Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=27579
Strona 1 z 2

Autor:  ataraksja [ 22 lis 2017, o 14:42 ]
Tytuł:  Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Szanowni forumowicze

W tym roku w CKZiU1 w Gdańsku wprowadzono naukę nowego zawodu szkutnik .
Mam pytanie, czy taki zawód w Polsce ma sens a tym bardziej jego nauka. Co o tym sądzicie?

Autor:  Kurczak [ 22 lis 2017, o 14:56 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Myślę, że ma przyszłość. Obecnie ilość fachowych szkutników jest coraz mniej, zaś jachtów z roku na rok przybywa.

Autor:  Mir [ 22 lis 2017, o 15:06 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Będzie miał dużo roboty i mało pinędzy.

Autor:  Pipek11 [ 22 lis 2017, o 16:14 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Się nauczy i spierdoli jak wszyscy.

Autor:  Michal [ 22 lis 2017, o 19:10 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Jak Chcesz zdobyć popłatny zawód to pewnie jest wiele bardziej atrakcyjnych. Jak Twoją pasją jest żeglarstwo i dlatego Chcesz budować łódki to Idź do tej szkoły. Szkoła nie da praktyki i etap zbierania doświadczeń będzie przed Tobą. Większe firmy zatrudniając pracowników uczą ich jakiegoś fragmentu szkutnictwa. Pracownik szybciej się wprawi i nie będzie uczony kolejnej specjalności. Równocześnie będzie pracownikiem mało samodzielnym więc nie będzie ryzyka ,że otworzy firmę szkutniczą. Jak ktoś trafi na laminaty to trudno będzie zmienić dział, po kilku latach raczej się zniechęci. Zabudowy to też specjalizacje na instalatorów stolarzy czy tapicerów. W tej części szkutnictwa można dotrwać do emerytury i być zadowolonym z ciekawej pracy. Pracując w mniejszej firmie można poznać wszelkie etapy powstawania jachtu. Najlepiej jeśli nie jest to produkcja jednego modelu tylko budowa różnych jachtów. Po kilku latach warto zmienić firmę na inną bo już wiele się nie Nauczysz. Po kolejnej pracy Będziesz przygotowany na samodzielne prace i Możesz zakładać swoją firmę. Oczywiście można zacząć od zakładania firmy i robienia remontów bez praktyki. Wtedy Twoi klienci mogą mieć zastrzeżenia... Budowy nowych jachtów nikt rozsądny nie zleci początkującej firmie. W Polsce jest sporo dużych firm budujących po setki i tysiące jachtów i ten sektor się znakomicie rozwija. Niestety często na małych motorówkach. Małych firm budujących jachty ubywa \przynajmniej w okolicy Warszawy\ Firm remontujących jachty powinno przybywać, bo pracy jest pełno. Trudno na tym zarobić firmie większej. Do Polski płynie fala starych jachtów i ktoś będzie je musiał remontować. Gdy wiedza o kosztach remontów 40 letnich jachtów będzie powszechna import ustanie. Robocizna jest głównym kosztem remontów a ona szybko rośnie. Wielu znajomych szkutników odeszło od jachtów do montażu szafek kuchennych czy mebli. Prostsza praca i mniej komplikacji. Laminaciarze też łatwiej zarobią na elementach do tuningu aut czy doniczkach niż na kadłubach jachtów. Jesteś chyba z Gdańska więc jachtów w okolicy pełno a stoczni też nie brakuje. Zatrudnił bym absolwenta takiej szkoły chętniej niż specjalistę jakiegoś zarządzania czy handlowca. Ważniejsza jednak dla mnie jest pasja i młodego żeglarza bez szkoły i doświadczenia bym nie przekreślał.
Buduję jachty zawodowo od 25 lat.

Autor:  Jaromir [ 22 lis 2017, o 19:15 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak napisał(a):
Obecnie ilość fachowych szkutników jest coraz mniej...

Że co?

Autor:  plitkin [ 22 lis 2017, o 20:28 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak napisał(a):
Myślę, że ma przyszłość. Obecnie ilość fachowych szkutników jest coraz mniej, zaś jachtów z roku na rok przybywa.


I to jest wlasnie dowod na to, ze zawod twlen jest raczej zanikajacy. Bedzie on nadal potrzebny, ale zostanie domeną niewielkiego segmentu w sensie komercyjnym.
W tej chwili przy seryjnej produkcji jachtow szkutnik potrzebny nie jest. Produkcja custom bedzie miala swoja działkę, ale moim zdaniem coraz mniej istotną w skali calosci. Co nie znaczy, ze wynrane firmy i osoby nie beda mogly z tego porzadnie wyzyc i nawet zbudowac majatek.
Cos jak krawiec: niby takich zakladow prawie nie widac juz na ulicach, ale sa ekskluzywne marki/nazwiska,w ktorych nawet na przymiarki z ulicy sie nie dostaniesz. Albo szewc.

Autor:  Mir [ 22 lis 2017, o 21:48 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Działalność szkutnicza w naszym kraju nie zależy od fali importowanych jachtów do remontu, ale od warunków prowadzenia działalności. Zbyt dużo jest przeszkód, za mało zysku. Co widać po upadającym rzemiośle i małych firmach, które jeszcze się trzymają, ale radością nie pałają. Walczą z niewidzialnym...
Poza tym jest to zawód dość emocjonalny, w którym można się pogubić w czasie. I za sprawą pięknych łodzi, ale i klientów wodniaków, których opowieści można słuchać i słuchać... a gdy przychodzi do płacenia, to potrzebny jest rabat. Sezonowość też robi swoje.
Chyba lepiej napisać książkę i żeglować jak Szymon po świecie. Patrzeć na czym się zarabia najłatwiej i próbować.
Jeśli jednak kto bardzo jest nieprzejednany, to niech zbuduje kajak i spróbuje go sprzedać. Wtedy nauczy się więcej, niż niejedna szkoła próbuje to nazwać. ;)

Autor:  M@rek [ 23 lis 2017, o 08:52 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Ja bym tego tak czarno nie widzial :) dobrzy szkutnicy sa poszukiwani bez przerwy.

Autor:  plitkin [ 23 lis 2017, o 09:24 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Marku, oczywiście. O tym pisałem. Są i będą.
Jednocześnie - ten zawód przestanie być konkurencją dla produkcji masowej jako takiej. Stanie się raczej segmentem komplementarnym, a nie substytutem.

Autor:  plitkin [ 23 lis 2017, o 09:28 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Mir napisał(a):
Jeśli jednak kto bardzo jest nieprzejednany, to niech zbuduje kajak i spróbuje go sprzedać.


Niestety, mówisz o podstawowych błędach managera/przedsiębiorcy, a nie o wadach szkutnictwa jako takiego. Moim zdaniem absolutną głupotą byłaby próba budowy sobie kajaka i próba sprzedaży tego w ramach rozkręcania działalności szkutnika. Ale tutaj błąd polegałby nie na złym zawodzie czy też fachu, lecz na zupełnie nieprzemyślanym (czytaj bardzo złym) podejściu biznesowym (koncepcji).

Autor:  -O- [ 23 lis 2017, o 09:42 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Mir napisał(a):
Będzie miał dużo roboty i mało pinędzy.

Nie do końca tak musi być.
Ja płacę za pracę przy moim jachcie fachowcom (sprawdzonym i poleconym) stawki europejskie (nie krajowe) i wszyscy są zadowoleni.

Autor:  Micubiszi [ 23 lis 2017, o 14:09 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

-O- napisał(a):
Ja płacę za pracę przy moim jachcie fachowcom (sprawdzonym i poleconym) stawki europejskie (nie krajowe) i wszyscy są zadowoleni.


Ale co Ty wiesz jak nawet nie wiesz jak windy używać :-P ;)

Autor:  Pipek11 [ 23 lis 2017, o 14:35 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

plitkin napisał(a):
Moim zdaniem absolutną głupotą byłaby próba budowy sobie kajaka i próba sprzedaży tego w ramach rozkręcania działalności szkutnika.
no to się Bartuś niepocieszy. :P
Swoją drogą przyszłość szkutnictwa będzie taka jak wszystkich zawodów exclusive. Właśnie exclusive. Manufaktury.
Michal napisał(a):
Zatrudnił bym absolwenta takiej szkoły chętniej niż specjalistę jakiegoś zarządzania czy handlowca. Ważniejsza jednak dla mnie jest pasja i młodego żeglarza bez szkoły i doświadczenia bym nie przekreślał.
I chwała Ci za to.
Prawdą jest bowiem to, że jeden rok w sensownej szkutni na różnych stanowiskach da więcej wiedzy szkutniczej niż jakieś tam siedzenie w ławce i słuchanie pierdół zramolałego wykładowcy.
Spotykałem w swoim życiu absolwentów szkół ZDZ o profilu stolarz co to pod włos deski strugali. A w ogóle coraz mniej ludzi co to umieją obchodzić sie z narzędziami. Za to naprodukowali specjalistów jakiegoś zarządzania czy handlowców. Może to i prawda jednak gówno z tego szkutniczenia jak się szkutniczenia nie sprzeda. Będzie to jedynie Pasja - może i piękna ale do talerza nie wsadzisz. Szkoda tylko, że te specjalisty i handlowce ani specjaliścić ani handlować nie umią a nawet nie umieją. Także wydaje mi się, że kogo by człowiek nie wziął do pracy to uczyć trzeba od poczatku, fajnie by było żeby jeszcze delikwent był mało odporny na wiedzę. Może by i cosik z tego wyszło.

Autor:  Mir [ 23 lis 2017, o 14:41 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

plitkin napisał(a):
błąd polegałby nie na złym (...) fachu, lecz na (...) bardzo złym (...) podejściu biznesowym

Największym złem jest zabieranie się za coś, co nie przynosi korzyści.

Autor:  emeryt [ 23 lis 2017, o 16:37 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

M@rek napisał(a):
Ja bym tego tak czarno nie widzial dobrzy szkutnicy sa poszukiwani bez przerwy.


No właśnie ! Potrzebuję fachowca w tym zawodzie. Mam troszkę do zrobienia na moim. Mój stoi w Szczecinie. Chodzi o przeróbkę dziobowej "burdelkoi". Nie zna tam ktoś z Szanownych Panów, chętnego, a znającego co i jak ?

Autor:  Michal [ 23 lis 2017, o 18:01 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Coby nie było tak czarno:
Część firm budujących jachty zaprzestała przyjmowania zamówień na najbliższy sezon.
Klęska urodzaju, potrzebni szkutnicy. Ja też mam już komplet do sezonu. Dawno tak nie było o tej porze roku. Pozostaje współczuć armatorom co będą szukać wiosną wolnego szkutnika.

Autor:  plitkin [ 23 lis 2017, o 19:01 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Mir napisał(a):
plitkin napisał(a):
błąd polegałby nie na złym (...) fachu, lecz na (...) bardzo złym (...) podejściu biznesowym

Największym złem jest zabieranie się za coś, co nie przynosi korzyści.


W sytuacji kiedy traktujemu to jako zrodlo dochodu i zawod? Niestety, tak. Jezeli hobby - to hulaj dusza.

Autor:  plitkin [ 23 lis 2017, o 19:04 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Michal napisał(a):
Coby nie było tak czarno:
Część firm budujących jachty zaprzestała przyjmowania zamówień na najbliższy sezon.
Klęska urodzaju, potrzebni szkutnicy. Ja też mam już komplet do sezonu. Dawno tak nie było o tej porze roku. Pozostaje współczuć armatorom co będą szukać wiosną wolnego szkutnika.


To prawda, ale masz markę, renomę, bazę klientów, warsztat i dobre podejście. Obaj znamy firmy, ktore upadły w miedzyczasie.

Autor:  Mir [ 23 lis 2017, o 23:15 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

A, ile kosztuje roboczogodzina szkutnika? :roll:

Autor:  plitkin [ 24 lis 2017, o 07:33 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

A chcesz kupic czy sprzedać? ;)

Autor:  Kurczak [ 24 lis 2017, o 07:46 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Fajnie się temat rozwinął. :)

Jaromirze może w dużych ośrodkach typu 3miasto, Szczecin nie ma problemu z fachowymi szkutnikami.
Fachowymi w sensie potrafiącymi naprawić, wyposażyć współczesną, laminatową łódkę ale i wybudować lub naprawić 100 letnią, drewnianą.

Np. w Kamieniu Pomorskim stoi cirka 200 różnej wielkości jachtów. Prawdziwego zakładu szkutniczego nie ma. A roboty jest dużo.

Problemem jest też fakt, że większości armatorów (wiem to po sobie) po prostu nie stać na szkutnika. Wiele rzeczy więc z konieczności robi się samemu.
Wielu z nas, mieszkających daleko od wybrzeża dużo łatwiej byłoby zlecić konieczne naprawy szkutnikowi niż kursować całą wiosnę w tą i z powrotem i zapieprzać od rana do wieczora.
Ja osobiście lubię pracować przy jachcie, ale nie ukrywam, że jest to uciążliwe, także dla rodziny. Są rzeczy, których nie potrafię zrobić i wolałbym to zlecić fachowcowi niż kombinować jak koń pod górę. :)

Autor:  waliant [ 24 lis 2017, o 07:56 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak napisał(a):
Są rzeczy, których nie potrafię zrobić

To jedno, a jest też kwestia braku narzędzi i sensownego warsztatu (w sensie miejsca pracy).

Autor:  Kurczak [ 24 lis 2017, o 08:04 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Narzędzia bez umiejętności - to jak żołnierz bez karabinu. :)

Autor:  waliant [ 24 lis 2017, o 08:23 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak napisał(a):
Narzędzia bez umiejętności - to jak żołnierz bez karabinu. :)


Oczywiście. Ale mając umiejętności a nie mając narzędzi, też za wiele nie zrobimy. A jak policzymy kupno narzędzi, czas własny, brak warsztatu to często okazuje się, że taniej, szybciej i prościej byłoby zlecić komuś daną pracę.

Autor:  waliant [ 24 lis 2017, o 08:27 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

I to przy ważnym założeniu, że naprawdę umiemy coś zrobić. Bo często nam się tylko wydaje.
A sprawa jest ważna w przypadku prac trudno mierzalnych. W tym sensie, że np widać czy i jak zrobiliśmy, powiedzmy, nową lampkę. Ale czy dobrze zrobiliśmy laminowanie albo spawanie, to już niekoniecznie widać. Może się okazać, że tylko nam się wydaje, że coś zrobiliśmy dobrze.
A już nie mówię o zaprojektowaniu.

Autor:  Kurczak [ 24 lis 2017, o 08:38 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Oczywiście, masz rację Tomku. :)

Zrobiłem "tymi ręcami" wiele rzeczy na swoich jachtach. Są takie, z których jestem w pełni zadowolony, takie, co do których wiem, że fachowiec zrobiłby to lepiej/dokładniej.
Nawet w przypadku tych, z których jestem zadowolony nie mam pewności co do tego, że szkutnik miałby do mojej pracy uwagi.

Fakt, że nic nie odpadło ani się nie zepsuło ( jeszcze :D )

Teraz mam zgryza jak przepuścić liny przez przekładkową zrębnicę kokpitu. Najchętniej zleciłbym to fachowcowi. Nie problem wywiercić/wyciąć dziurę/dziury. Problem zrobić to tak, żeby do wewnątrz nie dostawała się woda.

Autor:  piotr6 [ 24 lis 2017, o 10:09 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak, w Kamieniu w hangarze klubowym jest szkutnik i to starej daty 2 lata temu wyremontowal piękny drewniany jacht.Generalnie jak jest jacht pod dachem to i szkutnicy się znajdą .
Ale zgadzam się że fachowców co raz mniej

Autor:  666 [ 24 lis 2017, o 10:51 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

Kurczak napisał(a):
Problem zrobić to tak, żeby do wewnątrz nie dostawała się woda.
Tulejować?

Autor:  M@rek [ 24 lis 2017, o 12:29 ]
Tytuł:  Re: Nowy zawód szkutnik w CKZIU1 w Gdańsku

emeryt napisał(a):
M@rek napisał(a):
Ja bym tego tak czarno nie widzial dobrzy szkutnicy sa poszukiwani bez przerwy.


No właśnie ! Potrzebuję fachowca w tym zawodzie. Mam troszkę do zrobienia na moim. Mój stoi w Szczecinie. Chodzi o przeróbkę dziobowej "burdelkoi". Nie zna tam ktoś z Szanownych Panów, chętnego, a znającego co i jak ?


Wiesz, Marek do Szczecina przyplynal stosunkowo niedawno i na szkutnikow, mechanikow itp nie narzeka jak mogles przeczytac wyzej :) Paru dobrych fachowcow jeszcze w Szczecinie jest ale pracy nie szukaja, raczej oni sa poszukiwani i dlatego uwazam ze szkutnictwo to dobry zawod pod warunkiem ze jest sie fachowcem.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/