Ciiicho, Marek nic nie miał złego na myśli - rzecz tyczy tych bonobo na rejsie autorki.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Etam, ściemniacie dziewczynie. Żeglarstwo jest do dupy :P

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Nadejszła wiekopomna chwila - zaraz narodzi się nowa świecka tradycja.
Rejsy Bonobo - tylko dla singli z elementami Bunga-Bunga,
ewentualnie
Rejsy Swing'u - tylko dla par swingersów.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Może jeszcze pomimo wieku nie jestem zbyt wykształcony, ale wytłumacz mi mój błąd, z którego się nap...
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

super mam kilka rzeczy do pomalowania i to i owo do konserwacji...
kiedy ?
a potem po tej konserwacji i malowaniu popływasz ile będziesz chciała

_________________
Norbert J. Zbróg
tylko wieśniacy nie tracą okrętów
www.njz.pl

Ze strony Anety to jest tylko takie gadanie. Jakoś mam poczucie graniczące z pewnością, że nie skorzysta z propozycji Kocura. Wszyscy są tacy chętni tylko jak mówimy o gadaniu, a jak przychodzi co do czego, to jak zwykle brakuje ludzi do pływania.
Tradycyjnie powiem, że żeby stosunkowo tanio popływać mieszkając w Trójmieście (a i niekoniecznie) wystarczy zapisać się do Gryfu. Jachty jak zwykle pływają bez załóg, a na rejsy są poszukiwania intensywne. Generalnie jest tak, że ludzie wolą zapłacić i mieć wszystko w nosie, a potem tylko narzekać, że drogo i że trzeba jednak sporo umieć(???). Gadanie. Włożyć odrobinę wysiłku mało komu się chce. Jak ostatnio przewiozłem z Górek do Gdyni znajomych koleżanki klubowej, to byli w szoku, że tak niewiele trzeba, żeby żeglować (a kiedyś coś próbowali). Miałem jakieś dziwne wrażenie, że nie byli zadowoleni, że to jest takie proste. Bo teraz będzie im trudniej znaleźć pretekst, żeby jednak nie żeglować. Ręce opadają i tyle.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Dobre! ZAWSZE zimą jest to i owo do roboty. Tylko chętnych nie ma...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja także mocno się dziwię jak ktoś na te moje anonse zareaguje i przyjedzie.
Najpierw przed sezonem jest wśrod znajomych ogrom "chęci" - ja chcę , chcę ,chcę ...
A potem w sezonie jak komuś proponujesz miejsce w rejsie, w ktorym oprocz "bycia" członkiem załogi nie trzeba przed rejsem zrobić NIC to chętnych brak.
Dawno już przestałem przyjmować za dobrą wiarę takie jak Aneta stwierdzenia, że ona to chętnie poplynie tylko ............... i tu milion przyczyn, dla których NIE poplynie....
Ale jakby ktoś chciał to naprawdę od ok. 20 sierpnia mam wolne miejsca na jachcie w relacji Dania/Szwecja - PL.
Narcyzę też zapraszam i dla NIEJ jednej zrobię wyjatek z paleniam (ale w kokpicie) ))
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Aneta, ciekawość mnie zżera...czy Ty aby nie chciałaś się z nami podzielić wrażeniami ?
No bo gdzież można się zamknąć na jachcie , by nie uczestniczyć we wspólnym żeglowaniu.
No chyba, że tylko w sobie.
Nie mów, że to pierwszy i ostatni raz...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Ciekawość Cię, Wojtku, zżera, czy pamięć jęczy i stęka, znaczy... zawodzi?
W Twoim interesie przekierowuję merytorycznie wątek:
Jak to robią żeglarze?
Jak to robią żeglarze? - zapytał nas kiedyś (dawno kiedyś) wczasowicz z kei, zadziwiony ilością par na jednej łódce.
- Cicho - odpowiedział kolega. Był w harcerskim mundurku i miał sprawność "niewidzialna ręka" (albo inną sprawność, nie pomnę)

Aneta - żeglarze robią to cicho.
Ja wtedy też zaczynałam żeglować i jakoś utkwiło mi to we łbie.

Edit: przez ten wątek przeczytałam tytuł innego "M...łódka dla początkującego". Czytam, a tam chodzi o jednoosobową... O! Aneta, idź w tym kierunku może?

Zdecydowanie obstaję przy moim, Nataszo podejrzeniu , a nawet przejrzeniu Anety.
Zerknęła tu na chwilę aby w śnie niespokojnym się pogrążyć i wstydzić się tego co każdy robi, aczkolwiek o tym nie mówi...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Zgadzamy się jednak w kwestii cicho.

Niezwykle zaciekawił mnie ten post. Tyle, że podchodzę do tej wypowiedzi sceptycznie.
Tzn. spróbujmy to przetłumaczyć z polskiego na nasze, co się tam prawdopodobnie stało?

1. Aneta jest młodą, bardzo wstydliwą panienką.
2. Kolega zaprasza Ją na łódkę nad Zegrze na tydzień pływania.

To mnie najbardziej zaciekawiło w tym całym wątku. Mało osób pływa przez cały tydzień na Zegrzu. Bo co tu robić? Od mostu do mostu dopłynie się spokojnie w kilka godzin. Kolejna sprawa. Na Zegrzu jest mnóstwo Optymistów, Laserków, Omeg. Pływam dużo na Zegrzu ale nigdy nie słyszałem stęków i jęków na otwartopokładowych łódkach.

No dobrze - pewnie było to na łódce kabinowej. Nie sądzę, aby kolega miał jacht żaglowy na więcej niż 12 osób. Więc stęków nie mogło być "z definicji" zbyt dużo. Czyli jak rozumiem Aneta słyszała to (też?) z innych łodzi. Na Zegrzu, jak wspomniałem, nie ma zwyczaju uprawiania sex'u na pokładzie. Z kabiny na wodzie nie słychać tego. Przynajmniej ja, mimo, że dużo na Zegrzu pływam, nigdy tego nie słyszałem. Musiałoby to być zatem na kotwicowisku lub w porcie. Pomijam, że kotwiczenie na noc na Zegrzu prawie nie występuje. Jeśli więc dwie lub trzy łodzie byłyby "w zasięgu słuchu", to nie byłby to przypadek. Tak jak w tym dowcipie o niedźwiedziu i zającu ...

No więc pozostają porty. Ale w portach zegrzyńskich też byłem często w nocy. Tak jak Natasza wspomniała żeglarze robią to raczej cicho. Nie spotkałem się z mega-orgiami na Zegrzu.

3. W weekend'y sporo osób pływa na Zegrzu. W dni powszednie są to nieliczne osoby, które mają z pewnością na myśli głównie żeglarstwo. Innymi słowy całkowicie nie wierzę, że coś takiego miało miejsce w środę na Zegrzu.

4. Wspomniałem o łodziach żaglowych 12-osobowych. Ale na Zegrzu jest niewiele kabinówek. A jesli już to 4-6 osobowych. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem 10-osobową łódź żaglową na Zegrzu! Nie bardzo sobie wyobrażam, że na 4-6-osobowej łodzi, ktoś jedzie i nie uczestniczy we wspólnej zabawie.

5. Jak rozumiem pojechałaś na tydzień strasznie daleko od Warszawy. I ok. 2 pary na Twojej łódce stukało się i kilkadziesiąt na innych. Ty w tym nie uczestniczyłaś. I straszliwie traumatycznie to przeżywałaś. I trauma była tak wielka, że nie mogłaś dojść do autobusu 735 i wrócic do Warszawy. A z Warszawy do docelowego miejsca zamieszkania.

6. Daję 0,1% prawdopodobieństwa, że ta opowieść ma więcej niż 10% prawdy. Gdybym się jednak mylił, to dla uprawdopodobnienia historii powiedz:
a) ile osób było na jachcie? ile dziewczyn? ile chłopaków?
b) ile było kabin? 15? 30? 50?
c) ile jachtów było w pobliżu?
d) i jeszcze powiedz, że także w środę.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Dlatego sprzedałem łódkę. Nie było z kim pływać...

PS. Andrzej, ona to pisała z przymrużeniem oka. Wiesz co to jest?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

C i c h o, czyli merytoryczna odpowiedź Kuracentowi.


Cicho nie znaczy, że nieciekawie!


Cicho bądź! Bo może dziewczynie powiedzieli, że trzeba w tydzień (por. wyżej)?


To zainspirowało moją wyobraźnię i zaszalała - flotylla Optymistów przy pomoście, księżyc nadziany na maszcik każdego... Cicho... a tu nagle... Cicho, babo, bądź!

Tomek i Maciek maja 100% racji Teoretycznie wszyscy sa chetni zeby poplywac a jak przychodzi co do czego to nie ma z kim. Na wielu jachtach u nas w regatach startuja po 2 osoby ( zazwyczaj pary) a normalna zaloga to 4 osoby i wiecej.
Dlatego wlasnie coraz wieksza popularnoscia ciesza sie regaty samotnikow

Potwierdzam. Ja jestem gotów pływać na Zegrzu przez ok. 140 dni z 180-dniowego sezonu (bo pozostałe 40 dni jestem na morzu). Mam łódkę, której jestem w 20% armatorem. I nie pływam codziennie. Bo Ci, którzy "chcieliby popłynąć" nie popływali, bo ...
1)
2)
3)
4)
5)
.
.
.

Ludzie generalnie nie mają czasu. Boją się żony albo męża. Muszą iść do pracy albo szkoły a emeryci na działkę. Nie zdajecie sobie sprawy ile innych powodów są w stanie wymyślić, aby tylko nie żeglować?!

Wczoraj była piękna, słoneczna pogoda a biedna nasza s/y SPORTI czekała na chętnych...
Jak znam życie, to dzisiaj do 1600 będzie też ciepło i słonecznie. I znów nikt nie popłynie.

pzdr,
Andrzej Kurowski

no tak tylko skąd nagle Ci wszyscy co chcą mają wiedzieć czy ktoś pływa
ja tam mogę z Łodzi co 2 weekend do trójmiasta wpadać by z kimś popływać. Są chętni ?

albo nad zalew a co mi tam

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein

Aneta nie napisała w żadnym zdaniu , że chodziło jej o odgłosy uprawianej nieopodal miłości, ewentualnie seksu. Chodziło jej o " jęki" i " stęki". Może chodzi tu o stękania przy wybieraniu fałów, opuszczaniu i podnoszeniu pantografów, wybieraniu cum itp.
Jak cumowałem w Polańczyku, obok w jachcie z kolei panie jęczały , a że dyskoteka do 23 ,a że sklepu z ciuchami brak, że poogda taka a taka itd. Jeden pan też stękał ,ale z powodu zgagi .

Jeżeli sprawa dotyczyła seksu na Zegrzu nasuwa się pytanie czy to stękanie nie było ,aby wspólnym stękaniem dwóch płci?Czyli panie jęczą , panowie stękają. Jeżeli było samo stękanie to był to stosunek gejowski. Stękają zarówno ci z przodu co i z tyłu. Jeżeli było samo jęczenie to był stosunek lesbijski.
Jeżeli jęki przeplatały się ze stękami to był to normalny stosunek heteroseksualny, czyli za traumę poniesioną przez autorkę postu winę ponoszą płcie obie

P.s Zresztą mogę się mylić bo w seminarium tego nie uczą ........

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

A skąd ci nauczyciele mogą wiedzieć jak się to robi ?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Wojtku - wiedzą mniej więcej z tego samego źródła, z którego nauczyciele religii czerpią wiedzę o życiu w rodzinie ...
Czyli z autopsji ))
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dokładnie, bo celibat jest dla ludzi jak mawiał mój znajomy ksiądz...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Może masz i rację ale ja aż tyle nie nagrzeszyłem w życiu
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

No tak, tak faceci obracaja laski na morzu a biedne kobiety musza zadawalać się spaloną kiełbasą bo faceta nie ma w domu

Znaczy, że co, wszyscy jednocześnie wypływają???

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

lj78 widze ze steki i jeki nie sa Ci obce na wodzie

Trochę strach bo podrywalam faceta a później okazalo się że był kumplem mojego faceta masakra

No wiesz, jedynie na Omedze trzeba pokombinować Optymist jest stanowczo za mały

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

no to zaden strach,jezeli kumpel to tym bardziej bedzie trzymał jezyk za zebami,powiedziałabym ze to wręcz idealny układ

Strach to kraść jabłka u Xsiędza

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

az tak obeznana nie jestem i malo mi mowi "omega" domyslam sie tylko ze to chyba mala łódeczka