A gdzie w styczniu dostanę chryzantemy zł.... ?

dobra no, niech stracę;) może być dobra whisky;)

Dobra niech stracę - sił mi brak, ale do HydeParku przeniosę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

eh, niech stracę*, ale podpowiem...

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/139685/jachtem-na-wody-polarne

Tylko proszę, uprzedź jak będziesz się tam wybierała. Popłynę w przeciwną stronę.

*stracę, znaczy ryzykuję, że Kasieńkę tam spotkam...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Płynę na koniec lipca i cały sierpień żeby nie było że nie uprzedzałam.

Ależ Katrine!

Bardzo popierałem i popieram, że spełniasz swoje marzenia.

Natomiast zarówno Marek, Olek czy ja prowadziliśmy rejsy z/do Islandii. I wiemy, ile to kosztuje. Ty płyniesz na jachcie w słabszym stanie technicznym, niż na naszych wyprawach. A płacisz kosmicznie wielkie kwoty. I dlatego dziwiliśmy się.

pzdr,
Andrzej Kurowski

A jakąś literaturę opisującą sposoby fotografowania zorzy polarnej w miesiącach letnich to sobie znalazłaś?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Etam, widać żaden z Was nie jest "prawie najlepszym kapitanem" i dlatego po taniości pływacie!
BPANMSP

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Znalazłem w moich zbiorach coś takiego http://allegro.pl/listing/listing.php?s ... rch_scope= jak chcesz to mogę podarować.

A czy aby nie miałeś na myśli Moniki Witkowskiej?..
Nazwisk prelegentów z Samosterowych spotkań nie wypada przekręcać (sprawdzić czy nie Kuracent..)

no mogę chcieć;)

Prosisz i masz.

Za bezpieczeństwo trzeba słono płacić;)

Wiem, że przepłaciłam- jak to powiedzieliście- ponad 3 razy, dotarło to do mnie;) Boli mnie to też ale robię to całkowicie świadomie. Płacę za wiedzę Kapitana. Z przypadkową osobą nie byłabym wstanie popłynąć w tak trudny rejs.

Wiem, że nikt tego nie rozumie. Ale pytałam się po stokroć czy ktoś ma dla mnie jakąś alternatywę- ciekawego odzewu nie było.


Uparłam się zobaczyć górę lodową to nie ma zmiłuj, pieniążki tutaj mają mniejsze znaczenie;)

Popracuje miesiąc i się wyrówna;) Proszę nie psujcie mi już radości z tego rejsu, no!

Katrine a gdzie Ty się dokładnie w te lody wybierasz i czym jeśli można wiedzieć? Pytam całkiem poważnie.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Islandia- Jan Maynen- Grenlandia- Spitsbergen.

Na Barlovento

Kawał fajnego arktycznego rejsu, a jacht to zapewne Barlovento II.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Brutal! Pozbawiłeś Kasieńkę złudzeń.
A tak, to by se pożeglowała rybnickim nefrytem po Adriatyku i Jońskim.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Brawo! Jeszce tylko przekonaj do tego poglądu armatorów naszych żaglowców i PT Kolegów Kapitanów, którzy pływają za imponujące wynagrodzenie 100 zł za rejs.No paczpani, a ci na "Titanicu" wcale tego nie chcieli.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Titanic i góra lodowa to wersja dla prasy - prawdziwą przyczynę zatonięcia wyjaśnił Pilipiuk...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

W razie czego wrzucę fotkę, by rozpoznać przywołany jacht

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Nie od dzisiaj wiadomo, że nie ważne gdzie i na czym ale ważne z kim;)

Sami mi to ciągle powtarzacie.

Możecie wiele Maćkowi zarzucać ale na pewno nie to, że nie potrafi żeglować. Mam pewność, że będzie bezpiecznie. Jest to kpt przy którym czuje spokój, totalny spokój (ze względu na ilość mil przepłyniętych w takich warunkach, ze względu na ogólne doświadczenie morskie).

A dla mnie to się liczy bardziej niż cokolwiek innego. Szczególnie po ostatnich moich przygodach z młodymi kapitanami.
Cena odzwierciedla jakość. Zawsze tak było i będzie. W stomatologii też tak jest.
A dla mnie to nie będzie akwen łatwy z wielu powodów więc nie mogę popłynąć na niego z kimkolwiek tak jak np. na Bałtyk. Ufam Maćkowi na tyle, że wiem, że nie popłynąłby na jachcie, który się do tego celu nie nadaje, który by zagrażał bezpieczeństwu. Ja nie oczekuje luksusów, oczekuje rozważnego i mądrego kapitana, który zapewni mi bezpieczeństwo w Arktyce. Mam świadomość że zawsze coś może się zepsuć, że coś może nie pójść jak trzeba ale to są tylko wakacje wiec nie popadajmy w jakąś paranoje.

I szczerze mówiąc nie rozumiem czemu miałabym nie dać zarobić takiej osobie. To jest trochę chore podejście ludzi. Każdy z Nas pracuje, każdy w swojej branży zarabia, każdy też wydaje. Szczerze mówiąc głupio byłoby mi z nim pływać za 200 zł za dzień po prostu. Uważam, że jego wiedza i doświadczenie więcej jest warte.

Rynek wszystko weryfikuje. Mam multum pacjentów którzy przychodzą systematycznie ja im mówię że płacą stówę a oni zostawiają 150 zł i jeszcze się obrażają że ja nie chce tego brać (!)

Nie dla każdego liczy się to żeby coś zrobić po najniższym koszcie, dla wielu ludzi liczy się jakość.

Więc proszę bardzo trzymajcie za mnie kciuki i za to żebym sobie dała radę i nie mówcie już że błąd popełniam bo to jest trochę przykre.

Kiss

Już nie mogę się doczekać Trzymaj kciuki bym tam nie umarła!:)

Dodaj, że czujesz ów spokój na lądzie, bo nigdy z Maćkiem nie pływałaś

Hmmm, jakby Ci tu powiedzieć...?

Się zdecyduj! Albo kciuki i łut szczęścia, albo rozwaga i wiedza

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

w lodach jeszcze nie byłam, ale intuicja mi mówi że do dobrego przygotowania się należy spakowanie dużej ilości ciepłych gaci

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

No dobra, przyznam się: Ja nie pracuję.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Marek, o co Ci chodzi? wykończysz mnie zanim tam popłynę!!!!!

Uważasz, że Maciek nie poprowadzi bezpiecznego rejsu?
Tak spokój czuje jak patrze na jego ilość rejsów, to tak jak ze Zbierajem.
Nikt nie musi go znać, żeby zdecydować się na rejs i mieć pewność, że będzie bezpiecznie.
poczytaj sobie ile ma Mm na karku i sobie odpowiedz na pytanie dlaczego tak uważam.

NIE ROZUMIEM CZEMU ZA WSZELKĄ CENĘ CHCESZ MI WSZYSTKO POPSUĆ!!!!

< tym razem nie powiesz "a nie mówiłem">

Odważna jesteś by pisać o tym publicznie. Ale to Twoja sprawa.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Dlaczego? Przecież napisała, że nie chce nadmiaru brać.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Uważam, że poprowadzi rejs bardzo bezpiecznie.

Co niby chciałbym popsuć? Co to jest to "wszystko"?
Od kilku postów apelujesz o różne rzeczy i różne rzeczy komentujesz - gdy ktoś (w tym ja) odpowiada na to co napisałaś to wykrzykujesz kapitalikami, żeby dać Ci spokój, nie psuć wszystkiego i takie różne.

Naprawdę nie rozumiem o co chodzi? Czy ktoś Cię zniechęca? Czy ktoś napisał Ci żebyś nie płynęła? Czy może chociaż jakaś sugestia padła, że to jest niebezpieczne?
To ostatnie to owszem - z Twojej strony, ale nikt jej nie poparł.

Wszyscy (w tym ja) chcieliby Ci pomóc, zapodają tytuły książek, bo pytałaś jak nawigować wśród gór lodowych. Niektórzy udzielają konkretnych odpowiedzi. Jeszcze inni gratulują trasy.
Jedyne co, to ja i Kuracent zdziwiliśmy się ceną za koję na tym rejsie. Po prostu dziwne jest to, żeby dzienna stawka kojowego była wyższa niż wynajem całego jachtu (np. Rzeszowiaka czy Polonusa). W szczególności - jak sama pisałaś - w rejsie niekomercyjnym.

Czy wyrażenie zdziwienia traktujesz jako atak na siebie i chęć popsucia wszystkiego? Jeśli tak, to jesteś w błędzie! Nikt nie chce niczego Ci popsuć i nikt Ciebie nie atakuje!

Płyń Kasieńko, oczka napawaj górami lodowymi, zdjątek narób całą masę (w tym jeśli Ci się uda to także zorzy polarnej), wracaj cała i zdrowa i... weź nam to wszystko na samosterowym spiczu w Korsarzu opowiedz.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Myślę, że możemy zakończyć ten temat.