Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
wątek literacko-dyleksyjno-społecznodysfunkcyjny https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=24877 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 18:26 ] |
Tytuł: | wątek literacko-dyleksyjno-społecznodysfunkcyjny |
Wydzielony wątek z viewtopic.php?f=22&t=24863&p=431796#p431796 [Wojciech] Zielony Tygrys napisał(a): pupą cym? bo ja przyzwyczajony jestem do "dupą", no chiba ze trzeba być poprawnym politycznie, ale w końcu w Polszy mieszkamy i wszyscy wiedzą o co chodzi. Deski są zwykle wyznacznikiem kasy posiadanej do wydania. Teak czy inne egzotyki? jeszcze mnie nie powaliło, jak ma byc odlotowo to może prędzej jakiś orzech albo czeresnia ... z jesionu to smigła robię, szkoda tego na ławki jakieś p/s do dzieci 6 letnich mowimy zazwyczaj ' jak nie będziesz grzeczny to dostaniesz w dupę" więc nazywajmy rzeczy po imieniu |
Autor: | Alterus [ 30 lip 2016, o 18:39 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): Zielony Tygrys napisał(a): pupą cym? bo ja przyzwyczajony jestem do "dupą", no chiba ze trzeba być poprawnym politycznie ![]() A jesion nie każdy się przecież na śmigło nadaje, a ma piękny słój i jest trwały. |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 18:42 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
obyczaje na sląsku są dość o czywiste - nie leje się wody na nazewnictwo piekne sliczne byle kogos nie urazić pracując czasam czy to na hali produckyjnej czy to uslugowo w wiekszeju grupie, klniecie na rozne rodzaje przedmiotow czy ludzi jest na porządku dziennym, po co udawać? jesion sie dobiera wg sloju, zwykle krzywe dechy z sękiem się odrzuca |
Autor: | reed [ 30 lip 2016, o 18:59 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Neoceniony MISTRZ Melchior Wańkowicz bronił słowa DUPA jako znakomitego wyrazu, który i tak osiadł w języku literackim, a zwłaszcza potocznym. Nawet jamnika nazwał Dupek. " Bronię obywatelstwa dupy w literaturze. Jest to jedna z najbardziej inteligentnych części ciała, która wie, że się taktownie milczy w towarzystwie". ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 30 lip 2016, o 19:10 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Bartusiu Nowy! Do qrwy nędzy wiem lepiej czym (prawie) gołym siadam na gretingu i nie pyerdol goopod. * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * nie, żebym miała coś przeciwko swojskiej dupie choć w kwestii taktu polemizowałabym. |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 19:17 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
golą p? czy d? a gołym to tyłkiem raczej, co innego gołą co innego gołym ![]() jagrys tygrys czy ongrys? a moze mygrys? nowy bo wczesniej popierniczyłem haslo, moze byc bez "nowy", jeden pieron aha, "prawie" robi wielką róznicę no wiem wiem, ze przez gry slowne jestem nieco wQrwiający ![]() ale zabawy literackie mi nie obce, wystarczy czasami poczytac chociazby ziemiańskiego, pomijam juz tam sapka a mygrysy to byly w komiksie z babelkiem i kudłaczkiem, takie tam skojarzenia |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 19:30 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
reed napisał(a): która wie, że się taktownie milczy w towarzystwie". ![]() zawze moze puiscic motylka jak to u kobiet sie określa a jeżeli chozdzi o moj podpis, to pytanie brzmi - czy wy w ogole czytacie ksiązki? bo ja mając prawie 41 lat przeczytalem ich multum i moge przy okazji wkurzac ludzi sypiąc cytatami z rękawa na każdą okazję:P bez wygłupow w stylu mola ksiązkowego https://www.youtube.com/watch?v=7PQstnnLscU |
Autor: | Zielony Tygrys [ 30 lip 2016, o 19:54 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
nie czytam, nie znam, jedyna moja lektura to opakowanie proszku do prania. Mogę rzucić cytata: anionowe i niejonowe środki powierzchniowo czynne. Nie to, co ty oczytany acz skromny. Język twych postów mówi wyraźnie o twym obyciu w Oceanie Literatury. |
Autor: | Alterus [ 30 lip 2016, o 20:13 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Zielony Tygrys napisał(a): . Nie to, co ty oczytany acz skromny. Język twych postów mówi wyraźnie o twym obyciu w Oceanie Literatury. . ![]() ![]() |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 20:44 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
ocean literatury przesiąkniety jest wszystkim słowem tygrysie. tym mniej i bardziej popularnym cóz ja mogę na swą obronę żeby nie być gołosłownym? może to ? ![]() http://portalliteracki.pl/modules.php?n ... me=bartuss a może to ? https://www.amazon.co.jp/dp/B0193BLTKG albo dla spragnionych fantastyki dla dzieci i mlodzieży http://www.legimi.com/pl/ebook-krolewna ... 53933.html co tam było z tą kosą i kamieniem? o wlasnie zerkając w statystyke amazona ktos kupil ebooka kajś we Francji ![]() |
Autor: | Alterus [ 30 lip 2016, o 21:00 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): o wlasnie zerkając w statystyke amazona ktos kupil ebooka kajś we Francji ![]() Jednocześnie, czy najpierw zerkał, później kupił? ![]() |
Autor: | bartuss1nowy [ 30 lip 2016, o 21:05 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
pewnie najpierw zerkał a potem kupił, ale to akurat ebooki w branzy cnc, w tym temacie znajdziecie mnie rownież na grabcadzie - wymieniam sie spostrzeżeniami z całym światkiem, więc w naszym polskim piekiełku wolałbym się wyrażać dosłownie i bezpośrednio i bez kitu, bo generalnie mam dosyć cukru i czasem chce powiedzieć dupa, albo uzywając neologizmu "mam to w dupie" no ale my tu o łódkach łodziach itd itp, ciekawym tematu, sam coś dlubię z ciekawości czystej, bez ciekawości nie osiąga się niczego ![]() nie można mieć klapek na oczach, można się sprawdzić w wielu dziedzinach, przecież nie muszę konstruować kostki dla NASA (notabene kulka im się nie spodobała w postaci rozwijalnej na 12 płatków lotosu w tzw świętej geometrii, widocznie nie zajarzyli dowcipu, no ale kij tam), zadowolę się również zwykłą , acz udaną łódką ... |
Autor: | Zielony Tygrys [ 31 lip 2016, o 05:52 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
"neologizm"? "mam to w dupie"? Ja nawet nie wiem, co to znaczy! A wracając do gretingów to powiem że na plastikowych łódkach jestem ich przeciwnikiem. Są miłe dla oka i na tym koniec zalet. |
Autor: | Wert23 [ 31 lip 2016, o 07:18 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): bo ja mając prawie 41 lat przeczytalem ich multum i moge przy okazji wkurzac ludzi sypiąc cytatami z rękawa na każdą okazję:P bez wygłupow w stylu mola ksiązkowego A w tej sporej ilości książek zdarzały się duże literki na początku oraz kropki na końcu zdania? |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 11:55 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
zdarzały się, co nie znaczy ze trzeba ich używać przy każdej formie wypowiedzi, tudzież na forach. W "podchody" się widzę dobrze bawimy ![]() |
Autor: | Zielony Tygrys [ 31 lip 2016, o 12:40 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
To na forum nie trzeba? Ortografia, gramatyka, kolejność liter w wyrazach i rozumienie tego, co się samemu napisało też niepotrzebne? Czemu nikt mi o tym nie powiedział ![]() |
Autor: | Marian Strzelecki [ 31 lip 2016, o 15:15 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Wracając do początku oftopa: bartuss1nowy napisał(a): Zielony Tygrys napisał(a): pupą cym? bo ja przyzwyczajony jestem do "dupą", no chiba ze trzeba być poprawnym politycznie, ale w końcu w Polszy mieszkamy i wszyscy wiedzą o co chodzi. Jak by co to ktoś tu jest bardziej papieski od ... Franciszka... Cytata:"Ewa poczuła błogość, wchodząc do letniej wody, zmyła z siebie pot i poczuła się nieco rozluźniona. Zamknęła na chwilę oczy i pluskała się tak przez chwilę. W końcu stwierdziła że wystarczy tego dobrego i wychodząc z kadzi postawiła stopy na mokrej posadzce. Chciała schylić się po mydło, które niepostrzeżenie wypadło jej z dłoni, gdy wtem Witold prawie wszedł na nią, wcześniej jej nie zauważywszy. Był nagi, tak samo jak i ona. Momentalnie ich twarze zaszły głęboką wiśnią i stali tak naprzeciw, gapiąc się na siebie przez dobre pół minuty i nie mogąc zrobić żadnego ruchu, jak sparaliżowani. W końcu Ewa obróciła się w prawo, zrobiła krok i poślizgnęła się na mydle. Po czym zrobiła pac pupą na podłogę. Siedziała tak przez kilka sekund zupełnie oszołomiona, a Witold w jednej chwili przyskoczył do niej chcąc ją podnieść. Poczuła go, jego dotyk i ciało. Również do niego po sekundzie dotarło co uczynił i w następnej szybko się odsunął." Wyobraźnia dopisuje... co nie powinna... (czym ją dotknął i co doń nagle również po sekundzie dotarło) no młodzi byli więc sekunda wystarczy. ![]() I na tym bym poprzestał aby wątek (tak owocnie się rozwijający) o szkutnictwie mógł winąć się dalej. MJS |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 17:34 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
dopisuje dopisuje, gratulacje ze chciało Ci się czytać hehehe Marianie trzeba całość przeczytać, a nie tylko wycinek opublikowany na fabrice, celem zajarzenia, poza tym to było parę lat temu. Jak poszukasz, znajdziesz również kilka części mojej powiastki pt. Zielony dom. forum służy wymianie doświadczeń, niekoniecznie emocji, ogólnie też swego rodzaju empatii uzytkowników itp itd. Nie raz czytalem to i owo na roznych forach gdzie porażająca ortografia i dysklektyzm był na porządku dziennym. Mi na przykład zacina się alt i shift przez co czesto nie mam ani duzych liter ani znaków polskich. szkutnictwo nie zając, nie jest ulotne jak emocja |
Autor: | Wert23 [ 31 lip 2016, o 17:35 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): zdarzały się, co nie znaczy ze trzeba ich używać przy każdej formie wypowiedzi, tudzież na forach. W "podchody" się widzę dobrze bawimy ![]() jajednakuwazamzetrzebaaprostepytaniesprawiaklopotipococoszarzucac p.s pitolespacje Przepraszam Mariana i resztę Forumowiczów, ktoś już kiedyś to zrobił, także przepraszam również za plagiat. Zapamiętałem bo spodobało mi się. |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 17:40 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
a to błąd kolego, umysl Polaka czyta wyrazy po spacjach, ale nawet jeśli popelniasz literowki, to jednak caly wyraz jest czytany od poczatku do końca, niekoniecznie poprawny w środku, grunt żeby poczatek i koncowka byly spojne ps a ja nikogo nie przepraszam za to że żyję, czuję, myślę i przeżywam, nikomu w d nie zamierzam włazić i nikogo przepraszać za swoje emocje itd itp, jestem jaki jestem ![]() |
Autor: | Wert23 [ 31 lip 2016, o 17:47 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
A Niemca? Jak mi się odbije w towarzystwie to mówię przepraszam. Tak mam. |
Autor: | Ryś [ 31 lip 2016, o 17:51 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): grunt żeby poczatek i koncowka byly spojne a bo spojenie przodka ze z tylkiem w szkutnictwie waznem jest, zaiste ![]() ![]() |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 17:56 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Wert23 napisał(a): Jak mi się odbije w towarzystwie to mówię przepraszam. Tak mam. mi się zwykle nie odbija w towarzystwie, ale i tak unikam towarzystw jako takich, ludzie są różni, jedni bez towarzystwa kolegów / koleżanek żyć nie mogą, inni są pustelnikami kontemplującymi otoczenie zniebieszczony zielony tygrys - skoncz już te podchody i napisz co masz do mnie, jak nie oficjalnie to na priv, możesz sie wykrzyczeć i całą swą antypatie przelać ![]() przynajmniej będzie uczciwie a nie takie warcaby w polubienie wypowiedzi ... |
Autor: | Zielony Tygrys [ 31 lip 2016, o 18:09 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Bartusit pozwierzałeś nam się w tym wątku niczym przedszkolak nowej pani i zaprawdę powiadam ci że strasznie nas to obeszło. Szerokim łukiem. To zadziwiające że żyjesz po swojemu. Wow! Nie dowiedziałabym się tych ekscytujących rzeczy, gdybyś nie próbował tego "swojego" narzucić mnie. Piszę to nie łudząc się, że zrozumiesz bo w sumie w gołej (prawie) pupie to mam. |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 18:26 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Nie pisz "nas", bo "was" może być mniejszość, pisz albo w swoim imieniu albo jako przewodnik danej grupy w danej liczbie. Nic nikomu nie narzucam, jedynie przedstawiam to, jaki jestem, a czemu by nie "prosto z mostu"? powinno być z nutką tajemnicy? zaowalowane? To nie Ty wyjechałaś z "oceanem literatury"? A ja zapytalem czy czytacie ksiązki? A Ty wyskoczyłaś ze czytasz jedynie instrukcję na opakowaniu proszku do prania ... ktos się tu zapędził w kozi róg. Więc pozostaje mu/ jej autorytarne powołanie się na "my". Bądźże sobą dziewczyno ![]() aga nadymając się może pęknąć |
Autor: | Wert23 [ 31 lip 2016, o 18:29 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Nie!!!! Klawiaturę spirytusem przeleciałeś??? |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 18:38 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
ale o co kaman? spirytus się pije w proporcjach z wodą przegotowaną, marnować na klawiaturę? zdziczał? * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * o muzyce jeszcze jagrys nie było, jakieś propozycje? jesteśmy na emocjonalnej fali, więc zanim ona wybuchnie to trzeba to przerobić. gram na skrzypcach, trąbce i fortepianie ![]() |
Autor: | Wert23 [ 31 lip 2016, o 18:45 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Rozumiem, że ostatnie słowo to do mnie? Przed edycją czyli "zdziczał". |
Autor: | Moniia [ 31 lip 2016, o 18:46 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
bartuss1nowy napisał(a): Nie pisz "nas", bo "was" może być mniejszość, pisz albo w swoim imieniu albo jako przewodnik danej grupy w danej liczbie.(...) Do "my" wystarczy JEDNA osoba oprócz piszącej, nie potrzeba większości. Ponieważ w pełni się z Tygrysicą zgadzam, Twoje grubiańskie zalecenia są zdecydowanie nie na miejscu. Poza tym, jak widzę po tym wątku - osób zgadzających się z nią jest więcej niż tylko jedna... I zanim zaczniesz promować nowatorskie idee na tematy ortograficzne i inne językowe, zwracam Ci uwagę na bardzo istotny szczegół - Ciebie może nie interesować jak piszesz, ale jeśli robisz to niechlujnie i całkowicie niezgodnie z obowiązującymi w danym języku regułami, nie dziw się, że czytający to nie biorą Twojego pytania poważnie i zamiast tego ochrzaniają Cię za formę. Bo niestety tak jest, w formie wyraża się szacunek (lub jego brak, jak u Ciebie) do czytającego. Jeśli zaś okazujesz mu całkowity brak szacunku, nie dziw się, że przeważającą reakcją u części czytających jest złość a nie chęć pomocy... I możesz darować sobie odpowiadanie na ten post, jeśli masz zamiar utrzymać swój styl - bo ja nie mam zamiaru dyskutować z osobą, która mnie olewa. |
Autor: | bartuss1nowy [ 31 lip 2016, o 19:00 ] |
Tytuł: | Re: Drewno w kokpicie |
Moniia napisał(a): Do "my" wystarczy JEDNA osoba oprócz piszącej, nie potrzeba większości. liberum veto co innego wyrażanie danej mysli a co innego dbanie o poprawność listową, ponieważ : jesli klient chce ode mnie wyciągnąć informacje to w nosie ma interpunkcję i ortografię. jesli zaś rozmawiamy w luznym gronie, a czasy są jakie są, wobec czego ludzie powinni sobie zdawac sprawę z tego, ze coniektorzy obywatele tegoż kraju moga mieć problem dysleksyjny itd, poza tym problem internetowy jest rownież taki, że czesto przelewamy mysli bez uzycia ortografii i interpunkcji, rozmawiając na żywca, bez wdawania się w maturalne podporządkowanie się zasadom pisowni. obrazalskie jasnie panny i jasnie panie zapewnie mają nieco przekichane w życiu, trzeba byc elastycznym ![]() tygrysica miała się wyżyć na mnie, chociażby na priv, jak standardowa wybuchająca kobieta, kiedy kończą się argumenty, a ja jako wredny facet winny wszystkiemu mam robić za tarcze strzelniczą. Ciężko was zrozumieć, kobity ![]() a teraz huzia na Józia |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |