Tiaaa...

A na Warszawę wszyscy mogą?

PS. I tak mieszkam po właściwej stronie Wisły.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Nie ma to jak regionalne podejście do tematu, wrrr.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Pewnie że mogą,zawsze w stadzie musi być ofiara do kopania

A tak na poważnie panowie mody,to co banik za łamanie regulaminu, czy może chcecie jeszcze potrzymać tego typka ku uciesze gawiedzi?

_________________
Piwo jest dowodem na to że Bóg nas kocha i chce żebyśmy byli szczęśliwi.

To sprawdź, kto po raz enty na Warszawę i buców z niej nadaje. Mamy się wstydzić miejsca urodzenia czy zamieszkania? Napisałem kiedyś gdzieś, że jakiegoś miasta nie znoszę i nie szanuję, że mam pokornie wysłuchiwać tych "buców warszawskich"?

A w kwestii bucowatości, zakupiłem samochód w Poznaniu, bardzo lubię to miasto skądinąd, bardzo pozytywnie je odbieram, 7 miesięcy jeździłem po Warszawie na poznańskich blachach, na warszawskich też w Poznaniu i innych zakątkach kraju bywam. Interesują Cię wnioski?

Porabalo was z tym awatarem i tyle.

PAC - "walianta"!
Nie dzielmy regionalnie.
Zbieraj grzecznie zwrócił uwagę, nie wyzywał, prawda? Można się było o to spokojnie pospierać. A tak, wyszło kiepsko.
Zbieraj jest tutaj jedną z ostatnich osób, którą można nazwać bucem.

Nawet jeżeli w kwestii awatara, w tej konkretnej sytuacji, nie miał racji. IMO.
Co do tego już ustaliliśmy, że ja i Janusz mamy odmienne zdania i tak niech zostanie

Nowy awatar średnio mi się podoba, znalazłbym kilka ładniejszych POSTACI FIKCYJNYCH*
Aczkolwiek zdjęcie Sofii Loren (jako ona) nie jest wcale złym pomysłem, miło popatrzeć

* Cały czas rozróżniajmy między królową Boną i Aleksandrą Śląską, między Klossem a Mikulskim, między Sparrowem a Deppem, między Yodą a... no dobra, wystarczy

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Naprawdę uważasz, że warto się przejmować? W necie? Na forum? Eeeee, już wolę dyskusję o nowym awatarze Zbieraja

Wnioski mnie średnio interesują, bo mogę się domyślać. ;P

Ale to chyba nie znaczy, że jak się spotkamy, ja jako Gdańszczanin, Ty jako Warszawiak, to mamy się omijać łukiem?

P.S.1 Mam rodzinę w Wesołej.
P.S.2 Znam kilku super Warszawiaków (realnie).
P.S.3 Gdańszczanie przedstawieni w "Galeonach wojny" powinni wywołac u mnie chęć ucieczki w Bieszczady co najmniej A mnie się książka podoba!

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Kogo porąbało, tego porąbało, no!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Czy urodzeni na Karowej a mieszkający na Grochowie podchodzą pod definicję buca?

Oooo! Ja tyż urodzona na Karowej.. Ale mieszka na europejskiej stronie Wisły

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Zapewniam że przeczytałem wszystkie posty jak i zrozumiałem,... szczególnie to z kim mam do czynienia

Gratuluję efektywnego wejścia,.... a jak już się skończą fajerwerki i szampan zostanie tylko kac i ból głowy



Janusz, bardzo chętnie Lubię przebywać w miłym Towarzystwie

Może jakiś klubik?

"Urodzeni na Karowej"

Ja tyż...

@ Wiking Urodziłem się u Księżnej Anny Mazowieckiej na Karowej, Rodzice mieszkali wtedy na Podskarbińskiej

@ Waliant Masz rację, że nie warto, mnie tylko wkurza ciągłe wysłuchiwanie, że Warszawa to, Warszawa tamto. Pytania, mam nadzieję, retoryczne?

Marian, skoro my po europejskiej to bucami jesteśmy na pewno.. Ratuje się chyba tylko Azjatycka strona Wawy.. Tylko co z fragmentem o starych, zgorzkniałych dziadach nudzących się na emeryturze.. Tu trza spytać specjalisty..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Ach, jak dobrze, że jestem ze wsi!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ze mną to tak nie do końca, bo...

Mieszkam sobie teraz na Żoliborzu, ale meldunek i jedno mieszkanie mam na 11 Listopada , tralalala... Czyli jestem obustronny warszawiak.

Mieszkałem już na Marymoncie, jak wyszedłem...tfu, wyniesiono mnie z Karowej,
później na Woli, Bielanach, Mokotowie i Pradze.

To tak jak ja Wsi spokojna, wsi wesoła

"W rzeczy samej"

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wrrrrr...
Wszędzie zdarzają się buce. Ich bucowatoć objawia się bardzo często w infantylnym wyzywaniu różnych "innych", na przykład - od buców. Jak niedawno można było zaobserwować na przykładzie - takie buce trafiają się i w Gdańsku.

No i co - czy to w ogóle jest jakiś temat?...
Moim zdaniem szkoda prądu...Bardzo szkoda.
A Wam prądu nie żal?

PS: Urodziłem się na Rakowieckiej w Wa-wie, mieszkałem w Sopocie, w Poznaniu, w Ostrowie Wielkopolskim, gdzieś po drodze były jeszcze Puławy, Gdynia i Kraków. Osiadłem na dobre w Gdańsku (jak dotąd w Brzeźnie, na Stogach, na Orunii, na Chełmie, znów na Stogach, znów na Chełmie a ostatnio na Wzgórzu Mickiewicza).
PPS: Co to k...wa zmienia?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No wartałoby wiedzieć czy też jesteś buc, bo miło wiedzieć kto jeszcze jest w mojej grupie społecznej
I nie mieszaj Gdańska, bo to w Wawie występują podobno najliczniej

Nie wiadomo tylko jak z biotopem starych zgorzkniałych dziadów na emeryturze.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Mnie to żal de ściska, że tam tak blisko na dorsze...

Ja nie łowię, ale faktycznie blisko jest. Choć jeszcze bliżej z Władkowa. Od nas z klubu kilka osób łowi, i widziałem, że skutecznie nawet, czyli nie są to bajki
Ale w ogóle fajnie, że do wody blisko. I na plażę się popluskać i do portu na jacht

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

A mój wieśniacki awatar powinien być dzisiaj taki:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

miszcz fotoszopa!

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Corel Photo Paint'a

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

koszulę przemaluj na czerwono. bo mikołaj w kratkę to doopa nie mikołaj..

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

A czarownica, nie na miotle to...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Bo to jest Dziadek Mróz a nie żaden cocacolowy Mikołaj!

Jeszcze nie dziadek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A w Poznaniu na takiego to mówią Gwiazdor.

A w warsiawce: celebryta

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Cocacolowy Mikołaj, jest akurat tym którego sama wielbiłam jako dziecko. To dorośli wiedzą że to biskup z Miry, a nie żaden przerośnięty krasnal. W ogólnym pojęciu archetypem jest właśnie ten z Coca Coli. Co prawda ten z Miry przedstawiany jest tak:

Czyli też w szkarłacie. Nie w kratkę.

Dziadek mróz zaś jest podobny bardzo do cocacolowego, tylko w błękicie indygo.

A co do dziadka, to nie mów hop, zanim się nie przewrócisz - człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi...

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.