Forum żeglarskie • Zobacz wątek

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 15 lip 2025, o 12:44

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » Tawerna » HydePark

Korzonki.

Strona 2 z 4

[ Posty: 96 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4 Następna strona

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 15:57

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Współczuć to mało...nie tak dawno 10 dni się męczyłem. :-(

Łykałem Ketonal Duo http://ketonal-info.pl/ketonal-duo-zast ... lecznicze/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Prosiek

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:03

piotr6 napisał(a):

ketonal plus relanium na szybko,przeciwbolowo.Trzeba iśc do lekarza ,żeby zapisał coś przeciwzapalnego. oczywiście, pod warunkiem ,że nie masz drętwień braku czucia itd

Dokładnie.
Z tym, że i tak musi podreptać do doktora po receptę, bo oba są "Rp.". Natomiast wielu ludziom z otoczenia pomaga diklofenak 2 x 100 mg (np. Majamil) w tabletkach (lub inne w czopkach), o ile ktoś nie miał choroby wrzodowej. Niestety też wymaga recepty (chyba że masz w domu). Współczuję i trzymam kciuki za poprawę :-)

PS Nie lubię Ketonalu stosowanego na dłużej, on mocno drażni żołądek i działa tylko przeciwbólowo, a tu problemem jest stan zapalny.

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:09

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Prosiek napisał(a):

Nie lubię Ketonalu stosowanego na dłużej, on mocno drażni żołądek i działa tylko przeciwbólowo, a tu problemem jest stan zapalny.

Osłonkowo przy Kentanolu Duo brałem Dicoflor 60 http://www.doz.pl/apteka/p14881-Dicoflo ... lki_20_szt

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Wąski

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:09

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany

Zbieraj napisał(a):

Że jak???? Od pasa przez podudzia do kolan? Oj, coś mnie chyba kiepsko uczyli anatomii.

No, źle to ująłem... ale tak to mniej więcej promieniuje: krzyż, doopa, podudzia - w zależności jak siędę bądź legnę i w jaki sposób to wszystko ryksztosuje.
Zbieraju, nie wnikajmy w anatomię, bo woodka, znaczy likarstwa, czy inne placebo nie skutkują i cała kuracja psu na buty!

PS
"Będzie pan zadowolony!" :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Góra

Prosiek

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:12

Wąski napisał(a):

No, źle to ująłem... ale tak to mniej więcej promieniuje: krzyż, doopa, podudzia - w zależności jak siędę bądź legnę i w jaki sposób to wszystko ryksztosuje.

Dobrze mówicie. Boli tak, jak biegnie w człowieku nerw :-)

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:15

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Wąski napisał(a):

tak to mniej więcej promieniuje: krzyż, doopa, podudzia - w zależności jak siędę bądź legnę i w jaki sposób to wszystko ryksztosuje.

Przy zmianie pozycji, wstawaniu, siadaniu lepiej te czynności robić na bezdechu.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Narjess

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:32

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie

Wąski napisał(a):

No, źle to ująłem... [cut] krzyż, doopa, podudzia

o te nieszczęsne podudzia chodzi..One są poniżej kolan. :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Góra

Były_User 934585

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:35

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt

Wojtek u mnie okazało się, że część bóli nie pochodzi od krzyża ale jest wynikiem kamyczka w nerce.

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 16:39

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Wąski napisał(a):

doopa napierdziela od pasa poprzez podudzia aż do (pod)kolan. :-(

Wąski napisał(a):

krzyż, doopa, podudzia

Prosiek napisał(a):

Boli tak, jak biegnie w człowieku nerw

Jak to było? Poeta blondynka poeta, znaczy Kazimierz Przerwa Tetmajer.
A według teorii Wąskoprośkowej ma być dupa blondynka podudzie? Nie wiedziałem, że udo to blondynka :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Wąski

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 17:11

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany

Kruca fuks... tyle człowiek żyje i nie wie, że tam gdzie siem kończą stringi, zakrywające przerwę (przynajmniej w teorii), to wcale niekoniecznie zaczyna siem podudzie. :oops:

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

No to siup! (łyknąłem byłem likarstwo)

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 17:17

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Wąski napisał(a):

No to siup! (łyknąłem byłem likarstwo)

Tak dla zdrowotności.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 17:47

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1958
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.

Młażon Prośku wciąga duże ilości Ketonalu, ale ona jest usprawiedliwiona. Dostała w prezencie od przodków EB - simplex. Dzięki Bogu w obrębie stóp, czasami dłoni i innych części ciała....
A żyć i pracować trzeba...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Góra

junak73

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 18:42

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.

Marian J. Dobrze prawił, mam ten sam problem od 20 lat, błędy młodości (noszenie po dwa worki cementu na raz) powiem krótko, każda metoda która ci pomaga jest dobra. A potem powolna rehabilitacja, powiem co mi pomoglo, od roku nie cierpiałem. AUTOTERAPIA poczytaj w necie, zapisz sie na 10 zajęć a potem samemu w domu co drugi dzień, to są cwiczenia rozciągające kręgoslup i mięśnie około kręgoslupa. Ponadto spacery, moja rehabilitantka zaleca 3 razy w tygodniu po 5-8 km, ważne trzeba pamiętać aby chodząc spinać pośladki.

Mnie pomaga, jest tylko mały efekt uboczny... poślady po takiej kuracji robią się twarde jak orzechy laskowe, co ma korzystny wpływ na płeć przeciwną

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 18:56

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Ta bolesna przypadłość występuje chyba tylko na lądzie.

Czy kogoś dopadły korzonki w rejsie?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 19:30

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Wojciech1968 napisał(a):

Czy kogoś dopadły korzonki w rejsie?

Nie znam takiego przypadku. Wręcz przeciwpołożnie. Mój kolega przez wiele lat leczył korzonki w pociągu. Gdy wsiadał, pełen bólu, do "Błękitnej Fali" relacji Warszawa-Świnoujście, korzonki rąbały go do Kutna. Tam czuł wyraźną ulgę. Następna ulga przychodziła w Poznaniu. W Świnoujściu wyskakiwał z wagonu radosny jak szczygiełek. No, taki duży szczygiełek, bo z worem żeglarskim na ramieniu.
Przez cały rejs był okazem zdrowia. Niestety, pociąg powrotny też jechał przez Poznań, gdzie pojawiały się pierwsze grymasy bólu na jego twarzy, w Kutnie jęczał, a na Głównym (później Centralnym) w Warszawie wysiadał zgięty w pół.
Wniosek medyczny: Pociągi leczą korzonki, ale działają jak dioda: tylko w jedną stronę. W stronę morza

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

waliant

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 19:35

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12577
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4260
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Wojciech1968 napisał(a):

Ta bolesna przypadłość występuje chyba tylko na lądzie.

Czy kogoś dopadły korzonki w rejsie?

Znam przypadek, że tak. Ponoć kilka dni w koi. Mnie raz zaczęło pobolewać w rejsie i się przestraszyłem, ale pomogła najwyraźniej praca na pokładzie (byłem załogą, więc nie pokazywałem innym palcem co mają robić, tylko sam musiałem robić

).

Tak nawiasem, jak naprawdę to są korzonki i tylko korzonki, to zamiast skórki z kota, warto kupić pas elastyczny w sklepie medycznym. Nie neoprenowy.
Pomaga, zwłaszcza latem gdy może wiać po plecach, a nie powinno (np. na rowerze). Zimą łatwiej dbać o nieprzewianie pleców.

Na sytuacje awaryjne mam diclofenac, a jak już jest bardzo źle, to zaldiar (tylko raz był potrzebny, w domu, odpukać).

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 19:52

Mnie kiedyś dopadło cóś. Nie mówię, że korzonki. Może dyskopatia, lumbago, borygo albo insza inszość. Jak wlazłem na tylne siedzienie Fiuta Siena to mnie musieli wywlekać :roll:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Góra

Koma5

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 21:58

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam

boszszeeee...jak wy na utki powsiadacie?? :mrgreen:

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com

Góra

Wąski

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 22:04

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany

Cały dzień grzałem tyłek elektrycznym kocykiem, do tego końska dawka paracetamolu (co 4 godziny po 2 tabletki*) i już jest nieźle! Mogę sięgnąć do dużego palca u nogi. :mrgreen:

Rano miałem poważne problemy z ubraniem skarpet... :evil:

Pytanie - pomógł kocyk, czy raczej paracetamol? :roll:

* Nie konsultowałem z lekarzem bądź farmaceutą.

Po prostu, wziąłem max dawkę z ulotki. :cool:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Góra

Wojciech

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 22:15

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13871
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 2381
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy

Wąski trzymaj się, jesteśmy z Tobą.

Ps. poranek może nie być już taki piękny. :lol:

Nie śmiej się, bo Cię pierdyknie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 14 mar 2013, o 23:13

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

koma5 napisał(a):

.jak wy na utki powsiadacie??

Jak to jak? Z trudem! :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Wąski

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 00:12

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany

"W zęzę złożywszy, wężem lejmy!" :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 01:06

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

Wąski napisał(a):

końska dawka paracetamolu (co 4 godziny po 2 tabletki*)
....
* Nie konsultowałem z lekarzem bądź farmaceutą. Po prostu, wziąłem max dawkę z ulotki

Bierz to swiństwo w końskich dawkach dalej - ale koniecznie sprawdź gdzie masz najbliższą przychodnię hepatologiczną.
I od razu się zarejestruj. W 3M i okolicach zapisują teraz na wizyty w listopadzie...
:-?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Góra

Wąski

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 07:16

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany

Dzięki Jarku za ostrzeżenie!
Na szczęście, w całym swoim życiu nie zażywałem prawie wcale środków przeciwbólowych. Nigdy nie leżałem w szpitalu. Nigdy nie miałem żadnych poważnych chorób, poza standardowymi wieku dziecięcego. Dwa dni końskiej kuracji paracetamolem raczej nie załatwi mi wątroby z przyległościami na amen?! A jeśli nawet mocno nadwyręży, wyjścia raczej nie mam.
Nie mam przeciwwskazań. Alkoholu, wbrew pozorom, od 4 tygodni nie kąsałem. Maks dawka (z ulotki) to 4x2 tabl. po 500mg na dobę. Ja zżarłem wczoraj 6 sztuk (3x2). Kuracja nie może trwać dłużej niż 3 dni. Ja zamierzam dzisiaj zakończyć.
Jak żyję, nigdy takiej silnej kuracji paracetamolem nie miałem. Jak mus, to mus...

Dzięki za troskę i rady! Na żeglarzy zawsze można liczyć.

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Góra

Były_User 934585

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 12:05

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt

Bez żartów ale często przy bólach lędźwiowych dobrym rozwiązaniem jest powisieć na drążku.
Trzymać się rączkami i bez wędzenia.

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 13:49

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Węzełek napisał(a):

Najlepsze, to są kocie skórki, trzeba z nimi pomaszerować do kuśnierza

Aniu, jak mozesz!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

Colonel

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 13:51

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego

Zbieraj napisał(a):

Kazimierz Przerwa Tetmajer

Błąd, sam sie podpisal u mojego pradziadka: Kaziu przerwa Tetmajer.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Góra

junak73

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 15:48

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.

Jacek Woźniak napisał(a):

Bez żartów ale często przy bólach lędźwiowych dobrym rozwiązaniem jest powisieć na drążku.
Trzymać się rączkami i bez wędzenia.

Jeszcze lepszym powisieć za nogi.

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Góra

Jaromir

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 16:01

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....

junak73 napisał(a):

Jacek Woźniak napisał(a):

Bez żartów ale często przy bólach lędźwiowych dobrym rozwiązaniem jest powisieć na drążku.
Trzymać się rączkami i bez wędzenia.

Jeszcze lepszym powisieć za nogi.

A ostatecznym powiesić się?

(Hmmm...kiedy już boli tak, że trudno wytrzymać...)

Góra

Gregs

Tytuł: Re: Korzonki.

Napisane: 15 mar 2013, o 16:03

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam

Prosiek napisał(a):

PS Nie lubię Ketonalu stosowanego na dłużej, on mocno drażni żołądek i działa tylko przeciwbólowo, a tu problemem jest stan zapalny.

Ketonal lub diclofenac najlepiej przyjmować nie doustnie tylko jak by to ująć "z drugiej strony".
Mnie kiedyś dopadło w Chorwacji, akurat nie miałem ze sobą lekarstw więc musiałem pani w aptece wytłumaczyć co mi potrzeba. Gdy ani po angielsku, ani po niemiecku czy rosyjsko/polsku nie zrozumiała pozostało zademonstrować. Farmaceutka z radością wykrzyknęła "a czopiki!" no i teraz już będę pamiętać jak to jest po chorwacku.

Przy okazji poradziła mi świetną maść rozgrzewającą Dip Hot. Nie pali tak jak inne tego typu tylko grzeje do wewnątrz, nie ruszam się bez niej!

Załączniki:

dip-hot-krem-67g.jpg [ 17.58 KiB | Przeglądane 5105 razy ]

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie

Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości

Góra

Strona 2 z 4

[ Posty: 96 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3, 4 Następna strona

Strona główna forum » Tawerna » HydePark

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników