skipbulba napisał(a): Czy celowo ukrywał swoje imię to niewyjasniona sprawa, raczej domysły.
Bo ja wiem? Nie wiemy, kim był, bo dzieła swego nie podpisał. A dlaczego nie podpisał wyjaśnił w przedmowie podając powody które z nieprawomyślnością czy obawą utraty głowy raczej nic nie miały wspólnego, a znakomicie wpisywały się w ówczesną, dość powszechną praktykę...
Ale to była żartobliwa odpowiedź na niezbyt fortunne sformułowanie Leszka.
Kurczak napisał(a): Alterusie Ty faktycznie nie rozumiesz,
Nie, Kurczaku, to Ty nie zrozumiałeś. Zresztą nie Ty jeden, dlatego wyjaśniam.
Nie występuję jako obrońca Cina czy jego dwóch ostatnich wpisów - odwrotnie, sam zwróciłem uwagę na niestosowność pierwszego z nich, a drugi, skierowany do Skipbulby uznaję za jeszcze bardziej nie na miejscu. Co do tego ma jednak anonimowość? Niby co by Skipbulba uzyskał, gdyby wiedział, że za użytą przez Cina złośliwą uwagą stoi jakiś Roch Kowalski..? Do sądu go nie poda, bo rzecz duperelna, nie pojedzie zażądać satysfakcji z tego samego powodu, więc wołanie o nazwisko jest niczym nie uzasadnione. W ogóle cała sprawa jest błaha i znacznie dotkliwsze słowa padały na forum wcale nie anonimowo. Zwrócę też uwagę, że przed czym jak przed czym, ale przed tego rodzaju atakami forum jest znakomicie zabezpieczone i nie stanowią one najmniejszego zagrożenia - tu wystarczyło moderatorskie napomnienie, a jeśli mało - ban i gościa nie ma.
Natomiast nawoływanie do jawności wbrew woli przywodzi na myśl sytuację, w której parę osób rozbiera się na publicznej plaży do rosołu a następnie zaczyna koso patrzeć na tekstylnych i domagać się, aby i ci szatki zrzucili. A z jakiego powodu? Chciało się z gołą sempiterną hasać, proszę bardzo, ale nie każdy ma na to ochotę. A powodów takiej postawy, jak już pisałem, może być wiele, podobnie jak z owymi golasami. Część posługuje się nazwiskiem, bo znana jest większości aktywnych forumowiczów i występowanie pod samym nickiem nie miałoby sensu, część traktuje forum, przynajmniej do jakiegoś stopnia jako darmową tablicę reklamową, część ulega ciągotom narcystycznym, a część zwyczajnie się przedstawia, bo ma taką ochotę. I bardzo dobrze, i niech każdy postępuje zgodnie ze swoją wolą. Ale niech nikt nie twierdzi, że podawanie nazwiska oznacza rycerza bez skazy i czemuś zapobiega, i nie przeciwstawia swojego wyboru tym, którzy z podobnie różnych powodów nazwiskiem nie szermują.
Dlaczego w ogóle o tym wszystkim piszę i bronię prawa do wolnego wyboru, a tu anonimowości ? Z prostego powodu - jeśli zabezpieczymy się przed jej złymi konsekwencjami, co jak wskazałem jest w przypadku forum spełnione, anonimowość wykazuje swoje zalety. I nie mam tu na względzie zalet dla anonimowego łosia, a dla całej społeczności. Jeśli kto wątpi, zapytam - dlaczego jednym z filarów demokracji jest głosowanie tajne, a nie imienne..?
Występuję w obronie powszechnie obowiązującej na forach tego typu zasady anonimowości, której istnienie ma racjonalne podstawy jeśli nie traktujemy wolności słowa jako pustego frazesu. A także jeśli chcemy aby to forum nie skostniało lub nie zamieniło się w grupę wzajemnie sobie potakujących kolesiów. Gdzie nie powiem prawdy o tym czy owym, bo co będę robił przykrość koledze albo jego kolegom. Gdzie kliknę koledze podziękowanie nie za to, że rzecz mądrą powiedział, a za to, że udzielił mi wcześniej w podobnej sytuacji poparcia i wypada się odwdzięczyć. Przed takimi zachowaniami broni nas anonimowość, bo wiąże się z niezależnością i niepodatnością na wewnątrzgrupowe naciski.
|
