Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=10739
Strona 1 z 1

Autor:  Kuracent [ 3 lut 2012, o 22:13 ]
Tytuł:  Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Mnie wszystko kojarzy się z żeglarstwem. Tak jak Jasiowi z dowcipu wszystko z seksem.

Ale doprawdy nie wiem, jak powiązać koksownik z żeglarstwem?
Gdyby dało radę zadałbym bym pytanie w dziale Kuracent.
Ale nic mi nie przychodzi do głowy i chyba pierwszy raz w życiu muszę zacząć wątek w tym dziale. Bo tytułowy problem bardzo mnie dręczy.

Na pl. Zawiszy unosi się ok. 5-metrowy dym z nad koksownika. Może ktoś podpalił? Wrzucił coś? Ale nie. Między pl. Zawiszy a pl. Narutowicza z studzienki kanalizacyjnej też. Z aut widać wyraźnie częściej niż w inne dni dym z rury wydechowej. O co chodzi?

Czy ma to związek z wiatrem? Wilgotnością powietrza? Bliską rekordu zimna temperaturą? Punktem rosy czy też temperaturą punktu rosy (cokolwiek to by nie oznaczało)?

Umieram z ciekawości. Jakie są Wasze hipotezy?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia

Autor:  Catz [ 3 lut 2012, o 22:35 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Kuracent napisał(a):
Umieram z ciekawości. Jakie są Wasze hipotezy?

Tylko mi tu nie dawac zadnych hipotez!!! :D ;)
Wysokosc cisnienia bliska rekordowej? Suchota powietrza?
Od czasow bardzowczesnonarciarskich wiem ( wierze? ), ze bijacy w niebo dym z kominow jest zapowiedzia pieknej, zimowej pogody.
Catz

Autor:  Były user [ 4 lut 2012, o 02:02 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

To znak, że wiszę Ci dychę Jędruś. Inaczej ni mo prawa być!

Autor:  Kurczak [ 4 lut 2012, o 09:09 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Ze studzienką kanalizacyjną prosta sprawa. Sytuacja analogiczna do jeziora w zimny dzień/noc. Tam też woda paruje choć temperatura i wody i powietrza jest dodatnia. Ważne tylko, żeby temperatura wody była znacznie wyższa od powietrza. Tu jest tak samo. Kanaliza jest głęboko w ziemi i zawsze poniżej zamarzania gruntu. Jest w niej trochę wilgoci nawet jak nie pada. Różnica temperatur wewnątrz rury i na wysokosci gruntu powoduje parowanie :)
Podobnie jest z rurą wydechową. Zwłaszcza auta zasilane gazem razem ze spalinami wydalają dużo wilgoci. Często zwłaszcza przy długim przewodzie kominowym widać, że wylot komina w domach ogrzewanych gazem jest oszroniony. Tak jest np. u mojego sąsiada. U mnie nie, bo komin jest krótki i spaliny i wilgoć nie zdążą wystygnąć ....
Im zimniej na dworzu tym więcej bucha pary z komina......
Podobnie jak z Twoich ust :lol:

Autor:  JasiekN [ 4 lut 2012, o 10:32 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Kurczak napisał(a):
Im zimniej na dworzu tym więcej bucha pary z komina......


Na polu, Kurczaczku, na polu :D :D :D :D

Autor:  Kurczak [ 4 lut 2012, o 12:11 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Może być na polu. Tak mówią tam skąd pochodzi mła Żon :D :lol: :D

Autor:  Sąsiad [ 4 lut 2012, o 13:05 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Kurczak napisał(a):
Może być na polu. Tak mówią tam skąd pochodzi mła Żon :D :lol: :D

Jeżeli masz na myśli Małopolskę, to poprawnie jest "napolu" z akcentem na "na"

Autor:  Kurczak [ 4 lut 2012, o 13:38 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Mam na myśli konkretnie Zator i Oświęcim :)

Nie będe pisał "napolu" bo tak się mówi , a nie pisze i zaraz ktoś mnie "PAC-nie" :D

Autor:  Viking [ 5 lut 2012, o 01:14 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Andrzej, jak Ci dymi ten koksownik to go zalej wodą i wywieź na działkę.

A na poważnie, to może ktoś ma podobny porządny koksownik na zbyciu?
Model a'la PKP, ZOMO, LWP albo inne porządne firmy państowe.
Te z Allegro są jakieś tandetne.. ;)

Autor:  Stara Zientara [ 5 lut 2012, o 02:56 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Koksownik to pracownik koksowni, jak hutnik, elektryk czy górnik.

Ten koszyk z koksem nazywa się koksiak. :)

Autor:  mariaciuncia [ 5 lut 2012, o 08:22 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Stara Zientara napisał(a):
Koksownik to pracownik koksowni, jak hutnik, elektryk czy górnik.

Ten koszyk z koksem nazywa się koksiak. :)


A trociniak to pracownik trociniarni :D

Autor:  robhosailor [ 5 lut 2012, o 09:50 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

:roll: A koksiarz to kto??? :roll:

:lol:

Autor:  Margrabi [ 5 lut 2012, o 20:45 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

robhosailor napisał(a):
A koksiarz to kto???
"Koksiarz" to staromodnie i nienowocześnie...
Teraz się mówi "koksu" :lol: :lol:

Autor:  JasiekN [ 5 lut 2012, o 21:12 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Kuracent napisał(a):
Tak jak Jasiowi z wszystko z seksem.



Mnie???? Owszem, też, ale parę innych zainteresowań też jeszcze mam...

No, po analizie, masz rację.

Czemuś trzeba przyznać prymat!

Autor:  Cypis [ 7 lut 2012, o 01:46 ]
Tytuł:  Re: Dlaczego dymi się potwornie z koksownika na pl. Zawiszy?

Kuracent napisał(a):
Czy ma to związek z wiatrem? Wilgotnością powietrza? Bliską rekordu zimna temperaturą? Punktem rosy czy też temperaturą punktu rosy (cokolwiek to by nie oznaczało)?

Umieram z ciekawości. Jakie są Wasze hipotezy?
Drogi Kuracencie!

Dym jest jednym z regulaminowych sygnałów wzywania pomocy! Dziwne to i wyjątkowo zaskakujące, że akurat Ty, specjalista od regulaminów, masz jakiekolwiek wątpliwości w powyższej kwestii?

Ten konkretny opisany przez Ciebie sygnał uruchomiony został przez zmarzniętych pasażerów po tzw. zatrzymaniu wywołanym awarią tramwaju typu 13N.

Redakcja Przyjaciółki.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/