Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Dywagacje polonistyczne
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=20033
Strona 1 z 2

Autor:  Zbieraj [ 9 wrz 2014, o 17:45 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
ps.Narodowość skippera wg mnie kompletnie nieistotna :lol: .
Ale Kudłaty pisze o polaku. To nie jest narodowość. :lol:

Autor:  bury_kocur [ 9 wrz 2014, o 18:04 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Zbieraj napisał(a):
pisze o polaku. To nie jest narodowość.


Obywatelstwo ?
Kocur

Autor:  Szaman3 [ 9 wrz 2014, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Nie, jakiś zwierzak, albo kwiatek może. Bo gdyby chodziło mu o narodowość, to zapewne napisałby Polak.

Autor:  bury_kocur [ 9 wrz 2014, o 18:32 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Szaman3 napisał(a):
narodowość, to zapewne napisałby Polak.


Ja pierdzielę ...
Czy Wam faktycznie chodzi o to, że ktoś "polak" napisał z malej litery ?????????????????????????????????
Jak tak to faktycznie zmieńmy nazwę forum na FORUM PURYSTÓW JĘZYKA polskiego"
Kocur

Autor:  Były_User 934585 [ 9 wrz 2014, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
narodowość, to zapewne napisałby Polak.


Ja pierdzielę ...
Czy Wam faktycznie chodzi o to, że ktoś "polak" napisał z malej litery
No nie przesadzaj, wszak do odpowiedzi były dołączone uśmieszki. No i samo zadanie pytania: Kto wie może rozbawić. ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Autor:  Szaman3 [ 9 wrz 2014, o 18:58 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
Ja pierdzielę ...
Czy Wam faktycznie chodzi o to, że ktoś "polak" napisał z malej litery ?????????????????????????????????


Kudlaty napisał(a):
Aj.... sami mądrale....


Drodzy koledzy, coś Wam opowiem. Mój ojciec do końca swoich dni pisał niemiec i niemcy. Nie dlatego, że był matołem ortograficznym, tylko dlatego, że przekiblował prawie 5 lat w stallagu w Austrii. Miał naprawdę istotne powody ku temu, żeby celowo, świadomie pisać owe nazwy własne z małej litery.
Czy Wam Polacy też, aż tak zaleźli za skórę?

Autor:  bury_kocur [ 9 wrz 2014, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Szaman3 napisał(a):
Czy Wam aż tak Polacy też zaleźli za skórę?


Widzisz Mariusz, to nie tak...
Starłem się naprowadzić Kudłatego na samoznalezienie odpowiedzi na Swoje pytanie.
Natomiast nigdy w zyciu nie przywiązywalem specjalnie uwagi do blędów pisania rzeczowników małą lub dużą literą (zaraz napiszesz - "z malej lub z dużej litery" :rotfl: ).
Każdy ma swoje fobie - mnie akurat to nie przeszkadza ale jak napisalem kiedyś nieopatrznie, że jest mi niemilo widzieć odmianę własnego (mego a nie czyjegoś !!!) nazwiska to nasz Kolega nazwal mnie ... jak nazwał...
Każdy ma swoje fobie.
Moją jest prośba o NIE ODMIENIANIE przez przypadki MEGO OSOBISTEGO NAZWISKA.
A to czy w jakimś tam opisie użyjemy malej litery w rzeczowniku takim czy innym to już jest mi troche obojętne.
Ale to tak kompletnie nie na temat.
Pozdrawiam jak POLAK POLAKA :rotfl:
Kocur

Autor:  Zbieraj [ 9 wrz 2014, o 21:27 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
Natomiast nigdy w zyciu nie przywiązywalem specjalnie uwagi do blędów pisania rzeczowników małą lub dużą literą
bury_kocur napisał(a):
Moją jest prośba o NIE ODMIENIANIE przez przypadki MEGO OSOBISTEGO NAZWISKA.
A to czy w jakimś tam opisie użyjemy malej litery w rzeczowniku takim czy innym to już jest mi troche obojętne.
Ależ proszę bardzo, Drogi włodkuring, od dzisiaj możemy się zwracać do włodkaring.
No, chyba że życzysz sobie bardziej oficjalnie, włodzimierzuring. :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 9 wrz 2014, o 21:49 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Zbieraj napisał(a):
Ależ proszę bardzo, Drogi włodkuring, od dzisiaj możemy się zwracać do włodkaring.


Czy ja ZBIERAJU kiedykolwiek mówiłem, żebym Cie nie lubil ? :lol:
:rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  Zbieraj [ 9 wrz 2014, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
Czy ja ZBIERAJU
Odmienił, odmienił, hurraaaa! :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 9 wrz 2014, o 22:29 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Zbieraj napisał(a):
odmienił, hurraaaa!


Bo nie mowiłeś, że nie życzysz sobie pozostawienia nazwiska w MIANOWNIKU.
A ja tego od lat nie ukrywam ... :lol:
Wieczorny buzol od Włodzimierza Ring :rotfl:

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 11 wrz 2014, o 14:38 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

bury_kocur napisał(a):
Bo nie mowiłeś, że nie życzysz sobie pozostawienia nazwiska w MIANOWNIKU.

Życzenie nosiciela nazwiska - jak pisałem - nie ma żadnego znaczenia... :-P

Autor:  bury_kocur [ 11 wrz 2014, o 16:04 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Życzenie nosiciela nazwiska - jak pisałem - nie ma żadnego znaczenia...


Wojtek - raz jeszcze do znudzenia...
U mnie znaczenie to ma o tyle, że determinuje moją niechęć do osoby, która uporczywie - mimo mojej prośby - nadal odmienia moje nazwisko przez przypadki.
Wojtek - i w doopie i w naprawde głębokim poważaniu mam w tym momencie wszelkie reguły języka polskiego dotyczące odmiany nazwisk.
To jest MOJE nazwisko i ja bardzo uprzejmie prosze o jego NIE ODMIENIANIE.
Odmieniać oczywoście możesz - mamy ponoć demokrację - nawet prezydenta demokratycznie wybieramy już - ale na moją przyjaźń, życzliwość i brak złośliwości w tym momencie nie licz.
Zyskasz natomiast na pewno pełne moje wqrwienie.
Coś powtórzyć ?
Pzdr
Kocur

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 12 wrz 2014, o 00:30 ]
Tytuł:  Re: Odp: Polski patent, jacht norweski

Cóż... Teraz już reguły znasz - bo wcześniej nie wiedziałeś. Nie rozumiem twego uporu Włodzimierz Ring. Nie chcę być wrogiem Włodzimierz Ring i nie chciałbym przed Włodzimierz Ring się chować więc nie odmieniam w tym poscie nazwiska Włodzimierz Ring. Nawet jak bedzie ulica Włodzimierz Ring - przy której zakwateruja Ring - niech Włodzimierz Ring bedzie... :shock: Mieszkam w Gdańsk. Więc to moje miasto - i proszę nie deklinować go. Proszę pisać że ktoś przyjeżdża do Gdańsk albo w Gdańsk był żeby żeglować po Bałtyk (to moje morze - i też go proszę nie odmieniać) . Zresztą: chyba lepiej żeglować po Bałtyk na żagiel jacht wchodząc do ciekawy port chociażby jeno z Hel do Jastarnia czy Gdynia... Żeglować nawet ma samym grot... Można też stanąć na kotwica (byle na długa lina) , albo zacumować do skała w szkier... :o

Autor:  Marian Strzelecki [ 12 wrz 2014, o 01:31 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Pisze się chyba: Włodzimierzu Ring? jeśli już ... :lol:
ale na prawdę Włodzimierzu Ringu to jakoś nie tak - podobnie jak kiedyś gdy jeden idiota mówił usilnie: Donaldu Tusku.
MJS

ps
A ja myślałem, że Burego Kocur ma na nazwisko :rotfl:

Autor:  Maar [ 12 wrz 2014, o 06:39 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Nawet jak bedzie ulica Włodzimierz Ring
Ale czepialski kolego Bartoszyński jesteście! :-)

W Poznaniu mają ulicę Święty Marcin i nikt się nie czepia. :-)

Załączniki:
marcinek.jpg
marcinek.jpg [ 21.77 KiB | Przeglądane 6865 razy ]

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 12 wrz 2014, o 07:08 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Marian Strzelecki napisał(a):
Pisze się chyba: Włodzimierzu Ring? jeśli już ...
ale na prawdę Włodzimierzu Ringu

Naprawdę? :rotfl:

Autor:  Wojtek Bartoszyński [ 12 wrz 2014, o 07:21 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Maar napisał(a):
Ale czepialski kolego Bartoszyński jesteście!
Wiem! :-P
Maar napisał(a):
W Poznaniu mają ulicę Święty Marcin i nikt się nie czepia.

Tak, ale ma to swoje uzasadnienie...

Autor:  Cape [ 12 wrz 2014, o 07:24 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Maar napisał(a):
W poznaniu mają ulicę Święty Marcin i nikt się nie czepia

W Poznaniu, nie w poznaniu :lol:
Kiedyś Święty Marcin zwał się Armii Czerwonej i wtedy wszyscy się czepiali :rotfl:
Jednakże poznaniacy umawiają się na Świętym Marcinie, a nie na Święty Marcin.

Autor:  Maar [ 12 wrz 2014, o 07:29 ]
Tytuł:  Re: Polski patent, jacht norweski

Cape napisał(a):
W Poznaniu, nie w poznaniu :lol:
To była literówka - już wyżej poprawiłem.

Wojtek Bartoszyński napisał(a):
Tak, ale ma to swoje uzasadnienie...
Ja wiem czy to jest uzasadnienie? Zwykłe bla, bla, bla i kalka z niemieckiego. Krakowianie jeżdżą ulicą Nowohucką a nie ulicą Nowa Huta - geneza nazwy identyczna jak w Poznaniu.

Autor:  Janna [ 12 wrz 2014, o 08:13 ]
Tytuł:  Dywagacje polonistyczne

Przenoszę posty dotyczące kwestii językowych.

Autor:  bury_kocur [ 12 wrz 2014, o 08:47 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Marian Strzelecki napisał(a):
Pisze się chyba: Włodzimierzu Ring? jeśli już ..


Dzięki Marian
Jeżeli juz ktoś MUSI się do mnie zwracać po nazwisku to tak właśnie proszę.
Mam taką osobistą FOBIĘ i prosiłbym ją uszanować.
Bez względu na jej zgodność z odmianą nazwisk w języku polskim
Za co z góry dziękuję
Pzdr
Kocur
ps. dla znajomych i przyjaciół Włodek (bez Ring w mianowniku !)

Autor:  Zielony Tygrys [ 12 wrz 2014, o 10:19 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Doskonale cię rozumiem. Nie znoszę, gdy mi mowią Madzia, ale już mi się nie chce za każdym razem o tym mówić. Niniejszym więc korzystając z tego wątku oświadczam jak w/w.

Autor:  waliant [ 12 wrz 2014, o 11:46 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Zielony Tygrys napisał(a):
Doskonale cię rozumiem. Nie znoszę, gdy mi mowią Madzia


I tu w człowieku rodzi się gwałtowna pokusa... ;)

Autor:  bury_kocur [ 12 wrz 2014, o 14:04 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Zielony Tygrys napisał(a):
Doskonale cię rozumiem. Nie znoszę, gdy mi mowią Madzia


Ano właśnie.
Mam podobnie z imieniem - może nie "Madzia" :rotfl: - ale w mianowniku mam Włodek.
I najlepiej toleruję taką formę...
Z dużym , ale to naprawde dużym trudem toleruję 7 przypadek.
A wszelkie zdrobnienia wywolują moją wściekość i agresję - mówiąc delikatnie - wqrwiają mnie do bólu.
Podobne odczucia mam z odmianą nazwiska - mam tak od zawsze i nie raz ściąłem się z kolejnymi polonistami, którzy złośliwie wywolując mnie do tablicy mówili "poprosimy Włodka Ringa"...
Ja w tym momencie jakbym mógł tobym zabił :evil:
I zawsze cedząc przez zęby prosiłem z wsciekłością o nieodmienianie mego nazwiska.
Co skutkowalo zawsze ocenami 3 z dwoma z polskiego na koniec semestru.
Tak, że doskonale Cię Magda rozumiem. :)
Pzdr
Kocur

Autor:  Zielony Tygrys [ 12 wrz 2014, o 18:17 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Zen i spoko wodza. We mnie wściekłośc wywoływało, jak byłam mała. Teraz nie takim rzeczom daję radę, choć nadal nie lubię.

Autor:  Alterus [ 12 wrz 2014, o 21:26 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

bury_kocur napisał(a):
mówili "poprosimy Włodka Ringa"...
Ja w tym momencie jakbym mógł tobym zabił :evil:

Cóż, musiałbyś zabić co najmniej kilkadziesiąt milionów ludzi, a i to byłoby mało. :-D
Nic na to nie poradzisz, język polski należy do języków fleksyjnych i zapewniam Cię, że nie żadni poloniści czy inni popaprani językoznawcy to wymyślili, a przez ładne parę tysięcy lat ucierało to durne "samo życie". Dlatego nie odmieniając Twojego nazwiska, a mówiąc do kogoś o Tobie wyrażałbym się w sposób niejasny albo zgoła niezrozumiały. Załóżmy, że chciałbym przekazać prośbę Zielonemu Tygrysowi, aby podążała za Tobą. Powiem więc: "Idź za Ringiem". A nie: "Idź za Ring". :-D Jeśli chlupniesz do wody, nikt nie będzie krzyczał "Rzuć koło Ring", bo nie wiadomo byłoby o co chodzi, tylko: "Rzuć koło Ringowi", co jest jednoznaczne. I tak dalej, i tym podobnie...
Jedynym ratunkiem przed tak uprzykrzającą Ci życie odmianą nazwiska (zauważ, że kto u nas nie odmienia, ten, o paradoksie, odmieniec! ) może być tylko zmiana otoczenia na posługujące się językiem bez fleksji. Na szczęście w samej Europie znakomita większość języków jest właśnie taka, wybór więc szeroki. Zapewne nie mogąc się zdecydować na krok tak radykalny stosujesz półśrodki typu ucieczka w morze kiedy się da i na jak długo się da, co jasno uwidacznia prawdziwy powód Twojego pływania. :lol:

Autor:  Zielony Tygrys [ 12 wrz 2014, o 21:37 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Alterus napisał(a):
"Idź za Ring". :-D

Na takie dictum zapytałabym " a gdzie kisiel?" :rotfl:

Autor:  bury_kocur [ 12 wrz 2014, o 23:14 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

Alterus napisał(a):
stosujesz półśrodki typu ucieczka w morze kiedy się da i na jak długo się da, co jasno uwidacznia prawdziwy powód Twojego pływania


No cóż ...
Widać rozszyfrowałeś mnie ... :rotfl:
Aczkolwiek moja była Kobieta - znaczy matka Weroniki - mając na nawisko POLAK miala i ma te same fobie co ja - widać to rodzinnie.
Ale teraz - mieszkając w SE - nie ma tych problemów - tam Jej nazwiska nie odmieniają.
Znaczy pływam pod dobrą banderą :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Pzdr
Kocur

Autor:  Stara Zientara [ 13 wrz 2014, o 00:58 ]
Tytuł:  Re: Dywagacje polonistyczne

bury_kocur napisał(a):
Znaczy
znaczy... marudzisz. :rotfl:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/