Witam,
Jak gdyby nigdy nic, poszedłem dziś do Pomorskiego OZŻu, by zrobić wpis do książeczki żeglarskiej, a dokładnie chciałem by Pan wpisał, że mam patent sternika jachtowego.
Podałem mu papiery, położył na biurku i wciągnął kwitki KP i powiedział, że będzie to kosztować 10 zł. Trochę zgłupiałem bo 2 lata temu robiłem podobny wpis w Rzeszowskim OZŻcie i wszystko było całkowicie darmowe. Stwierdziłem, że nie będę się wygłupiał i pytał czy to standardowa procedura... Okazało się, że jako członek klubu żeglarskiego jednak nie muszę płacić(Pan sam mnie spytał o przynależność).
Nurtuje mnie taka kwestia... Czy to standardowa procedura? Na jakiej podstawie OZŻy wołają takie, niewielkie bo niewielkie, ale jednak pieniądze. Czy może po prostu Podkarpacie jest takie zacofane(przyjazne)...?
Chodzi mi o sam fakt.
Pozdrawiam,
Garda

_________________
"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją."
Józef Piłsudski

Hmmm... Chyba sobie kupię KP i będę pobierał za wystawienie opinii z rejsu.

A poważnie.. chyba ich poj***ło.

PS. W statucie jest coś o pracy społecznej członków związku.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Społecznie za "co łaska" nie mniej niż.....

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"