Piszę trochę ogólnie dlatego ten dział. Czy ktoś z forumowiczów pracował kiedyś na jachtach w dowolnym charakterze związanym z żeglarstwem (instruktor,sternik,skipper,co skipper) w USA?
Jestem studentem i planuję pojechać na około rok do stanów. Chciał bym trochę pozwiedzać a trochę popracować.Cel jest taki żeby wyjść na 0 albo na niewielkim plusie,nie planuję zarobić fortuny chodzi o dobrą przygodę. Mam uprawnienia JSM,SRC,doświadczenie jako sternik/instruktor na obozach wizę turystyczną i dobre chęci:) Czy ktoś widzi jakieś możliwości znalezienia na miejscu pracy związanej z żeglarstwem?
Pozdrawiam
Przemek

"na jachtach USA" masz na myśli banderę czy po prostu miejsce stacjonowania?
Nie znam się (tzn, nie pracowałem na jachtach, ale pracuję na statkach) i zasadniczo legalnie bez pozwolenia na pracę czy zielonej karty nie da rady. Amerykanie są strasznie uczuleni na punkcie legalizmu, tzn, żeby papiery w porządku były bo inaczej zaraz pozywają do sądu.
Chodzi o to że jeżeli ktoś cię zatrudni jako instruktora na jacht (na przykład) albo załoganta na czarterowym, a pasażerami są Amerykanie, to jak taki amerykanin się potknie, to zaraz do sądu, a w sądzie "kto pracował i dlaczego nielegalnie?"

Stąd może byłoby to możliwe pod inną banderą typu panama czy coś w tym stylu.

Albo mniej legalnie, "na gębę" jako załogant, ale "na gębę" gwarancji niczego nie masz..

Najlepiej (choć nie najprościej) przez agencję crewingową. Owszem, oddasz im trochę kasy, ale przynajmniej nic w ciemno....

Jakby nie było, powodzenia!

W obecnej Ameryce nikt nawet nie spróbuje zaproponować Ci pracy nie wiedząc, że masz na nią zezwolenie - z bardzo prostej przyczyny, Amerykanie się wkurzyli i zamiast grzywny za nielegalnych pracownikow zaczęli wsadzać do więzienia.
Przestało się opłacać

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

Przemek,masz,/starasz sie /o wize studencka /jaka konkretnie/? Jak jezykowo ?Czy pytàles swoja uczelnie?lA jesli nie to moze placowke USA?
Tak,
Jak najbardziej mozesz pogodzic prace,podroze,nauke,bla...bla...,ale nie ten adres.
Kazdego roku taka forma "wakacji" ma miejsce .Zacznij od swojej szkoly /?/a jesli ona nie w temacie,pytaj w sasiednich lub w ambasadzie,consulacie USA .Ewentualnie poprzez rodzine w Stanach.

_________________
jedrek