Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=27000
Strona 1 z 2

Autor:  damit [ 4 sie 2017, o 09:47 ]
Tytuł:  W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jak ją nazwiemy?
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/10,88290,22189054,statek-zeglugi-gdanskiej-plynie-wprost-na-domykajaca-sie-kladke.html
O, już wiem. "Zmieścisz się śmiało" ;)

Autor:  Marian J. [ 4 sie 2017, o 10:41 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

damit napisał(a):
Jak ją nazwiemy?
gdańska ruletka

Autor:  Jaromir [ 4 sie 2017, o 17:16 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Marian J. napisał(a):
damit napisał(a):
Jak ją nazwiemy?
gdańska ruletka

Jako odmiana tupolewizmu stosowanego...

Autor:  taka_jedna [ 4 sie 2017, o 18:16 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

A może to mostowy zawinił? Statek płynie, a ten mu most przed nosem zamyka?

Autor:  mkonst [ 4 sie 2017, o 20:20 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Nie rozstrzygając kto winien zastanawiam się czy operator kładki:
1. ma jakiś podgląd okolicy czy działa na ślepo?
2. może zatrzymać kładkę w dowolnym położeniu czy jeśli zaczął zamykać musi ją zamknąć do końca?

Autor:  Jaromir [ 4 sie 2017, o 22:23 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Rozstrzyganie "kto winien" może wspomóc świadomość zignorowania przez szypra statku znaków i sygnałów dźwiękowych jednoznacznie zakazujących przepływania pod kładką w momencie, w którym podjął decyzję, że jednak przepłynie...

Autor:  marcin_palacz [ 5 sie 2017, o 06:55 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jaromir napisał(a):
może wspomóc świadomość zignorowania przez szypra statku znaków i sygnałów dźwiękowych jednoznacznie zakazujących przepływania pod kładką w momencie, w którym podjął decyzję, że jednak przepłynie...

To prawda, ale operator kładki kontynuował jej zamykanie, ignorując fakt, że szyper postępuje jak wyżej. Operator mógł i powinien zapobiec niebezpiecznej sytuacji (spowodowanej przez szypra), a tego nie uczynił.

Marcin

Autor:  Colonel [ 5 sie 2017, o 07:55 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Generalnie po obu stronach jest źle.
O problemie ŻG pisałem na forach wczoraj. Tu podobno prokurator...
A zachowanie operatora albo możliwości technicznie kładki to temat do rozgryzienia.

Autor:  taka_jedna [ 5 sie 2017, o 07:57 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

marcin_palacz napisał(a):
Operator mógł i powinien zapobiec niebezpiecznej sytuacji (spowodowanej przez szypra), a tego nie uczynił.

Marcin


Do wypadku jednak nie doszło, więc może mostowy spowolnił opadanie kładki. A może zagrożenia żadnego nie było, a opuszczanie kładki podczas przepływania, nie dużego w końcu statku jest normalną praktyką, jaką czasem obserwujemy podczas ręcznie sterowanych szlabanów na strzeżonych przejazdach kolejowych, które zaczynają opadać zanim samochody opuszczą przejazd, dając do zrozumienia że należy się śpieszyć.

Autor:  Jaromir [ 5 sie 2017, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

taka_jedna napisał(a):
marcin_palacz napisał(a):
Operator mógł i powinien zapobiec niebezpiecznej sytuacji (spowodowanej przez szypra), a tego nie uczynił.

Marcin


Do wypadku jednak nie doszło, więc może mostowy spowolnił opadanie kładki.

Taaak, jassne - nie ma sprawy, bo tym razem nikt nie zginął.
A mostowy może poszedł do lasu?

Cytuj:
A może zagrożenia żadnego nie było, a opuszczanie kładki podczas przepływania, nie dużego w końcu statku jest normalną praktyką, jaką czasem obserwujemy podczas ręcznie sterowanych szlabanów na strzeżonych przejazdach kolejowych, które zaczynają opadać zanim samochody opuszczą przejazd, dając do zrozumienia że należy się śpieszyć.



Jassne... A szyper - ryzykant został ukarany przez pracodawcę właśnie za "normalną praktykę". Pewnie się odwoła i zostanie uniewinniony.
No i Urząd Morski bada wydarzenie z powodu zaistnienia "normalnej praktyki".
Nooo - to pewnie i policja, która na zlecenie prokuratury przesłuchuje uczestników i świadków zdarzenia - też robi to z powodu zaistnienia "zwyczajnej praktyki". I nie ma to nic wspólnego ze sprowadzaniem bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym (art 174 KK)....

PS. Zaś przejazd pojazdu tuż pod opuszczającym się na przejeździe kolejowym "szlabanem" jest "normalną praktyką" szczególnie wtedy, gdy z rogatki słychać dzwonki a przed przejazdem pulsuje czerwone światło...

Autor:  taka_jedna [ 5 sie 2017, o 10:38 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jakoś nie wierzę by był to odosobniony przypadek. Ot.. ktoś zwrócił uwagę publikując nagranie, więc nagle wszyscy mają co robić - policja, prokurator itd.
A ile brakowało do nieszczęścia, diabeł raczy wiedzieć. Z perspektywy kamery sytuacja wyglądała groźnie, choć wcale nie musiała być taką w rzeczywistości.

Autor:  marcin_palacz [ 5 sie 2017, o 11:43 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

taka_jedna napisał(a):
Jakoś nie wierzę by był to odosobniony przypadek.

Ja też nie.

Zapewne zdarza się, że statek się spóźni (bo ruch w porcie) i pruje w ostatniej chwili bez względu na sygnalizację (bo rozkład, bo przecież nie stanie w miejscu na Motławie i nie będzie czekać z pasażerami do następnego otwarcia).

Zapewne operator zamyka kładkę bez względu na sytuację na wodzie, bo jest harmonogram, tłum ludzi czekających na przejście i powiedziano mu, że ma zamykać punktualnie.
Zamyka być może rutynowo, niespecjalnie patrząc na monitory, a przez okno przy otwartej kładce rzeki nie widzi.

Być może zdarzyło się już nie raz, że było o włos.

Dobrze, że ktoś to pokazał, zanim doszło do wypadku.
Tyle, że sedno problemu leży nie w nieodpowiedzialnym postępowania jednego szypra, tylko w tym, że kładka tam jest.

A skoro już jest, to trzeba rozsądnie określić zasady jej funkcjonowania, co jak widać dotąd się nie udało.

Marcin

Autor:  Jurmak [ 5 sie 2017, o 12:20 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

taka_jedna napisał(a):
jest normalną praktyką, jaką czasem obserwujemy podczas ręcznie sterowanych szlabanów na strzeżonych przejazdach kolejowych, które zaczynają opadać zanim samochody opuszczą przejazd, dając do zrozumienia że należy się śpieszyć.


To nie jest normalna praktyka... Najpierw jest sygnalizacja optyczna i dźwiękowa a dopiero potem rogatki zaczynają opadać... A samochody które mimo tych sygnałów wjadą na przejazd często gęsto wyłamują rogatki...

Autor:  Zbieraj [ 5 sie 2017, o 13:17 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

taka_jedna napisał(a):
Jakoś nie wierzę by był to odosobniony przypadek.
I slusznie. Prawie równo miesiąc temu "Danuta" miała inny wyczyn:
http://trojmiasto.tv/Statek-uderza-w-za ... a=0#opinie

Ale to przecież "nic takiego". Że zacytuję:

- Jednostki jedynie otarły się o siebie. Uszkodzenia na burtach nie były duże, do Motławy nie wyciekły żadne substancje, żadna z jednostek nie straciła zdolności żeglugowej. Dysponujemy pełną dokumentacją fotograficzną skutków tego wypadku, ale najprawdopodobniej nie będzie ona potrzebna. Wszystko wskazuje na to, że armatorzy obu jednostek dogadają się we własnym zakresie na temat pokrycia kosztów naprawy - informuje Cezary Przepiórka, zastępca kapitana Portu Gdańsk ds. służby dyżurnej.

Pracownicy kapitanatu nie chcą dywagować o przyczynach zdarzenia i odpowiedzialności za spowodowanie kolizji. Jej orzeczenie leżałoby wyłącznie w gestii Izby Morskiej w Gdyni. Jednak jak już wcześniej wspomniano, śledztwo w tej sprawie nie zostanie podjęte, gdyż straty materialne są niewielkie, a ani armator "Danuty", ani armator "Santa Barbara Anna" nie są tym w ogóle zainteresowani.

Autor:  Colonel [ 5 sie 2017, o 16:22 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Już pisalem o piruecie, który o włos a doprowadziłby do zmiażdzenia jachtu.
Jak widać to "normalna praktyka".
Jak w byłym 36 pułku...

Autor:  Leszek [ 5 sie 2017, o 21:47 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Witam. Niezależnie od wszystkiego, w tym złamania przepisów przez kapitana tego statku, całą sytuacją obarczam operatora tej kładki. Widząc co się dzieje, a z pewnością to widział, nie powinien opuszczać tej kładki. Powinien zarejestrować ten fakt i zgłosić stosownym organom. Pozdrawiam. Ps. Chyba, że ma możliwość płynnego regulowania szybkości opadania tej kładki i to zastosował w porozumieniu z kapitanem.

Autor:  Jaromir [ 5 sie 2017, o 23:58 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Leszek napisał(a):
a z pewnością to widział

A byłeś wtedy w sterówce kładki? No i tak w ogóle, wiesz co stamtąd widać?
Czy tylko wyrażasz pewność - bez wiedzy?

Autor:  Colonel [ 6 sie 2017, o 06:01 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Podobno w kurwizji powiedzieli, że operator nie użył przycisku awaryjnie wytrzymującego opadanie kładki...

Autor:  plitkin [ 6 sie 2017, o 06:38 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Leszek napisał(a):
Witam. Niezależnie od wszystkiego, w tym złamania przepisów przez kapitana tego statku, całą sytuacją obarczam operatora tej kładki. Widząc co się dzieje, a z pewnością to widział, nie powinien opuszczać tej kładki. Powinien zarejestrować ten fakt i zgłosić stosownym organom. Pozdrawiam. Ps. Chyba, że ma możliwość płynnego regulowania szybkości opadania tej kładki i to zastosował w porozumieniu z kapitanem.


Winą obarczasz, choć sam przyznajesz, ze nie wiesz czy operator nie zwolnił opuszczania kładki. Domyślam się, że również nie wiesz czy ma nawet taką techniczną możliwość. Domyślam się, że nie wiesz też czy operator miał w ogóle jakąkolwiek możliwość przerwania procesu albo czy widział (miał możliwość zobaczenia) że ten statek tam w ogóle jest.

Mamy inny ciekawy wątek na forum o ocenach zza ekranu. Widać, że autor miał celne spostrzeżenia.

Autor:  Alterus [ 6 sie 2017, o 07:18 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Chcecie powiedzieć, że operator kładki nic nie widzi, a umieszczono go u góry a nie w jakiejś przytulnej piwniczce tylko po to, aby podpompować mu ego? :-D
Jakoś to mało prawdopodobne, nawet gdy weźmie się pod uwagę dość powszechną i znaną ułomność różnej maści decydentów.

Autor:  plitkin [ 6 sie 2017, o 07:33 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Alterus napisał(a):
Chcecie powiedzieć, że operator kładki nic nie widzi, a umieszczono go u góry a nie w jakiejś przytulnej piwniczce tylko po to, aby podpompować mu ego? :-D


Nie wiem co chcą powiedzieć inni. Ja chcę powiedzieć, że nie mam pojęcia co tam się wydarzyło. A mogło być cokolwiek, np. zawał, awaria i td.
A Ty chcesz powiedzieć, że dysponujesz konkretną wiedzą do obarczania kogokolwiek winą?

Autor:  bury_kocur [ 6 sie 2017, o 09:14 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jurmak napisał(a):
A samochody które mimo tych sygnałów wjadą na przejazd często gęsto wyłamują rogatki...


Ale w tym przypadku często "kara" wymierzana jest natychmiast przez przejeżdżający przez przejazd pociąg :-(

Natomiast zastanawiam się czy kierujący tym statkiem jest kompletnie nieodpowiedzialnym bezmózgiem, żeby w czasie opuszczania kładki - co doskonale widać bo jest sygnalizacja świetlna zabraniająca wpływania pod kładkę - na siłę wpływa pod ową kładkę narażając siebie i pasażerów na wypadek nawet utraty życia ?

Takich "kapitanów" powinno się natychmiast wyrzucać z roboty z wilczym biletem.

Autor:  reed [ 6 sie 2017, o 10:36 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Zbieraj napisał(a):
Jednak jak już wcześniej wspomniano, śledztwo w tej sprawie nie zostanie podjęte, gdyż straty materialne są niewielkie, a ani armator "Danuty", ani armator "Santa Barbara Anna" nie są tym w ogóle zainteresowani.


Dziwne że kapitanat też nie jest zainteresowany ci się na jego wodach dzieje.

Autor:  Alterus [ 6 sie 2017, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

plitkin napisał(a):
Alterus napisał(a):
Chcecie powiedzieć, że operator kładki nic nie widzi, a umieszczono go u góry a nie w jakiejś przytulnej piwniczce tylko po to, aby podpompować mu ego? :-D


Nie wiem co chcą powiedzieć inni. Ja chcę powiedzieć, że nie mam pojęcia co tam się wydarzyło. A mogło być cokolwiek, np. zawał, awaria i td.
A Ty chcesz powiedzieć, że dysponujesz konkretną wiedzą do obarczania kogokolwiek winą?
Plitkin - no jasne, że nie. Też nie mam "konkretnej wiedzy" a tej kładki z bliska na wlasne oczy nie widziałem. Ale z góry można założyć, że operator jakieś pole widzenia miał, bo mieć powinien i że widząc sytuację krytyczną, powinien starać się jej zapobiec. Czyli tak, jak pisał Marcin Palacz czy Leszek. Reszta to tylko opinie oparte na takim założeniu. Jeśli coś w tym założeniu szwankuje, albo było tam Twoje "cokolwiek", to przecież wiadomo, że nie jesteśmy tu gronem ekspertów czy ławą przysięgłych powołanych do osądzenia sprawy, a tak sobie forumowo spekulujemy i wyrażamy prywatne przekonania. Nikogo przez to nie powieszą a nawet mandatu nikt nie wypisze. :-)

Autor:  taka_jedna [ 6 sie 2017, o 11:51 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

http://www.gdansk.pl/wiadomosci/Bylismy ... TO,a,80277

Autor:  Leszek [ 6 sie 2017, o 11:52 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

https://www.youtube.com/watch?v=UtxPAnk8GAc
Czy trzeba tam być aby to zobaczyć?

Autor:  AJC [ 6 sie 2017, o 15:55 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jasne,ze nie trzeba tam byc, bo nam pokazales na YT.

Kolezanki i koledzy - to jest sterowanie elektronicznie. Trzeba miec oczy i uszy otwarte.

Gdanska biala flota zawsze szybko plywala . Zaczeli ostro plywac w latach

siedemdziesiatych ub. wieku.

Szczecinska biala flota zawsze plywala i plywa godnie. Uwaza na barki, jachciki i jachty.

Pozdrawiam

Andrzej

Autor:  Jurmak [ 6 sie 2017, o 19:27 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

plitkin napisał(a):
Winą obarczasz, choć sam przyznajesz, ze nie wiesz czy operator nie zwolnił opuszczania kładki.


Przy tego typu urządzeniach przy opuszczaniu pod nimi nie powinni znajdować się ludzie...

plitkin napisał(a):
Domyślam się, że nie wiesz też czy operator miał w ogóle jakąkolwiek możliwość przerwania procesu


śmiem twierdzić, że urządzenie które nie miało by takiej możliwości nie zostało by dopuszczone do ruchu...

Autor:  plitkin [ 6 sie 2017, o 19:37 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Jurmak napisał(a):
śmiem twierdzić, że urządzenie które nie miało by takiej możliwości nie zostało by dopuszczone do ruchu...


Co jest tożsame z bezwględną i stałą sprawnością urządzenia, bo tak na forum ustaliliśmy? Albo sama obecność operatora oznacza jego bezwzględną i stałą dyspozycję? O dość powszechnym w dzisiejszych czasach zawale już wspominałem, nikt się nie ustosunkował, sypały się jednak dalsze "dowody" w postaci własnych domniemań paru użytkowników. A zwykła i banalna utrata przytomności?

Powinniście zrobić 10-minutowe sądy forumowe. Byłyby niezmiernie sprawne.

Zrozumcie: nie bronię nikogo, bo nie mam żadnej wiedzy. Ale i nie oskarżam.


Autor:  Jaromir [ 6 sie 2017, o 20:00 ]
Tytuł:  Re: W Gdańsku powstała nowa dyscyplina sportu.

Sorry "plitkin"...
Czy Jurmak napisał cokolwiek o tym, co jest "tożsame" - a jeśli tak - to co z czym utożsamiał (w szczególności "bezwzględnie"...)?
A może pisał cokolwiek o czyjejkolwiek "stałej dyspozycji" (takoż "bezwzględnej"...)?

Pytam, bo mam wrażenie, że nie zauważasz, że przypisywanie komuś tego, czego nigdy nie powiedział oraz zajadła walka z własnym wyobrażeniem o cudzych, nigdy niewypowiedzianych poglądach - łatwo stają się... żałosne.
To IMHO bywa bardziej nawet żałosne, od dziesięciominutowych sądów...

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/