PAC:
Nareszcie ja,
a nie mnie


Słowo ALTERNATYWA często używane jest błędnie jako JEDNA z możliwości (np. alternatywą są przedterminowe wybory), tymczasem słowo to oznacza WYBÓR MIĘDZY DWIEMA MOŻLIWOŚCIAMI.
"Być albo nie być" - to jest alternatywa, a nie dwie alternatywy!
...

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Kto jak kto, ale Ty, Marianie, powinieneś wiedzieć, że Alternatywy są 4 (cztery)!

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Tyle dób (de o z kreska be) ile portów plus dwie zapasowe doby.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Micu, jak ja mam kolejny raz dopłynąć do Ronne, pójść na piwo, przespać noc i rano wychodzić, to ja dziękuję za takie zwiedzanie Bornholmu.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Sławku ale o soo chodzi

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Bo ja z Kurczakiem rozmawiałem o spokojnym zwiedzaniu Bornholmu, a Micu chce w czasie dwutygodniowego urlopu trzy razy opłynąć Bałtyk.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Odpowiadając na tytułowe pytanie, ile czasu trzeba? Za mało! I jest to odpowiedź właściwa dla każdego rejsu

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

A na spokojne zwiedzanie Bornholmu trzeba dodatkowo:
Autobusem-dobę
Rowerem-jakieś 4 doby
Jachtem - tyle dób (de o z kreką be) ile portów bornholmskich dodamy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

W Ronne byłem, fajne miasteczko, ale chciałbym więcej pooglądać wiecej niż tylko one
W założeniu było opłynięcie wyspy od północy i zwentylowanie kilku (dwóch, trzech) wybranych portów - jako baz wypadowych do zwiedzania
Czyli minum dwa maksimum trzy dni....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Na Bornholmie to albo pływasz od portu to portu albo zwiedzasz wyspę. Chyba lepiej sobie założyć bazę, a po wyspie poruszać się autobusami. A przy nastepnej wizycie inny port po prostu.
Wszyscy pewnie byli w Hammershus, ale w Aakirkeby już nie tak wiele osób, tak samo na południu wyspy.

A tak w ogóle, to będąc gdziekolwiek nie warto, moim zdaniem, z wywieszonym jęzorem zwiedzać wszystkiego co jest do zobaczenia, tylko raczej mniej, rzeczy wybrane, za to dokładniej i bez pośpiechu. Resztę zobaczymy przy następnej wizycie. I tej wersji warto się trzymać

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Ja nie chcę do Ronne. Dlatego narysowałem na mapce od razu Hammerhavn ewentualnie pierwszy port po zachodniej stronie. Nie chce mi się pchać do dużych miast Jestem nawet skłonny odpuścić sobie Christiansso w środku sezonu bo jak to mówił mój dziadek "ja się w stadzie paść nie lubię"

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Z Hammera na piechotę do Alinge idzie się jakies 30minut (na przełaj koło kamieniołomu). Po drodze warto zbierać jeżyny z przydrożnych krzaczków co znacząco wydłuża wycieczkę. Smak jażyn z bitą śmietaną na deser po obiadku. Mnaim
Warto też trafić, albo zadzwonić się i dowiedzieć kiedy organizują Tyrolkę do Turkusowego Jeziora. Zjeżdzałem i polecam .

_________________
Mirosław Dados

Odległości pomiędzy portami na Bornholmie są nieduże. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wejść w południe na kilka godzin do jakiegoś portu (np. Christianso) a noc spędzić w innym. Np. Alinge

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Albo rowerami, ale trochę zdrowia trzeba mieć Ale pomysł z bazą popieram, przeparkowywanie się codziennie uniemożliwia zwiedzanie okolicy.

Pozdrawiam,
Maciek

Przede wzystkim trzeba mieć rower i to nie maleńki składak Ale jasne, że też można. Ja byłem i pieszo i autobusami, a na Christiansoe nawet statkiem (tak akurat pasowało, żeby jachtu nie ruszać).
W efekcie nie byłem w Ronne jeszcze, tak jakoś wyszło i nie napinam się, będę przy okazji

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Rowery da się wypożyczyć ... nie są to cuda techniki, tylko chińskie mieszczuchy, ale kilka biegów mają i da się nimi przejechać kilkadziesiąt kilometrów.

Pozdrawiam,
Maciek

Prawda, to też jest możliwość

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Byłem w większosci portów Bornholmu i wiecie co? wszystkie są takie same in minus wyróżnia się Ronne, in plus Hammerhavn, Svaneke i Gudhjem. Generalnie małe dziury, które po zobaczeniu jednej są takie same
A Christiansoe to co innego, na Christiansoe warto zawsze wejść

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Micuś, a dlaczego chcesz targać łódkę ze Scyzorykowa aż na Zachodnie Wybrzeże?
Nie bliżej ci do 3M?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Zgadnij jaka jest różnica w odległości?

Jakieś 1000 - 1200 zł

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

200km?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Zależy którą trasą i dokąd

3M Gdańsk - niecałe 500

Szczecin - około 150 km więcej (przez Kielce, Piotrków, Łódż, Poznań, Gorzów) .

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Na zachodnim są większe możliwości. Jest i śródlądzie i morze . W ciągu dnia można dopłynąć zawsze do jakiegoś portu. Jest Bornholm jest Rugia są niedaleko wyspy duńskie.
Nawet Kopenhaga przy dobrych wiatrach jest o dzień drogi.A wszystko jakby nie patrzeć trochę osłonięte od zachodnich wiatrów. A z Gdyni na zachód prawie zawsze pod wiatr, w ruskie wody bez paszportu chyba nie ładnie . Najbliższy ciekawy (odliczając nasze porty) port to Liepaja ale niestety dwa dni drogi. Zadnej wyspy nie ma w pobliżu ........tak mi się wydaje

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Kłajpeda jakby bliżej

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Różnica w odległościach to jak podał Kurczak ok 150km a jak to zauważył Micu "oferta" o rząd wielkości bogatsza. O miejscach w marinach szkoda wspominać tak więc Panie i Panowie dla "gorali" 3M to takie Zakopane z Krupówkami...

Ale na pływania weekendowe Zatoka nie jest zła. Do tego Łotwa, Olandia, południowa Szwecja. Regat sporo...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

I paciąg zawsze do 3M cały zajepchany z Stolicy jadąc. Do Szcecina, Świnkowa luźniej jest

_________________
Mirosław Dados

Z Kielc do Szczecina i na odwrót, było nocne połączenie autobusowe. Bilet kosztował 85 złotych.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

1000 km do przejechania i tak właściwie cała jest tylko sobota...
gdyby był jeszcze przekop i na Zalew było by łatwiej...

Nie to, żebym się znał na organizacji urlopów, ale... mam wrażenie, że to zaleta.
Generalnie lepiej jest mieć ostatnie dni urlopu "z wiatrem" niż początek.

Wiem, że każdy rejon wybrzeża ma swoje zady i walety, znam niezaprzeczalne zalety zachodniego Bałtyku, ale nie potępiaj w czambuł Micusiu rejonu Zatoki Gdańskiej jako miejsca startu, bo 3M też ma niezaprzeczalne zalety

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa