1:1
Barter to epoka kamienna, a od czasu gdy Fenicjanie wynaleźli pieniądze barter jest niekonieczny. Wolę kasę i uran kupić za kase tam gdzie jest taniej i bezpieczniej.
Piszesz o współpracy, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów widzisz tylko tę współprace z Rosją, Niemcami, Czechami i Litwą. Podpowiem Ci. Elektrownie mogą nam zbudować Francuzi lub Amerykanie, a uran możemy kupić w Kanadzie, Czechach, Australii czy Chinach. W żaden sposób nie wiążąc się z ruskimi. I żadna współpraca nie jest nam potrzebna.

a co do alternatywnych źródeł to wiesz, ja prosty człowiek jestem i wiem jedno: nikt nie wymyślił jak na razie alternatywnego dla węgla i atomu źródła energii. Cała reszta jest dorabianiem ideologii.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 19:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Elektrownie mogą nam zbudować Francuzi lub Amerykanie


W tym przykładzie, który podałem, łudziłem się, że Niemcy mogą u nas zbudować sobie elektrownie jądrowe ;)

O tym, że Amerykanie, Francuzi, Rosjanie mogą dla nas zbudować elektrownię jądrową
to doskonale wiem... Rosjanie już zaczęli "dla nas" budować :D
W Kaliningradzie ;)
skipbulba napisał(a):
W żaden sposób nie wiążąc się z ruskimi. I żadna współpraca nie jest nam potrzebna.

Zgodzę się jedynie z twierdzeniem - Nie jest nam potrzebna żadna współpraca z Rosją na rosyjskich ( i tylko rosyjskich ) warunkach ;)
Współpraca z Rosją jest konieczna... Albo będziemy z nimi współpracować, albo nie będziemy współpracować z Niemcami... A w konsekwencji z żadnym z "jądrowych" sąsiadów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Nie kumam idei, żeby Niemcy budowali u nas elektrownie dla siebie.
Nie kumem czegoś sie uczepił tej elektrowni w Kalingradzie. Niech sobie budują, co nam do tego? możemy skorzystać, możemy nie korzystać.
Nie kumam dlaczego mielibyśmy musieć współpracować z Rosją lub Niemcami. Możemy, a nie musimy.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 gru 2014, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
Nie kumam dlaczego mielibyśmy musieć współpracować z Rosją lub Niemcami. Możemy, a nie musimy.

Nie musimy, to prawda. Najlepszym dowodem jest, że nie współpracujemy :D
Ale czy możemy... Czy oni wreszcie zechcą z nami a nam się opłaci z nimi ?
O tym pisałem :)
skipbulba napisał(a):
Nie kumem czegoś sie uczepił tej elektrowni w Kalingradzie. Niech sobie budują, co nam do tego? możemy skorzystać, możemy nie korzystać.

Bo jest doskonałym modelem tej Amerykańskiej, czy Francuskiej, zbudowanej "dla nas"...
Może być, że nawet tańszym... Bo nie musimy ( na razie ;) ) dokładać się do jej budowy.
Nie bez przyczyny próbowałem przeanalizować możliwości współpracy tylko z jednym z
sąsiadów...
Jestem zdecydowanie przeciwny współpracy "monogamicznej" z dowolnym partnerem...
Bo w wypadku takiej "współpracy", co możemy zaproponować ?
I jak się potem obronić przed pełną energetyczną zależnością ?

skipbulba napisał(a):
Nie kumam idei, żeby Niemcy budowali u nas elektrownie dla siebie.

Wymyśliłem sobie taką hipotetyczną sytuację, że niemieckie firmy działające w zakresie
energetyki jądrowej, będą musiały wynieść się z Niemiec...
Zastanawiałem się nad tym, dlaczego nie stworzyć im warunków do rozwoju u nas...
Mają odbiorców na rynku Niemieckim - co naturalne :)
Czesi eksportują do Niemiec, więc i Niemcy w Polsce do Niemiec eksportować mogli by tym bardziej... A my mielibyśmy z tego jakieś wymierne korzyści :D
I to bez popadania w uzależnienie od jednego kraju...
Takim przykładem chciałem jakoś opisać jakie są realne możliwości w zakresie
korzystnej dla nas i w miarę bezpiecznej współpracy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2014, o 11:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
1. korzystanie z "cudzej" energii zawsze nas uzależnia. Niezależnie od stopnia "przyjazności" dostawcy. Zawsze istnieje ryzyko, że dostawca przestanie być przyjazny i zakręci kurek, wyłączy przełącznik i leżymy i cienko piszczymy. Sama możliwość odcięcia nas od dostaw energii daje ogromną przewagę negocjacyjną w każdej sprawie.
Dlatego jestem zwolennikiem zabezpieczenia własnej produkcji energii w jak największym stopniu bez oglądania się na kogokolwiek. A szczególnie bez oglądania się na tak niepewnego i niestabilnego dostawcę jak Rosja.
2. Już rozumiem o czym tym piszesz. Dotarło do mnie :D to jest political fiction :D Piszesz o współpracy z Rosją, Niemcami czy Czechami i tworzysz jakąś dziwną moim zdaniem wizję. Z Niemcami współpracujemy, z Czechami współpracujemy, A Rosja to w tej chwili bandyckie państwo z którym współpracować się nie da. Dlaczego? Bo podstawą każdej współpracy jest starozytna zasada pacta sunt servanda. Dla Rosjan to bzdura, umowy są o tyle ważne o ile w danym momencie są dla nich korzystne. A wynika to własnie z tego o czym pisałem dużo wcześniej. Oni nie są dziedzicami kultury śródziemnomorskiej,a w tym tradycji prawa rzymskiego, oni są dziedzicami tradycji Wielkiej Ordy i Dżingis Chana.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 4: Były user, Colonel, Jaromir, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2014, o 13:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
skipbulba napisał(a):
oni są dziedzicami tradycji Wielkiej Ordy i Dżingis Chana.
I Wikingów ;) Styl "współpracy" z sąsiadami jak widać pozostał ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2014, o 14:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
skipbulba napisał(a):
korzystanie z "cudzej" energii zawsze nas uzależnia. Niezależnie od stopnia "przyjazności" dostawcy.

MarekSCO napisał(a):
Jestem zdecydowanie przeciwny współpracy "monogamicznej" z dowolnym partnerem...
Bo w wypadku takiej "współpracy", co możemy zaproponować ?
I jak się potem obronić przed pełną energetyczną zależnością ?

Tu się w pełni zgadzamy przecież ;)
skipbulba napisał(a):
Piszesz o współpracy z Rosją, Niemcami czy Czechami i tworzysz jakąś dziwną moim zdaniem wizję.

Piszę o współpracy z Rosją i Niemcami i Czechami.
Tylko takiej koniunkcji dotyczyły moje tezy :D
MarekSCO napisał(a):
Nie zastanawiam się nad współpracą z Rosja, tylko nad współpracą z wszystkimi "jądrowymi"
sąsiadami ( wszystkimi na raz ) :) Również z Rosją. Piszę, że taka współpraca jest konieczna, żebyśmy ( nasze
państwo ) mieli tanią energetykę jądrową zaspokajającą znaczący procent naszych potrzeb.
Ale wyłączenie z tej współpracy Rosji, czyni cały plan nierealnym... Choćby dla tego, że
z Rosją współpracować chcą Niemcy, którzy z nami współpracować jakoś, na razie nie chcą ;)


skipbulba napisał(a):
Z Niemcami współpracujemy, z Czechami współpracujemy, A Rosja to w tej chwili bandyckie państwo (...)

Ani z Czechami, ani z Niemcami, nie współpracujemy w zakresie energetyki jądrowej.
W żaden sposób. Z Rosją też nie. Z nikim w tym zakresie nie współpracujemy...

skipbulba napisał(a):
Dlatego jestem zwolennikiem zabezpieczenia własnej produkcji energii w jak największym stopniu bez oglądania się na kogokolwiek. A szczególnie bez oglądania się na tak niepewnego i niestabilnego dostawcę jak Rosja.

Bez współpracy z kimkolwiek, energetyki jądrowej w Polsce nie zbudujesz.
Żeby podjąć współprace ( bo w takiej sytuacji jesteśmy ), musisz zaakceptować
te warunki, które rzeczywiście istnieją...
Niemcy i Czechy współpracują z Rosją. My też musimy... Jeśli chcemy współpracować
z sąsiadami i na bazie tej współpracy wybudować przemysł jądrowy u siebie.
Odrzucając współpracę z Rosją - odrzucamy współpracę z sąsiadami...
Przyjmując współpracę z Francją czy USA, zgadzamy się na "współpracę" z tylko jednym partnerem... I popadamy w pełne uzależnienie...
Tak, jak byśmy współpracowali tylko z Rosją :)

Moim zdaniem:
Współpraca tylko z Rosją jest skrajnie niebezpieczna z punktu widzenia niezależności
energetycznej kraju...
Współpraca tylko z Francją albo tylko z USA jest równie niebezpieczna.
( Ani trochę mniej )

skipbulba napisał(a):
Już rozumiem o czym tym piszesz. Dotarło do mnie :D to jest political fiction :D
Nie "political"... Jeśli juz to "economical fiction".. W znaczeniu, ze przykład fikcyjny, oparty na ekonomii...
W żadnym razie nie determinowany przez politykę, wręcz odwrotnie.
Jego realizacja zmuszała by do drastycznej zmiany polityki państwa...
Przy czym zmiana ta skupiała by się ( moim zdaniem ) na wytworzeniu jakiejkolwiek
sensownej polityki energetycznej
:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 gru 2014, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zapomniałem o ważnej kwestii.
Po co nam w ogóle szeroka współpraca z sąsiadami ?
Planowana polska siłownia jądrowa, budowana bez współpracy z sąsiednimi krajami,
będzie uruchomiona dopiero w 2025 roku...
I będzie zaspokajała 7% ( słownie: siedem procent ) obecnego (!)
zapotrzebowania na prąd...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2014, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
MarekSCO napisał(a):
Piszę o współpracy z Rosją i Niemcami i Czechami.
Tylko takiej koniunkcji dotyczyły moje tezy
A to jeszcze dziwniejsza teza.
MarekSCO napisał(a):
Ani z Czechami, ani z Niemcami, nie współpracujemy w zakresie energetyki jądrowej.
Wspólpracujemy w wielu dziedzinach (m.in w zakresie energetyki), wiec w zakresie energetyki jądrowej tez damy radę. A nie wspołpracujemy dzisiaj w tym zakresie, bo nie jest to nam potrzebne. Zresztą w jakim zakrasie mielibyśmy współpracować? mamy im postawić czy zburzyć elektrownie atomową? :D
MarekSCO napisał(a):
Bez współpracy z kimkolwiek, energetyki jądrowej w Polsce nie zbudujesz.
Żeby podjąć współprace ( bo w takiej sytuacji jesteśmy ), musisz zaakceptować
te warunki, które rzeczywiście istnieją...
Niemcy i Czechy współpracują z Rosją.
Nie, nie musimy. Są inne opcje. Chciałem zauważyć, że mamy XXI wiek i z Francji nie jedzie się do Polski miesiąc "w konie", tylko leci się godzinę samolotem. A Francja podobnie jak Czechy i Niemcy jest naszym sąsiadem w UE. Są jeszcze Amerykanie, Chinole....
MarekSCO napisał(a):
My też musimy... Jeśli chcemy współpracować
z sąsiadami i na bazie tej współpracy wybudować przemysł jądrowy u siebie.
Możemy!!!! nie musimy. Nigdzie nie jest zapisane że MUSIMY WSPÓŁPRACOWAĆ Z SĄSIADAMI W SPRAWIE ENERGETYKI JĄDROWEJ. Nigdzie, ale to zupełnie nigdzie :)
MarekSCO napisał(a):
Przyjmując współpracę z Francją czy USA, zgadzamy się na "współpracę" z tylko jednym partnerem... I popadamy w pełne uzależnienie...
Z jakiego powodu? Francuzi budują nam elektrownie i .... mamy swoją elektrownię. Szlus.
MarekSCO napisał(a):
Tak, jak byśmy współpracowali tylko z Rosją
Wolę być uzależniony od Francji czy Stanów niż Rosji. A założenie, że zbudowanie jakiegoś trójkąta, czworokata czy innej figury zabezpieczy nas jakoś jest sennym marzeniem. Najlepszym przykładem jest Ukraina, która zgodziła się oddac swoj potężny aresnał jądrowy w zamian za gwarancję najpotężniejszych tego świata. I co?... ręka w nocniku, rusek w Donbasie.
MarekSCO napisał(a):
Moim zdaniem:
Współpraca tylko z Rosją jest skrajnie niebezpieczna z punktu widzenia niezależności
energetycznej kraju...
Współpraca tylko z Francją albo tylko z USA jest równie niebezpieczna.
( Ani trochę mniej )
Otóż mylisz się (staram się nie zadrażniac więc nie użyję słowa "bzdura"). Nie przypominam sobie na kogo ostatnio napadła Francja... na Czeczenię?... na Gruzję?... na Ukrainę?...a nie, to Rosja!. A Amerykanie mają nas w dupie, bo nie ma u nas bogatych złóż ropy więc na Freedam'u nie przyniosą :D A tak poważnie to, zagrożenie ze strony Francji i USA jest milion razy mniejsze z prostego powodu, to są stabilne demokracje w odróżnieniu od kagiebowskiej dyktatury Putina.
MarekSCO napisał(a):
Nie "political"... Jeśli juz to "economical fiction".. W znaczeniu, ze przykład fikcyjny, oparty na ekonomii...
W żadnym razie nie determinowany przez politykę, wręcz odwrotnie.
Jego realizacja zmuszała by do drastycznej zmiany polityki państwa...
budowanie mniej czy bardziej sensownych modeli wielostronnej współpracy mającej nas zabezpieczać przed czymś to polityka nie ekonomia.
MarekSCO napisał(a):
Przy czym zmiana ta skupiała by się ( moim zdaniem ) na wytworzeniu jakiejkolwiek
sensownej polityki energetycznej
Jedyną sensowną polityka energetyczną jest maksymalne możliwe uniezależnienie się od żródeł zewnętrznych.
MarekSCO napisał(a):
Po co nam w ogóle szeroka współpraca z sąsiadami ?
Demagogia, współpraca jest potrzebna, ale nie znaczy to, że zawsze, wszędzie,w każdej dziedzinie i z każdym. Ja nie widzę problemu nawet we współpracy z Rosją, zbudujmy elektrownię i sprzedawajmy im prąd :D możemy od nich kupować uran, bo jak będą mieli fochy albo będą za drogo chcilei to zawsze możemy kupić od kogos innego. Ale nie możemy się uzależniac energetyczynie od nikogo. A juz szczególnie od sąsiada, który o energetyce mysli nie w kategoriach biznesu tylko w kategoriach broni umożliwiającej realizacje jego wielkomocarstwowych aspiracji.
MarekSCO napisał(a):
Planowana polska siłownia jądrowa, budowana bez współpracy z sąsiednimi krajami,
będzie uruchomiona dopiero w 2025 roku...
I będzie zaspokajała 7% ( słownie: siedem procent ) obecnego (!)
zapotrzebowania na prąd...
Tu sie zgadzam, powinniśmy budować 10 elektrowni a nie jedną :)

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2014, o 11:46 

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 808
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 474
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi
skipbulba napisał(a):
Nie przypominam sobie na kogo ostatnio napadła Francja... na Czeczenię?... na Gruzję?... na Ukrainę?...

Tak dla przypomnienia: Libia, Czad, Mali, Niger, Syria ... tak ostatnio...
Kraiki cokolwiek większe od Gruzji, Czeczenii...
tylko dla przypomnienia.
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 8 gru 2014, o 12:07 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Serbia, Irak... Ale to było wyzwolenie: rakiety niosące demokrację ratowały męczenników i przekonywały do jedynie słusznych racji :)

Żeby nie wspomnieć o najskuteczniejszej broni współczesnego świata - wojnie ekonomicznej. Ofiary takiej wojny padają nie spektakularnie, lecz umierają po cichu na ulicach po utracie swoich domów. Nie ma co się więc nimi przejmować.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 349 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL