Na SSI Jurka Kulińskiego zrobiła się zadyma:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1899&page=0

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Andrzeju bez urazy, ale głupia ta dyskusja. Jeden robi listę nie wiedzieć po co i na co ona komu, drugi próbuje strachem i terrorem przekonać, że jego "kapitanki" opłynęły globus, ten pierwszy mówi, że nie prawda, bo same powiedziały, że nie spełniły jakiś tam wymogów cyrkumnawigacji, to znów ten drugi twierdzi, że chociaż powiedziały, że nie spełniły to jednak spełniły, a za chwilę zacznie grozić sądem. To nie dyskusja, to chrzanienie przekup w maglu.
Sprawa jest prosta, są ustalone w mądrzejszym świecie zasady "oficjalnego" opłynięcia globusa, a po za kwestia "oficjalnego" opłyniecia, to niech se każdy opływa jak chce. A licytacje tych wyczynowców - rekordowców mało powinny nas obchodzić. Mnie osobiście bardziej interesuje historia Temi niż tych wszystkich "Mantr wielu imion". A jak "oficjalne"opływanie to Gutek i cześć.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

No widzisz? Sam tworzysz jakąś listę a z innych się nabijasz

Nie bardzo rozumiem Lepiarczyka, o ssoooo chodzi? Nie wiedział do przedwczoraj, że Wagner nie pływał sam?! Bez sensu.

Bez sensu jest próba tworzenia "oficjalnej" listy, a stwierdzenie "Uporzadkowanie tej sprawy lezy w interesie nie tylko zeglarzy, ale takze calego polskiego sportu. to bełkot godny przemówień tow. Gierka.

ps. Czy we Francji, NZ, UK, albo w Stanach funkcjonują takie oficjalne listy "samotników"? Jakoś nie mogę wygooglać.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

No jak to Maarku? cała ta dyskusja i pomysł to głęboka tęsknota za klasyfikowaniem i certyfikowaniem rejsów przez stosownie umocowane gremium w granatowych marynarkach ze złotymi guzikami.
Tak jak żeglarz czy sternik bez glejtu PZŻ że spełnia wymogi i kryteria, odbył, zdał i potwierdził więc może się teraz legitymować to dupa nie żeglarz czy sternik i pływać nie ma prawa, tak rejs dookoła globusa, Bałtyku czy Antarktydy bez glejtu PZŻ jest nieważny, się nie odbył i liczyć go nie można!
Toż to rudymentarne rudymentum, że głupi żeglarze /bez PZŻtowskiego certyfikatu Starszego Kierownika Komisji Klasyfikacji Rejsów Dookólnych z Uprawnieniami na Wody Słodkie i Słone /w skrócie SKKKRDzUnWSiS/ się w tej skomplikowanej materii pogubią i nie będą odróżniać klasy wyczynu sportowego w postaci opłynięcia kulki pasatami w dwa lata od opłynięcia jej wokół przylądków pod wiatr w rekordowym czasie.
Pieczęć PZŻ i oficjalny wykaz musi być! Bo inaczej no to jak to tak? Kupi se taki znudzony biznesmen bez patentu (!) zatokowe koromysło bez karty bezpieczeństwa (!) i popłynie bez planu (!) i wsparcia czynników oficjalnych (!) naokoło kulki, wróci i powie opłynąłem świat tu macie tracka i slajdy!!! Tak nie może być!!!

PS A pyskówki siwawego już Pana w nieskazitelnej marynarce z dziewczętami w wieku przedprodukcyjnym kto ma dłuższego... spisa zasług są żenujące cokolwiek, niezależnie od ocen tegoż spisa przez Komisję Klasyfikacji Rejsów i Szanowną Publiczność.

W mojej opinii Marcin nic więcej w tym temacie nie potrzeba dodawać, zgadzam się z Tobą w 100%

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Marku, a jak sie ma sprawa z CapHornowcami ? Sam pisales o "koszernych" i innych przejsciach Z tym ze to sa chyba nasze, polskie kryteria a w temacie oplyniecia swiata zasady sa znane i miedzynarodowe. Mysle ze "rekordy" i "wyczyny" sa powodem nakrecenia sprawy

Marku jedna osoba to nie lista. A Gutka wymieniłem po pierwsze dlatego, że go znam osobiście zawsze warto się pochwalić, nie? po drugie to zajęcie drugiego miejsca w veluxie to wynik, pływanie se dookoła to zabawa

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Macku, nie znam nikogo, kto krytycznie by sie wypowiedzial o tym czego Gutek osiagnal. Nie raz prezentowalem tu swoje poglady na temat rekordow i wyczynow.
Zawsze doceniam to co sie osiagnie w walce z przeciwnikami.

A ja - tak całkiem szczerze i poważnie - najbardziej doceniam ludzi, którzy nie mają przeciwników.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wiesz MArku, nie jestem pewien czy Masz rację. Brak przeciwników może świadczyć o wielu rzeczach, również o kiepskich cechach charakteru.

M@rku nie piszę, że ktoś Gutkowi coś zarzuca

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A znasz takich?

"Pokaż mi swych wrogów, a powiem ci kim jesteś"

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com

Może mu Wikipedia nie działała...

Równie charakterystyczne są inwokacje do PZŻ oraz prośby do władz związku "o przejęcie inicjatywy w celu sporządzenia" połączone z narzekaniem na dotychczasową "bierną postawę PZŻ" w sprawie listy.
Cóż, pan Lepiarczyk sam przyznaje się do swego wychowania w PRL-u... Może po prostu nigdy po wyjeździe nie znalazł czasu i okazji, by przyswoić mniej toporną retorykę? Autor jest zainteresowany swoim miejscem na liście - stąd podejrzenie, że może zabrakło mu po prostu zdolności refleksji nad samym sobą...? A może to już czas, by sobie pan Lepiarczyk gdzieś samotnie pożeglował?

Inna sprawa, że wobec upublicznienia niegroźnego z pozoru panaLepiarczykowego słowotoku, pierdolec nabiera ciężaru i zaczyna zataczać coraz szersze koła. Czego świetnym dowodem są choćby wypowiedzi pana Armińskiego.
Szczerze mówiąc - bardziej od samych wynurzeń autora omawianej wypowiedzi dziwi mnie to, że Jerzy zdecydował się ją u siebie w SSI umieścić...

PS. Prędzej czy później ktoś wredny spyta pana Lepiarczyka o inne kryteria, jakie trzeba spełnić, by zostać umieszczonym na liście "POLSKICH ZEGLARZY KTORZY OPLYNELI....."
PPS. Może ten ktoś nie będzie aż tak wredny, by zapytać czy aby obywatel Kanady, żeglujący z Vancouver do Vancouver jachtem pod kanadyjską banderą na pewno się na listę taką łapie...?

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

a czy kogoś takie zestawienie interesuje?

_________________
pozdrowienia piotr

Wiadomo. Aby rejs był ważny to powinno być złożone sprawozdanie po zakończeniu.
Pewnie nikt z listy (poza Teligą, Jaskułą i Chojnowską) tego nie dokonał to i lista niech zostanie trzynazwiskowa.
Reszta rejsów to jakieś prywatne awanturnictwo

_________________
Zbyszek

Powinna być złożona Karta Rejsu.
§ 20. Każdy rejs pełnomorski należy rozliczyć Kartą Rejsu. Karty Rejsu należy przesłać w ciągu 7 dni od ukończenia rejsu do:
a) organu, który wystawił Listę Załogi,
b) OZŻ organizatora rejsu.
§ 21. Organizator rejsu lub armator jachtu mogą nałożyć na kapitana obowiązek dostarczenia sobie kopii Karty Rejsu.
§ 22. W przypadku rejsów, na które Lista Załogi została wystawiona przez Biuro PZŻ, należy przesłać do Biura PZŻ dodatkowy (drugi) egzemplarz Karty Rejsu.
§ 23. Z rejsów, w których nastąpi wypadek zgłoszony do Warty, należy przesłać dodatkowy egzemplarz Karty Rejsu dla Komisji Ubezpieczeń Jachtów Morskich PZŻ.

W wyjątkowo pechowym przypadku trzeba było złożyć SZEŚĆ egzemplarzy Karty Rejsu.


Na szczęście minęło i pomimo starań PZŻ już nie wróci.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Zwymienionych przez Ciebie jedynie Teliga plynal prywatnie i za swoje Pozostali za spoleczne z blogoslawienstwem "czynnikow" z PZPR wlacznie

Dyskusja na SSI jeszcze mocniej umacnia moje przekonanie do tego, że wszelka tytułomania, klasyfikowanie, dzielenie jest OKDR

Kliknąłem Przedmówcy POMÓGŁ.
Jest jeden sens zestawiania różnych list: archiwizacja dla potomnych. Ale to właśnie wyklucza klasyfikowanie, wartościowanie, tytułowanie...
A występy Pana Andrzeja Armińskiego pokazują, że klasyfikowanie, wartościowanie, tytułowanie może "zatruć" nawet tylko pośrednio zainteresowanych i to wbrew bezpośrednio zainteresowanym.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Colonelu, a kolejne wystąpienia pomysłodawcy co pokazują? Opłynął kółko sposobem i trasą /jak sam powiedział/ turystycznymi. Niemniej wobec nieruchawości czynników oficjalnych i wielkiego zapotrzebowania większości polskich żeglarzy /wyrażanego w prasie? telewizji? w kanadyjskich marinach?/ poczuł się na siłach sporządzić listę, której pierwszą pozycją udowodnił, że historię polskiego żeglarstwa zna raczej słabo by być oględnym i egzaminu przed tak wspominanymi czynnikami oficjalnymi mógłby nie zaliczyć. Co nie speszyło go na tyle, by sam pomysł i spory z krytykami porzucić. Przypomnę, że ten sam autor, na tych samych łamach całkiem niedawno poczuł się na siłach i w obowiązku zanalizować krytycznie karierę i rejs Romana Paszke także dowodząc przy okazji niejako paru rzeczy - niekoniecznie tych, które planował.

Mimo tego ze "wyczyny" mnie specjalnie nie interesuja, uwazam ze sporzadzenie takiego zestawienia obejmujacego takie dane jak ; kto? kiedy? na czym? jaka trasa?
w jakim czasie? rejs samotny, dookola swiata ( zgodnie z miedzynarodowa definicja)
odbyl na pewno nikomu by nie zaszkodzilo Czy akurat ma to firmowac PZŻ ?
Dla mnie nie musi, ale chyba mial jakas Komisje Historyczna.
Majac takie, zweryfikowane dane kazdy moze sobie do woli rejsy wartosciowac zgodnie z upodobaniem i sympatiami

Nie widzę najmniejszych przeszkód by taką listę na forum zrobić.

Można ale po co

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

A po co jest 90% wątków?

Wolny kraj... jak ktoś ma ochotę, jego sprawa...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

Różnie, dla jednych są okazją do dyskusji dla innych okazją do zdobycia wiedzy praktycznej dla innych jeszcze czymś innym, co kto woli
Tylko ja się nie pytam o wątek, który się utworzy po publikacji gdziekolwiek takiej listy tylko o to po co robić taką listę na naszym forum

Oczywiście, dlatego ja też mogę się zapytać "po co "

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Widzisz, mnie jest obojetnie gdzie z taka lista moglbym sie zapoznac ( taka pelna, z detalami dotyczacymi rejsow) chcialbym jedynie zeby byla sporzadzona w oparciu o jasne kryteria i byla wiarygodna.
Zapoznalbym sie z nia ze zwyklej ciekawosci . Moze gdzies moglbym te wszystkie dane
znalesc ale nie potrafie sam ich zweryfikowac a poza tym wolalbym zeby gdzies byla gotowa bo jestem leniwy. Gdyby ktos napisal ksiazke , taka jak np. Sailing Solo Nicka
Comptona to na pewno bym kupil, hobby takie

Wszystko jest potrzebne ,nawet moralnosc.
Fajnie by bylo ,gdyby np. Pani Broomhead ,przynajmniej w wersji anglojezycznej Wiki /choc kazdy to moze /sama sprostowala fakty.Poza tym poludniki wszystkie zostaly przeciete/co do zamykania kregow,to pozostawiam to filozofom lub bednarzom/.

_________________
jedrek

Wlasnie dlatego sceptycznie podchodze do rekordomanii ktora w zastepstwie do braku sukcesow w regatach jest u nas i nie tylko , uporczywie lansowana

Andy Lepiarczyk opublikował "oststeczną" wersję swojej listy:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1908&page=0

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl