zosta napisał(a):
nie mogę wiedzieć o co chodzi.
Dlatego podałem linki 
Ale kilka słów wyjaśnienia:
Na stronie http://www.zobaczycmorze.pl jest kilka filmów. Nakręcono ich w sumie paręnaście. Krótszych lub dłuższych, amatorskich i robionych przez zawodowców. Jedno je łączy: one były robione trochę na jedno kopyto: reportaż do dziennika telewizyjnego. Tu niewidomi obierają ziemniaki, tu wciągają żagle, tam sterują.
Lech Mikulski zrobił to inaczej. On nie pokazuje akcji "Zobaczyć Morze". On pokazuje jedną dziewczynę od momentu, kiedy ta wchodzi na pokład w Den Helder i jeszcze się waha, czy nie zrejterować ("bo autobus jeszcze nie odjechał") aż do momentu, kiedy ona, schodząc z trapu w Gdyni pyta mnie, czy mogłaby otrzymać azyl na "Zawiszy".
A po drodze są sceny i opowieści, które szarpią.
O byłym mężu, który - kiedy Alicja straciła wzrok - doszedł do wniosku, że ślepa żona jest mu niepotrzebna, więc wyczyścił konto i odszedł w siną dal zostawiając ją z dwójką dzieci. Alicja to komentuje: "No, nie sprawdził się chłopak".
O kierowcy autobusu na Półwyspie Helskim, który - po okazaniu mu legitymacji uprawniającej do ulgowych przejazdów - stwierdza: "No tak, ci, co mają pieniądze pojechali prywatnymi busikami, a do mnie to tylko odpad wsiada".
Napisałem wyżej, że jest to film o jednej dziewczynie. Ale nie jestem pewien. Może jest to film o nas wszystkich?
Obejrzyjcie! Naprawdę warto.
