Hmmm, to kwestia jak zawieszają. Za związane z tyłu ręce - na hiszpańską modłę - wydaje się OK

Na statkach Magellana zawieszanie całkowicie likwidowało chęć popełniania jakichkolwiek przestępstw (przynajmniej tak Pigafeta twierdził).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nawet jeśli przyjmiemy, że hitlerowcy to tak w ogóle z Marsa się wzięli, trudno byłoby wytłumaczyć autentyczne poparcie większości Niemców dla Hitlera...

A motocykl w porównaniu z samochodem wypada słabo także (a może przede wszystkim) z tej racji, że nie daje prawie żadnej ochrony w wielu zdarzeniach, na które motocyklista nie ma wpływu. Osobiście zrezygnowałem po wjechaniu na zakręcie w rozsypany koks, który "zgubiła" przede mną wywrotka...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Wężykiem! Ale innych zbrodni też to dotyczy?

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Gdyby motocykle były 100% bezpieczne byłyby nudne, podobnie jak żeglarstwo

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Tak jak Zomo, Ormo itd

Dlatego regaty są fajne i nie są nudne, bo nie wiadomo kto wygra

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Bo była widocznie jakaś idiotyczna reklama w TV o pierwszeństwie rowerzystów nad samochodami i o pierwszeństwie rowerzystów na ścieżkach rowerowych.
Zapomnieli tylko w tej reklamie powieć, że:
1. rowerzysta NIE jest świętą krową na drodze.
2. jak już jeździ na drogach publicznych to dobrze byloby jakby mial OBOWIĄZKOWE OC na ten swój wehikuł
3. rower przez przejście dla pieszych PRZEPROWADZA SIĘ a nie przejeżdza nim.
4. w trosce o własne zdrowie i spokój bogu ducha winnego kierowcy warto mieć KASK na glowie.
5. będzie on - znaczy rowerzysta - świetnym dawca organów bo jakby jednak doszlo do wypadku to samochód jednak chroni kierowce a rower rowerzystę NIE.
6. Cmentarze są pełne tych majacych teoretyczne pierwszeństwo przejazdu

i ostatnie najistotniejsze chyba: rowerzysta jadący nawet najbardziej prawą stroną jezdni wywoluje u większości próbujących go wyprzedzić kierowców maksymalnie wk............ce do owych rowerzystów uczucia
I niech mnie nikt nie próbuje przekonać do bycia miłym w takim momencie...

Tak że masz rację Maćku
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Bury, nieletni też czytają.

Ostatni spotkałem ch....jka co jechał środkiem pasa, po zwróceniu mu uwagi, że mógłby jechać jednak bliżej krawędzi zjebał mnie jak chłopca, że jest takim samym uczestnikiem ruchu drogowego jak każdy inny i może sobie jechać po swoim pasie jak chce ale w krótkich żółnierskich słowach wyjasniłem Panu Cykliście, że jak się chce jeździć po ulicach to trzeba znać przepisy, a Kodeks Drogowy wyraźnie mówi, że w Polsce obowiązuje ruch prawostronny i precyzuje, że należy poruszać się przy prawej krawędzi jezdni. Młodzieniec był w szoku, nie wiem tylko czy z powodu nadmiaru informacji czy z powodu widoku pały

Także Kocurze masz rację rowerzyści na ulicy to zuuuo

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

I co w związku z tym ?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Poprawiłem sorka
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie powinni czytać przekleństw.

Sraty pierdziaty. O ile się znam na medycynie, to za zabójstwo jest przewidziane w kodeksie dożywocie i co... średnio jedno dziennie
http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/4 ... -2009.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Litości...

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Mhm, w miarę możliwości. Po dziurach i studzienkach też?
Gdy taki kierowca mnie wyprzedza na grubość paznokcia, to się wkurzam i jadę prawie środkiem, zwłaszcza w korku. Żeby nie było, to mam ten odruch też od czasu bycia motocyklistą, którego to motocyklistę kierowcy nagminnie lekceważyli.
Żeby nie było, to zazwyczaj jeżdżę samochodem.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Wiesz - poprawilem ale TYLKO ze względu na poprawność polityczną forum...
A ci nieletni naprawdę tego czytac nie muszą...
Jakbyś się chcial czegoś fonetycznego dowiedzieć od tych nieletnich to zapraszam do pierwszego z ulicy gimnazjum...
Wszystko tam uslyszysz....
Nasz subtelny jeżyk tutaj jest im w wiekszości nieznany...
Ja nie mówię o języku rozmów z rodzicami.
Ja mówię o języku uzywanym pomiedzy nimi
Cos Ci jeszcze wyjaśnić >
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Dożywocie to nie czapa. A Zientara proponuje czapę

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Do całkiem niedawna była w KK kara śmierci za zabójstwo. Zabójstw nie było?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ale czemu do mnie to alibi? To Zientara proponował, a nie ja!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

To ci powiem że nie powinieneś siadać za kierownicą albo oddać prawo jazdy.... co ci przeszkadza pojazd jadący z prędkościa 20km/h i mający metr szerokosci gdy jedziesz osobówką a pas ruchu ma 3m ??? szok. Jego się wyprzedza ułamek sekundy.
Ja bym zrozumiał kierowcę tira na zakręcie i pod górkę... ale osobówką... litości

I to jeszcze mówi żeglarz poruszajacy się na wodzie średnio 5knt 10km /h

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Ano. Jest ryzyko, jest zabawa.
Demonizować też nie ma co, ale trzeba bardziej uważać, bo samochodziarz wyda tylko na lakiernika...


Zastanowiłeś się nad tym porównaniem?
Prosiłbym.

PS Ale jeśli chodzi o używanie wulgaryzmów nie dość, że publicznie, to jeszcze na piśmie, masz rację. To młodzi uczą się od starszych, jak być powinno, nie odwrotnie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Ale po co?




Tak, czemu masz zachowywać się jak oni?

Pełna zgoda...



jak to jest z tym OBOWIĄZKOWYM OC dla jachtów?



Tak mówi przepis... Przyznaję się bez bicia, zdarza mi się przejeżdżać, ale się nie zaciągam tzn. z prędkością minimalną w tempie pieszych...




Też dyskusyjna sprawa...




To chyba jasne...



Prawda...



O to teraz wiesz, co czuje kapitan statku gdy mu się jakieś jachty pałętają w okolicach ruty

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Jak to jedzie JEDEN rowerzysta i ja jestem JEDEN to mi nie przeszkadza.
Ale jak mam droge gdzie jedzie sznurek samochodów jeden za drugim a na poczatku tej komety PAN ROWERZYSTA (bo ma prawo !!! - a co ...) i nikt go nie może wyprzedzić bo MUSI zachować do niego odstęp metra a tego nie ma szans wykonać ze względu na sznurek z naprzeciwka to nie otwiera mi sie w kieszeni JEDEN nóz a cały pluton noży i wk......nie moje sięga zeniutu.
Bo PAN ROWERZYSTA (czytaj ŚWIĘTA KROWA) jedzie ulicą...
Tak jakby QRWQ MAĆ nie mogli jedzić chodnikiem gdzie dziesiątki lat jeżdzili i nie bylo problemu.
Nie przekonasz mnie do polubienia rowerzystów na drodze.
Moge się starać nie przeklinać ale w tym przypadku jest to silniejsze



Staram się nie zachowywac tak ale nie zawsze mi wychodzi.

Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Wężykiem wężykiem....



No tam to jest akurat miejsce dla pieszych... a potrąć takiego rowerem i złam mu obojczyk.....

No nie powiesz wtedy.... jakby QRWA MAĆ nie mogli piesi po polu łazić razem z krowami.

Wiesz Bury .. ja jeżdżę wszystkim co ma kierownicę i koła i wiesz co ci powiem szanuj wszystkich uczestników ruchu... każdy ma równe prawa i obowiązki, i wiesz co jest takie fajne powiedzenie na tą okoliczność.

Żyj i daj żyć innym

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Dlatego staram się dlatego tego nie robić...
A poza tym - taki kapitan statku ma jednak możliwość przy moim zjechaniu na bok plynąć dalej a ci kierowcy, którzy MUSZĄ wyprzedzić tą ŚWIĘTA KROWĘ na drodze niestety nie mają tej mozliwości.
Słabe Jurek porównanie.
Pzdr
Kocur

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



To niech jeżdzi ścieżkami rowerowymi ....
A jak ich nie ma ?
No to sorka - rower na plecy i zapierdal......y piechotą.
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Aha no to życzę więcej tolerancji.... i nie ma o czym dyskutować sorki...

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl

Kali? Jak kierowca kraść krowe* to złe, ale jak Kali kraść krowe* to dobrze?

*kraść krowę - łamać przepisy

Problem leży w tym, że próbuje się tworzyć rzeczywistość w której rowerzysta (i pieszy) jest pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego. To kwestia ideologii... Jedni uwazają, że jest, drudzy uważają, że nie jest. Moim zdaniem nie jest. Powodów jest wiele, ale jeden jest najistotniejszy. Rowerzysta (i pieszy) nie jest przeciwnikiem dla samochodu. W związku z tym nie należy tworzyć złudnego odczucia, że rowerzysta będzie bezpieczny jesli stworzymy prawo zabezpieczające prawa rowerzysty na drodze.
Jestem były zawodowym kierowcą jak wiecie i śmiem twierdzić, że nikt nie stwarza tak dużego zagrożenia na ulicach jak rowerzyści. I nie dlatego, że kierowcy samochodów polują na rowerzystów, tylko dlatego, że rowerzyści są bardzo trudno dostrzegalni, a poruszają się ze stosunkowo dużą prędkościa. Rowerzysta wjeżdżający ze ścieżki rowerowej na skrzyzowanie jest praktycznie niewidoczny,a większość nie robi tego w tempie jurmakowym tylko na tak zwanej pełniej p...dzie. Tak samo dzieje się na przejściach dla pieszych. O standardowym podjeżdżaniu z pełna prędkością do przejścia na czerwonym i hamowaniu w ostaniej chwili nawet nie wspominam.
Nie należy tworzyć prawa uprzywilejowującego rowerzystów, a zwiekszającego ich zagrożenie z powodów ideologicznych. Należy separować ruch.
Nie wiem jak w Warszawie, ale w Gdańsku nagminnie spotykam rowerzystów jadących ulica pomimo przebiegającej obok ścieżki rowerowej. Próba zwrócenia uwagi kończy się rynsztokowymi obelgami w 99 przypadkach na 100.

Ulice i szosy są po to, żeby zapewniac szybki i sprawny transport towarów i ludzi, a nie po to żeby rowerzyści sobie tam urządzali spacery. Tak ulice są dla pojazdów silnikowych, a nie dla przyjemności ekoświrów, rowerzystów, wrotkowców, rolkowców, spacerowiczów i innych takich.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Generalna zasada brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno (artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym).

Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:

jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
są spełnione jednocześnie trzy warunki:
chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
cytat z http://wrower.pl/prawo/jazda-rowerem-po ... ,2032.html

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński

No tak stoi w przepisach. Tylko, że to głupie. Wszedzie tam gdzie jest chodnik lub ścieżka rowerowa powinien byc zakaz poruszania się rowerem po ulicy.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Masz 100% racji ale jeden policjant przyczepił się do kolegi w W-wie

_________________
Pozdrawiam
Marian Jasiński