Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=19691 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | markrzy [ 31 lip 2014, o 11:44 ] |
Tytuł: | Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY |
Chciałem się podzielić skromnym doświadczeniem na w/w temat. W maju poleciałem sobie na rejs na BVI przez USA i USVI markowymi liniami lotniczymi KLM i DELTA. Z 30 osób w mojej grupie złośliwy los upatrzył sobie organizatora grupy i tylko ja zostałem sam na sam z pustą taśmą bagażową w Charlotte Amalie ![]() ![]() Co należy zrobić w takiej sytuacji / dla mnie to był pierwszy raz/: 1/ Kupiłem sobie zimne piwo, pożyczyłem klapki i t-shirta od załogantki. 2/ Następnie poszedłem do biura bagażowego i spisałem protokół tzw. PIR oraz podałem adres gdzie mieli dostarczyć zgubę. Zaznaczyłem , że tam będę tylko dwa dni. 3/ potem "spokojnie" udałem się na zasłużony wypoczynek. W moim wypadku sprawa się bardzo skomplikowała , ponieważ za dwa dni opuszczałem USVI i promem przemieszczałem się na Tortolę/ BVI/. Tu już poniosłem pierwsze / niemałe / koszty telefonów na lotnisko i do Polski do mojego agenta lotniczego./ w sumie 92$/, ale opłaciło się , gdyż dzięki swoim kontaktom/ nieformalnym/ broker lotniczy AURINKO z Gliwic odnalazł mój bagaż na Okęciu ![]() Bagaż był w dyspozycji firmy LOST& FOUND. Teraz już mailowo dałem im dyspozycję/ na Okęcie/ wysłania bagażu na Tortolę do biura mariny VPM. Sprawdzili co tam lata , potwierdzili i wysłali. A ja sobie miałem spokojnie czekać i pływać. Miało to trwać około 3 dni. No to sobie czekam i pływam , nie oddalając się zbytnio od Tortoli , co w tym regionie nie było zbyt trudne. Czas leci , a tu żadnej informacji. Specjalnie zakupiłem net na pokład katamaranu , aby mieć tańszą łączność ze światem. Poprosiłem szefową mariny na Tortoli sympatryczną Astrid Vencke / nota bene konsul honorowy Niemiec na BVI/,aby pomogła mi odszukać ponownie zagubiony bagaż ![]() Już 6 dnia po setkach telefonów Astrid na lotnisko w Charlotte okazało się , że mój worek leży sobie gdzieś w kącie tam na lotnisku i nie wiedzą co mają z nim zrobić, ponieważ nie ma go jak przekazać do sąsiedniego kraju na BVI. Astrid stanęła na wysokości zadania i znalazła znajomego pilota, którego poprosiła, aby mój worek dostarczył na prom płynący na Tortolę. Jednocześnie dała mi do zrozumienia , że się bardzo wykosztowała na telefony- 50$ ![]() Za chwilę dostałem maila ," że dziś wieczorem o 17.00 bagaż przypłynie promem na Tortolę". Byłem na Anegadzie. Nie wiało. Odpalam motory i zapierniczam 27 Mm 48 stopowym katamaranem. Koszt paliwa ok 30$ + opłata za bojkę cumowniczą 30$ przed CUSTOM OFFICE na Tortoli. Podpływamy pontonem do przystani promowej i JEST !!!!!!! wrak mojego wora. Mokry z wody morskiej / płynął na pokładzie promu/, podarty, pocięty szkłem z Finlandii /1 litr/, która była w środku- koszt z 60 zł. Na worku przypięta kartka od KLM , że im bardzo przykro ![]() A ja nie wiedziałem , czy się cieszyć czy płakać. Na szczęście Finlandia była czysta, więc ciuchy też takie pozostały. Elektronika w worku nie ucierpiała, ponieważ była zawinięta w dodatkowe plastiki. Teraz wreszcie mogłem oddać pożyczone ciuchy i ubrać swoje. Damskie klapki na rzemyczkach maks mi nie odpowiadały. 4/ Po powrocie do kraju , prawie 3 miesiące temu, wystosowałem pismo do KLM z żądaniem odszkodowania. Napiszę tylko , że wymieniłem z nimi kilkanaście maili. Cykl odpowiedzi na każdego trwa ok tygodnia. Musiałem wysłać do Francji do centrali kserokopie wszystkich rachunków, wyliczeń i dziś dostałem maila , że uznali 1/3 moich kosztów. . Tylko te , na które miałem rachunki ze sklepów. Wszystkie koszty" odszukania" bagażu odrzucili. Poprosili o nr konta i w ciągu kilku tygodni!!! prześlą kasę. Na przyszłość: dobra rada dla dla WAS. Nie szukać bagażu. Po 24 godzinach iść do sklepu i kupować wszytko nowe , ale koniecznie związane z celem wyjazdu/ np : żeglarz- sztormiak, sympozjum- marynarka itp. Oczywiście kosmetyki , bielizna ect. BRAĆ RACHUNKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wg przepisów w przypadku utraty/ opóźnienia bagażu przysługuje prawo do kompensaty w maksymalnej wysokości 1220 EUR. WAŻNE: Pisemną skargę należy złożyć najpóźniej do 21 dni od daty spisania PIR-u Życzę wszystkim Ile lotów tyle bagaży, albo i nie.......... ![]() ' POLECAM APLIKACJĘ NA ANDROIDA ''YOUR PASSENGER RIGHTS" Prawa pasażerów w samolocie, pociągu, statku. Jeśli ktoś ma inne doświadczenia tej materii to proszę się podzielić z nami. |
Autor: | markrzy [ 31 lip 2014, o 13:19 ] |
Tytuł: | Re: Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY |
W trzeciej linijce zakradł się mały błąd: ma być St. Thomas zamiast Charlotte Amalie. |
Autor: | Margrabi [ 31 lip 2014, o 14:43 ] |
Tytuł: | Re: Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY |
markrzy napisał(a): Na przyszłość: dobra rada dla dla WAS. Ale co będzie, jak się wtedy ów nieszukany bagaż weźmie i znajdzie? Nie szukać bagażu. Po 24 godzinach iść do sklepu i kupować wszytko nowe , ale koniecznie związane z celem wyjazdu ![]() |
Autor: | markrzy [ 31 lip 2014, o 18:37 ] |
Tytuł: | Re: Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY |
No problem.w przypadku opóźnienia również należy Ci się kompensata do wysokości 1220 euro.Będzie to zależało od ilości dni opóźnienia. Musisz wykazać jakie niezbędne zakupy musiałeś poczynić w związku z tyloma dniami braku bagażu. Podobno w skrajnych wypadkach możesz otrzymać od linii lotniczej pakiet podstawowych kosmetyków. Wtedy podobnych zakupów nie uznają Tobie. |
Autor: | essi001 [ 1 sie 2014, o 11:26 ] |
Tytuł: | Re: Zagubiony/opóżniony bagaż lotniczy DOBRE RADY |
A ubezpieczenie turystyczne by Ci tego nie pokryło, jakbyś od razu zadzwonił i zgłosił stratę bagażu? Może choć przynajmniej oni by go szukali (żeby Ci nie wypłacać)? |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |