FSO Syrena z Kutna pracuje nad serią pojazdów elektrycznych Vosco S106EV.
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/ar ... asieg.html

Jeśli sięgną po projekty D. Wolińskiego, to może być jeszcze ciekawiej.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Waści szpakami musieli za młodu karmić!

Amerykanie pokazali auto z przyszłości, co by oznaczało 16-letnią stagnację projektową i technologiczną. Hm... https://motoryzacja.interia.pl/samochod ... omments4-1

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Bentley pokazał wizję samochodu przyszłości (2035 r.), który jest wolniejszy (max. 300 km/h vs 400 km/h), ma wolniejsze przyspieszenie (2,5s do setki vs. 1,9s do setki) i ma krótszy zasięg (700km vs. 1000km) od Roadstera 2.0 Tesli, którego mamy teraz. Hmm...

_________________
Pozdrawiam,

Piotr "Młody Zbieraj" Zbierajewski

Kto ma, ten ma. Ale istotnie - 2.5s?! Po prostu muł!
Ale tak serio to może jest to takie bardziej praktyczne podejście do osiągów realnych, a nie w warunkach laboratoryjnych, dla specjalnie podrasowanych dla celów reklamowych egzemplarzy?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Może po prostu te Bentleye nie będą się tak paliły

Paliły, nie paliły, choroby wieku dziecięcego. No i mimo, że dziś jeszcze samochód elektryczny jest nieopłacalny, ekonomicznie nieuzasadniony, jakiemu facetowi nie zaświecą się oczy do maszyny, co ma odejście jak rasowy motocykl..?
Mnie tam się świecą.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nowa Tesla ma jeździć 1,9 sek do setki i 400km/h. To nawet dla motocykli sportowych nieosiągalne

Takiemu który latał
Moja żona dała się ponieść reklamie elektrycznych napędów i bardzo podobało jej się to, że
ciche i ekologiczne. Po prostu była zdziwiona dlaczego jeszcze w ogóle stosuję się silniki spalinowe, skoro takie cudo jest dostępne ludzkości...
Niedawno płynęliśmy małą łódeczką na starym elektrycznym silniku. Bardzo Jej się to podobało. Dopóki ważka przypadkiem nie usiadła na klemie akumulatora...

Pływasz łódką po wodzie z odsłoniętymi klemami? Ty faszysto!

I co, i co, i co???

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Chodzi zapewne o rodzaj wstrząsu poznawczo-estetycznego, jaki P.T. Małżonka przeżyła na widok zestawienia cudownego, żywego organizmu, emanacji Natury, z bezdusznym prostopadłościankiem akumulatora, wytworem toksycznej technologii.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jako, że po burzy nastaje spokój, to taka refleksja mi przyszła do głowy, bo parę piorunów walnęło w odległości 3 sekund, a mianowicie ile tam jest prądu elektrycznego? Niewykorzystanego. A mógłby doładować sieć energetyczną, jak i samochody elektryczne...
Ciekawe, czy ładowanie odbywałoby się błyskawicznie?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Hi, hi, hi...

Po takim uderzeniu pioruna wszystko dzieje się nawet bardzo błyskawicznie

Mój kumpel w Ursusie po jednym uderzeniu pioruna w sąsiednią posesję miał rozwaloną połowę własnej sieci w domu, spalony telewizor, kompletnie zdewastowaną lodówkę, pralkę do naprawy i popalone wszystkie chyba żarówki.

Także masz rację - dostarczenie nadmiaru prądu do sieci domowej spowodowało dość błyskawiczne jej doładowanie i naładowanie

Domek jest jednopiętrowy i dziś choć prawo budowlane tego nie wymaga - to kumpel zainstalował na dachu instalację odgromową.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No, bo tam powinien być jaki bezpiecznik, automatyczny zawór czy coś...
Żeby odcedził i wpuścił tyle ile trzeba.

-

A, jednak WODÓR.
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/p ... ia/d3s421d

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Instalacja odgromowa to raczej nie chroni przed przepięciami, trzeba bezpieczniki kaskadowo układać. Ja mam SPD za ciężką kasę a i tak mi kiedyś spaliło sterownik pompy. Na szczęście pozostałe sprzęty przeżyły, a szanse na powtórkę są statystycznie mikre (teraz mam kabel w ziemi).

Sąsiad
A chcesz patent na lepszy sposób ?
( Taki stuprocentowy - ja tym chronię cały warsztat elektroniczny a tam sprzętu drogiego i egzotycznego trochę mam )
Przepis prosty jak cepa budowa ale... Niezrozumiały i bezsensowny na pierwszy rzut oka.
Potrzebne będą:
1. CKF ( Czujnik kolejności faz ). Ale taki najbardziej badziewny z możliwych. Powinien kosztować nie więcej niż 60 złociszy. Im gorszy tym lepszy. Coś takiego jak tutaj:
https://allegro.pl/oferta/f-f-czujnik-k ... 7636767487
2. Porządny ( naprawdę porządny ) stycznik trójfazowy z cewką na 230V. Prąd obciążenia wedle potrzeb.
Następnie łączymy wszystko w klasyczny układ:

I cieszymy się życiem.
A teraz jak to działa - tak z grubsza...
Oto przy ledwie wyczuwalnym przepięciu w sieci, to chińskie guano ( znaczy - ten CKF )
Porządnie a bezpowrotnie szlag jasny trafia.
Porządny stycznik szybciutko rozłącza obwód, separując obciążenie.
Sedno w tym, że zadziała szybciej niż jakiekolwiek bezpieczniki przepięciowe. Po prostu szlag jasny zacznie go trafiać na długo zanim przepięciowy w ogóle zauważy przepięcie.
Sposób odkryłem przypadkowo, podczas produkcji i aplikowania sterowników do bezobsługowych przepompowni ścieków. Na ponad dziesięć awarii spowodowanych przepięciami, zawsze CKF uszkodził się pierwszy a bezpieczniki przepięciowe nie zawsze reagowały ( a tam był kompletny szereg przepięciówki )

Mareczku, dzięki
Przedyskutuję stosowalność u mnie z zaprzyjaźnionym elektrykiem
Nie wiem tylko czy to wytrzyma podłączenie np. spawarki Ale może się przydać na fazie dla gniazdek domowych.

Wracając do tematu, potwierdzam, E-pedal z nowego nissana jest super

Właśnie bowiem mój Kermicik został upgradowany

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Faaaajnie masz
Chciałbym mieć elektryka, żeby nim trochę pojeździć i przekonać się ile to warte. Ale w mojej
rzeczywistości ( tak zwanej ) to prędzej się elektrycznej motolotni dorobię niż samochodu
U nas jeszcze daaaaaleko do tego, żeby na serio rozważać dylemat, czy elektryk się do czegoś nadaje

Dwa lata różnicy, a różnice technologiczne gigantyczne.... i przynajmniej umie liczyć, mogę sprawdzić ile do poszczególnych poziomów naładowania i na różnych ładowarkach. Rewelacyjne w porównaniu z poprzednikiem, gdzie jedyna informacja była o 3 i 7 kW ładowarce i tylko do 100%

Przy czym doskonale na tym obrazku widać problem ładowania na ostatnich 10 procentach pojemności. Z 90 procent ładowanie trwa ok 1 godziny. Więcej niż ładowanie od 0 do 90 na 50kW ładowarce, która na tym poziomie zwalnia do kilkunastu kW:


A z innych wieści - Polar i BP (właściciel Polara, sieci ładowania której używam) zrobili mi prezent na urodziny i zamontowali takie cudo obok Heathrow:




To pierwsze z serii ultra szybkich (150kW) ładowarek BP obiecało postawić na swoich stacjach przez następne kilka miesięcy. Planują jak na razie 400

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Elektrycznym samochodem przez Afrykę!
https://www.youtube.com/watch?v=jiOnnRyRYcA

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Uwielbiam takie newsy - zero informacji o gęstości (KW/kg), liczbę ładowań itd. Nie wiadomo jak szybko można je ładować...
Znalazłem w internecie - >1350Wh/kg (czyli ok 4x gęstsze upakowanie od akumulatorów Li-ion).
Wreszcie zaczyna się coś dziać na rynku akumulatorów (Lithium Titanate
- żywotność 20000 cykli, mała wrażliwość na różnice temperatur, bardzo szybkie ładowanie, jedna wada - nie są "gęstsze" od bateryjek w Tesli)- żeby tylko patenty nie powędrowały do szuflad koncernów naftowych...

Tylko że to właściwie nie jest akumulator, a rodzaj ogniwa paliwowego. A paliwem są tu płyty aluminium, które po "wyładowaniu" trzeba wymienić na nowe.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A czy to już było?

Wygląda jak HONKER trzeciej generacji.

Co do pana Muska, to zdania są podzielone...

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Kolejny Elektryczny Maluch! Jest niesamowity.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Auto moich marzeń nie jest to auto elektryczne. Jeździłem kilkoma elektrykami i są one bezpłciowe. Teraz jeżdżę 300 konnym benzynowym i dźwięk silnika i osiągi już dają dużo frajdy ale marzy mi sie taki ponad 500 koni. Żeby być eko, silnik zasilany jest lpg.

Nicram
Ja Ciebie doskonale rozumiem ( chyba - tak przypuszczam ).
Powiedz jakim jeździsz teraz i co konkretnie Ci się marzy ( Audi S1 ? )