Chciałem się podzielić skromnym doświadczeniem na w/w temat. W maju poleciałem sobie na rejs na BVI przez USA i USVI markowymi liniami lotniczymi KLM i DELTA. Z 30 osób w mojej grupie złośliwy los upatrzył sobie organizatora grupy i tylko ja zostałem sam na sam z pustą taśmą bagażową w Charlotte Amalie

. Było mi łyso i sakr.......o gorąco. Wszyscy się poprzebierali w letnie ciuchy , a ja pardowałem w prawie zimowym ubraniu

/ w NY było 3-4 stopnie/.
Co należy zrobić w takiej sytuacji / dla mnie to był pierwszy raz/:
1/ Kupiłem sobie zimne piwo, pożyczyłem klapki i t-shirta od załogantki.
2/ Następnie poszedłem do biura bagażowego i spisałem protokół tzw. PIR oraz podałem adres gdzie mieli dostarczyć zgubę. Zaznaczyłem , że tam będę tylko dwa dni.
3/ potem "spokojnie" udałem się na zasłużony wypoczynek.
W moim wypadku sprawa się bardzo skomplikowała , ponieważ za dwa dni opuszczałem USVI i promem przemieszczałem się na Tortolę/ BVI/.
Tu już poniosłem pierwsze / niemałe / koszty telefonów na lotnisko i do Polski do mojego agenta lotniczego./ w sumie 92$/, ale opłaciło się , gdyż dzięki swoim kontaktom/ nieformalnym/ broker lotniczy AURINKO z Gliwic odnalazł mój bagaż na Okęciu

.
Bagaż był w dyspozycji firmy LOST& FOUND. Teraz już mailowo dałem im dyspozycję/ na Okęcie/ wysłania bagażu na Tortolę do biura mariny VPM. Sprawdzili co tam lata , potwierdzili i wysłali.
A ja sobie miałem spokojnie czekać i pływać. Miało to trwać około 3 dni.
No to sobie czekam i pływam , nie oddalając się zbytnio od Tortoli , co w tym regionie nie było zbyt trudne.
Czas leci , a tu żadnej informacji. Specjalnie zakupiłem net na pokład katamaranu , aby mieć tańszą łączność ze światem.
Poprosiłem szefową mariny na Tortoli sympatryczną Astrid Vencke / nota bene konsul honorowy Niemiec na BVI/,aby pomogła mi odszukać ponownie zagubiony bagaż
Już 6 dnia po setkach telefonów Astrid na lotnisko w Charlotte okazało się , że mój worek leży sobie gdzieś w kącie tam na lotnisku i nie wiedzą co mają z nim zrobić, ponieważ nie ma go jak przekazać do sąsiedniego kraju na BVI. Astrid stanęła na wysokości zadania i znalazła znajomego pilota, którego poprosiła, aby mój worek dostarczył na prom płynący na Tortolę. Jednocześnie dała mi do zrozumienia , że się bardzo wykosztowała na telefony- 50$

. Napisałem jej w mailu, że oczywiście pokrywam wszelkie koszty.
Za chwilę dostałem maila ," że dziś wieczorem o 17.00 bagaż przypłynie promem na Tortolę". Byłem na Anegadzie. Nie wiało. Odpalam motory i zapierniczam 27 Mm 48 stopowym katamaranem. Koszt paliwa ok 30$ + opłata za bojkę cumowniczą 30$ przed CUSTOM OFFICE na Tortoli.
Podpływamy pontonem do przystani promowej i JEST !!!!!!! wrak mojego wora. Mokry z wody morskiej / płynął na pokładzie promu/, podarty, pocięty szkłem z Finlandii /1 litr/, która była w środku- koszt z 60 zł.
Na worku przypięta kartka od KLM , że im bardzo przykro
A ja nie wiedziałem , czy się cieszyć czy płakać.
Na szczęście Finlandia była czysta, więc ciuchy też takie pozostały. Elektronika w worku nie ucierpiała, ponieważ była zawinięta w dodatkowe plastiki.
Teraz wreszcie mogłem oddać pożyczone ciuchy i ubrać swoje. Damskie klapki na rzemyczkach maks mi nie odpowiadały.
4/ Po powrocie do kraju , prawie 3 miesiące temu, wystosowałem pismo do KLM z żądaniem odszkodowania. Napiszę tylko , że wymieniłem z nimi kilkanaście maili. Cykl odpowiedzi na każdego trwa ok tygodnia. Musiałem wysłać do Francji do centrali kserokopie wszystkich rachunków, wyliczeń i dziś dostałem maila , że uznali 1/3 moich kosztów. .
Tylko te , na które miałem rachunki ze sklepów. Wszystkie koszty" odszukania" bagażu odrzucili.
Poprosili o nr konta i w ciągu kilku tygodni!!! prześlą kasę.
Na przyszłość: dobra rada dla dla WAS.
Nie szukać bagażu. Po 24 godzinach iść do sklepu i kupować wszytko nowe , ale koniecznie związane z celem wyjazdu/ np : żeglarz- sztormiak, sympozjum- marynarka itp. Oczywiście kosmetyki , bielizna ect. BRAĆ RACHUNKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wg przepisów w przypadku utraty/ opóźnienia bagażu przysługuje prawo do kompensaty w maksymalnej wysokości 1220 EUR.
WAŻNE: Pisemną skargę należy złożyć najpóźniej do 21 dni od daty spisania PIR-u
Życzę wszystkim Ile lotów tyle bagaży, albo i nie..........
'
POLECAM APLIKACJĘ NA ANDROIDA ''YOUR PASSENGER RIGHTS" Prawa pasażerów w samolocie, pociągu, statku.
Jeśli ktoś ma inne doświadczenia tej materii to proszę się podzielić z nami.