Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 lip 2025, o 19:23




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Jak ty ładnie umiesz ująć to o co mnie chodzi. Dokładnie tak jak napisałeś. Dostaniesz pifko i buziaka od amebki. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17655
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4520
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
Natomiast kiepski tłumacz, bez wyczucia i talentu, może położyć każdą książkę, chocby był nie do zagięcia z obu języków.

Zgadzam się! Ale dopowiem jeszcze: widziałem książki (wydane drukiem, przez "znane wydawnictwo") zarąbane przez tłumaczy, którzy nie znają ojczystego języka! Czy znali język źródłowy, nie śmiem tego oceniać, ale przypuszczam, że też kiepsko.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3099
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Sąsiad napisał(a):
Poza tym absolutnie się nie zgadzam, że do tłumaczenia potrzebna jest jakaś wybitna jego znajomość. Moim zdaniem, żeby dobrze tłumaczyć potrzebny jest warsztat pisarski i nieco talentu.
Tłumaczyłem kiedyś z angielskiego instrukcje do gier komputerowych (za pieniądze). Ponad ćwierć słów musiałem sprawdzać w słowniku, ale zleceniodawca był zadowolony.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:53 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Narjess napisał(a):
Jak ty ładnie umiesz ująć to o co mnie chodzi. Dokładnie tak jak napisałeś. Dostaniesz pifko i buziaka od amebki. ;)


Pifko, buziaki, a człek o suchym pysku...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 19:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Nic nie imputuję, pytam tylko :) w tym wypadku, jak widzę, jest to po prostu skopiowane z języka angielskiego. Przy okazji, ponieważ przez długi czas używano, nawet w druku, formy 'fok genua ', czasami zreszta odmieniajac tylko pierwszy człon, nie dziwi mnie, ze różne formy się spotyka. Ta przytoczona ma tyle wspólnego z błędem na zacytowanej stronie, ze jest kalką z angielskiego (gdzie oprócz nazwy 'genoa' używa się powszechnie nazwy 'genoa jib').

A jak ktoś zainteresowany, czemu genueński, niech zajrzy o tutaj:
http://en.m.wikipedia.org/wiki/Genoa_(sail)#section_4

Sasiad, Nie zgadzam się i nie wpadam w żadna pułapkę. Do tego, jeśli się ma wątpliwości, używa się słownika. Do tłumaczenia zaś tekstów specjalistycznych trzeba niestety zainteresować się nieco dziedzina... I zapewniam, ze potrzeba może nie doskonałej, ale bardzo dobrej przynajmniej znajomosci języka, z którego się tłumaczy. I DOSKONAŁEJ języka na który się tłumaczy. To tez należy do tego wspomnianego przez Ciebie warsztatu. I żadnym usprawiedliwieniem nie jest, ze słowo pochodzenia obcego i specjalistyczne.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 19:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Sąsiad napisał(a):
Moim zdaniem, żeby dobrze tłumaczyć potrzebny jest warsztat pisarski i nieco talentu. Resztę można sprawdzić w słowniku, lub po prostu kogoś zapytać.
Sąsiad napisał(a):
Natomiast kiepski tłumacz, bez wyczucia i talentu, może położyć każdą książkę, chocby był nie do zagięcia z obu języków.
Święte słowa! Wężykiem, wężykiem... :D


Taka ciekawostka, z życia:

W mocno zamierzchłych czasach byłem sekretarzem redakcji "Forum" (jeszcze za czasów Jana Gerharda). W dziale francuskim pracowała bardzo pewna siebie panienka. Była wybitną tłumaczką (wg swojej oceny), bo przecież skończyła filologię romańską i robiła za magistra tej dziedziny.

Tłumaczyła jakiś reportaż z "Jeune Afrique". Autor opisywał tam swoją podróż m.in. pociągiem przez któryś z krajów afrykańskich. Pociąg stanął właśnie na stacji i nagle czytam zdanie:

"Wzdłuż torów biegł nagi konduktor".

Dorwałem tłumaczkę i pytam, ki diabeł? Po pierwsze - skoro facet jest goły, to skąd wiadomo, że to akurat konduktor? Po drugie - dziennikarz francuski widzi w obcym kraju, jak po peronie lata goły facet i ani słowem tego nie komentuje?

A ona, że tam jest tak napisane. A że bez sensu - to już nie jej sprawa, tylko autora reportażu.
Moja francuszczyzna była (i jest :D ) żadna, więc sięgnąłem do oryginału. Stało tam jak byk: conducteur nu. Poszedłem z tym do innego francuskojęzycznego kolegi, a ten dostał czkawki: chodziło o nieizolowany przewód. :lol: :lol: :lol:
Moniia napisał(a):
potrzeba może nie doskonałej, ale bardzo dobrej przynajmniej znajomosci języka, z którego się tłumaczy. I DOSKONAŁEJ języka na który się tłumaczy.
Jeszcze bardziej święte słowa. Podwójnym wężykiem! :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 19:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To skoro już w anegdotki o tłumaczach weszliśmy:
Książka kolegi tłumaczona na czeski. Występował w niej gość, którego znakiem herbowym (klanowym?) był żuraw. Tłumacz (świetny zresztą) użył słowa "żuraw" w znaczeniu tego od ciągnięcia wody ze studni. Autor przy pracy nad kolejnym tomem długo bił się z myślami, czy nie wstawić jakiegoś akapitu w stylu: Bohater widzi lecącego na wschód żurawia, kojarzy z herbem, to może być znak... ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 20:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian.Kowalski napisał(a):
Swego czasu rozmawiałem z panem Kanią w temacie zamówienia żagli.Też używał nomenklatury - genoa.

Znam Zbyszka od dobrych czterdziestu lat i zrobil mi, albo na moje zamowienie, dobre kilkadziesiat dobrych zagli.
Zaglomistrz swietny, swietny gosc, ale nie filolog akurat.
Catz Podpisujacy sie pod wystepami frakcji filologicznej ;)

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Zbieraj napisał(a):
A ona, że tam jest tak napisane. A że bez sensu - to już nie jej sprawa, tylko autora reportażu ( ........................ ).

Ciekawostka dosc karykaturalna.
Tlumaczenia w Polsce zwykle sa bardzo dobre. Czesto-gesto kupuje wydania polskie przeczytanych ksiazek tubylczych dla samej malpiej ciekawosci - bo niektore wydawaly mi sie niemozliwe do przetlumaczenia! ... A czytaja sie rownie swietnie!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz - to dlatego, że większość tłumaczeń w Polsce robią wielbiciele gatunku ( czasem autora) i pisarze, a nie filolodzy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 21:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Sąsiad - Ja o Literaturze, zwanej czasami i mylaco, Pieknej pisalem. Nie o gatunkach i wielbicielach. Wielbic tez trzeba umiec.
Pisarze pisza... Filolodzy i Tlumacze maja interes przed pisaniem czytac, poznawac, w kultury obce wpuszczac macki i szpony i na nasze to wszystko przelozyc mozliwie wiernie.
Wiekszosci - z tego co czytam - udaje sie to calkiem niezle i bez pytan o podstawy gramatyki, ktorej , nie wiem co bardziej, nie znam i nienawidze.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 21:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Marian.Kowalski napisał(a):
Wyraźnie przecież słychać. Restałuracja.

Może po prostu knajpa. :lol:
Chociaż to germanizm :evil:


Załączniki:
P6290143.jpg
P6290143.jpg [ 63.1 KiB | Przeglądane 5898 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Ja o Literaturze, zwanej czasami i mylaco, Pieknej pisalem. Nie o gatunkach i wielbicielach.

No tak, o czym mogłeś pisać siedząc gdzie siedzisz :) Bo u nas fachowcy częściej używają pojęcia beletrystyka. Ale tak się złożyło, że ona składa się z gatunków, a każdy z nich ma swoich wielbicieli. I o tym ja pisałem. Że wielbiciel, zwany obecnie fanem, rozumie książkę w sposób niedostępny dla zawodowych tłumaczy, jeżeli rzeczonymi fanami nie są. I żadne risercze kulturowe tu nie pomogą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Z miejsca w ktorym siedze, moge pisac o wszystkim! ;)
Ale dzieki za nauke o "fachowcach", beletrystyce i gatunkach.
Sąsiad napisał(a):
I o tym ja pisałem. Że wielbiciel, zwany obecnie fanem, rozumie książkę w sposób niedostępny dla zawodowych tłumaczy, jeżeli rzeczonymi fanami nie są.

Ty o rozumieniu, inni o sztuce zrozumialego tlumaczenia dla wszystkich potencjalnych i zainteresowanych czytaczy.
Nie znam i nawet nie potrafie sobie wyobrazic "sposobu niedostępnego dla zawodowych tłumaczy"
Catz Antysekciarzhermetyczny

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:09 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Catz napisał(a):
Marian.Kowalski napisał(a):
Swego czasu rozmawiałem z panem Kanią w temacie zamówienia żagli.Też używał nomenklatury - genoa.

Znam Zbyszka od dobrych czterdziestu lat i zrobil mi, albo na moje zamowienie, dobre kilkadziesiat dobrych zagli.
Zaglomistrz swietny, swietny gosc, ale nie filolog akurat.
Catz Podpisujacy sie pod wystepami frakcji filologicznej ;)


Żałuję bardzo, że ja nie zamówiłem tam żagli.
Pożałowałem paru stówek i zamówiłem tam, gdzie się rozczarowałem.
Podczas kilku rozmów w różnych żaglowniach, jeden jedyny pan Kania zapytał, czy nok ma być opuszczony, czy podniesiony.
Nie doceniłem tego pytania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Moniia napisał(a):
Nie bez powodu tłumaczy się ( a przynajmniej powinno!) na język ojczysty, a nie w druga stronę. Bo z założenia lepiej zna się jego niuanse, a to ważniejsze w języku docelowym niż w języku z którego się tłumaczy.

Znałem kiedyś pannę, która ukończyła filologię germańską.
Była Czeszką - i świetnie odnalazła się w tłumaczeniach z niemieckiego na rosyjski i ukraiński. I odwrotnie.
Moniia, może czynisz za dużo "założeń"?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Marian.Kowalski napisał(a):
Żałuję bardzo, że ja nie zamówiłem tam żagli.

Zamowisz u niego moze nastepne? Polecam!
Watek jest jednak parafilologiczny....
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
pierdupierdu napisał(a):
Znałem kiedyś pannę, która ukończyła filologię germańską.
Była Czeszką - i świetnie odnalazła się w tłumaczeniach z niemieckiego na rosyjski i ukraiński. I odwrotnie.
Moniia, może czynisz za dużo "założeń"?


Wyjątki potwierdzają regułę... ;) a założenia nie są moje, tylko dużo madrzejszych ode mnie - tych co mnie uczą...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
pierdupierdu napisał(a):
Znałem kiedyś pannę,

Tez znałem i znam nawet dotad kilka i geniuszu im nie brakuje! Skupmy sie moze na ogole - nie na wyjatkach chwalebnych.
Catz Wyjatku Niepotwierdzajacy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Moniia napisał(a):
Wyjątki potwierdzają regułę...

Minelismy sie o minute, psiakrew!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Catz napisał(a):
Z miejsca w ktorym siedze, moge pisac o wszystkim!

Ech, to była taka cienka aluzyjka, że pojęcie "literatura piękna" przyszło do nas z Francji (z traktatów napoleońskich, o ile dobrze pamiętam). Nic innego na myśli nie miałem :)
Catz napisał(a):
Nie znam i nawet nie potrafie sobie wyobrazic "sposobu niedostępnego dla zawodowych tłumaczy"

Na to nie poradzę ;) Może tylko kilka przykładów - fantastykę tłumaczy się tak, by tworzyć właściwe neologizmy dla nieistniejących pojęć, sukces poznajesz po tym, że się przyjęły (np. dwarfs = krasnoludy/krzatowie :roll: które znasz?), komiksy tak, żeby zachować sens, ale zmieścić się w dymku, literaturę techniczną, żeby nie było śmiesznie (jeden z najstarszych dowcipów branżowych - interfejs = międzymordzie, ale np. wprowadzono do oficjalnego obiegu round robin = w koło Macieju :roll: ) Wszystko to wymaga utalentowanego specjalisty w konkretnej dziedzinie, a nie językoznawcy. Moim zdaniem, oczywiście. Być może sekciarsko-hermetycznym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 22:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Sąsiad napisał(a):
Moim zdaniem, oczywiście.

Pilnie tu przeciez wlasne zdania wypowiadamy! :D
I to ekspertami bedac! ;)
... ale ja to wszystko jednak miedzy lapy niezreczne filologow wole wlozyc, niz w gestie "utalentowanych specjalistow branzowych".
Catz Co Sukcesy poznaje ( albo i nie? ) po swojemu, czyli wedlug starych zasad i przykladow.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2012, o 07:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Znać trzeba dobrze oba języki, nie tylko doecelowy. Kiedys szlag mnie trafiał podczas lektuty jednego z tomów cyklu Henniga MAnkella o komisarzu Wallanderze. Co kilka sron pojawiał się (rodzaj męski nieprzypadkowy): "jego torpeda", "torpeda ze Sztokholmu", "kolejny torpeda"... W końcu zwróciłem sie do kolegi w Szwecji z prosba o wyjaśnienie, co autor albo tłumacz mieli na myśli. Wyszło, ze "torped" to w jakimś slangu "płatny zabójca". I tak niechlujny tłumacz wspólnie z niechlujną redakcja storpedowali fajną książkę.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 paź 2012, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kiedyś udowadniałem tłumaczowi z rosyjskiego, ze "solone ogórki" to zwykły błąd, bo po polsku się nazywają kiszone. Dał się przekonać i w kolejnej książce się poprawił. Za to parę stron później znalazłem "na zagrychę był słoik solonych rydzów" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lis 2012, o 23:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Energa, Energi, Enerdze, Energę, Energą, o Enerdze, Energo!

:?:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lis 2012, o 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Eemdzi napisał(a):
Energa, Energi, Enerdze, Energę, Energą, o Enerdze, Energo!

A to skąd Ci wpadło? W Enerdze pracujesz?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lis 2012, o 23:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Sąsiad napisał(a):
A to skąd Ci wpadło?
Taki jeden płynie w regatach na łódce o podobnej nazwie. ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Chodzi o weryfikację czy poprawnie, bo to trudne do odmiany słówko i nie wszyscy sobie z nim radzą /ja sam się zamotałem/, a przypomniał mi się Twój post o genui.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Ostatnio edytowano 13 lis 2012, o 23:58 przez Margrabi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lis 2012, o 23:57 
Sąsiad napisał(a):
Kiedyś udowadniałem tłumaczowi z rosyjskiego, ze "solone ogórki" to zwykły błąd, bo po polsku się nazywają kiszone. Dał się przekonać i w kolejnej książce się poprawił. Za to parę stron później znalazłem "na zagrychę był słoik solonych rydzów"

Wiesz, w jednej niedawno wydanej książce Almapressu nie ma szpachlówki epoksydowej, za to jest "wypełniacz epoksydowy" (ang.epoxy filler).
Że o kilu z "bulbą" nie wspomnę..
Trzeba po prostu wiedzieć coś na temat, na który się tłumaczy, albo pytać mądrzejszych.
Wiem, bo sam kiedyś tłumaczyłem prospekty reklamowe dla firmy produkującej odczynniki laboratoryjne..


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2012, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Eemdzi napisał(a):
Chodzi o weryfikację czy poprawnie, bo to trudne słówko

Zdradzę Ci tajemnicę. Używaj przed nazwą Energa słowa łódka (czy jacht) i to odmieniaj. Zawsze działa i nie będzie błędu :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2012, o 00:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 sty 2011, o 01:22
Posty: 1212
Podziękował : 263
Otrzymał podziękowań: 367
Uprawnienia żeglarskie: sterownik azjatycki
Sąsiad napisał(a):
Zdradzę Ci tajemnicę. Używaj przed nazwą Energa słowa łódka (czy jacht) i to odmieniaj. Zawsze działa i nie będzie błędu
Leń! :lol:

_________________
Pozdrawiam,
Marcin


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lis 2012, o 18:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26 maja 2012, o 22:18
Posty: 30
Lokalizacja: Braniewo
Podziękował : 2
Otrzymał podziękowań: 3
Uprawnienia żeglarskie: nie mam
Stara Zientara napisał(a):
Tłumaczyłem kiedyś z angielskiego instrukcje do gier komputerowych (za pieniądze). Ponad ćwierć słów musiałem sprawdzać w słowniku, ale zleceniodawca był zadowolony.

Czytelnicy też :-). No... przynajmniej jeden :-).

_________________
Pozdrawiam

Krzysiek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mir i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL