Magda, kuracentyzm to dużo więcej niż foch. Foch to rurz. Kuracentyzm to duuuuużo więcej. Zdolności focha zostały zaczerpnięte i przyswojone na skutek nauki nie tak dawno.. Poczytaj forum parę lat wstecz..
Tomku, nikt nie mówi o składaniu broni. Ale mędrkowanie, czy też plany z motyką na słońce wrzeszcząc "URAA" to chyba też nie najlepszy pomysł. A i decyzje nie należą do nas.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Ja wam pokażę jak można jacht wyciągnąć na wodę (znaczy na lód) Potem lód się roztopi i jacht będzie na wodzie

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Polimeryzowałbym.


A krytykowanie każdego pomysłu to dobry pomysł? I to jeszcze w taki sposób...



To oczywiście racja.
No to popiszmy sobie o dupie Maryni

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Rozmawiałem z moimi dżwigowymi, chłopaki maja sporo doświadczenia. Nie żeby byli optymistami ale twierdzą,że nie takie rzeczy z szwagrem robili po halbce. Że tak powiem wyrażali umiarkowany pesymizm

_________________
pozdrowienia piotr

Dlatego wiarę pokładam w uprawnieniach UDT. I chęci ich zachowania Niewielką, ale jednak.

Zatem polimeryzuj. Potem okaż polimer. A ja Ci pokażę swój.

A co teraz robisz?

A jaki inny sposób jest najlepszy według Ciebie? Siekiery? Szpadle? Sztachety?

Cieszy mnie Twa aprobata.

Bo tylko tyle teraz możemy. Zresztą chyba taki dział forum, że wolno?

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Tu raczej szukamy kozaka, pozytywnie zakręconego wariata, fachowca, realistę i marzyciela.

Fakt cieńko to widzę, znam jednego tylko On nie od dźwigu

_________________
pozdrowienia piotr

My tu Piotrze raczej tylko przebieramy nóżkami i przytupujemy z niecierpliwości. Czekamy aż wrócą i opowiedzą nam. A że niektórzy przytupują z hołubcami takimi, że oko bieleje to insza inszość

Jeśli o mnie chodzi osobiście to aż tak dużej ciekawości nie mam choć rzecz jasna przeczytam.

_________________
pozdrowienia piotr

Wiesz co to jest realizm i doświadczenie życiowe? Stawiałem na kołach dźwig 10 tonowy który przewróciła skrzynka która ważyła kilkasek kilogramów, widziałem dźwig który został przewrócony ciężarem przeciwwagi... Więc nie dziw się, że mnie pusty śmiech ogarnia gdy słyszę - pociągniemy dźwigiem i postawimy do pionu... A co bedzie jak się jacht "gibnie"?
Lubię czytać teoretyków którzy w cieple przed komputerem wymyślają niestworzone rzeczy... Tylko ktoś potem musi to zrobić i ryzykować własną d... Bo w razie gdy coś pójdzie nie tak to teoretyk powie - Wydawało mi się...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

A jakby tak całe forum zbudowało ogromną tratwę, na niej ogromny namiot i popłynęło tam i wtedy wszyscy staną dookoła Polonusa i zrobią hou ruuup!!!

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

A wiecie co się stanie przez rok czasu z niezabezpieczona blachą stalową w słonej wodzie

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Nie wiemy, ale ciekawi nas co by się z nią stało przez rok masy lub objętości.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Poprawienie odpoprawiłem co byś nie była bez sęsu
A co się stanie to nie wiem dlatego zapytałem

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

No i po co poprawiałeś? Teraz moje pisanie nie ma sensu Niedobry Micu, niedobry.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Wiem. Czyli starzy już jesteśmy...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Chyba nie wszystko wolno, jak widzę

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To jest po prostu nabardziej mroczny mrok z wszystkich mroków..... i czaszki

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Słyszałem o gościu, który pośliznął się na bananie...

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Tak się składa że oprócz teorii mam także sporą praktykę w przeróżnych działaniach w terenie. To moja praca.

_________________
Wiosna

Zielony Tygrysie.
Tak np. się "wyczarowuje" wyciągarkę

_________________
Wiosna

Znaczy, jesteś geodetą co uprawia biegi na orientację?

_________________
Zbyszek

Jurmak nie.

Makiełek nie jest miarodajny Tam u Niego wszystko jest strasznie przewymiarowane.

_________________
Zbyszek

Że zamiata po robocie resztki z kątków czymś fadromopodobnym?

O, nie zgadzam siem. Jurmak był przewymiarowany, ale od kiedy przeszedł na stawkę żywieniową pod tytułem "Danone zero procent jeden kubeczek dziennie", teraz jest wyraźnie niedowymiarowany.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

A ja lubię przewymiarowanie. Kiedyś wanty były robione ze stalówek grubości palca. Sam widok dawał poczucie. Teraz jak patrzę na te cieniznę, to mam ciarki. Czy to aby wytrzyma? Tak sobie tylko rozmyślam...i nie mądrzę się...

_________________
Zbig A. Gintowt

Nie Zbyszku, nie jestem.
Ale robimy wiele inne rzeczy. W zależności od zamówienia. Choć nie jesteśmy stocznią, bylibyśmy w stanie zbudować takiego Polonusa praktycznie w całości u siebie i na naszych maszynach. Od palenia blach, poprzez pospawanie kadłuba, wykonanie zabudowy wnętrza, koszy dziobowych, rufowych, jakie tylko byś sobie zażyczył, po samo malowanie. Pozostałoby Ci zamówienie masztów i reszty. Na koniec dostałbyś ode mnie kilka Waszych naklejek - proporczyków, które mi pozostały z niegdysiejszej produkcji (jakieś sześć, siedem lat temu wykonałam je dla Was)

_________________
Wiosna

My ze szwagrem to sobie możemy w garażu nawet i bombę atomową konstruować, ale na miejscu chłopaków w świetle jupiterów nie odwazyłbym się nawet chuchnąć bez zezwolenia, nie mówiąc o użyciu dźwigu o zbyt małej nośności.
Teoretyzować zza komputera możemy nie ponosząc żadnej odpowiedzialności, natomiast gdyby komukolwiek tam powinęła się noga, kto z tutejszych teoretyków podjąłby się przyjąć na klatę konsekwencje? Że nie wspomnę o trollach internetowych, którzy mieliby świetną pożywkę.

_________________
noone

Świat by zobaczył wyłącznie to, co byś pokazał. Kto by Ci kazał publikować wszystko jak leci? Poza tym o jakich uprawnieniach mówicie na Antarktydzie? o jakim UDT?
Polskie UDT może sobie palcem w bucie pokiwać, o ile sami z czymś się nie wychlapiecie.
Stan wyższej konieczności wymaga czasem niestandardowych działań.
Tak już jest.


I o ile z materią nieożywioną można sobie jakoś poradzić, o tyle z ludzką już trudniej, bo zawsze coś jej nie pasuje.

_________________
Wiosna

O tym któremu podlega ten dźwig. Znajdujący się na terenie polskiej bazy podlegającej Traktatowi Antarktycznemu. Będący własnością placówki należącej do jednostki budżetowej, czyli PAN - placówki, która wywołuje ostatnio duże zainteresowanie mediów. I cierpiącej na Chroniczne niedofinansowanie obejmujące brak sprawnego silnika do pontonu a nie tylko nowego dźwigu. W prywatnej firmie jak zamkniesz drzwi i wygonisz pracowników możesz wszystko sobie wyobrazić. Do momentu kiedy nastąpi wypadek.