Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 8 maja 2024, o 13:20




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 lip 2015, o 10:29 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2240
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 680
Uprawnienia żeglarskie: mam
Yigael napisał(a):
Chcesz powiedzieć, że nie spotkałeś się z proekologiczną propagandą ratowania lasów deszczowych? Poważnie? Toć już nawet nie tylko we wszystkich językach ale i filmy przyrodnicze kręcili dla rozgłosu...

Kojarzę kojarzę, spokojnie ;-) Kojarzę też ekoterrorystów z Greenpeace, którzy przynoszą więcej szkód tej organizacji, niż korzyści, ale to temat na inną dyskusje.

Oftop, widzę, że coś Ci się BBcode sypie - jakiś problem masz?

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
noone napisał(a):
Yigael napisał(a):
Chcesz powiedzieć, że nie spotkałeś się z proekologiczną propagandą ratowania lasów deszczowych? Poważnie? Toć już nawet nie tylko we wszystkich językach ale i filmy przyrodnicze kręcili dla rozgłosu...

Kojarzę kojarzę, spokojnie ;-) Kojarzę też ekoterrorystów z Greenpeace, którzy przynoszą więcej szkód tej organizacji, niż korzyści, ale to temat na inną dyskusje.

Oftop, widzę, że coś Ci się BBcode sypie - jakiś problem masz?


Greenpeace postanowił działać metodami korporacynego i państwowego wroga i sam się ustawił w jednej lidze z różnymi nieciekawymi typami - są gorsze ekoterrorystyczne ścierwa i biznesy - PETA, OTOP...

A BBcode to moja własna głupota i niedbalstwo, już poprawiłem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Yigael napisał(a):
Załączyłem powyższy link... Jeśli Spojrzysz Skipciu, to zarówno na górze strony jak i nad każdym artykułem - czyli typową wątpliwością sceptyków klimatycznych i odpowiedzią na nią - zobaczysz rządek flag... w tym polską... Naciśnij na którąś z nich, na przykład polską i zobacz co się stanie...
A dziękuję, nie zauważyłem. Już sobie czytam :)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Yigael napisał(a):
PS. Ja nigdzie nie napisałem, że jesteś matołem, ani tego nie sugerowałem...
To moja licentia poetica.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 16:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Jasne. To co my robimy systemowi ekologicznemu ziemi to w sumie nic nie znaczy. Ot, taka pchła na psie. Więc nie ma się czym przejmować, a ekolodzy to oszołomy, bo walnie jeden, drugi wulkan i wyjdzie na jedno, więc co się mamy powstrzymywać z zanieczyszczaniem skoro wulkan i tak to zrobi? Więc jadziem, z przysłowiowym koksem....

Polecam tą lekturę:
https://en.wikipedia.org/wiki/Collapse: ... or_Succeed

Albo zapoznanie się co się stało (w ekologicznym ujęciu) z taką na przykład Wyspą Wielkanocną. Bo tak jak Wyspa Wielkanocna była baaardzo długo odizolowana od świata i doprowadziła do nieodwracalnej katastrofy ekologicznej, tak nasza planetka jest sama jak palec w kosmosie, i jak dalej będziemy ją męczyć tak jak męczymy, to zostało nam z 1000 lat a potem mad max.... :(

I nie, nie jestem oszołomem, tylko mi żal jak widzę za oknem to co widzę...



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 2: Były user, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13724
Podziękował : 10198
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Zadam kila pytań:
Ilu z dyskutantów jeździ pojazdem które pali mniej niż 5-6l benzyny na 100km i jest z drugiej /trzeciej eko-ręki?
Czy ktoś z Was ma (na miasto) "maluszka" lub podobne autko miejskie? **
Czy ktoś z Was bierze sąsiada co rano do pracy, aby zaoszczędzić ( JEDNO miejsce i nieco CO2) w czteroosobowym smoku.
Czy ktoś z Was zainstalował sam* lampy dzienne diodowe? skoro "bezpieka" chce świateł, a one żrą paliwo.
Czy ktoś z posiadaczy jachtów, zorganizował ekologiczny hol na mazury zamiast pojedynczo wlec łódkę wodą (lub lądem trajlerem)?

Może zacznijmy od siebie.

MJS

* nie mówię o kupnie kolejnego nowego auta które to ma.
** wiem: jeden ma Smarta.

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 17:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian Strzelecki napisał(a):
Zadam kila pytań:
Ilu z dyskutantów jeździ pojazdem które pali mniej niż 5-6l benzyny na 100km i jest z drugiej /trzeciej eko-ręki?


Tak, mam. Pali 4.5 l na setkę. Oleju.
Kupiony z czwartej ręki...

Marian Strzelecki napisał(a):
Czy ktoś z Was ma (na miasto) "maluszka" lub podobne autko miejskie? **

Nie mam, biorąc pod uwagę powyższe nie potrzebuję, bo:
Primo - żaden z nich nie pali mniej niż mój
Secundo - nie jeżdzę po mieście...
Marian Strzelecki napisał(a):
Czy ktoś z Was bierze sąsiada co rano do pracy, aby zaoszczędzić ( JEDNO miejsce i nieco CO2) w czteroosobowym smoku.


Nie. Nie jeżdżę codziennie, bo pracuję w domu. Ile punktów za to?
Marian Strzelecki napisał(a):
Czy ktoś z Was zainstalował sam* lampy dzienne diodowe? skoro "bezpieka" chce świateł, a one żrą paliwo.

Hihi, nie jeżdzę codziennie (patrz wyżej) i nie używam ŻADNYCH świateł dziennych. Ot, takie przepisy w tym dzikim kraju..
Marian Strzelecki napisał(a):
Czy ktoś z posiadaczy jachtów, zorganizował ekologiczny hol na mazury zamiast pojedynczo wlec łódkę wodą (lub lądem trajlerem)?

Nawet ekologiczniej, nie mam łódki na Mazurach. A ta co mam, przebyła ostatnio 450 mil z Majorki do Gibraltaru nie używając silnika poza manewrami portowymi (godzina na Majorce, dwie na Gibraltarze). Żagle nie produkują żadnych zanieczyszczeń.
Marian Strzelecki napisał(a):
Może zacznijmy od siebie.

Zaczęłam. ICMPTZ?
Marian Strzelecki napisał(a):
MJS

* nie mówię o kupnie kolejnego nowego auta które to ma.
** wiem: jeden ma Smarta.


Nie kupiłam. Nie muszę używać świateł w ciagu dnia. W ciagu nocy, zasadniczo, w mieście też nie musiałabym (serio, obowiązek używania światel wg Highway code istnieje TYLKO, gdy odległość pomiędzy latarniami wynosi więcej niż 183 m - czyli 200 jardów).

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 18:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Samochody to tylko jeden z elementów, i to stosunkowo nie tak duży. Są też ludzie którzy niewiele samochodami jeżdżą.
O wiele istotniejsze jest (w naszej strefie klimatycznej) ogrzewanie i izolacja mieszkań, szkół, zakładów pracy, etc.

Mój dom ogrzewany jest drewnem pozyskiwanym z odnawialnych lasów (tylko zdrowy buk), jest dobrze zaizolowany, a jak BOŚ w końcu ruszy 4 litery i w końcu rozparzy wniosek to może do końca roku zainstaluję 10kw fotowoltaiki. Samochód mamy jeden, i jeździmy do miasta 3 razy w tygodniu, codziennie nie trzeba. Dzieci jeżdżą autobusem, da się.

Ale nie jestem grin-fajterem, tylko staram się być świadomy tego co się wokół dzieje.
Troszkę tak jak to mawiał Marszałek, że kto za młodu socjalistą nie był, za młodu dość aktywnie działałem w takim czymś co się nazywało "Wolę Być" - prekursor grup ekologicznych na przełomie lat 80-90, głównie dlatego że na własne oczy i płuca doświadczyłem zanieczyszczeń Kotliny Jeleniogórskiej i okolic. Zobaczyłem, i coś mnię tam tknęło. Taki miętki jestem... ;)



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 3: M@rek, Marian Strzelecki, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 18:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Buberku, ja tylko odpowiedziałam Marianowi...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 18:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13724
Podziękował : 10198
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Moniia napisał(a):
Buberku, ja tylko odpowiedziałam Marianowi...

I to Wam się chwali... :kiss:

Ja mam "smoka" (1600ccm) na gaz (pomimo, że nie wolno powietrznych gazować - bo nie)
i diody "od zawsze" jeszcze z przed nakazów.
Na Mazury; zwykle pływałem na żaglach ;)
Wiecie jak pięknie i cicho jest na Narwi, jak już "chołota" przepłynie?

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 18:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 paź 2011, o 19:00
Posty: 5018
Podziękował : 4186
Otrzymał podziękowań: 1876
Uprawnienia żeglarskie: ...
Marian Strzelecki napisał(a):
** wiem: jeden ma Smarta.


Lepiej. Nie ma, a wypożycza kilometr od chałupy - tylko wtedy kiedy potrzebuje.



Za ten post autor Były user otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 18:59 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8030
Podziękował : 1872
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Buber napisał(a):
Mój dom ogrzewany jest drewnem pozyskiwanym z odnawialnych lasów (tylko zdrowy buk)...
Ale nie jestem grin-fajterem, tylko staram się być świadomy tego co się wokół dzieje. ;)

Jak już mamy zejść na poziom zielonej filozofiji to zważ że powinieneś zostawić to drewno w lesie (przyrodzie posłuży i siem węgiel akumuluje) a opalać gazem czy ropą; bo spalanie drewna zanieczyszczenia emituje :-P
Są bowiem istotniejsze sprawy niż CO2, które akurat ani trucizną nie jest, ani też - wbrew wrzaskom - planecie czy klimatowi nie zagraża. Natomiast jest 'medialne'.

A ja za was wszystkich wyżej piszących zaakumuluję te wasze CO2 - na ugorowanej ziemi, w lesie, a drzewek i dosadziłem onegdaj - czujcie się rozgrzeszeni z emisji, a co, naści! :rotfl:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: gumczis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13724
Podziękował : 10198
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Pasuje zarówno tu jak i do wątku o Korwinie:
https://www.youtube.com/watch?v=ka_zuK4xFww#t=18
MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 lip 2015, o 21:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Ryś napisał(a):
Buber napisał(a):
Mój dom ogrzewany jest drewnem pozyskiwanym z odnawialnych lasów (tylko zdrowy buk)...
Ale nie jestem grin-fajterem, tylko staram się być świadomy tego co się wokół dzieje. ;)

Jak już mamy zejść na poziom zielonej filozofiji to zważ że powinieneś zostawić to drewno w lesie (przyrodzie posłuży i siem węgiel akumuluje) a opalać gazem czy ropą; bo spalanie drewna zanieczyszczenia emituje :-P

I dlatego też (jak napisałem wyżej) będę zakładał 10kW fotowoltaiki, która powinna zapewnić 80% moich potrzeb prądowych, łącznie z ogrzewaniem elektrycznym. Może w najzimniejsze dni dopalimy kominkiem, ale to tyle.

Swoją drogą polecam - do końca 2015 roku nasze państwo dopłaca 40% do takiej inwestycji..... :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2015, o 05:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Yigael napisał(a):
Alterus napisał(a):
Nie skomentowałeś.


Skomentowałem, trzykroć poinformowałem, że twoje wątpliwości są standardowe dla denialistów, wielokrotnie obalone i załączyłem stosowne opracowania obalające twe wątpliwości zaopatrzone w bogaty materiał źródłowy. Tak uważam, że na tym polega dyskusja.(...)
Nie, nie na tym. To było uchylenie się od dyskusji. To tak, jakbym na Twoje pytanie "czy Bóg istnieje" dał Ci linka do Biblii i powiedział: przeczytaj, tam znajdziesz odpowiedź na wszystkie pytania. :-)
Cytuj:
Po drugie Alterusie i Skipciu - napisałem wam, że wasze wątpliwości i pytania są tak typowe, że zostały obalone tysiące razy, skatalogowane, opisane w punktach...
Bo widzisz te pytania są tak stare i typowe, że odpowiedzi na nie przetłumaczono na wiele języków... Na skepticalscience uzyskasz je po angielsku, czesku

Jak to miło, że ktoś, zapewne całkowicie bezinteresownie, zadał sobie tyle trudu aby objaśnić ludzkości w prosty a przystępny sposób, katalogując i opisując w punktach, jak to naprawdę jest z tym ociepleniem. I dlaczego to "naprawdę" zdecydowanie jest po stronie tych, którzy snują tak katastroficzne wizje wpływu ludzkości na klimat, że normalny człowiek trzęsie się podczas nalewania benzyny do baku, a szufelka wypada mu z dłoni przy podkładaniu węgla do pieca... :-D
Ale może zacznę od tego, że do kwestii wpływu człowieka na klimat, ściślej (bo że JAKIŚ jest, zrozumiałe) - wizji dość apokaliptycznej przyszłości czekającej nas niechybnie jeśli nie odrzucimy natychmiast paliw kopalnych, podchodzę ostrożnie. Z dwóch powodów.

Pierwszym jest świadomość jak bardzo to złożona sprawa i jak wiele czynników, a także wzajemnych oddziaływań tych czynników na siebie, może mieć wpływ na klimat, co musi przekładać się na nieuniknione błędy w tworzeniu modeli i wynikających stąd scenariuszy przyszłości. Tu nie ma nic w rodzaju 2+2=4, a stopień złożoności zagadnienia znacznie przewyższa np. prognozowanie pogody, co chyba zrozumiałe. Jaka jest sprawdzalność prognoz w ogóle i jaka w zależności od zakreślonego horyzontu czasowego, każdy chyba wie. Jeśli nie wie, to podpowiem - im dłuższy okres, tym większy margines błędu, do niesprawdzalności włącznie.

Drugim powodem jest trudność w dotarciu do rzetelnych i bezstronnych źródeł. Skepticalscience znam, jest też jakiś jego polski klon (Nauka o klimacie dla sceptycznych) i w ogóle materiału nie brakuje.
Niestety, sprawa klimatu jest przedmiotem walki na świecie, stoją za tym rozbieżne interesy, olbrzymie pieniądze, więc naiwnością byłoby oczekiwać obiektywizmu. I rzeczywiście, trudno o nim mówić. Nie mam tu nawet na myśli jakichś ordynarnych fałszerstw, ale raczej przekłamania w formie niedopowiedzeń, przemilczeń, pomniejszania co nie pasuje a powiększania tego co potwierdza, tego typu rzeczy. Ot, manipulacyjki mające wykazać, że nasze piękniejsze, sposoby naświetlania kwestii jak w wypowiedzi Bubera z jego pierwszego postu w tym wątku. ;-) Tak polecana przez Ciebie strona również budzi szereg wątpliwości, szczególnie jeśli weźmiesz pod uwagę, że jej założyciel i prowadzący jest zdeklarowanym zwolennikiem jednej (zgadnij której?) wersji. Polecam uważne zapoznanie się z wnioskami jakie formułuje się na podstawie dokonanego przez niego dość słynnego zestawienia (2013) 12 000 prac naukowych, publikowanych w poważnych czasopismach naukowych. Zwróć uwagę na wyłaniającą się tendencyjność, która daje do myślenia...

Mniejsza jednak o taką czy inną stronę. Problem ze zwolennikami i przeciwnikami działań zmierzających do redukcji emisji antropogenicznego CO2, bo do takiego wymiaru obecnie cały antagonizm można ściągnąć, nie polega na tym, że rację mają jedni albo drudzy, tylko na tym, że jednoznacznie nie da się tego rozstrzygnąć. Co najwyżej możemy mówić o większym czy mniejszym prawdopodobieństwie wpływu tego czy owego, zaistnienia takiego czy innego scenariusza wydarzeń. Daleko stąd do pewności i stąd bierze się mój główny zarzut wobec "zwolenników", który dotyczy przedstawiania tego co możliwe jako tego, co być musi.

Sceptycyzm jest tu mile widziany, a pośpiech niepotrzebny. Szczególnie nie leży w interesie Polski, którą wprowadzane limity na CO2 uderzają o wiele mocniej niż kraje bardziej rozwinięte i zmniejszają znacznie naszą gospodarczą dynamikę, konkurencyjność, powodując wzrost kosztów. Przypomnę, że naszym najtańszym źródłem energii jest węgiel, a w czasie kiedy zachód korzystał z niego bez ograniczeń budując swoją dzisiejszą pozycję, my byliśmy skrępowani gospodarką socjalistyczną, co raczej rozwojowi nie służyło...

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowania - 2: Marian Strzelecki, skipbulba
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2015, o 09:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 12965
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2918
Otrzymał podziękowań: 2591
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Mój piesek robi tylko malutką kupkę i to na pewno nie jest wina mojego pieska, że wszystkie trawniki są zasrane.
:rotfl:

PS. kiedyś też były zasrane, a pieska nie miałem.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2015, o 11:19 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Marian Strzelecki napisał(a):
Zadam kila pytań:
Ilu z dyskutantów jeździ pojazdem które pali mniej niż 5-6l benzyny na 100km i jest z drugiej /trzeciej eko-ręki?
Czy ktoś z Was ma (na miasto) "maluszka" lub podobne autko miejskie? **
Czy ktoś z Was bierze sąsiada co rano do pracy, aby zaoszczędzić ( JEDNO miejsce i nieco CO2) w czteroosobowym smoku.
Czy ktoś z Was zainstalował sam* lampy dzienne diodowe? skoro "bezpieka" chce świateł, a one żrą paliwo.
Czy ktoś z posiadaczy jachtów, zorganizował ekologiczny hol na mazury zamiast pojedynczo wlec łódkę wodą (lub lądem trajlerem)?
Może zacznijmy od siebie.
MJS


- Jeżdzę rowerem chociaż mam i samochód i prawo jazdy.
Specjalnie przeprowadziłem się do mniejszego miasteczka żeby wszędzie było blisko.
Co prawda nie ze względu na ekologię ale i tak na jedno wychodzi.
- Rower mam jednoosobowy, niestety.
- Całe oświetlenie w domu i na jachcie mam diodowe.
- Utkę mam w Szczecinie więc jakby na miejscu, nie trzeba transportować.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Moniia napisał(a):
Żagle nie produkują żadnych zanieczyszczeń.


Żagle nie ale już produkcja żagli a i owszem.
I to sporo.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2015, o 14:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Cine, ale moje żagle mają xx lat... Albo i więcej ;)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 lip 2015, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 gru 2014, o 22:26
Posty: 256
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 548
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Alterus napisał(a):
Sceptycyzm jest tu mile widziany, a pośpiech niepotrzebny. Szczególnie nie leży w interesie Polski, którą wprowadzane limity na CO2 uderzają o wiele mocniej niż kraje bardziej rozwinięte i zmniejszają znacznie naszą gospodarczą dynamikę, konkurencyjność, powodując wzrost kosztów. Przypomnę, że naszym najtańszym źródłem energii jest węgiel, a w czasie kiedy zachód korzystał z niego bez ograniczeń budując swoją dzisiejszą pozycję, my byliśmy skrępowani gospodarką socjalistyczną, co raczej rozwojowi nie służyło...


Czyli pisząc prościej - po nas choćby potop, a skoro jasiek zza płota ma, to ja też muszem, i w dupie mam co wieś na to powie i czy ryby w stawie zdechnom.

I drugie czyli - czyli jednak CO2 jest złe, i jednak je produkujemy, ale żeby lepiej nam się zasypiało co wieczór, to "nie wiemy na pewno ile produkujemy, to pewnie jest lepiej niż gorzej, więc nie ma się co martwić". Tylko że alternatywa różowa nie jest, tzn, a co jeżeli rzeczywiście w poważnym stopniu zniszczyliśmy już środowisko i naprawa jego będzie kosztowna i długa? "a, to nie nasz problem, niech się nasze dzieci martwią, my póki co musimy mieć jak niemcy, każdy po volkswagenie, więc trzeba jechać z koksem (i węglem) i się na przyszłość nie oglądać".

W budżecie swojego domu tak byś nie zrobił. Znaczy, nie mając pewności co do jutra i przyszłości finansowej swoich dzieci, pójdziesz bawić się do kasyna, albo wydasz wszystko na czartery łódek 50 stopowych? Jeżeli jesteś choć troszkę odpowiedzialny, to jednak nie.

Problem polega (jak zwykle) w ludzkiej mentalności. Powołujesz się na Niemców co palili wungiel a teraz innym nie pozwalają. No to zbadaj sprawę jak pięknie wygląda środowisko naturalne w Chinach i jego najbliższe perspektywy - bo Chińczycy tak samo mówią. "ja też chcę ajfona i volkswagena". Tylko że realizacja tegoż pomysłu w tempie jakim oni to realizują spowoduje że niedługo będą się martwić skąd wziąć kilo ryżu, a nie ajfona....

Ale nie ma sprawy, może i przesadzam, ale tak to widzę. Chyba jednak jako planety nie stać nas na obstawianie scenariusza najbardziej optymistycznego.
W ulubionym kraju Monii mówią "hope for the best, plan for the worst". Nie bez powodu....



Za ten post autor Buber otrzymał podziękowania - 2: Były user, Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 07:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Buber napisał(a):
Alterus napisał(a):
Sceptycyzm jest tu mile widziany, a pośpiech niepotrzebny. Szczególnie nie leży w interesie Polski, którą wprowadzane limity na CO2 uderzają o wiele mocniej niż kraje bardziej rozwinięte i zmniejszają znacznie naszą gospodarczą dynamikę, konkurencyjność, powodując wzrost kosztów. Przypomnę, że naszym najtańszym źródłem energii jest węgiel, a w czasie kiedy zachód korzystał z niego bez ograniczeń budując swoją dzisiejszą pozycję, my byliśmy skrępowani gospodarką socjalistyczną, co raczej rozwojowi nie służyło...


Czyli pisząc prościej - po nas choćby potop, a skoro jasiek zza płota ma, to ja też muszem,
Widzisz, Buber, z uproszczeniami jest tak, że można je stosować do pewnej granicy. Dalej stają się karykaturą, a jeszcze dalej - niedorzecznością. :-D
A prościej - dokonałeś nadinterpretacji, a na dodatek używasz porównań które nijak mają się do tego, co napisałem, co najwyżej korespondują z wnioskami jakie wyciągnąłeś dzięki swoim uproszczeniom.
Cytuj:
i w dupie mam co wieś na to powie i czy ryby w stawie zdechnom.
A skąd wiesz, że zdechną? Owszem, latają po wsi odmieńce, co tym straszą, ale ja, Buber, pamiętam ich jak wcześniej już różnościami tak samo straszyli. Nie uwierzysz, ale się nie sprawdziło... :-D
Co do wsi - powiedz mi, Buber, co takiego mówi wieś, a najważniejsze, co robią najwięksi gospodarze z tej wsi. I powiedz mi jeszcze jak się ma do tych wszystkich gospodarstw nasze. Jak mi już odpowiesz, to złapiemy za motyki i ruszymy w stronę słońca.
Cytuj:
czyli jednak CO2 jest złe, i jednak je produkujemy,
Zupełnie nie tak. CO2 nie jest "złe", to naturalny i konieczny składnik naszej atmosfery. Owszem, odpowiadamy za jego mały procencik, nie wiemy jednak czy ten procencik ma istotny wpływ na Ziemię. Dlatego warto ten wpływ monitorować. Jak i wiele innych wpływów.
Cytuj:
Tylko że alternatywa różowa nie jest,
Alternatywa czego? Zwróć uwagę, że nie mówisz o alternatywie czegoś, co jest, a alternatywie tego, co niektórym się wydaje, że jest, a właściwie, że może być. O mniemanologii słyszałeś..?
Cytuj:
a co jeżeli rzeczywiście w poważnym stopniu zniszczyliśmy już środowisko i naprawa jego będzie kosztowna i długa?
To będziemy długo i nie szczędząc kosztów naprawiać. Zagrożenie o którym mówimy nie jest pewne, a hipotetyczne. Gdybyśmy jako gatunek próbowali zapobiec wszystkim hipotetycznym zagrożeniom, kosztem zagrożeń realnych oraz potrzeb, wkrótce zamieszkalibyśmy z powrotem w jaskiniach. Dokonujemy wyborów które zawsze obarczone są ryzykiem. Sorry, takie jest życie.
Cytuj:
W ulubionym kraju Monii mówią "hope for the best, plan for the worst". Nie bez powodu....

W moim ulubionym kraju mówią: "Znaj proporcją, mocium panie". Też nie bez powodu. ;-)

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 08:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Alterus napisał(a):
(...)Alternatywa czego? Zwróć uwagę, że nie mówisz o alternatywie czegoś, co jest, a alternatywie tego, co niektórym się wydaje, że jest, a właściwie, że może być. O mniemanologii słyszałeś..?(...)


Hm, po raz kolejny, Alterusie, powtarzasz swoje powątpiewanie w modelowanie klimatu.

Nie wiem, czy jesteś świadom, że modele te zostały sprawdzone wielokrotnie. Poprzez modelowanie klimatu w latach ubiegłych - modelowano z datą wyjściową powiedzmy 1900 i potem sprawdzano, jak dane wygenerowane z modelu mają się do tego, co rzeczywiście miało miejsce.

Poza tym, te modele są od pewnego czasu. I w tym czasie jakoś zgadzają się z rzeczywistością. To jak, nadal twierdzisz, że mniemanologia?
Jeśli tak, to poczytaj:

https://www.skepticalscience.com/arg_modele-klimatyczne.htm

(Specjalnie dla Ciebie i innych anglofobów podlinkowałam wersję polskojęzyczną, anglojęzyczna jest tutaj jakbyś chciał spróbować - wersja podstawowa i bardziej zaawansowana https://www.skepticalscience.com/link_to_us.php?Argument0=15 )

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 08:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Alterus napisał(a):
Buber napisał(a):
W ulubionym kraju Monii mówią "hope for the best, plan for the worst". Nie bez powodu....

W moim ulubionym kraju mówią: "Znaj proporcją, mocium panie". Też nie bez powodu. ;-)

Mówią w tym kraju jeszcze częściej "Że i przed szkodą i po szkodzie - głupi".
I jak najbardziej - istnieją po temu powody. :-?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...



Za ten post autor Jaromir otrzymał podziękowania - 3: Były user, Moniia, zbigandrew
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Jaromir napisał(a):
Mówią w tym kraju jeszcze częściej "Że i przed szkodą i po szkodzie - głupi".
A mówią to przed szkodą? ;-)
Zanim zaczniemy się na dobre przerzucać mądrymi powiedzeniami, warto zwrócić uwagę na taki drobiazg, że tylko wtedy powiedzenie jest mądre, kiedy pasuje do sytuacji. Kiedy nie pasuje, to jest... tego... mądre inaczej. :-D

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 11:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Alterus napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Mówią w tym kraju jeszcze częściej "Że i przed szkodą i po szkodzie - głupi".
A mówią to przed szkodą? ;-)
Zanim zaczniemy się na dobre przerzucać mądrymi powiedzeniami, warto zwrócić uwagę na taki drobiazg, że tylko wtedy powiedzenie jest mądre, kiedy pasuje do sytuacji. Kiedy nie pasuje, to jest... tego... mądre inaczej. :-D


No tak, łatwiej podyskutować o powiedzeniach, niż o faktach. Zwłaszcza, jak te są niewygodne dla postawionej tezy...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13724
Podziękował : 10198
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Moniu : od kilku lat zacząłem "symulować" osiągi jachtów (w kilku niekomercyjnych programach)
Wnioski mam takie:
Nie da się (na ich podstawie) przewidzieć nic konkretnego, jedne symulacje znoszą drugie, a wszystkie biorą pod uwagę niepełne dane i przy granicznych danych się sypią podając ewidentne bzdury.
Czy zapewnisz mnie, że z symulacjami pogody opss... klimatu nie mamy podobnych sytuacji?

MJS

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian, spróbuj testować istniejące jachty, w dobrych programach (a tu niestety dużo zależy od klasy programu - i co do narzędzi do takiej symulacji wątpię, aby niekomercyjny program miał jakies wyjątkowo dobre...). Jak dojdziesz do rozbieżności, to wtedy pogadamy.

Bo modele klimatyczne sprawdzają się od 30 lat, z rzeczywistością. A testowano je także symulując zmiany od 1900 i porównując wyniki symulacji z rzeczywistymi danymi. Też jakoś się sprawdzały.

Naprawdę, Marianie, to, że kalkulator za 10 złotych nie może policzyć czegoś, to nie oznacza jeszcze, że komputer za 100 mln tego nie policzy. A właśnie takie porównanie robisz, przytaczając ten przykład.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowania - 3: Były user, M@rek, Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 12:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13724
Podziękował : 10198
Otrzymał podziękowań: 2416
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Nie Moniu
nie takie porównania:
Porównuję to co znam: nie dyskutuję o programach których nie znam.
I dalej twierdzę, że kalkulator nie był używany do produkcji kopuły św. Piotra przez pewnego Michała.
...a także myślę, że jacht któremu tak wierzysz nie był liczony (na komputerze za 10 mil) , a
od lat sprawdza się lepiej niż te współcześnie niedoliczone.

MJS

ps
Są dwa rodzaje programów symulujących jachty:
1/ oparty na stanie istniejącym techniki.
2/ Oparty o teoretyczne (obliczeniowe) symulacje opływów.

Z tego co wiem nie ma innych. (może są "uwspólnione" -te za 100tyś)
Dlatego zawsze po : robi się model i potem prototyp.


Podobnie jest z symulowaniem wszystkiego.
Zrób mi prototyp Ziemii :rotfl:

Programy obliczają tylko to co do nich włożymy, a kalkulator rzadko się myli, - częściej robi to obsługa. ;)

_________________
Po 15 latach (na forum) przestałem być VIP-em. za co? i po co?

"Jeszcze nigdy tak wielu nie oddało tak wiele wolności, tak łatwo"-Churchil.

Kłania się orłel... hukslej.

[size=70]Zapraszam na fejsa:"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
i "Marian Strzelecki"



Za ten post autor Marian Strzelecki otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Moniia napisał(a):
No tak, łatwiej podyskutować o powiedzeniach, niż o faktach. Zwłaszcza, jak te są niewygodne dla postawionej tezy...
Skąd. :-D Przegapiłem Twój post, a mam też inne zajęcia...
Cytuj:
Hm, po raz kolejny, Alterusie, powtarzasz swoje powątpiewanie w modelowanie klimatu.
Nie powątpiewam w modelowanie klimatu. ;-) Powątpiewam w dokładność prognoz, a jeszcze bardziej w efekt końcowy, czyli budowanie obrazu rzeczywistości za kilkadziesiąt lat i przedstawianie go jako jedyny prawdziwy. Powątpiewa też duża część środowiska naukowego. Jak duża, można zorientować się choćby analizując zestawienie Johna Cooka, co sugerowałem Yigaelowi.

Cytuj:
Nie wiem, czy jesteś świadom, że modele te zostały sprawdzone wielokrotnie. Poprzez modelowanie klimatu w latach ubiegłych - modelowano z datą wyjściową powiedzmy 1900 i potem sprawdzano, jak dane wygenerowane z modelu mają się do tego, co rzeczywiście miało miejsce.
Jestem, Moniiu, świadom. Ale jestem także świadom wad tej metody, bo każda ma jakieś wady, o czym niżej.
Cytuj:

Poza tym, te modele są od pewnego czasu. I w tym czasie jakoś zgadzają się z rzeczywistością.
No, jakoś się zgadzają...Tyle, że z przeszłą. Jeśli popatrzysz na wykresy, bez trudu zauważysz, że wyniki otrzymane dzięki modelom, z tymi rzeczywistymi zgadzają się z grubsza, dość dobrze (a nawet zadowalająco) oddając tylko trend. Wprawdzie to dużo i wystarczające do obrazowania przeszłości, ale przy próbie zastosowania tej metody do przyszłości rzecz się komplikuje. Już nie dokonujemy sprawdzalnej interpolacji, a niepewnej ekstrapolacji. Tym bardziej niepewnej, że przecież, zgodnie z zapewnieniami klimatycznych modelarzy, doszedł nowy czynnik, nie występujący w dotychczasowych modelach, czyli skokowy wzrost CO2. Nie od rzeczy będzie domniemanie, że ten skokowy wzrost przełożył się automatycznie na inne elementy złożonego układu sterującego atmosferą i nie od rzeczy będzie przyjąć, że przynajmniej część procesów jest nieuchwytna. Dlaczego? Ano tak wielki organizm jakim jest Ziemia wraz ze swoją atmosferą nie reaguje błyskawicznie, potrzeba czasu aby przezwyciężyć bezwładność stosowną do rozmiarów i złożoności zjawisk.
Cytuj:

To jak, nadal twierdzisz, że mniemanologia?
W wystarczająco dużym stopniu, tak.
Cytuj:

(Specjalnie dla Ciebie i innych anglofobów podlinkowałam wersję polskojęzyczną
.:-D Dziękuję. Ale mylisz się - nie jestem żadnym anglofobem, angielski uważam za bardzo ładny język, a jeśli coś budzi mój sprzeciw, to jego (i każdego innego obcego) nadużywanie na polskim forum. Co jest chyba zrozumiałe.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian. Weź linie istniejącego jachtu, wstaw jako dane do symulacji i sprawdź to, co Ci wyjdzie, z empirycznymi danymi z pływania tym jachtem. Tylko nie używaj do tego może bezpłatnego narzędzia, a spróbuj z profesjonalnym.

Powtarzam Ci, to zrobiono z modelami klimatycznymi. Ale oczywiscie, możesz twierdzić, że czarne jest białe. Tylko nie każ innym w to wierzyć.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8653
Lokalizacja: sv Nimrod, Newhaven, UK
Podziękował : 3578
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Alterus napisał(a):
(...) Dziękuję. Ale mylisz się - nie jestem żadnym anglofobem, angielski uważam za bardzo ładny język, a jeśli coś budzi mój sprzeciw, to jego (i każdego innego obcego) nadużywanie na polskim forum. Co jest chyba zrozumiałe.


Nie jest, dla mnie używanie obydwu jest naturalne.

A więc mówisz, że mimo, że model doskonale oddaje trendy (a to ma modelować) to mamy mu nie wierzyć? Interesująca opinia. Bo nagle mu się zmieni? Z jakiego niby powodu?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 lip 2015, o 13:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Moniia napisał(a):
Alterus napisał(a):
(...) Dziękuję. Ale mylisz się - nie jestem żadnym anglofobem, angielski uważam za bardzo ładny język, a jeśli coś budzi mój sprzeciw, to jego (i każdego innego obcego) nadużywanie na polskim forum. Co jest chyba zrozumiałe.


Nie jest, dla mnie używanie obydwu jest naturalne.
Rozumiem, że dla odmiany piszesz po polsku na jakimś forum anglojęzycznym. Albo jeśli używasz do mycia szarego mydła, to uważasz, że wszyscy powinni używać... ;-)
Cytuj:
A więc mówisz, że mimo, że model doskonale oddaje trendy (a to ma modelować) to mamy mu nie wierzyć? Interesująca opinia. Bo nagle mu się zmieni? Z jakiego niby powodu?
Może z tego o którym przed chwilą pisałem..? :roll:

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 718 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 24  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 143 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL