Dudeusz lepiej to ujął, jeśli przyjrzysz się, zauważysz...
Jak na tle reszty wyglądamy pod tym względem, to ważna informacja. Tak mierzy się większość rzeczy, rzucę banalnym spostrzeżeniem.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Głębokie.

Jasssne... spokojnie zaoszczedzisz... klituś bajduś.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Masz dzieci? Posłałbyś dziecko do szkoły, w której będzie najlepszy, czy też do takiej, w której będzie zdobywał jak najwięcej wiedzy, nie oglądając się na innych?

Dla mnie takie porównanie jest dobre dla słabeuszy i konformistów. Zaznaczę, że nie mam tu zamiaru nikogo obrażać. Po prostu nie przyjmuję takiej argumentacji.

O co tu się obrażać?
To nie tyle argumentacja, co ilustracja na podstawie której można wyciągać jakieś wnioski. Choćby taki, że odstając jeszcze pod wieloma względami od unii na minus, przynajmniej tu nie znajdujemy się na końcu. Dość pocieszające.
Rola układów odniesienia w każdym pomiarze jest Ci chyba znana..? Przy odpowiednim wyborze szkoły to dokładnie to samo.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Znana. Ale w tym przypadku mnie nie obchodzą. Jedyny sposób podejścia do tematu jaki uznaję, to ewaluatywny. I w żaden sposób mnie nie pociesza fakt, że ktoś inny ma gorzej.

No właśnie - i gdzie układ odniesienia? Przepadł po ustaleniu właściwego celu. Masz to samo zdanie, a się kłócisz

Układu odniesienia użyłem przecież do wyboru szkoły!.. Nie w tym rzecz, a w tym, że możesz zorientować się, kto ma gorzej i dojść, dlaczego. Podobnie kto ma lepiej i co możesz poprawić. Chyba, że wiesz to a priori...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Fajnie, że wpadłeś Sąsiedzie i przeczytałeś te wypociny. Czuję się zaszczycony :)
Zauważ jednak to co wspominał Colonel, że nie jest z tym, aż tak źle tyczyło się czarnowidztwa Alterusa, a nie bycia średniakiem.
Poza tym, sam współczynnik urzędnik na 1000 obywateli nie mówi zbyt wiele.
Trzeba jeszcze spojrzeć na:
- wydajność urzędów,
- koszty utrzymania urzędów,
- liczba zatrudnionych w sektorze publicznym w stosunku do liczby zatrudnionych w sektorze prywatnym.
Jak się nie mylę, Finlandia ma najmniej urzędników na 1000 obywateli w UE, ale kosztują oni więcej niż przeciętna w Unii (koszt utrzymania urzędów w odniesieniu do całego budżetu). Są jednak przy tym bardzo wydajni.
Nie ma zatem co się spierać o bycie średniakiem w urzędnikach na 1000 obywateli.
Warto IMO przeczytać to (z 2010r): http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 82751.html

Ale wy potraficie dobitnie argumentować! Zupełnie jak w sejmie!

_________________
Piotr "Kefas" Gryko

A co, nie nadajemy się?
Ja będę centrystą

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Nadajemy.
Tam każdy się nadaje.
Też mogę uważać się za centrystę, choć niedawno kolega uświadomił mnie, że centrysta to osobnik któremu tak pomieszały się poglądy iż wybiera je i stosuje na chybił-trafił...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

To ja...To ja

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Pamiętam. Nie wiem, czy były pastewne, ale smakowały mi o niebo lepiej, niż kupowane obecnie.
Nie jesteśmy wprawdzie żadną grupą ekspertów (nie robiliśmy papierowych modeli elektrowni), zabijać też nie mamy ochoty, ale wiemy, o czym mówimy.
Za zdolność rozumienia czytających odpowiedzialności nie bierzemy.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Jak zwykle zgadzam się z...
bananami

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Zalecam ostrożność bo z tymi banami to cza być ostrożnym. Krzywy taki, niby żółty choć zielony a wiadomo czy naprawdę nie czerwony...

My zahartowani na jagodach, co to zielone, jak czerwone, a jak czerwone, to czarne...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A zanim czerwone to białe.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/