Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 lip 2025, o 00:51




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 paź 2012, o 08:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Spytała mnie zaprzyjaźniona tłumaczka, jak odmieniać słowo "genua". Odpowiedziałem na czuja, że tak jak "statua". Ale zastanawiam się, czy mam rację. Czy jest jakaś oficjalna wykładnia na ten temat?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 paź 2011, o 15:37
Posty: 29
Lokalizacja: Kielce
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 4
Uprawnienia żeglarskie: mors
Ja na nią mówię Gienia, wtedy problem z deklinacją odpada :D

_________________
Pozdrawiam,
Grzesiek Bakalarski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 09:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ale tłumaczenie musi być wierne, jeżeli autor nie używa pojęć slangowych, to nie wolno ich stosować.
A poza tym zastanów się Gienia, czy Gienio? To nie jest takie oczywiste :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 09:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Miasto: Genua, Genui, Genui, Genuę, Genuą, o Genui, Genuo!

Żagiel: genua, genuy (albo genui), genui, genuę, genuą, o genui, genuo!

Liczba mnoga: genuy, genui, genuom, genuy, genuami, o genuach, genuy!

W każdym razie żadne genuły, genułą, o genule itp.

Przy okazji: Co chwilę ktoś usiłuje coś zaształować. Nie ma takiego słowa. Jest natomiast sztauować, sztauowanie, zasztauowałem, sztauplan

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowania - 2: Moniia, Sąsiad
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Zbieraj napisał(a):
W każdym razie żadne genuły, genułą, o genule itp.

Jak to? Ja słyszałam o jednym takim co go genularzem zwą.. :lol: :lol: :lol:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Polska jenzyk, trudna jenzyk! :DD

EDIT: Okazuje się, że dla tłumaczy, znaczy filologów, też! :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 11:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Czyli, jeżeli wierzyć naszemu forumowemu PACantowi, czyli Zbierajowi :) odpowiedziałem dobrze. Niech se odmienia jak "statua", to się nie pomyli. Jeszcze raz dzięki, kapitanie :)

robhosailor napisał(a):
że dla tłumaczy, znaczy filologów, też!

Kto Ci tak powiedział? Wśród znanych mi tłumaczy literatury pięknej występuje m.in.
- historyk
- archeolog
- nefrolog (lekarz taki)
- psychiatra kliniczny
- kilku informatyków
- inżynier lotniczy
- sekretarka
- lump (pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej)
- sprzedawca sztucznych odbytów :D
Nie znam natomiast żadnego filologa :roll:
Poza może jednym, kończył filologię rosyjską, pracuje jako sekretarka (sekretarek?), tłumaczy z polskiego na niemiecki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
Wśród znanych mi tłumaczy literatury pięknej występuje m.in.
- historyk
- archeolog
- nefrolog (lekarz taki)
- psychiatra kliniczny
- kilku informatyków
- inżynier lotniczy
- sekretarka
- lump (pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej)
- sprzedawca sztucznych odbytów :D
Nie znam natomiast żadnego filologa :roll:

Dyletanci? Lepiej by było, dla tłumaczenia i czytelników, żeby tłumacz znał doskonale oba języki...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 12:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Lepiej by było, dla tłumaczenia i czytelników, żeby tłumacz znał doskonale oba języki...

A dla żeglarstwa, żeby każdy kto konstruuje łódkę był po budownictwie okrętowym ;)
Odpowiedniej dla tłumaczenia dzisiejszej prozy znajomości języka nie nabywa się na filologii. Poza tym potrzeba choćby odrobiny talentu literackiego, o tzw. warsztacie nawet nie wspominając.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 12:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
każdy kto konstruuje łódkę był po budownictwie okrętowym ;)
Wytłuszczenie moje.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 14:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Wytłuszczenie moje.

Ale wytłuszczając zrozumiałeś, że Twoje wywołanie filologów to ta sama skala? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 15:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Wytłuszczenie moje.

Ale wytłuszczając zrozumiałeś, że Twoje wywołanie filologów to ta sama skala? ;)

Nie ta sama. Tłumacząc literaturę piękną, dla ludzi i za pieniądze, trzeba doskonale znać oba języki. Projektując łódki, dla siebie, jak ja, nie trzeba nic umieć - ale jestem wykształconym projektantem wzornictwa, który bawi się (nie zarabia) projektowaniem łódek.

EDIT: Poza tym, profesjonalny tłumacz, wykonując pracę filologa (sic!), powinien być erudytą, no i powinien mieć odpowiednie narzędzia, np. słowniki z różnych zakresów, i umieć się nimi posługiwać...

EDIT2: Nie wyobrażasz sobie chyba, że którykolwiek z profesjonalnych projektantów łódek, zadaje pytanie, którejś z wymienionych przez Ciebie wyżej osób: "Co to jest współczynnik pełnotliwości i jak się go liczy*?" Oni to wiedzą, albo wiedzą gdzie szukać.

___
*) Tak samo podstawowa sprawa, jak deklinacja rzeczownika "genua".

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 15:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jeszcze tylko proszę o definicję doskonałości :) Czyli - czy doskonałą znajomość języka zyskujesz na filologii? Nie wiem czy filolog poradziłby sobie z przetłumaczeniem gwary angielskich skinów, na gwarę skinów polskich ;) Albo Masłowską na język dowolny :D
Literatura to nie tylko Szekspir, ale również Cyberpunk, cockney, grypsera, kaszebsczi, jedym słowem dowolny slang i gwara, pojęcia specjalistyczne (informatyczne, żeglarskie itp.). Trzeba w tłumaczeniu oddać wiernie styl wypowiedzi. Nijak tego nie opanujesz na filologii.

PS. Przypomniało mi się, jak filolog wziął się za Conana. Dialogi przetłumaczył używając języka wprost z Sienkiewicza. Conan do kapłana hyboryjskiego: "Waszeć się myli" :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 15:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
Nijak tego nie opanujesz na filologii.

Projektowania łódek, nie opanujesz na budownictwie okrętowym.
Ale zawodowy projektant łódek, nie zapyta psychiatry klinicznego, o podstawy projektowania łódek.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 15:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
A niby dlaczego? Psychiatra się nie może na tym znać (nawet lepiej od projektanta)? To jakaś wiedza tajemna czy zakazana?

Dajmy spokój Robciu, nie przekonasz mnie :) A odpowiedź na swoje pytanie już uzyskałem, nie ma sensu bić piany.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 16:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Sąsiad napisał(a):
A niby dlaczego? Psychiatra się nie może na tym znać (nawet lepiej od projektanta)? To jakaś wiedza tajemna czy zakazana?

Wiedza nie jest tajemna, ani zakazana - po prostu, zawodowa etyka, tłumacza również, wymaga znać podstawy i nie tylko, oraz wiedzy szczegółowej szukać u źródeł.

BTW: Moja córka jest filologiem - jej pracą magisterską było tłumaczenie i analiza specjalistycznego, z zakresu wojskowości, tekstu mandżurskiego z XIX wieku. Jej koleżanka z roku, tłumaczyła i analizowała teksty mongolskiego rapu... Coś mi się widzi, że znasz jakichś niedzisiejszych filologów. ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 16:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
ale jestem wykształconym projektantem wzornictwa, który bawi się (nie zarabia) projektowaniem łódek

Ginekolog mieszał w zupie, a powinien mieszać.. kucharz
Projektant wzornictwa powinien projektować wzorki na statkach ze zlewu.
robhosailor napisał(a):
Poza tym, profesjonalny tłumacz, wykonując pracę filologa (sic!), powinien być erudytą, no i powinien mieć odpowiednie narzędzia

Bzdury waszeć gadasz. Profesjonalny tłumacz, jesli coś tłumaczy powinien znać realia. Filolog nie da rady z gwarą, o której poczytał sobie w książce ale styczności z nią nie miał. Od takich rzeczy są kulturoznawcy. Nie filolodzy. Przykro mi.
robhosailor napisał(a):
Projektowania łódek, nie opanujesz na budownictwie okrętowym.
Znaczytsia Zientek jest cienki bolek w porównaniu ze słynnym projektantem wzorków na talerzykach deserowych, który przez przypadek stał się konstruktorem statków nie tylko tych w zlewie? ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 16:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Cyziu? Co brałaś??? :DD

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Narjess napisał(a):
Profesjonalny tłumacz, jesli coś tłumaczy powinien znać realia.

Ale języka ojczystego nie musi?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 16:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Narjess napisał(a):
. Profesjonalny tłumacz, jesli coś tłumaczy powinien znać realia. Filolog nie da rady z gwarą, o której poczytał sobie w książce ale styczności z nią nie miał. Od takich rzeczy są kulturoznawcy. Nie filolodzy. Przykro mi.


Tiaa.. A zastanowilas się, ilu filologow jest takich, co to sobie tylko w książce czytają o języku? Bo ja nie znam. I mimo ze znam paru tłumaczy, którzy filologami jako żywo nie są, to akurat rozumiem zdanie Roberta. Nie bez powodu tłumaczy się ( a przynajmniej powinno!) na język ojczysty, a nie w druga stronę. Bo z założenia lepiej zna się jego niuanse, a to ważniejsze w języku docelowym niż w języku z którego się tłumaczy.
I pytanie tego rodzaju od tłumacza daje powody do zastanowienia.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:08 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Faktycznie, polska trudna język...

Pies ścieka i woda ścieka.

A poprawnie napisane sztauowanie widziałem napisane 2 (dwa) razy!

Ale spotkałem się też z sytuacją, że bezinteresownie chciałem poprawić w tekście "restałurację"
i poległem. Nie dałem rady wyperswadować. Wyraźnie przecież słychać. Restałuracja.

PS

Fachowiec na swojej stronie pisze genoa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2009, o 07:49
Posty: 4953
Lokalizacja: 50°1'N 22°3'E
Podziękował : 191
Otrzymał podziękowań: 114
Uprawnienia żeglarskie: kiper patentowany
Moniia napisał(a):
na język ojczysty, a nie w druga stronę
No...! Mnie też łatwiej z angielskiego na Nasze. :lol:

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Marian.Kowalski napisał(a):
(...)
Fachowiec na swojej stronie pisze genoa.


To fachowiec nie wie co pisze (a tak w ogóle, fachowiec z jakiej dziedziny?).
'Genoa' jest nieznana slownikowi języka polskiego PWN. Genua jest. A jest to genua, bo jest skrótem od 'fok genueński', zdecydowanie wskazującym na pochodzenie.
Fachowiec może chce być aż tak bardzo fachowy, ze wywodzi termin od angielskiej nazwy rzeczonego miasta... Co jest błędem.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Moniia napisał(a):
akurat rozumiem zdanie Roberta. Nie bez powodu tłumaczy się ( a przynajmniej powinno!) na język ojczysty, a nie w druga stronę

Ależ ja nie powiedziałam że się z tym nie zgadzam. Tłumacz zaś działa chyba w obie strony - nieprawdaż? Dalej jednak uważam że do tłumaczenia bardziej niż filologia przyda się znajomość danej kultury. Czyli filologia języka IKS nie pomoże w niuansach, jeśli tekst jest z gwary subkulturowej. Am I right? Dodatkowo filologia obcego języka nie pomoże w znaniu niuansów własnego, dodatkowo jeśli tłumaczysz tekst jakiejś subkultury.

Moniia napisał(a):
Fachowiec może chce być aż tak bardzo fachowy, ze wywodzi termin od angielskiej nazwy rzeczonego miasta... Co jest błędem.

A jest ten fachowiec aby filologiem? ;)

robhosailor napisał(a):
Cyziu? Co brałaś???

Brak ci argumentów że musisz stosować takie chwyty?
Jak musisz wiedzieć to endorfiny. Mnogość. Lepsze niż dragi. W dodatku naturalne. Polecam. ;)

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
Jak musisz wiedzieć to endorfiny.

To tak, jak ja! :D

EDIT: A zanim napiszesz coś jeszcze, równie mądrego, o projektowaniu wzorków na statkach w zlewie, to przeczytaj sobie np. to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Design

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Ostatnio edytowano 22 paź 2012, o 17:41 przez robhosailor, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13162
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3098
Otrzymał podziękowań: 2697
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Moniia napisał(a):
A jest to genua, bo jest skrótem od 'fok genueński', zdecydowanie wskazującym na pochodzenie.
A jak ktoś ma trudności z deklinacją, to może mówić/pisać "fok Salena". :)

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
robhosailor napisał(a):
To tak, jak ja!
Na siłownię chodzisz? Czy na jogging? :lol:
robhosailor napisał(a):
A zanim napiszesz coś jeszcze, równie mądrego
Nie od dziś wszak wiadomo że ta ameba nic mądrego nie wymyśli. Nie to co pan projektant mądry i oczytany, lepszy niż inżynier budowy okrętów. :evil:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4274
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Narjess napisał(a):
ameba

Nigdy, nic takiego, nie napisałem, ani nie powiedziałem!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Narcyza, nie chcę Cie martwić, ale jednak niezupełnie masz racje. To, ze tłumaczy się w obie strony czy w jedna zależy od tego co się tłumaczy. Co innego bowiem, jak tłumaczysz jakiś tekst użytkowy, każdy tłumacz poradzi sobie z tym w obie strony, tam nie ma zbyt dużo niuansow. Ale przy tłumaczeniu literatury jest generalnie zalecane, aby to język docelowy był językiem ojczystym. Właśnie ze względu na drobne niuanse takich przypadków jak przytoczylas. Znajomość języka wystarczy, zapewniam Cię. Primo, studia filologiczne to także studia o kulturze danego kraju, secundo, nie studiuje się tylko języka obcego ale także język ojczysty, tertio - problemem z wyrażeniami slangowymi polega na dobrym oddaniu ich w języku DOCELOWYM a nie rozumieniu. Do rozumienia naprawdę wystarczy dobra znajomość języka, z którego się tłumaczy.
Ale nie twierdze, ze tłumacze muszą być filologami*. Natomiast stanowczo twierdze, ze muszą znać doskonale OBA języki. Docelowy nawet lepiej niż źródłowy. Co nie zmienia faktu, ze studia filologiczne to najlepsze narzędzie dla kogoś, kto chce tłumaczyć. Bo uczą warsztatu. Ale jak z każdym narzędziem, można go używać w różny sposób, niekoniecznie prawidłowy. I zwykle jedno narzędzie nie wystarcza do tak skomplikowanych zadań. Znajomość kultury tez jest przydatna/potrzebna - jak bardzo to zależy od tego co się tłumaczy...

*znam dosyć takich, co nie są. Jedna nawet po etnografii...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:28 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
http://www.tijsails.pl/index.php/pl/por ... -przednich

Moniiu, nie napisałem, że się utożsamiam.
Napisałem, że tak przeczytałem na stronie fachowca. Nie imputuj mi, że wiedziałem, iż on nie od żagli.

A tak obocznie, serdecznie pozdrawiam. :-)

PS

Swego czasu rozmawiałem z panem Kanią w temacie zamówienia żagli.
Też używał nomenklatury - genoa.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2012, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Moniia, wpadasz dokładnie w tę samą pułapkę , co Robcio. Pytanie o odmianę konkretnego (obcego pochodzenia) słowa w jakimś języku (w dodatku pochodzącego z gwary branżowej) w żadnym wypadku nie świadczy o jego niedoskonałej znajomości. Poza specjalistami - językoznawcami, nikt nie zna wszystkich niuansów języka (oni, zapewne, też nie).

Poza tym absolutnie się nie zgadzam, że do tłumaczenia potrzebna jest jakaś wybitna jego znajomość. Moim zdaniem, żeby dobrze tłumaczyć potrzebny jest warsztat pisarski i nieco talentu. Resztę można sprawdzić w słowniku, lub po prostu kogoś zapytać. Zaprzyjaźniony tłumacz bez dostępu do netu czasem dzwoni do mnie, żeby zapytać o to czy tamto (ostatnio o polską nazwę jakiejś rośliny) i nie przeszkadza mu to w byciu w czołówce polskich tłumaczy... komiksów :).
Natomiast kiepski tłumacz, bez wyczucia i talentu, może położyć każdą książkę, chocby był nie do zagięcia z obu języków.

Howg! :evil:



Za ten post autor Sąsiad otrzymał podziękowanie od: Narjess
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL