Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 6 lip 2025, o 08:02




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 10 wrz 2015, o 18:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lip 2013, o 16:44
Posty: 1743
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 264
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: KJ
Różne żeglarskie dingsy i szpeje wykorzystujemy w domu. Okazuje się , że i żeglarskie odpady są bardzo przydatne.
Wciągnęłam do rury odkurzacza kapsel po piwie ( co to draństwo robiło pod samochodowym fotelem jeszcze nie doszłam. Młodzi są mocno podejrzani o utrudnianie matce sprzątania samochodu , że nie wspomnę o zaśmiecaniu tegoż autka).
Wracając do tematu - rura w części sztywnej się zatkała. Ni w te ni w tamte. Zanim rozdarłam się na najbliższe Młode (nie ważne czy winne) w oczy mi wlazły odpady od lin na wanty. Taki 1 m odpadek "16" wrzuciłam do rury , nabrałam wysokości (czytaj stanęłam na rampie) i wyleciało razem z podłym kapslem.
Oczywiście odpadek natychmiast awansował do rangi niezwykle użytecznego przepychacza odkurzczowych rur. Został przytargany do domu i zabezpieczony należycie w pomieszczeniu gospodarczym.
Morał: drodzy współmałżonkowie żeglarzy - nie narzekajcie na przytargiwanie przez tych waszych żeglarzy różności do domu. Nigdy nie wiadomo kiedy odkryjemy ich przydatne nam funkcje.
I tak całkiem na marginesie: odzyskałam salon ! Udało mi się uzyskać zgodę na eksmisję różności do piwnicy (wszystko ładnie poukładane). Została tratwa - ale w sumie ona w sztywnym opakowaniu i całkiem niezła półka z niej.
Mam nadzieję, że do nowego roku dociągnę z salonem w wersji część mieszkania, potem pewnie ponownie ukochany naznosi masę czegoś co będzie absolutnie niezbędne dla Triskela :evil: Odzyskanie salonu ma bezpośredni związek z kapslem. Po opróżnieniu salonu zabrałam się za jego gruntowne wysprzątanie , z rozpędu poleciałam wysprzątać samochód , a tam ten kapsel .

_________________
Jestem w tym wieku, że milczę gdy ktoś opowiada głupoty.
Szkoda mi czasu na walkę z idiotami.
Hania - Halina - Inka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 10 wrz 2015, o 18:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
U mie rolę przycisku do papieru pełnił stary nagiel z Zawiasa. Wprawdzie nie był zbyt wygodny, bo się turlał, ale jakoś przez parę lat nie wpadło mi w ręce nic, co by go mogło zastąpić ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 10:17 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Hania napisał(a):
Po opróżnieniu salonu zabrałam się za jego gruntowne wysprzątanie , z rozpędu poleciałam wysprzątać samochód , a tam ten kapsel .

Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki.
A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety?
Widok męża czyszczącego broń w gabinecie :mrgreen:
Wielokrotnie sprawdzone empirycznie.
Aproposik.
Amerykanie jak zwykle zrobili kolejne badania w temacie broni i dostępu i wyszło im, że małżeństwa gdzie mąż ma w domu legalną broń i jej regularnie używa (do polowań, strzelectwa sportowego, na ranchu, etc) należą do najtrwalszych. A jeszcze lepiej kiedy żona też lubi pohałasować.
Natomiast odwrotna sytuacja (żona z giwerą, mąż bez) nie wróży małżeństwu najlepiej.
Na razie jeszcze nie ustalono co jest skutkiem a co przyczyną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 10:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
cine napisał(a):

A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety?

Wiem.
Wczoraj sama trzymalam worek wrukwionej koleżance. A jutro zapraszam ją na wino. Nic nie działa lepiej.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 11:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
cine napisał(a):
Hania napisał(a):
Po opróżnieniu salonu zabrałam się za jego gruntowne wysprzątanie , z rozpędu poleciałam wysprzątać samochód , a tam ten kapsel .

Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki.
A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety?
Widok męża czyszczącego broń w gabinecie :mrgreen:
Wielokrotnie sprawdzone empirycznie.
Aproposik.
Amerykanie jak zwykle zrobili kolejne badania w temacie broni i dostępu i wyszło im, że małżeństwa gdzie mąż ma w domu legalną broń i jej regularnie używa (do polowań, strzelectwa sportowego, na ranchu, etc) należą do najtrwalszych. A jeszcze lepiej kiedy żona też lubi pohałasować.
Natomiast odwrotna sytuacja (żona z giwerą, mąż bez) nie wróży małżeństwu najlepiej.
Na razie jeszcze nie ustalono co jest skutkiem a co przyczyną.


Skutkiem zwykle bywa zgon lub ciężki uszczerbek na zdrowiu :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 13:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cine napisał(a):
Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki.

Potwierdzam.
Właśnie skończyłem sprzątanie mojego bałaganu i żona całkowicie się uspokoiła ;)
Zielony Tygrys napisał(a):
A jutro zapraszam ją na wino. Nic nie działa lepiej.

Taaa... Pewnie...
Do nas też jutro psiapsiółki przychodzą, stąd te dzisiejsze porządki.
Będę musiał odstawić się jak "stróż w Boże Ciało". Otwierać wino, prawić komplementy,
prowadzić "niezobowiązującą" rozmowę...
Chwalić się swoimi osiągnięciami ( Skąd ja do jutra osiągnięcia wezmę ?! )
I najtrudniejsze w tym wszystkim.
Będę musiał SAM. Dosłownie sam - bez żadnych podpowiedzi, czy znaków z nieba...
Wyczuć ten moment, kiedy powinienem pójść sobie precz, żeby nie przeszkadzać.
Kobiety, to jutrzejsze spotkanie, może i uspokoi, ale co ja biedny mam powiedzieć ?
Ech...

PS: Ciekawe o czym myśli ten stereotypowy mężczyzna, który czyści broń w gabinecie ?
Czasami mam wątpliwości, czy aby nie rozważa, czy to dobry moment, żeby strzelić sobie w łeb :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 13:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
A mecza żadnego jutro nie ma?
Kolega z wojska nie przyjeżdża albo koleżanka ze studiów?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 13:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zielony Tygrys napisał(a):
A mecza żadnego jutro nie ma?
Kolega z wojska nie przyjeżdża albo koleżanka ze studiów?

Hmm... W tym jest jakiś pomysł :)
Ale tak całkiem od uczestnictwa to się nie wykręcę.
Podpowiedz, jak się zorientować, kiedy powinienem się oddalić...
Tu największy problem mam :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Jak tylko podasz paniom wszystko, co im potrzebne i zobaczysz ten błysk w oczach, który mówi: a teraz spadaj stąd :)
Jak potrzebujesz pretekstu to moge zadzwonić basem i udawać kolegę z wojska :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 14:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Podpowiedz, jak się zorientować, kiedy powinienem się oddalić...

Punktem początkowym będzie rozpoczęcie narzekania na chłopów. Uwaga - nie przez Twoją kobietę! Wyjście wtedy to byłaby straszna fopa! Spadaj dopiero jak inne się do chóru dołączą ;)



Za ten post autor Sąsiad otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 14:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Hania napisał(a):
odzyskałam salon ! Udało mi się uzyskać zgodę na eksmisję różności do piwnicy (wszystko ładnie poukładane). Została tratwa


Ciesz się ...
W moim poprzednim małżeństwie punktem zapalnym przez jedną z zim był stojący na środku salonu Diesel, który przechodził remont kapitalny.
I proszę - nie mówcie mi kobiety, że to śmierdziało - ropa od Diesla NIE ŚMIERDZI !!!
To była najmilszy zapach w domu :) :) :)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 15:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17649
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4518
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Zadziwiające: Ileż to dzisiaj ludzi mieszka w pałacach i bywa na salonach... :mrgreen: :rotfl:
bury_kocur napisał(a):
stojący na środku salonu Diesel
Hania napisał(a):
odzyskałam salon !

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 15:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
To nie jest pytanie czy śmierdziało, czy nie, tylko czy kotu było wygodnie.
Robert ja tez mam salon a co! Kto zabroni biednemu bogato żyć?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 22:03 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Zadziwiające: Ileż to dzisiaj ludzi mieszka w pałacach i bywa na salonach...

Popie....nie pojęć.
Teraz kawalerkę z kuchnią nazywają 2-pokojowym z aneksem kuchennym (cokolwiek to k...uchna znaczy).
Salon to niby największy pokój (????) tyle że najczęściej będący po prostu połączeniem kuchni z jadalnią.
O czymś takim jak gabinet - aż boję się napisać - pana domu to już najstarsi górale zapomnieli.
Pokój kąpielowy nie występuje w ofercie żadnego dewelopera w Polsce. Nawet na Złotej 44 tylko w najdroższych apartamentach. Ale to akurat nie dziwne znając proweniencję głównego projektanta.
Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody?
Do gabinetu mojego Dziadka Babcia pukała przed wejściem a wchodziła dopiero kiedy padło: Tak Kochanie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 22:10 

Dołączył(a): 8 lut 2013, o 23:51
Posty: 312
Podziękował : 149
Otrzymał podziękowań: 81
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
cine napisał(a):
Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody?


Mam :) :) :) i właśnie chęć posiadania takiego pokoju była głównym motorem do wybudowania domu i wyprowadzenia się z bloku.

_________________
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 22:39 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
mkonst napisał(a):
Mam :) :) :) i właśnie chęć posiadania takiego pokoju była głównym motorem do wybudowania domu i wyprowadzenia się z bloku.

Bardzo dobry powód, uważam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 wrz 2015, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cine napisał(a):
Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody?

Pachnie stereotypem, ale niech będzie ;)
Tak. Też mam taki pokój w domu w którym mieszkam.
Nazywam go z angielska "radio shack", ale spełnia wszelkie warunki, żeby nazwać go "gabinetem pana domu" :D
( Sądzę, że spore grono Kolegów krótkofalowców na tym forum jest w podobnej sytuacji )
Ale to jeszcze nie wszystko, bowiem oprócz tego pokoju mam jeszcze trzy takie budynki...
I tutaj pozwolę sobie zacytować mądre słowa Zielonego Tygrysa:
Zielony Tygrys napisał(a):
a co! Kto zabroni biednemu bogato żyć?

Mało tego... Wszyscy, których w mojej okolicy odwiedzam, też są w podobnej sytuacji...
A nowe domy buduje się tutaj tak, że "gabinet pana domu" jest nieodzownym pomieszczeniem.
A wynika to z... Biedy po prostu... Zarobki na Podkarpaciu są niskie. Jeśli chcesz
brać kredyt i budować dom, to musisz jakimś cudem dorobić te parę groszy...
A, żeby dorobić, musisz mieć do tego warunki...
Tak, że często "gabinet pana domu" to nie tyle miejsce wypoczynku, co miejsce pracy...
Sądzę, że za czasów naszych babć też tak było.

Ale coraz częściej w mojej okolicy pojawia się taki twór, jak "gabinet pani domu"
( częściej pracownia - jak w przypadku mojej żony, która zajmuje się sztuką zawodowo )
Dawniej tego nie było... Miejscem "wypoczynku" kobiety była kuchnia i sypialnia.
Ale czasy się zmieniają - także na prowincji ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 wrz 2015, o 07:02 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
MarekSCO napisał(a):
Tak, że często "gabinet pana domu" to nie tyle miejsce wypoczynku, co miejsce pracy...
Sądzę, że za czasów naszych babć też tak było.

A Broń Boże nigdy nie twierdziłem, że gabinet pana domu to miejsce wypoczynku.
W gabinecie głowa rodziny bardzo często właśnie pracuje. Przyjmuje niektórych kontrahentów, opracowuje 'strategie" czy insze papierzyska, pisze jeśli jest jakimś literatem, czyta jeśli ma taką potrzebę ale też odpoczywa od zgiełku w szerokim tego słowa znaczeniu :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

MarekSCO napisał(a):
Ale coraz częściej w mojej okolicy pojawia się taki twór, jak "gabinet pani domu"
( częściej pracownia - jak w przypadku mojej żony, która zajmuje się sztuką zawodowo )
Dawniej tego nie było... Miejscem "wypoczynku" kobiety była kuchnia i sypialnia.
Ale czasy się zmieniają - także na prowincji ;)

Jeśli nowe jest dobre to cool.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2015, o 08:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17649
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4518
Otrzymał podziękowań: 4275
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
W moim gabinecie (mam coś w tym rodzaju! pokój do pracy i do wypoczynku, na który mam wyłączność, nawet w sprzątaniu) za dekoracje robią bandera i banderki forumowe i czasami też inne szpeje łódkowe. A bywało też tak w naszym (moim i mojej ex) salonie - też można by go tak nazwać: bo stoi tam np. pianino i odbywają się czasami kulturalne spotkania towarzyskie z muzyką i poezją :-P - różne łódkowe szpeje, jak wiosła np. bywały dekoracją w okresie zimy. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2015, o 08:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
W moim buduarze pani domu stoi sprzęt do pracy, leżą różne szpeje i gacie pod sztormiak, na ścianie wisi kawałek żagla od Kadeta i robi jako tablica ogłoszeń i makatka.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.



Za ten post autor Zielony Tygrys otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2015, o 18:09 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 mar 2015, o 23:16
Posty: 1403
Podziękował : 464
Otrzymał podziękowań: 271
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2015, o 18:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 wrz 2014, o 13:29
Posty: 75
Podziękował : 16
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: Starszy String
Kiedyś kupiłem se kilkanaście badziewiastych szekli. Kilka rozdałem jako breloczki. Mam studnię, w której jeszcze jest woda i wiadro z łańcuchem połączone jest szeklą, a nie jak u ludzi jakimś druciochem. Jak każdy mam też trochę lin, które służą różnym dzieciakom do zabawy wszelakiej. I ciekawostka, kawałek śniurka i krawat (nie ukradłem :)) tylko wygrzebałem w śmietniku na Zawiasie, szukałem jeszcze kawałka żagla, ale niestety nie było :)

_________________
Dzień bez zjebki od kapitana to stracony dzień


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 wrz 2015, o 19:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 8150
Podziękował : 6274
Otrzymał podziękowań: 2488
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
cine napisał(a):
W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy :rotfl:

Zielony Tygrysie
Ja rozumiem, że "biedny może bogato żyć". Ale żeby aż tak ;)
Przecież buduarów już prawie nie spotykano w ofertach XIX wiecznych developerów.
A dzisiaj to nawet na Złotej... :rotfl:
To i skąd faceci mają wiedzieć co to słowo tak naprawdę oznacza ;)
Dzisiaj widzą to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=OErAP_FclIk
( Teledysk w wykonaniu tej samej grupy nurków co zwykle ;) )



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Były user
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 07:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Odkąd kupiłem w Lidl-u flet moja pani zaczęła pracować tylko na drugie zmiany. Zastanawiam się czy te rzeczy maja jakiś związek :roll:

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 08:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2015, o 13:59
Posty: 45
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Zielony Tygrys napisał(a):
W moim buduarze pani domu stoi sprzęt do pracy


Zdecydowanie, w buduarze sprzęt do pracy powinien stać!

Poza tym pac za pleonazm się należy.

_________________
_______________________
Pozdrawiam
Jarek Tomczyk

"Świat jest o wiele bogatszy, gdy się wydaje, że nikt nie patrzy." (J. Kofta)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Czym się je ten pleonazm?

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 08:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7473
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3733
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
MarekSCO napisał(a):
cine napisał(a):
W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy :rotfl:

Zielony Tygrysie
Ja rozumiem, że "biedny może bogato żyć". Ale żeby aż tak ;)
Przecież buduarów już prawie nie spotykano w ofertach XIX wiecznych developerów.
A dzisiaj to nawet na Złotej... :rotfl:
To i skąd faceci mają wiedzieć co to słowo tak naprawdę oznacza ;)
Dzisiaj widzą to tak:
https://www.youtube.com/watch?v=OErAP_FclIk
( Teledysk w wykonaniu tej samej grupy nurków co zwykle ;) )


Mnie tam wsio rawno. Babcia miała wew willi alkowę. Babcią jestem, willę mam, może być i alkowa.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 08:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 gru 2010, o 21:29
Posty: 791
Lokalizacja: Hythe (Southampton), UK
Podziękował : 250
Otrzymał podziękowań: 199
Uprawnienia żeglarskie: jsm
A jesli ktos mialby kilka niepotrzebnych wiosel to na zdjeciu przyklad na to co mozna z nimi zrobic w temacie zeglarskich szpejow przydatnych w domu (zdjecie z cyklu: 'Osobliwosci Cowes'):


Załączniki:
20150912_160011.jpg
20150912_160011.jpg [ 285.42 KiB | Przeglądane 4581 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2837
Podziękował : 439
Otrzymał podziękowań: 721
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Hania napisał(a):
rura w części sztywnej się zatkała. Ni w te ni w tamte. Zanim rozdarłam się na najbliższe Młode (nie ważne czy winne) w oczy mi wlazły odpady od lin na wanty. Taki 1 m odpadek "16" wrzuciłam do rury , nabrałam wysokości (czytaj stanęłam na rampie) i wyleciało razem z podłym kapslem.
Oczywiście odpadek natychmiast awansował do rangi niezwykle użytecznego przepychacza odkurzczowych rur. Został przytargany do domu i zabezpieczony należycie w pomieszczeniu gospodarczym.
Do podobnego celu przepychania odpływu ze zlewozmywaka na moim jachciku służy mi linka od starych wiązań narciarskich. Na końcach tej linki są nawinięte grube druty - jakby sprężyny służące do zamocowania tej linki w wiązaniu narciarskim. W roli przepychacza jeden taki nawinięty drut służy za uchwyt a drugi za taran do usunięcia z odpływu przyczyny niedrożności. Wystarczy kilka ruchów w górę i w dół i widać efekt w postaci spływającej wody z przytkanego zlewozmywaka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 wrz 2015, o 10:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2015, o 13:59
Posty: 45
Podziękował : 22
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Zielony Tygrys napisał(a):
Czym się je ten pleonazm?


Nie wiem czym się je ale najlepiej smakuje z masłem maślanym.

_________________
_______________________
Pozdrawiam
Jarek Tomczyk

"Świat jest o wiele bogatszy, gdy się wydaje, że nikt nie patrzy." (J. Kofta)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL