Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 24 kwi 2024, o 19:19




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 298 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 wrz 2016, o 11:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jurmak napisał(a):
Może nasza stocznia "jest za krótka" na produkt rosyjski bo rosyjski, z ubiegłego wieku bo z ubiegłego, no ale...

Całkiem możliwe, że jest "za krótka" jeszcze... Ale mają się na czym uczyć, to może się w końcu nauczą ;)
Ja mam nadzieję, że istnieje inny powód...
To nie jest produkt rosyjski tylko radziecki i tu może pies być pogrzebany...
W budowie tych okrętów było wiele technologii i produktów ukraińskich. ;)

Widzisz... Czytamy artykuł w którym dwu kolesi ( w tym jeden odpowiedzialny za rzeczy stan ) "słodzi sobie", jak to tylko możliwe...
Nie bojąc się żadnej odpowiedzialności za głoszenie tych pierdół ;)
A może ktoś im powiedział "Nie lękajcie się" ;)
Ale to oczywiście tylko moje domysły...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2016, o 14:26 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
MarekSCO napisał(a):
Przecież ogłoszono i rozegrano przetarg !
Rozumiem, że jakieś środki były. Nie słyszałem, żeby ktoś to zanegował.
Nie słyszałem zarzutu, ze ogłoszono przetarg bez środków...
Jak by się tak chwilę zastanowić, to o tym, że "na śmigłowce nas nie stać" słyszałem tylko od Ciebie... A i to w formie insynuacji, że ja coś takiego powiedziałem ( tak to rozumieć ? )
Wedle mojej wiedzy te śmigłowce są kupione.
Wyczerpano całą procedurę przetargową - wyłoniono dostawcę - podpisano kontrakt.
Czego jeszcze chcesz ? Czego brakuje ?
Ktoś, ze strony rządowej mówi, że nie było środków na realizację ?
Nie... Środki były i należy przypuszczać, że są...
Śmigłowce są kupione, środki są... Niestety okazuje się, że nawet w takich warunkach zakup nas przerasta !
Zgodzisz się ze mną, że są to naprawdę cieplarniane warunki ?
Po kolei:
1) wielu przeciwników wyboru Caracali o postawionej przez Airbusa propozycji pisze, że "za drogo" - poszukaj w googlach, to znajdziesz. (Tyle, że wcale nie była to najdroższa z trzech złożonych ofert).
2) ceny ofertowe przeszły oczekiwania Zamawiającego co, między innymi, było powodem zmiany (zmniejszenia) liczby zamawianych śmigłowców już w trakcie przetargu.
3) żadnego kontraktu nie podpisano! Podpisany miał zostać dopiero po zakończeniu dodatkowych negocjacji "offsetowych", których poprzedni rząd nie zakończył właśnie podpisaniem kontraktu, a nowy rząd rozpoczął od nowa i... jakoś nie może skończyć.
4) środki były... zapisane w planach budżetowych. Ale czy jeszcze są, czy też przeszły np. do "szufladki" 500+ to już pytaj aktualnego ministra finansów.

MarekSCO napisał(a):
Przy przetargu na śmigłowce postawiliśmy pewne wymagania. Rzecz sprowadzała się do tego, żeby zakupione konstrukcje nie były wiele gorsze od obecnie eksploatowanych.
Oferenci ładnie nasze wymagania olali...
Którzy oferenci? - Agusta i Sikorsky proponując śmigłowce niewiele większe w środku od naszych Sokołów. Airbus zrobił co mógł, tzn. spośród tego co produkuje zaproponował to, co najbardziej przypomina Mi-17. Tobie się wydaje, że gdy nasi decydenci zażyczyli sobie śmigłowiec o parametrach będących połączeniem Mi-14, Mi-17 i Mi-24 to zachodnie koncerny lotnicze w te pędy opracują od zera taką konstrukcję?



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2016, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
JA nie rozpatruję. Słuchajcie no MarekSCO, jak jesteście pluralis majestatis, to przestańcie pie... jak potłuczeni. Zrozumieli?!

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 wrz 2016, o 18:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Colonel napisał(a):
Słuchajcie no MarekSCO, jak jesteście pluralis majestatis, to przestańcie pie... jak potłuczeni.

Mówisz do mnie po łacinie, короче... Tapatalkiem :rotfl:
Colonel napisał(a):
Zrozumieli?!

Z trudem... Z niemałym trudem i z nieocenioną pomocą wikipedii :rotfl:
Ani maiestatis ( ten klawisz z literką "i" należało nadusić jako trzeci ) , ani, co ciekawe, modestiae... Ani nawet maiestaticus... Chociaż na wagę to by się chyba i zgadzało :rotfl:
Po prostu taką formę zaproponowałem, sugerując, że mamy wspólne interesy...
My. Obywatele tego kraju...
"Gdybyśmy choć jedną taką łódkę mieli"... I to wszystko w tym temacie - короче :-P

_jp_ napisał(a):
żadnego kontraktu nie podpisano!

A to Cię bardzo przepraszam. I klikam podziękowanie za informację.
Moim zdaniem wiele to nie zmienia w odniesieniu do tego, czy "stać nas" na śmigłowcer dla SAR...
Niemniej jednak przyznaję, że nie byłem świadom, na jakim etapie sprawa stanęła...
Pociesza choć tyle, że nie chciałem Macierewicza za to pod sąd posyłać ;)

Co do samego przetargu, to jak najbardziej masz rację. Wspominałem o tym w jednym z postów ( długi cytat i nie będę go tu wklejał, ale jakby co, to mogę )
Oczywiście nikt nie produkuje śmigłowców - analogów Mi8...
Ale tak trudno było naszym ekspertom na to wpaść ?
"Spaścili" przetarg już na etapie formułowania wymagań.
Moim zdaniem to po prostu "robić im się nie chciało"... Pomyśleć się nie chciało...
Poszli po najmniejszej linii oporu i "zafiksowali" to co do tej pory...
Ale i, trzeba im przyznać, konsekwentnie po tej linii poszli.
Wybrali śmigłowiec, który Mi8 przypomina w największym możliwym stopniu.
( Tu masz oczywiście rację )
Tyle, że problem zaczął się nawarstwiać. I rzeczywiście moze być tak, jak sugeruje Jurmak... Że, w takim rzeczy stanie, nie stać "nas" ( będę pisał nas w cudzysłowie, żeby nikt mnie po łacinie nie przeklinał ;) ) na te 10 śmigłowców dla SAR.
O tym nie pomyślałem w ten sposób :oops:
Przepraszam Jurmak - jak by co...
Ale błąd nadal tkwi po "naszej" stronie. "Nasi" nie rozeznali sytuacji i tyle :(
Znaczy - nie pomyśleli...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 paź 2016, o 13:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Czytam i tak zastanawiam się - po diabła mamy jakieś uczelnie, naukowców i inżynierów, jakieś zakłady, stocznie, wykwalifikowanych pracowników..?
Po stu dwudziestu latach państwowego niebytu, w kraju złożonym z kilku części, przeoranym wojną, obrabowanym, rolniczym, w warunkach kryzysu światowego, Polska międzywojenna potrafiła zdobyć się na więcej, niż ta obecna. Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym, a dziś nie potrafimy nawet przeprowadzić odpowiednich modernizacji i uruchomić produkcji w żadnej z kluczowych dla obronności dziedzin.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 paź 2016, o 18:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Mój kolega, wówczas ppor.mar. mgr inż. brał czynny udział w próbach morskich przy przekazaniu "Orła" Polsce i był w załodze, która go przyprowadziła do Gdyni.

Wówczas na nasze warunki to była super technika :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 paź 2016, o 19:10 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
Alterus napisał(a):
Czytam i tak zastanawiam się - po diabła mamy jakieś uczelnie, naukowców i inżynierów, jakieś zakłady, stocznie, wykwalifikowanych pracowników..?
Po stu dwudziestu latach państwowego niebytu, w kraju złożonym z kilku części, przeoranym wojną, obrabowanym, rolniczym, w warunkach kryzysu światowego, Polska międzywojenna potrafiła zdobyć się na więcej, niż ta obecna. Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym, a dziś nie potrafimy nawet przeprowadzić odpowiednich modernizacji i uruchomić produkcji w żadnej z kluczowych dla obronności dziedzin.

Chciałbym tylko zwrócić uwagę że w latach 1938-1939 wydatki na resorty siłowe (MSW i MSW czyli Ministerstwo Spraw Wojskowych i ministerstwo Spraw Wewnętrznych) wynosiły w sumie 42,6% PKB II RP!
Co śmieszniejsze pomimo tak ogromnego wysiłku budżet Państwa był w tym czasie zrównoważony, tzn. nie było narastającego z roku na rok zadłużenia, a nawet mieliśmy lekką nadwyżkę budżetową.
Gdyby ktoś jednak był zdziwiony że skoro tyle wydawaliśmy to dlaczego przegraliśmy Kampanię Wrześniową to dodam, że stosunek wydatków na zbrojenia Polski i Niemiec był jak 1:16.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak



Za ten post autor bratanek65 otrzymał podziękowania - 3: Alterus, MarekSCO, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 paź 2016, o 23:13 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Alterus napisał(a):
Polska międzywojenna potrafiła zdobyć się na więcej, niż ta obecna. Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym
Mam coś konkretnego na myśli, czy to był taki żart z Twojej strony?



Za ten post autor _jp_ otrzymał podziękowanie od: Colonel
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 07:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
No i technologia trochę nie ta...

Wtedy wystarczył pomysł, deska kreślarska i suwak logarytmiczny żeby zaprojektować ciekawą i nowoczesną konstrukcję...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 08:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
_jp_ napisał(a):
Mam coś konkretnego na myśli, czy to był taki żart z Twojej strony?

Nie wiem co miał na myśli Alterus... Ale skoro kliknąłem podziękowanie pod jego postem,
czuję się w obowiązku ( w tej sytuacji ) objaśnić za co dziękowałem.
Alterus pisze, że przez 20 lat...
Czyli dokładnie tyle, ile trwała realizacja programu 1205... "Iryda"...
( Dla przypomnienia - skopiowanie, o własnych siłach, płatowca samolotu Alpha Jet i nadanie mu nazwy - "Iryda" )
I skromna część czasu realizacji programu budowy pierwszego polskiego śmigłowca...
( Ostatnia bodaj nazwa - SW-4 "Łątka" )
Przemysł lotniczy naszego kraju opracowywał i produkował samoloty...
To po pierwsze primo...
Samoloty te znajdowały nabywców na świecie...
Znaczy - można by sądzić, że istniały powody, dla których kupujący wybierali akurat
Polskie produkty.
Przy szczególnym zaakcentowaniu faktu, że w klasach w których nasze produkty znajdowały nabywców, spotykały się z realną i silną konkurencją.
( Nie taką z jaką mamy do czynienia w przypadku Mi8 - gdzie tylko on stanowi klasę )
To po primo drugie...
I jest jeszcze primo trzecie. Polski przemysł lotniczy się rozwijał, apetyty rosły, realne możliwości były.
Mimo, ze z tych dwudziestu lat - połowę przeputalismy ;)

No, chyba, że chodzi Ci o czysto techniczne dowody na to, co o polskich samolotach międzywojnia napisał Alterus...
I sugerujesz w swoim poście, że znalezienie ich będzie trudne ;)
Oczywiście żartuję i mam nadzieję, że nie o to Ci chodziło.
Bo wiesz...
Przywołanie notowanych podówczas rekordów wcale takie trudne nie jest :twisted:
Łatwiej je znaleźć w sieci, jak numer telefonu na wierzę lotniska "Gdynia - Oksywie"...
( To tak, Dla Colonela, żeby zachęcić do weryfikacji posiadanych informacji ;) )
I wiesz... Pisząc o rekordach, nie mam na myśli sukcesów w zawodach... :twisted:



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Alterus
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 08:57 
Nie gniewaj się, ale bezpieczniej napisać "tower". :twisted: ;)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 09:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wert23 napisał(a):
Nie gniewaj się, ale bezpieczniej napisać "tower". :twisted: ;)

:rotfl: Aleś mnie złapał :rotfl:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 11:16 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8026
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
Alterus napisał(a):
Czytam i tak zastanawiam się - po diabła mamy jakieś uczelnie, naukowców i inżynierów, jakieś zakłady, stocznie, wykwalifikowanych pracowników..?
...
Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym, a dziś nie potrafimy nawet przeprowadzić odpowiednich modernizacji i uruchomić produkcji w żadnej z kluczowych dla obronności dziedzin.
Cóż... zważywszy że polska myśl lotnicza to np. deHaviland Comet/Nimrod, Hawker Sideley, Bae/Avro, Airbus 300...
I tę tradycję kontynuujemy z podziwu godnem uporem: mamy naukowców, inżynierów... :-P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 11:52 
*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?
Ryś napisał(a):
Alterus napisał(a):
Czytam i tak zastanawiam się - po diabła mamy jakieś uczelnie, naukowców i inżynierów, jakieś zakłady, stocznie, wykwalifikowanych pracowników..?
Cóż... zważywszy że polska myśl lotnicza to np. deHaviland Comet/Nimrod, Hawker Sideley, Bae/Avro, Airbus 300...
I tę tradycję kontynuujemy z podziwu godnem uporem: mamy naukowców, inżynierów... :-P

Mamy gdzieś. Jakkolwiek by to rozumieć.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak



Za ten post autor bratanek65 otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Ryś
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 17:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14008
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2011
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Owszem mamy. Ale pracują dla zagranicznych firm. Niestety :-(
Tam gdzie jest dostęp do technologii, badań itp. I jest odpowiednia płaca.
Na razie nas na to nie stać...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 17:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
_jp_ napisał(a):
Alterus napisał(a):
Polska międzywojenna potrafiła zdobyć się na więcej, niż ta obecna. Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym
Mam coś konkretnego na myśli, czy to był taki żart z Twojej strony?

Marek mnie wyręczył, konkrety też można rzucić, jak na przykład PZL P11 czy Łosia, ale ogólnie chodziło o niesamowitą dysproporcję ówczesnego naszego potencjalu (to dopiero określenie na wyrost! :-) ) do uzyskanych efektów. Oczywiście, co słusznie podkreślił Bratanek65, ani nam było się mierzyć z Niemcami czy Francuzami, nawet z przemysłem małych Czech, ale uwzględniając punkt startu oscylujący na tle wymienionych w okolicach zera, osiągnięcia uznałbym za imponujące ... Trzeba pamiętać, że z wyjątkiem Wielkopolski i Śląska, zniszczonych zresztą i wydrenowanych z maszyn i urządzeń, reszta kraju była na tle zachodnich państw straszliwie zacofana. Jak to przyrównać do dzisiejszych możliwości..?
Kurczak napisał(a):
Wtedy wystarczył pomysł, deska kreślarska i suwak logarytmiczny żeby zaprojektować ciekawą i nowoczesną konstrukcję...

No i..? Przecież dotyczyło to wszystkich, więc żadnych for nam nie dawało.
Poza tym niezupełnie tak było, stopień komplikacji rósł w dużym tempie, nieledwie z miesiąca na miesiąc.
Co do Orła i super techniki o której piszesz. I dziś nie jest to jeszcze tak przestarzałe, wciąż ma dobrą niewykrywalność, no i są w służbie gorsze jednostki od niego.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 18:36 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Alterus napisał(a):
_jp_ napisał(a):
Alterus napisał(a):
Polska międzywojenna potrafiła zdobyć się na więcej, niż ta obecna. Choćby w lotnictwie, gdzie zaczynając od zera błysnęliśmy własnymi konstrukcjami na poziomie światowym
Mam coś konkretnego na myśli, czy to był taki żart z Twojej strony?

Marek mnie wyręczył, konkrety też można rzucić, jak na przykład PZL P11 czy Łosia
Ha, ha - na to czekałem :rotfl: dałeś się podpuścić.

Przyjmij zatem do wiadomości, że wbrew mitom PZL 37 Łoś wcale taką rewelacją nie był. http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,pzl-37-los-fakty-i-mity,8475 - to jeden z łagodniejszych artykułów na ten temat. Doczytaj także dyskusję pod artykułem - autor jest inżynierem lotniczym i pilotem, raczej wie o czy pisze.

PZL P-11... :rotfl: nawet nie chce mi się komentować... opracowany w 1931 roku... w 1934 Niemcy opracowali Bf109... a Anglicy Spitfire'a...


Alterus napisał(a):
, ale ogólnie chodziło o niesamowitą dysproporcję ówczesnego naszego potencjalu (to dopiero określenie na wyrost! :-) ) do uzyskanych efektów.
A z tym stwierdzeniem mogę się zgodzić: potencjał był - uzyskane efekty mizerne. Duże pieniądze wydane na kolejne prototypy samolotów, na opracowanie "własnych" silników, których i tak nie udało się wyprodukować w kraju, a czas uciekał. A dla tych samolotów, które nawet udało się zbudować - zabrakło rozsądnej koncepcji taktycznego ich wykorzystania. Gdyby pieniądze wyłożone wówczas na "polski przemysł lotniczy" przenieść na produkcję licencyjnych armatek Boforsa plot. i ppanc. pożytek z nich w kampanii wrześniowej byłby większy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 20:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
_jp_ napisał(a):
Przyjmij zatem do wiadomości, że wbrew mitom PZL 37 Łoś wcale taką rewelacją nie był.
Nie? To pewnie Biegas z tekstu podanego przez Ciebie nie wiedział co pisze:
"Można więc spokojnie powiedzieć że „Łoś” wyprzedzał konkurencję pod względem osiągów."
""Łoś” miał jak na tamte czasy wysoką prędkość maksymalną i przelotową, oraz bardzo dobry stosunek masy własnej do udźwigu. "
"Łoś” mógł stać się hitem eksportowym, co zapewniłoby środki na rozwój przemysłu lotniczego.."
Autor tego tekstu nie kwestionuje nowoczesności a nawet prekursorstwa konstrukcji, jedynie (i słusznie) wskazuje na niedopasowanie do pola walki we wrześniu '39. Co jednak nie ma nic do tego, o czym pisałem. I wbrew Biegasowi Łoś mógł bardzo przydać się w kampanii wrześniowej w wersji ciężkiego myśliwca, do czego nadawał się ze względu na szybkość, możliwość opancerzenia i wzmocnienia siły ognia - dysponował niesamowitym udźwigiem. Ale taka decyzja na wyższym szczeblu nie zapadła i tyle.
Cytuj:
PZL P-11... :rotfl: nawet nie chce mi się komentować... opracowany w 1931 roku... w 1934 Niemcy opracowali Bf109... a Anglicy Spitfire'a...

Owszem. Ale przez te dwa lata był w czołówce, więc nie wiem, czego nie masz "zamiaru komentować". Po prostu zarzucono dalsze prace, ale były to błędy dowództwa, braku środków i zmieniających się koncepcji, a nie braków konstruktorskich czy wytwórczych.

_________________
Pozdrawiam
Alterus



Za ten post autor Alterus otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 20:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
_jp_ napisał(a):
Ha, ha - na to czekałem :rotfl: dałeś się podpuścić.

Przyjmij zatem do wiadomości, że wbrew mitom

Alterusie :)
Jest gorzej niż się obawiałem... Jest znacznie gorzej... :(
_jp_ napisał(a):
PZL P-11... :rotfl: nawet nie chce mi się komentować... opracowany w 1931 roku... w 1934 Niemcy opracowali Bf109... a Anglicy Spitfire'a...

A w tym magicznym 1934 :rotfl: Kiedy Niemcy i Anglicy opracowali to co latało najszybciej ( Jest jakiś emotikon typu - ":ręce opadają:" - bo chętnie bym zastosował )
_jp_ napisał(a):
na opracowanie "własnych" silników, których i tak nie udało się wyprodukować w kraju, a czas uciekał.

A jakie było inne wyjście do jasnej cholery ?!?!
Kolesie brali dowolny dostępny silnik, budowali do niego płatowiec... I mieli rekord na bank...
Co mieli robić ? Liczyć na to, że wszyscy producenci silników nie mieszkając przylecą na Mokotów oferować swoje konstrukcje ?!?! Jakie inne wyjście było ?!?!
Nie był to aby kolejny konsekwentny krok na drodze rozwoju ?
_jp_ napisał(a):
Gdyby pieniądze wyłożone wówczas na "polski przemysł lotniczy" przenieść na produkcję licencyjnych armatek Boforsa plot. i ppanc. pożytek z nich w kampanii wrześniowej byłby większy.

I Co ?!? Obsadził byś tymi działkami drogę na Zaleszczyki, żeby ani mysz się nie prześlizgnęła ?!?
Realizacja była, jaka była... Ale mimo wszystko wstydzić się za naszych dziadków, przynajmniej w tej dziedzinie, nie musimy!
Droga była słuszna. Logiczna... Czy Niemcy albo Anglicy nie produkowali własnych silników lotniczych ?
Sukcesy były... Uznane podówczas na świecie... O "polskim skrzydle" pisano w wielu podręcznikach... I autorom wcale nie chodziło o formacje wojskowe naszego lotnictwa :-P
Dobrze, że chociaż nie piszesz, że za zaoszczędzone na przemyśle lotniczym środki mogliśmy kupić nie licencję... A kilka tuzinów takich armat...
Dobrze, że chociaż tyle :(
Co do artykułu recenzującego "Łosia" poszukać Ci podobnych na temat Ju87 albo Ił2 ?
Czy sam znajdziesz :twisted:

Kurczaku :) Rysiu :)
A wyobraźcie sobie czasy, w których wykształcony w Polsce inżynier ( Polak ) znajdował
intratną posadę na zachodzie, ale po roku wracał do kraju...
Bo tu miał większe szanse na rozwój... A o takich czasach właśnie mówimy!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 20:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
MarekSCO napisał(a):
Jest jakiś emotikon typu - ":ręce opadają:" - bo chętnie bym zastosował
Proszę:
Obrazek

Albo odpowiednik emocjonalny:
Obrazek

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 21:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Alterus napisał(a):
konkrety też można rzucić, jak na przykład PZL P11 czy Łosia,

A może warto dyskusję o lotnictwie przenieść? Np. tu -> http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wo ... _37_a.html
:-P

_________________
Zbyszek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 21:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
boSmann napisał(a):
A może warto dyskusję o lotnictwie przenieść? Np. tu -> http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wo ... _37_a.html
:-P

Sam się przenieś, jak nazwa Hyde Park nic Ci nie mówi. :-P
A Orzeł właśnie do lotnictwa pasuje.

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 22:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 kwi 2013, o 22:06
Posty: 1574
Podziękował : 137
Otrzymał podziękowań: 303
Uprawnienia żeglarskie: ActiveCaptain & more
_jp_ napisał(a):
Ha, ha - na to czekałem dałeś się podpuścić.Przyjmij zatem do wiadomości, że wbrew mitom PZL 37 Łoś wcale taką rewelacją nie był.

Jak możesz tak bezceremonialnie pozbawiać nas złudzeń i ordynarnie podcinać nam wszystkim skrzydła? A „skrzydlata husaria” czy „drzwi od stodoły” to tez może nieprawda?

_________________
Boat swapping, zapraszam viewtopic.php?f=3&t=23581

Pozdrawiam,
Krzysztof


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 paź 2016, o 22:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11649
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1629
Otrzymał podziękowań: 3888
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
To może drobna uwaga do tego, jak Bałtyk "nie" nadaje się dla okrętów podwodnych. Być może to propaganda i kit, ale w niedawnym numerze MSiO (albo MiO, nie jestem pewien, nie chce mi się teraz szukać) jest wypowiedź bodajże dowódcy flotylli ZOP o tym, że Bałtyk dla ZOP (zwalczanie okrętów podwodnych) jest akwenem bardzo trudnym. A co za tym idzie, OP mogą się łatwo ukryć.
Powody:
- bardzo mała przejrzystość wody
- częste, krótkie i nieregularne fale
- niskie zasolenie wody (to powoduje, że dźwięk rozchodzi się trudniej)
- silne uwarstwienie wody o różnej temperaturze, gęstości i zasoleniu, co powoduje blokady dźwięków między warstwami oraz powstanie obszarów, gdzie OP jest praktycznie niewykrywalny.

Jakiś czas temu, na manewrach na Morzu Północnym, polski OP (Bielik chyba, ale nie dam głowy) pełnił rolę wroga, który ma zostać wykryty przez okręty biorące udział w ćwiczeniach. Nie został wykryty w ogóle, co spowodowało sporą konfuzję dowódców manewrów...
Być może to "urban-legend", bo kto to wie na pewno, ale...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2016, o 06:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2013, o 01:08
Posty: 4216
Lokalizacja: Pomorze
Podziękował : 1719
Otrzymał podziękowań: 1773
Uprawnienia żeglarskie: samowodniak flisaczy
Nie wiem, czy Bielik też, ale co do Orła:
Cytuj:
Podczas polskich ćwiczeń po jednej stronie postawiono ORP "Orzeł", który mając pozostać
niewykrytym miał "zatopić" fregatę ORP "Kościuszko", z kolei fregata miała wykryć i zatopić "Orła".
Przeprowadzono cztery takie symulacje. Mimo wsparcia z powietrza ćwiczenia zakończyły się wynikiem
3:1 dla "Orła".
(wg. Michała Lipki)

_________________
Pozdrawiam
Alterus


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2016, o 15:04 

Dołączył(a): 12 lut 2015, o 12:49
Posty: 1633
Podziękował : 272
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: Morskie-turystyczne
No to się najnowocześniejśi przedstawiciele (najnowsze uzbrojenie itd.) dwóch gatunków broni morskiej spotkali.

Ciekawe, czy gdyby poszukujący tak na wszelki wypadek rzucili na domniemaną pozycję (no wykryć z całą pewnością jest bardzo trudno) kilka(-naście, -dziesiąt) prawdziwych bombek, czy by to nie ułatwiło poszukiwań.
W południowej części Bałtyku, z piaszczystym dnem jest znany każdy kamień i wrak.
Tutaj się raczej potencjalni wrogowie nie zapędzją a obrońcy nie ukryją.
Chyba,że Orzeł zaatakuje sąsiadów z północy na ich w miarę głębokich wodach.

Czyli nice to have.
Jeżeli kogoś na to stać.

Widziałem ciekawy program o szkoleniu dowódców atomowych okrętów (angielskich).
Niestety, tamta rzeczywistość wyglądała inaczej.
Ciekawe dlaczego? Pewnie coś się zmieniło przez ostatnie 20-30 lat (od czasu jak powstały te 2 wspaniałe jednostki bojowe MW).

Pozdrowienia,

Andrzej

_________________
—————————
Søren Kierkegaard:
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu.
http://bobbyschenk.de/yacht2020_1.html#sp16


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2016, o 18:03 

Dołączył(a): 31 mar 2013, o 19:19
Posty: 2431
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 449
Uprawnienia żeglarskie: różne
Odpowiadam zbiorowo, bo nie mam dziś dość czasu na wklejanie cytatów.

1) Do czego nam się miał przydać taki Łoś? Średni bombowiec, przeznaczony do bombardowania z lotu poziomego. Do nalotu odwetowego na Berlin??? Żeby skutecznie atakować idące przez Polskę kolumny Wehrmachtu, to trzeba było bombowce nurkujące zbudować.

2) A jakie to nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne z Łosia skopiowano do później produkowanych samolotów? Sama koncepcja średniego bombowca okazała się ślepą uliczką. Rozwój poszedł w zupełnie innych kierunkach: a) bombowce ciężkie, "latające fortece" do nalotów dywanowych, b) lekkie bombowce nurkujące => szturmowce.

3) Przerobić na ciężki myśliwiec? Było coś podobnego w Niemczech - Bf-110, ale wielkich sukcesów raczej nie odnosił.

4) "Były możliwości eksportowe". Teraz też są: trochę PT-91 do Malezji, a ostatnio "odremontowane" T-72 do Jordanii. Mam nadzieję, że żaden z Was nie napisze tu o "nowatorstwie" tych konstrukcji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2016, o 21:28 

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8026
Podziękował : 1870
Otrzymał podziękowań: 2413
Uprawnienia żeglarskie: -
_jp_ napisał(a):
1) Do czego nam się miał przydać taki Łoś? Średni bombowiec, przeznaczony do bombardowania z lotu poziomego. Sama koncepcja średniego bombowca okazała się ślepą uliczką. Żeby skutecznie atakować idące przez Polskę kolumny Wehrmachtu, to trzeba było bombowce nurkujące zbudować.

4) "Były możliwości eksportowe". Teraz też są: trochę PT-91 do Malezji, a ostatnio "odremontowane" T-72 do Jordanii. Mam nadzieję, że żaden z Was nie napisze tu o "nowatorstwie" tych konstrukcji.
A wiesz, pomyśl, ja tam juże nie pomnę do czego służyły te He 111 (aby do zwalczania nas?), a Do-17, Ju-88, A-26, B-25, B-26, Pe-2?
Taki Łoś ładnie latał, wręcz mógł wymanewrować messerschmitta. Gdyby w armii ktoś myślał praktycznie i pilnował interesu na bieżąco (zamiast czekać tatka latka) może by zauważył że nie wystarczy by samolot latał, jeszcze zdałoby się go uzbroić... choćby jak P.24, w karabiny+działka ppanc... Nie zorganizowano doń ani uczciwego uzbrojenia, ani taktyki użycia, szkolenia, ani nawet bomb. No to do czego i jak miał się przydać? I na co czekano, na oklaski?

To zresztą szerszy problem, co było z Karasiami? Niby były, a wszak miały służyć do rozpoznania i zwalczania właśnie; a jednak bezbronne i połowa stała z połamanym podwoziem. Ale nikomu nie przyszło do głowy przykręcić jakieś inne (choćby stare nożycowe) i założyć im coś do strzelania? Czekali, na...

A co do możliwości eksportowych to nasz P24 brali inni bardzo chętnie, a Rumuni (mając licencję) zrobili na jego bazie 'szybki dolnopłat' - i był lepszy od Bf109! Było brać przykład.
A nasi, naturalnie, miast robić na bieżąco z tym co jest, plany snuli na przyszłość... no i owa przyszłość, co najdziwniejsze, przyszła, ino wcześniej... mać :-?

Co warto w takich razach przypomnąć.
BTW przypomina mi to inną ciekawostkę: ostatnio pono odbyły się, omalże po raz pierwszy w wolnej Polsce :-o ćwiczenia w strzelaniu czołgów w obronie, na dystans. Tych właśnie odremontowanych T-72 (do tego już głównie się nadają). A jakoś wcześniej nie przyszło nikomu do głowy, choć stoją gdzieś pod Giżyckiem bodaj podobno właśnie po to. Niejasno pomnę że coś się o tym uczyłem, znaczy o praktycznej organizacji takiej obrony... już tak dawno że widać w międzyczasie zapomniano :roll:



Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 paź 2016, o 22:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5924
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
_jp_ napisał(a):
1) Do czego nam się miał przydać taki Łoś? Średni bombowiec, przeznaczony do bombardowania z lotu poziomego. Do nalotu odwetowego na Berlin??? Żeby skutecznie atakować idące przez Polskę kolumny Wehrmachtu, to trzeba było bombowce nurkujące zbudować.

Wiesz... Kolesie dostali zamówienie na bombowiec, to zrobili bombowiec.
Myśliwca się z tego zrobić nie udało, bo odpowiednich silników nie wyprodukowali...
( Nikomu się nie udało wtedy ;) )
Faktycznie... Po klęsce wrześniowej wszyscy europejscy producenci samolotów doszli przecież do takich wniosków...
_jp_ napisał(a):
A jakie to nowatorskie rozwiązania konstrukcyjne z Łosia skopiowano do później produkowanych samolotów? Sama koncepcja średniego bombowca okazała się ślepą uliczką. Rozwój poszedł w zupełnie innych kierunkach: a) bombowce ciężkie, "latające fortece" do nalotów dywanowych, b) lekkie bombowce nurkujące => szturmowce.

Oczywiście, że żadnych rozwiązań charakterystycznych dla Łosia nie stosowano w innych
późniejszych samolotach. Tutaj też masz rację...
Żadnego rozwoju w tym kierunku nie było...
_jp_ napisał(a):
Przerobić na ciężki myśliwiec? Było coś podobnego w Niemczech - Bf-110, ale wielkich sukcesów raczej nie odnosił.

O to to... Arkady Fidler wiele pisał o tym...

A teraz odpowiedz mi proszę na dwa pytania...
1.Nazwisko Fiszdon mówi Ci coś ?
2. Ta dziewczyna w czerwonej sukience... Ładna? Według Ciebie ?


Załączniki:
Komentarz: Ładna dziewczyna w czerwonej sukience
girl.jpg
girl.jpg [ 107.24 KiB | Przeglądane 6957 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 paź 2016, o 07:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Dwie lufy naraz w rączki? Zachłanna.
A Fiszdon co wnosi?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 298 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 245 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL