W dziale polityka mamy temat o tym jak politycy robią nas w wała i gdy chwilę potem przeczytałem ten nagłówek doszedłem do wniosku, że i tu taki wątek by się przydał.



Tę metodę pokochały kobiety na całym świecie! Łączy spalanie tłuszczu z budowaniem mięśni
http://fitness.sport.pl/fitness/56,107701,20686348,Te_nowa_metode_pokochaly_kobiety_na_calym_swiecie.html#Prze
Przy tym to nawet odkrycie, że klimat się zmienia wymięka. Jedyne co ki przychodzi do głowy spalające tłuszcz i nie budujące mięśni to świeca. Tylko gdzie miłośnicy szczupłej figury mają sobie ten knot wetknąć?

W otwór gębowy. Alternatywa albowiem nie prowadziłaby do uzyskania pożądanego efektu.
Elementary, my dear Watson, elementary...
("It is one of those instances where the reasoner can produce an effect which seems remarkable to his neighbour, because the latter has missed the one little point which is the basis of reasoning")

Niestety to nie działa...
Od lat kupuję knoty paczkami ( po dwadzieścia sztuk w paczce ). Wtykam w otwór gębowy i podpalam...
Knot się kopci, a sylwetce ciągle do szczupłej bardzo daleko.

Mnie pomagały, dopóki używałam.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Analogia z dzialem politycznym jest wyjatkowo celna: zarowno tam dajecie sie nabrac na marketing i dzialania reklamowe politykow, zywo dyskutujac o nich tak jakby mialo to jakiekolwiek znaczenie, tak i tutaj - banalna reklama, a juz dyskusja sie z niej wywiazuje. O to chodzilo.
Od lat podziwiam technologow politycznych (choc rzygam na ich dzialania, to podziwiam pomyslowosc). Bylem pewny jednak, ze marketingowcy uprawiaja orke na ugorze. Widac jednak, ze nie.

A widzisz?
Ano, takie życie. Przyganiał kocioł. A czujność rewolucyjna słabiutko...

A mundus vult decipi....

"Ale z każdym dniem ufna nieświadomość i nieświadoma uf­ność będą zanikały, szczególnie wśród proletariuszy i najbiedniejszych chłopów, których samo życie uczy, aby nie wierzyli kapitalistom.
Wodzowie drobnomieszczaństwa „muszą” wpajać ludowi za­ufanie do burżuazji. Proletariusze powinni uczyć go nieufności."
Znamy? A może zapomnieliśmy?

Pewnie tak, a skuteczności dowodzi, że sam nie byłeś w stanie się oprzeć, aby trzech groszy nie wtrącić... I niech Cię nie zmyli, że niby robisz to z pobłażliwym dystansem. Wciągnąłeś się - i o to zaiste chodzi.
Za to upraszczasz przypisując politykom jedynie marketing i działania reklamowe. Coś tam realnie muszą robić, samą fikcją, choćby nie wiem jak pięknie opakowaną daleko nawet polityk nie zajedzie.
Pod warunkiem, że ludzie interesują się, komentują i patrzą na ręce.
Bo to ma znaczenie.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A nie masz czasami wrażenia , że guzik mają do gadania (politycy) , ponieważ to rynek wszystko reguluje. A ich działania to pozory? Zainteresowani zarobkiem albo robią rozpierduchę lub sztuczną, ekskluzywną wyspę dla wypoczynku. I w sumie to kasa jest władzą?

Nie mam. W Europie rynku mało i wciąż jest ograniczany, dominuje gospodarka nakazowo- rozdzielcza, odgórnie regulowana i tłumiąca ludzką przedsiębiorczość.
W tych warunkach konglomerat polityczno-urzędniczy wchodzi z biznesem w niezdrową symbiozę w której górę biorą politycy, bo od ich łask zależą intratne zamówienia, zezwolenia i koncesje. Biznes jest tu klientem, nawet ten duży, którego stać na kupowanie aktów prawnych. Olbrzymie koncerny czy korporacje wprawdzie wymykają się politykom państw słabszych, ale muszą liczyć się z tymi potężniejszymi.
Władza stoi przed kasą, o czym przekonał się niejeden Chodorkowski...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Nie wszystkim to przeszkadza. I nie jestem pewien kto tą spiralę nakręca. Kto tańczy a kto gra.
Póki prawo w Polsce się nie zmieni nie ma co marzyć na uszczelnieniu podatku VAT. Ciekawe kto jest beneficjentem...

Gier jest wiele, podmiotów i przyczyn działania wiele, dlatego różnie to może wyglądać, jak w cyklu jajko-kura. Ale ponieważ nie ma potężniejszej organizacji niż państwo, także w ujęciu czasowym, musi być na dłuższą metę górą. A więc ci, co nim rządzą.
Marzyć w obecnej rzeczywistości to trzeba o rozszczelnieniu. Powód dla którego jedna trzecia gospodarki siedzi w szarej strefie to nie brak uszczelnień, a zbyt wysoki ucisk fiskalny. Ci, co najmniej konsumują w odniesieniu do swoich dochodów.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Z vatem się zgadzam. Dlaczego prawo jest tak pogmatwane? Po to aby można wyłudzić kasę. Jak to robić poradnika nie będę pisał. A chwyta się na zwykłej pomyłce uczciwego aby statystyki się zgadzały.
Beneficjenci konsumują sporo. Z tego tytułu. W porównaniu do dochodów maluczkich.
Jednak to prawo dziwnym trafem trwa....
Czy państwo jest najpotężniejszą organizacją bym polemizował, chyba,że określimy co lub kto rządzi. Według mnie nie politycy w 100%.

czy to twarde dane? bo się mnie wydaje że mocna przesadzone

_________________
pozdrowienia piotr

Twarde dane..? A co to jest?
Opieram się na szacunkach CentrumAS i doliczam czarny rynek.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

30 czarnego rynku to porażka ,aż mi się nie chce wierzyć.

_________________
pozdrowienia piotr

Nawet nie zamierzałem. Jestem sumiennym, dobrze wyhodowanym konsumentem.

Jeśli tak, to dlaczego stawiasz zarzuty:

Powinieneś napisać: "dajemy się nabrać".

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Potraktuj to jako komplement, nie zarzut.