Chyba jeszcze nie było, a ciekawe:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... anie_.html



No to dał facet popalić i sporo wody na młyn PZŻetu poszło...

A sowją drogą - tak po prostu narażać swoją rodzinę na śmierć, bo mu się nie podoba płacenie podatków na coś tam? A jak się ma podobać innym wydawanie kasy na akcję ratowniczą dla idioty?

Po pierwsze, to dlaczego "dla idioty"? A po drugie, to o ile się doczytałem w tym urywku "ogórkowych niusów", i w MailOnline, to żadnej akcji ratowniczej nie było. Ba, nawet nie wzięli pomocy z napotkanego kutra rybackiego, bo bali się zniszczeń.

Faceta, który jest pierwszy raz na łódce i przepływa nią ca. 1500 Nm nazywasz wodą na młyn PZŻtu? Czemu to tak?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

1A Uważam, że "dla idioty" bo zdecydowali się na takie rozwiązanie nie przemyślawszy skutków tych działan i tego, że coś może im się stać i że jakby co, to akcja ratunkowa będzie trudna i kosztowna. I obciąży nie ich - ale innych podatników kraju, z którego chcieli wypłynąć.
1B Nie wzięli pomocy bo nie chcieli wydawać kasy, której nie mieli? Czy też pamiętali ile kosztuje holowanie przez holownik przez pół oceanu do domu?
1C Skoro wiedzieli, że chca płynąć do jakiegoś Kiribati to mogliw ynająć statek czy kupić bilet na samolot i dotrzeć w sposób cywilizowany, normalny bez ryzykowania zdrowia, zycia i narażania nie tylko siebie ale i innych na zbędne wydatki.

2. Woda na młyn PZŻ, bo tenże będzie mógł teraz pokazać palcem: "patrzcie, gość nie miał patentu, nie umiał pływać, nawigować i musieli go ratować! Zatem musimy ludzi uczyć pływać po morzach". I nie wytłumaczysz, że facet miał wszystko gdzieś i płynął na ślepo celowo.

a ten gość wie co tojest PZŻ?

_________________
pozdrowienia piotr

Przemyśleli przecież!!! Bóg ich miał prowadzić!!!

A Ty planując trasę rejsu, myślisz o kosztach ewentualnej akcji ratunkowej?

ps. A gostek z artykułu (vide: załącznik) to był wodą na młyn Polskiego Związku Balonowego?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Sadze, ze gdyby nie autor postu nie powolal sie na patenty i pzz w tytule, watek zwyczajnie mialby slaba czytalnosc.

Nastepnym razem jak bede samochod sprzedawal zatytuluje watek "kolejne problemy patentowe w pzz". W tresci podam, ze tym autem na egzamin na sternika jechalem mimo walki z pzz o to by egzamin byl nieobowiazkowy.

@Maar - jasssssssssne... Yhym, oczywiście. Zdrowy facet, Amerykanin i wierzy w bajki?

I tak, planując rejs - zastanawiam się co będzie jeśli. Wiesz, plan B na wypadek gdyby coś wyszło nie tak.

Co do balona - nie wiem, ale pomysł miał fajny.


@Plitkin - odkryłeś mnie! Pisząc ten wątek faktycznie myślałem o zwróceniu Twojej Szanownej Uwagi na mojego posta! A Ty O Wielki zajrzałeś i przeczytałeś!
Dzięki Ci O Łaskawy! ;>>>
Mam nadzieję, że w to uwierzysz, bo nie chciałbym wyprowadzać Cię z błędu i pisać, że chodziło mi tylko o pokazanie - skąd beton PZŻetu bierze pomysły na udowadnianie swoich jakże chorych tez. ;P

Amerykanów kupa jest, wierzą w co chcą i zawsze siem znajdzie jakiś robiący dziwactwa bo taką ma ochotę
Prawo wolności osobistej, mocium Panie, szokujące może dla niektórych - o mentalności carskich rabów...

Mówisz,ze to tacy idioci? nie sądzę . Prawda jest bardziej banalna -kaska panie, kaska

_________________
pozdrowienia piotr

Na ten przykład Fundacja Tempeltona. 30% Amerykanów uważa opracowania Darwina za kłamstwo

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Wątpienie aktem myśli albowiem, jako nauczał Kartezjusz.

Za to prawdziwy Marksista nie wątpi w ewolucyjny rozwój i nieustający postęp
"Darwin’s book is very important and serves as a natural scientific basis for the class struggle in history". Marx, 1861.

Ja tam zaś pozwolę sobie zwątpić w rzetelność, a już zwłaszcza ideologiczny wydźwięk artykułu wybiórczej...

Przypuszczam, że więcej. Mają kilka trendów naukowych i religijnych zdecydowanie antydarwinowskich. Że o wyznawcach UFO nie wspomnę.

Mnie akurat - przypadkiem na biologii - uczono że powinnością naukowca jest wątpić, a teorie siem kwestionuje. Nawet uczono o dowodach podważających Darwina

A tak wogle to sobie przeczytałem, a nawet zacytujem:

"They were looking for a kind of adventure; they wanted to live on a Polynesian island but they didn't have sufficient expertise to navigate adequately" - police prefect Jose Luis Lopez, who took the family's statement at San Antonio, told the newspaper.
But just weeks into their journey, the Gastonguays hit a series of storms that damaged their small boat, leaving them adrift for weeks, unable to make progress. They were eventually picked up by a Venezuelan fishing vessel, transferred to a Japanese cargo ship and taken to Chile where they are resting in a hotel in the port city of San Antonio.

The family moved in November from Ash Fork, Ariz., to San Diego, where they lived on their boat as they prepared to set sail. She said she gave birth to the couple's 8-month-old girl on the boat, which was docked in a slip at the time.

In May, Hannah, her 30-year-old husband Sean, his father Mike, and the couple's daughters, 3-year-old Ardith and baby Rahab set off. They wouldn't touch land again for 91 days, she said.

She said at first, "We were cruising." But within a couple of weeks "when we came out there, storm, storm, storm."

The boat had taken a beating, and they decided to set course for the Marquesas Islands. Instead, they found themselves in a "twilight zone," taking more and more damage, leaving them unable to make progress.

They could have used a sail called a genoa, she said, but they risked snapping off the mast and losing their radio and ability to communicate.

They had been on the ocean for about two months and were low on supplies. They were out of food and were down to "some juice and some honey." She said they were able to catch fish, but they didn't see any boats.

Still, we "didn't feel like we were going to die or anything." The months-long journey has been "pretty exciting" and "little scary at certain points," Gastonguay told The Associated Press by telephone.
She said they wanted to go to Kiribati because "we didn't want to go anywhere big." She said they understood the island to be "one of the least developed countries in the world."
Hannah Gastonguay said her family was fed up with government control in the U.S.


A co takiego dziwnego - że siem spytam - że ktoś postanawia kupić łódkę i pożeglować gdzieś na szczęśliwe wyspy Pacyfiku by odpocząć od tego wszystkiego?
Zwłaszcza od jedynej słusznej ideologii której nie lubią i rządu który zdziera podatki?
A?

No i czytajta ten prosty fakt jaką chceta ideologiją...
Bo Wybiórczej udało siem nawet pomylić córeczkę z chłopcem - ale kładę na karb że im to uniseksownie wszystko jedno

A ja tylko jako puentę dodam pewną mądrość ludową : "Choćbyś przyrodzenie trzepał na wszystkie strony ...to i tak ostatnia kropla spadnie w kalesony "

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Że tak powiem, vaginal mo na noc.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

A co w tym dziwnego? to tylko teoria i to taka sobie

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Jeśli argumenty potwierdzające teorię ewolucji są "takie sobie", to jakimi są argumenty "potwierdzające" teorię inteligentnego projektu?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Bym Ci podał rozliczne, ale one wszystkie są z takiej jednej książki co się ją całkiem inaczej cytuje niż wszystkie inne to siem nie chcem wygłupić

Wygłupić to pal sześć, gorzej gdybyś obraził czyjeś WC (i trafił na prokuratora z Białegostoku), to z pierdla nie wyszedłbyś przed dniem rejonowego sądu ostatecznego

Czy watek dojrzał już do HydeParku lub (może lepiej?) do Śmietnika?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Ja tylko dodam, że teoria w sensie naukowym a teoria w sensie potocznym to mają tak mało jakby wspólnego.

A dowodów (nie argumentów - dowodów) ewolucji jest tak trochę sporo. Przeciw są tylko argumenty, nie do udowodnienia i niesprawdzalne naukowo. To o czym rozmawiamy?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

O "głupocie" kolesia, co bez pezetżecianego kwita chciał Pacyfik strawersować

HP będzie chyba lepsze niż Śmietnik - przenoszę.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Musi jakiś samobojca...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Oj tam zaraz samobójca. Może po prostu niski poziom inteligencji nie pozwolił mu zauważyć szeregu zagrożeń związanych z żeglowaniem?
http://www.independent.co.uk/news/scien ... 58046.html

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Moniia, Maar, a wy kiedyś czytaliście jakieś poważniejsze dzieła kreacjonistyczne? Czy tak sobie tylko gdybacie na podstawie własnych wyobrażeń o tej teorii?

Ja to raczej poważnych dzieł nie czytuję. Moje maksimum powagi to "Boczne drogi" Chmielewskiej.

Domyślam się, że Ty czytałeś poważne dzieła kreacjonistyczne* i podzielisz się spostrzeżeniami


* czy to nie jest oksymoron?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To w końcu jest ten Bóg czy go nie ma?

Wiesz, tak. Jesli bełkot można 'poważnym dziełem' nazwać. A ewolucję studiowałam...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Jest! Stworzył karły i piwo, i ninje, i parę innych rzeczy.
Ramen.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Obecnie jest tylko jeden - fejsBóg Za jakiś czas ludzkość wymyśli sobie pewnie nowego.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

"Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu;
ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni".

_________________
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach.
http://www.szkutnia.waw.pl