Dziwne, że przy tak prostych procedurach wszyscy faceci świata nie przenieśli się do tego pięknego kraju.

wyposażenie tej pogardzanej kobiety we wszystko, co zapewni jej podobny standard jak dotychczas.

że nie stać byłoby Cię na taki "rozwód".

Rozwodzisz się Jędruś ?...
Kocur

Takie rzeczy tylko w Arabii Saudyjskiej.

Dowiedziałem się właśnie z Polsatu, że jeśli mężczyzna w Arabii Saudyjskiej wyśle 3 SMSy i ma 2 świadków, to może rozwieść się.

W Estonii mozna zostac zwolnionym przez sms od paru lat.

Takie rzeczy tylko w Arabii Saudyjskiej.

Dowiedziałem się właśnie z Polsatu, że jeśli mężczyzna w Arabii Saudyjskiej wyśle 3 SMSy i ma 2 świadków, to może rozwieść się.

Dziwne, że przy tak prostych procedurach wszyscy faceci świata nie przenieśli się do tego pięknego kraju. Z tego wniosek, że wbrew temu, co myślą niektóre kobiety, faceci są romantyczni i myślą, że ich miłość będzie trwała do końca życia. Nie zastanawiają się, czy łatwo będzie zerwać kontrakt. Faceci (w tym ja) niestety są naiwni. Choć ja wolę to nazywać: romantyczni.

pzdr,
Andrzej Kurowski

W USA, jeżeli nie potrafisz odnaleźć swojej małżonki (bo została w Polsce) - to dajesz ogłoszenie do lokalnej gazety - i jeżeli się nie zgłosi na rozprawę - sąd daje rozwód zaocznie. Małżonka może o tym nie wiedzieć.

W kulturze arabskiej małżeństwo nie jest sakramentem, tylko zwykłą umową - szumnie mówiąc - cywilno-prawną. Mąż, żeby się rozwieść musi trzykrotnie powiedzieć (przy co najmniej 2 świadkach) słowo talak.
Talak znaczy rozwód. Czyli - "rozwodzę się, rozwodzę się, rozwodzę się".

W tłumaczeniu Siary-Siarzewskiego pewnie by to brzmiało "A paszła mnie won, lafiryndo jedna!"

Przy tak prostej "procedurze rozwodowej" nietrudno to załatwić listownie, e-mailem, czy SMS-em.

Warto jednak wiedzieć, że tamtejsza procedura rozwodu przez "3 x talaq" potrafi być dla korzystającego z niej mężczyzny bardzo, ale to bardzo bolesna... finansowo. Zwrot posagu w podwójnej wysokości i konieczność dożywotniego płacenia wysokich alimentów na byłą żonę i młodsze dzieci a także konieczność przejęcia opieki nad starszymi dziećmi - to tylko początek. Między innymi dlatego procedura "3 x talaq" nadużywana raczej nie jest.

BTW - wyznawca islamu może również zawrzeć małżeństwo... "na czas określony" - od kilku dni, do kilku lat ("Nikah al-mut'ah"). Kiedy mija określony kontraktem czas tak zawartej umowy małżeńskiej - małżeństwo takie po prostu....ustaje. I nie jest do tego wymagana żadna "procedura rozwodowa"...
Podobnie jest z sunnickim małżeństwem zawieranym tylko na czas jednej podróży ("Nikah al-Misyar")...
Jest też w islamie zwyczajowe małżeństwo tymczasowe / na próbę ("Nikah 'urfi"). W zasadzie wystarczy przy świadkach powtórzyć trzy razy "jesteśmy małżeństwem". Taki związek nie daje zbyt wielu praw, ale też nie rodzi żadnych obowiązków po rozwodzie.