Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Żeglarskie szpeje przydatne w domu https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=22917 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Hania [ 10 wrz 2015, o 18:00 ] |
Tytuł: | Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Różne żeglarskie dingsy i szpeje wykorzystujemy w domu. Okazuje się , że i żeglarskie odpady są bardzo przydatne. Wciągnęłam do rury odkurzacza kapsel po piwie ( co to draństwo robiło pod samochodowym fotelem jeszcze nie doszłam. Młodzi są mocno podejrzani o utrudnianie matce sprzątania samochodu , że nie wspomnę o zaśmiecaniu tegoż autka). Wracając do tematu - rura w części sztywnej się zatkała. Ni w te ni w tamte. Zanim rozdarłam się na najbliższe Młode (nie ważne czy winne) w oczy mi wlazły odpady od lin na wanty. Taki 1 m odpadek "16" wrzuciłam do rury , nabrałam wysokości (czytaj stanęłam na rampie) i wyleciało razem z podłym kapslem. Oczywiście odpadek natychmiast awansował do rangi niezwykle użytecznego przepychacza odkurzczowych rur. Został przytargany do domu i zabezpieczony należycie w pomieszczeniu gospodarczym. Morał: drodzy współmałżonkowie żeglarzy - nie narzekajcie na przytargiwanie przez tych waszych żeglarzy różności do domu. Nigdy nie wiadomo kiedy odkryjemy ich przydatne nam funkcje. I tak całkiem na marginesie: odzyskałam salon ! Udało mi się uzyskać zgodę na eksmisję różności do piwnicy (wszystko ładnie poukładane). Została tratwa - ale w sumie ona w sztywnym opakowaniu i całkiem niezła półka z niej. Mam nadzieję, że do nowego roku dociągnę z salonem w wersji część mieszkania, potem pewnie ponownie ukochany naznosi masę czegoś co będzie absolutnie niezbędne dla Triskela ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 10 wrz 2015, o 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
U mie rolę przycisku do papieru pełnił stary nagiel z Zawiasa. Wprawdzie nie był zbyt wygodny, bo się turlał, ale jakoś przez parę lat nie wpadło mi w ręce nic, co by go mogło zastąpić ![]() |
Autor: | cine [ 11 wrz 2015, o 10:17 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Hania napisał(a): Po opróżnieniu salonu zabrałam się za jego gruntowne wysprzątanie , z rozpędu poleciałam wysprzątać samochód , a tam ten kapsel . Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki. A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety? Widok męża czyszczącego broń w gabinecie ![]() Wielokrotnie sprawdzone empirycznie. Aproposik. Amerykanie jak zwykle zrobili kolejne badania w temacie broni i dostępu i wyszło im, że małżeństwa gdzie mąż ma w domu legalną broń i jej regularnie używa (do polowań, strzelectwa sportowego, na ranchu, etc) należą do najtrwalszych. A jeszcze lepiej kiedy żona też lubi pohałasować. Natomiast odwrotna sytuacja (żona z giwerą, mąż bez) nie wróży małżeństwu najlepiej. Na razie jeszcze nie ustalono co jest skutkiem a co przyczyną. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 11 wrz 2015, o 10:57 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety? Wiem. Wczoraj sama trzymalam worek wrukwionej koleżance. A jutro zapraszam ją na wino. Nic nie działa lepiej. |
Autor: | Kurczak [ 11 wrz 2015, o 11:28 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): Hania napisał(a): Po opróżnieniu salonu zabrałam się za jego gruntowne wysprzątanie , z rozpędu poleciałam wysprzątać samochód , a tam ten kapsel . Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki. A wiecie co najskuteczniej uspokaja rozedrgane nerwy kobiety? Widok męża czyszczącego broń w gabinecie ![]() Wielokrotnie sprawdzone empirycznie. Aproposik. Amerykanie jak zwykle zrobili kolejne badania w temacie broni i dostępu i wyszło im, że małżeństwa gdzie mąż ma w domu legalną broń i jej regularnie używa (do polowań, strzelectwa sportowego, na ranchu, etc) należą do najtrwalszych. A jeszcze lepiej kiedy żona też lubi pohałasować. Natomiast odwrotna sytuacja (żona z giwerą, mąż bez) nie wróży małżeństwu najlepiej. Na razie jeszcze nie ustalono co jest skutkiem a co przyczyną. Skutkiem zwykle bywa zgon lub ciężki uszczerbek na zdrowiu ![]() |
Autor: | MarekSCO [ 11 wrz 2015, o 13:11 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): Sprzątanie. To co najlepiej wpływa na stan równowagi kobiecej psychiki. Potwierdzam. Właśnie skończyłem sprzątanie mojego bałaganu i żona całkowicie się uspokoiła ![]() Zielony Tygrys napisał(a): A jutro zapraszam ją na wino. Nic nie działa lepiej. Taaa... Pewnie... Do nas też jutro psiapsiółki przychodzą, stąd te dzisiejsze porządki. Będę musiał odstawić się jak "stróż w Boże Ciało". Otwierać wino, prawić komplementy, prowadzić "niezobowiązującą" rozmowę... Chwalić się swoimi osiągnięciami ( Skąd ja do jutra osiągnięcia wezmę ?! ) I najtrudniejsze w tym wszystkim. Będę musiał SAM. Dosłownie sam - bez żadnych podpowiedzi, czy znaków z nieba... Wyczuć ten moment, kiedy powinienem pójść sobie precz, żeby nie przeszkadzać. Kobiety, to jutrzejsze spotkanie, może i uspokoi, ale co ja biedny mam powiedzieć ? Ech... PS: Ciekawe o czym myśli ten stereotypowy mężczyzna, który czyści broń w gabinecie ? Czasami mam wątpliwości, czy aby nie rozważa, czy to dobry moment, żeby strzelić sobie w łeb ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 11 wrz 2015, o 13:22 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
A mecza żadnego jutro nie ma? Kolega z wojska nie przyjeżdża albo koleżanka ze studiów? |
Autor: | MarekSCO [ 11 wrz 2015, o 13:29 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Zielony Tygrys napisał(a): A mecza żadnego jutro nie ma? Kolega z wojska nie przyjeżdża albo koleżanka ze studiów? Hmm... W tym jest jakiś pomysł ![]() Ale tak całkiem od uczestnictwa to się nie wykręcę. Podpowiedz, jak się zorientować, kiedy powinienem się oddalić... Tu największy problem mam ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 11 wrz 2015, o 13:53 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Jak tylko podasz paniom wszystko, co im potrzebne i zobaczysz ten błysk w oczach, który mówi: a teraz spadaj stąd ![]() Jak potrzebujesz pretekstu to moge zadzwonić basem i udawać kolegę z wojska ![]() |
Autor: | Sąsiad [ 11 wrz 2015, o 14:12 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
MarekSCO napisał(a): Podpowiedz, jak się zorientować, kiedy powinienem się oddalić... Punktem początkowym będzie rozpoczęcie narzekania na chłopów. Uwaga - nie przez Twoją kobietę! Wyjście wtedy to byłaby straszna fopa! Spadaj dopiero jak inne się do chóru dołączą ![]() |
Autor: | bury_kocur [ 11 wrz 2015, o 14:49 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Hania napisał(a): odzyskałam salon ! Udało mi się uzyskać zgodę na eksmisję różności do piwnicy (wszystko ładnie poukładane). Została tratwa Ciesz się ... W moim poprzednim małżeństwie punktem zapalnym przez jedną z zim był stojący na środku salonu Diesel, który przechodził remont kapitalny. I proszę - nie mówcie mi kobiety, że to śmierdziało - ropa od Diesla NIE ŚMIERDZI !!! To była najmilszy zapach w domu ![]() ![]() ![]() Pzdr Kocur |
Autor: | robhosailor [ 11 wrz 2015, o 15:13 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Zadziwiające: Ileż to dzisiaj ludzi mieszka w pałacach i bywa na salonach... ![]() ![]() bury_kocur napisał(a): stojący na środku salonu Diesel Hania napisał(a): odzyskałam salon !
|
Autor: | Zielony Tygrys [ 11 wrz 2015, o 15:18 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
To nie jest pytanie czy śmierdziało, czy nie, tylko czy kotu było wygodnie. Robert ja tez mam salon a co! Kto zabroni biednemu bogato żyć? |
Autor: | cine [ 11 wrz 2015, o 22:03 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
robhosailor napisał(a): Zadziwiające: Ileż to dzisiaj ludzi mieszka w pałacach i bywa na salonach... Popie....nie pojęć. Teraz kawalerkę z kuchnią nazywają 2-pokojowym z aneksem kuchennym (cokolwiek to k...uchna znaczy). Salon to niby największy pokój (????) tyle że najczęściej będący po prostu połączeniem kuchni z jadalnią. O czymś takim jak gabinet - aż boję się napisać - pana domu to już najstarsi górale zapomnieli. Pokój kąpielowy nie występuje w ofercie żadnego dewelopera w Polsce. Nawet na Złotej 44 tylko w najdroższych apartamentach. Ale to akurat nie dziwne znając proweniencję głównego projektanta. Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody? Do gabinetu mojego Dziadka Babcia pukała przed wejściem a wchodziła dopiero kiedy padło: Tak Kochanie? |
Autor: | mkonst [ 11 wrz 2015, o 22:10 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody? Mam ![]() ![]() ![]() |
Autor: | cine [ 11 wrz 2015, o 22:39 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
mkonst napisał(a): Mam ![]() ![]() ![]() Bardzo dobry powód, uważam. |
Autor: | MarekSCO [ 11 wrz 2015, o 23:32 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): Ciekawe, kto z kolegów ma własny pokój z biurkiem, gdzie żona/kochanka/konkubina ma ograniczony wstęp i zakaz dotykania czegokolwiek bez wyraźnej zgody? Pachnie stereotypem, ale niech będzie ![]() Tak. Też mam taki pokój w domu w którym mieszkam. Nazywam go z angielska "radio shack", ale spełnia wszelkie warunki, żeby nazwać go "gabinetem pana domu" ![]() ( Sądzę, że spore grono Kolegów krótkofalowców na tym forum jest w podobnej sytuacji ) Ale to jeszcze nie wszystko, bowiem oprócz tego pokoju mam jeszcze trzy takie budynki... I tutaj pozwolę sobie zacytować mądre słowa Zielonego Tygrysa: Zielony Tygrys napisał(a): a co! Kto zabroni biednemu bogato żyć? Mało tego... Wszyscy, których w mojej okolicy odwiedzam, też są w podobnej sytuacji... A nowe domy buduje się tutaj tak, że "gabinet pana domu" jest nieodzownym pomieszczeniem. A wynika to z... Biedy po prostu... Zarobki na Podkarpaciu są niskie. Jeśli chcesz brać kredyt i budować dom, to musisz jakimś cudem dorobić te parę groszy... A, żeby dorobić, musisz mieć do tego warunki... Tak, że często "gabinet pana domu" to nie tyle miejsce wypoczynku, co miejsce pracy... Sądzę, że za czasów naszych babć też tak było. Ale coraz częściej w mojej okolicy pojawia się taki twór, jak "gabinet pani domu" ( częściej pracownia - jak w przypadku mojej żony, która zajmuje się sztuką zawodowo ) Dawniej tego nie było... Miejscem "wypoczynku" kobiety była kuchnia i sypialnia. Ale czasy się zmieniają - także na prowincji ![]() |
Autor: | cine [ 12 wrz 2015, o 07:02 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
MarekSCO napisał(a): Tak, że często "gabinet pana domu" to nie tyle miejsce wypoczynku, co miejsce pracy... Sądzę, że za czasów naszych babć też tak było. A Broń Boże nigdy nie twierdziłem, że gabinet pana domu to miejsce wypoczynku. W gabinecie głowa rodziny bardzo często właśnie pracuje. Przyjmuje niektórych kontrahentów, opracowuje 'strategie" czy insze papierzyska, pisze jeśli jest jakimś literatem, czyta jeśli ma taką potrzebę ale też odpoczywa od zgiełku w szerokim tego słowa znaczeniu ![]() * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * MarekSCO napisał(a): Ale coraz częściej w mojej okolicy pojawia się taki twór, jak "gabinet pani domu" ( częściej pracownia - jak w przypadku mojej żony, która zajmuje się sztuką zawodowo ) Dawniej tego nie było... Miejscem "wypoczynku" kobiety była kuchnia i sypialnia. Ale czasy się zmieniają - także na prowincji ![]() Jeśli nowe jest dobre to cool. |
Autor: | robhosailor [ 14 wrz 2015, o 08:06 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
W moim gabinecie (mam coś w tym rodzaju! pokój do pracy i do wypoczynku, na który mam wyłączność, nawet w sprzątaniu) za dekoracje robią bandera i banderki forumowe i czasami też inne szpeje łódkowe. A bywało też tak w naszym (moim i mojej ex) salonie - też można by go tak nazwać: bo stoi tam np. pianino i odbywają się czasami kulturalne spotkania towarzyskie z muzyką i poezją ![]() ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 14 wrz 2015, o 08:19 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
W moim buduarze pani domu stoi sprzęt do pracy, leżą różne szpeje i gacie pod sztormiak, na ścianie wisi kawałek żagla od Kadeta i robi jako tablica ogłoszeń i makatka. |
Autor: | cine [ 14 wrz 2015, o 18:09 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy ![]() |
Autor: | Algebar [ 14 wrz 2015, o 18:55 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Kiedyś kupiłem se kilkanaście badziewiastych szekli. Kilka rozdałem jako breloczki. Mam studnię, w której jeszcze jest woda i wiadro z łańcuchem połączone jest szeklą, a nie jak u ludzi jakimś druciochem. Jak każdy mam też trochę lin, które służą różnym dzieciakom do zabawy wszelakiej. I ciekawostka, kawałek śniurka i krawat (nie ukradłem ![]() ![]() |
Autor: | MarekSCO [ 14 wrz 2015, o 19:30 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
cine napisał(a): W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy ![]() Zielony Tygrysie Ja rozumiem, że "biedny może bogato żyć". Ale żeby aż tak ![]() Przecież buduarów już prawie nie spotykano w ofertach XIX wiecznych developerów. A dzisiaj to nawet na Złotej... ![]() To i skąd faceci mają wiedzieć co to słowo tak naprawdę oznacza ![]() Dzisiaj widzą to tak: https://www.youtube.com/watch?v=OErAP_FclIk ( Teledysk w wykonaniu tej samej grupy nurków co zwykle ![]() |
Autor: | Micubiszi [ 17 wrz 2015, o 07:26 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Odkąd kupiłem w Lidl-u flet moja pani zaczęła pracować tylko na drugie zmiany. Zastanawiam się czy te rzeczy maja jakiś związek ![]() |
Autor: | jaras2205 [ 17 wrz 2015, o 08:14 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Zielony Tygrys napisał(a): W moim buduarze pani domu stoi sprzęt do pracy Zdecydowanie, w buduarze sprzęt do pracy powinien stać! Poza tym pac za pleonazm się należy. |
Autor: | Zielony Tygrys [ 17 wrz 2015, o 08:23 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Czym się je ten pleonazm? |
Autor: | Zielony Tygrys [ 17 wrz 2015, o 08:35 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
MarekSCO napisał(a): cine napisał(a): W buduarze najczęściej stoi sprzęt do pracy ![]() Zielony Tygrysie Ja rozumiem, że "biedny może bogato żyć". Ale żeby aż tak ![]() Przecież buduarów już prawie nie spotykano w ofertach XIX wiecznych developerów. A dzisiaj to nawet na Złotej... ![]() To i skąd faceci mają wiedzieć co to słowo tak naprawdę oznacza ![]() Dzisiaj widzą to tak: https://www.youtube.com/watch?v=OErAP_FclIk ( Teledysk w wykonaniu tej samej grupy nurków co zwykle ![]() Mnie tam wsio rawno. Babcia miała wew willi alkowę. Babcią jestem, willę mam, może być i alkowa. |
Autor: | Marian J. [ 17 wrz 2015, o 09:03 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Hania napisał(a): rura w części sztywnej się zatkała. Ni w te ni w tamte. Zanim rozdarłam się na najbliższe Młode (nie ważne czy winne) w oczy mi wlazły odpady od lin na wanty. Taki 1 m odpadek "16" wrzuciłam do rury , nabrałam wysokości (czytaj stanęłam na rampie) i wyleciało razem z podłym kapslem. Do podobnego celu przepychania odpływu ze zlewozmywaka na moim jachciku służy mi linka od starych wiązań narciarskich. Na końcach tej linki są nawinięte grube druty - jakby sprężyny służące do zamocowania tej linki w wiązaniu narciarskim. W roli przepychacza jeden taki nawinięty drut służy za uchwyt a drugi za taran do usunięcia z odpływu przyczyny niedrożności. Wystarczy kilka ruchów w górę i w dół i widać efekt w postaci spływającej wody z przytkanego zlewozmywaka.
Oczywiście odpadek natychmiast awansował do rangi niezwykle użytecznego przepychacza odkurzczowych rur. Został przytargany do domu i zabezpieczony należycie w pomieszczeniu gospodarczym. |
Autor: | jaras2205 [ 17 wrz 2015, o 10:16 ] |
Tytuł: | Re: Żeglarskie szpeje przydatne w domu |
Zielony Tygrys napisał(a): Czym się je ten pleonazm? Nie wiem czym się je ale najlepiej smakuje z masłem maślanym. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |