Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 27 kwi 2024, o 22:09




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 12 lut 2024, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wawrzek napisał(a):
Skoro prąd nie uległ zmianie to stało się to dlatego, że nie zmieniło się napięcie

Mimo zmiany wartości rezystancji wewnętrznej źródła spadek napięcia na niej nie uległ zmianie ;)
A to oznacza...
Dalej Ty :D

waliant napisał(a):
Jeżeli wzór, jaki podałem, jest poprawny, to odpowiedź zależy od Rw i R. Może da się to uprościć, nie próbowałem.

Przy czym R jest stałe a Rw zmieniamy dołączając kolejne akumulatory...
1. Czy napięcie przyłożone do R może w takim wypadku wzrosnąć ?
( Jeśli zmienia się wartość Rw i spadek napięcia na niej. )
2. A jeśli zaobserwowaliśmy, że wartość napięcia przyłożonego do R nie uległa zmianie mimo zmiany wartości Rw, to przez R płynie prąd o jakiej wartości ? ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Ognisty Szkwał :)
Właśnie po to tak ględzę cały czas, żeby zauważyć drobne niuanse.
Bo tutaj, przy tych kablach i mocy traconej na nich, mamy naprawdę małe różnice wartości... Jeśli porównamy np wartość napięcia na zaciskach akumulatora i opór właściwy miedzi... Uzmysłowimy sobie, że mamy tu funkcje kwadratowe ( Wojtek zwracał na to uwagę zdaje się ). To margines osiągniemy taki, że nawet liczyć nie trzeba...
Tylko na razie nie pytaj dlaczego ;)
Zastanów się proszę jedynie jakie warunki trzeba spełnić, żeby napięcie na połączonych równolegle dwu jednakowych akumulatorów wzrosło w stosunku do tylko jednego z nich.
Czy w żadnym wypadku ono nie wzrośnie ? Przy połączeniu równoległym ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ognisty :)
Jako, że nie było Cię od początku wykładu...
Albo daj indeks i wpiszę Ci trzy ;) Albo przerysuj na tablicy tą "piękną" charakterystykę rzeczywistego źródła napięcia :lol:
( Widzisz już kiedy może wzrosnąć przy połączeniu równoległym i do jakiej wartości ? )


Załączniki:
chka.jpg
chka.jpg [ 23.22 KiB | Przeglądane 1047 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 21:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Wykres (zależności co się dzieje w układzie) jest tak trochę przerysowany, dla wyobraźni może. W rzeczywistości ten spadek napięcia jest mniejszy przy założeniach z wątku. Ale niech będzie. Jeśli teraz do układu dołożymy drugi aku równolegle to przebieg owej czerwonej kreseczki nieznacznie się wypoziomuje i nic poza tym. Po prostu, po zwiększeniu pojemności banku, na grzałce nadal będzie się wydzielało tyle samo mocy, przy trochę słabszym spadku napięcia ponieważ różnica potencjałow na źródle w obwodzie bedzie teoretycznie const czyli nadal 12V.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Ostatnio edytowano 12 lut 2024, o 21:26 przez Ognisty Szkwał, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 21:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ognisty :kiss:
Jesteś kochany! Zastanawiałem się właśnie jak zarobić parę złotych... Eureka!
Przyznam Ci rację i zacznę ( na forum ) handlować akumulatorami :rotfl:
Kochani Koledzy. Ognisty Szkwał słusznie prawi.
Ładowanie akumulatora nie ma żadnego sensu. Nawet alternator wyrzucamy weg i kupujemy nowy akumulatorek
Oferuję całkiem niezłe ceny, jakby kto pytał. a bateryjki prima sort :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Ognisty Szkwał napisał(a):
Wykres (zależności co się dzieje w układzie) jest tak trochę przerysowany, dla wyobraźni może. W rzeczywistości ten spadek napięcia jest mniejszy przy założeniach z wątku.

Zamiast tyle razy edytować wypowiedź lepiej zastanów się nad pytaniem czy dla Twojej tezy nie byłoby korzystniej, gdyby ten wykres był nie tyle mniej nachylony ale dokładnie równoległy do osi prądu ? :mrgreen:
Korzystniej, delikatnie rzecz ujmując oczywiście...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
Dla mojej tezy to w pewym zakresie napięcia w układzie czerowna kreska powinna być prawie pionową kreską. W miarę ubywania pojemności w banku kreska powinna zacząć się odchylać w lewo i dalej podążać w dół wykresu.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 21:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Pionową do osi którą oznaczyłem jako U(i) mam szczerą nadzieję ?
( Bo inaczej - gdyby była pionowa/prostopadła do osi prądu, wykres w ogóle nie obrazowałby funkcji )
I tylko na tym odcinku ( pionowym do U(i) ) Twoja teza miałaby szanse zaistnieć.
Dlatego usiłujesz "wypłaszczać" wykres pozbawiony jakiegokolwiek wersora na osiach ?
A gdybyś tak po prostu odczytał z niego jaką największą wartość napięcia otrzymamy łącząc równolegle dwa akumulatory obciążone prądem o dowolnej wartości I ?
I kiedy ją otrzymamy ( to podpowiedź dla pozostałych zainteresowanych )
A potem dopiero próbował upierać się, ze ta wartość nie zmieni się w zależności od prądu płynącego w obwodzie ? Nie zmieni się w szerokich granicach, aż do uszkodzenia akumulatorów...
Nie łatwiej by było popełniać te same błędy ale bliżej bezbłędnych odpowiedzi :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 22:30 

Dołączył(a): 3 lis 2021, o 10:02
Posty: 229
Podziękował : 20
Otrzymał podziękowań: 55
Uprawnienia żeglarskie: szuwarowe lekko posolone
MarekSCO napisał(a):
Wawrzek napisał(a):
Skoro prąd nie uległ zmianie to stało się to dlatego, że nie zmieniło się napięcie

Mimo zmiany wartości rezystancji wewnętrznej źródła spadek napięcia na niej nie uległ zmianie ;)
A to oznacza...
Dalej Ty :D

Faktycznie... tylko czy to łączenie akumulatorów jest funkcją liniową? Czy możemy połączyć równolegle tyle akumulatorów, że ich wypadkowa rezystancja wewnętrzna będzie na tyle niska, że wartość napięcia, podnoszącego się napięcia, przekroczy wartość napięcia jakie może wytworzyć pojedyncze ogniwo?
Uczepiłeś się rezystancji wewnętrznej akumulatora choć w stosunku do rezystancji obciążenia jest ona pomijalnie mała, ale kto bogatemu zabroni.

Skoro już się bawisz w takie niuanse to co powiesz o prądach płynących między akumulatorami? No chyba, że zakładamy dwa identyczne i idealne akumulatory. Tylko ja dalej nie wiem do czego ma doprowadzić ta dyskusja? Jakie ma znaczenie praktyczne?



Za ten post autor Wawrzek otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 22:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wawrzek :)
Szczerze mówiąc, ja już dzisiaj kupiłem dwa jednakowe akumulatory LiIon, znalazłem rezystor który będzie robił za grzałkę. Przyniosłem ze strychu statyw...
Przecież byłbym ostatnią świnią, gdybym Was tak wymęczył i nie zademonstrował efektów rozumowania doświadczalnie ;)
Jutro wieczorem spodziewajcie się filmiku :mrgreen:
Mam nadzieję, że po lekturze mojego jutrzejszego arcydzieła kinowego zrozumiecie, że ten cały słowotok i skupianie uwagi był potrzebny. Bo po prostu zobaczycie dlaczego.

Teraz odpowiedzi na Twoje pytania. Na te, które nie "zepsują niespodzianki" ;)
Wawrzek napisał(a):
Czy możemy połączyć równolegle tyle akumulatorów, że ich wypadkowa rezystancja wewnętrzna będzie na tyle niska, że wartość napięcia, podnoszącego się napięcia, przekroczy wartość napięcia jakie może wytworzyć pojedyncze ogniwo?

Nie możemy przekroczyć wartości napięcia na nieobciążonym pojedynczym ogniwie, dopóki
wartość rezystancji wewnętrznej jest większa lub równa zero.
Pytanie do walianta było podchwytliwe, ale w jednej z podpowiedzi podałem sugestię.
I tutaj od razu widzimy odpowiedź na główne pytanie.
Jeśli nie zaobserwowaliśmy wzrostu prądu w obwodzie, po podłączeniu drugiego akumulatora, kiedy pierwszy jest obciążony prądem, to oznacza, że wartość prądu płynącego w obwodzie wynosi zero.
Rozważ sobie to dzisiaj, albo odczytaj z charakterystyki którą narysowałem, a jutro zobaczysz na filmie ;)
Wawrzek napisał(a):
Uczepiłeś się rezystancji wewnętrznej akumulatora choć w stosunku do rezystancji obciążenia jest ona pomijalnie mała, ale kto bogatemu zabroni.

W ogóle zacząłem pisać w tym wątku, kiedy przeczytałem post jednego z Kolegów ( Wojtka Bartoszyńskiego o ile nie pomyliłem ) ilustrującego jak małe wartości staja się dużymi ;) Rozbawiło mnie tylko że używa do tego dostępnych na stronach www kalkulatorów-przeliczników. A przecież to trzeba dosłownie widzieć przed oczyma, żeby zrozumieć i poruszać się w tym świecie.
Uczepiłem się pomijalnie małej wartości - prawda. Ale takiej, która się zmienia...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 lut 2024, o 23:59 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2240
Podziękował : 353
Otrzymał podziękowań: 680
Uprawnienia żeglarskie: mam
Ehh, kolejny wątek zarżnięty.

Nie rozumiem, po co wykresy, rezystancja wewnętrzna akumulatora, prawa Ohma i Kirchhoffa, jeśli kolega nie planuje zwiększać mocy odbiorników :-? :roll:

Może źle rozumuję, ale jeśli autorowi nie chodzi o wydłużenie kabli o 10 metrów, to nie ma czego liczyć. Można łączyć, tylko trzeba zadbać o porządną izolację połączenia.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 03:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29 cze 2010, o 16:44
Posty: 1860
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 503
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: Wszystkie jakie mam, kupiłem sam...
MarekSCO napisał(a):
( Bo inaczej - gdyby była pionowa/prostopadła do osi prądu, wykres w ogóle nie obrazowałby funkcji )
I tylko na tym odcinku ( pionowym do U(i) ) Twoja teza miałaby szanse zaistnieć.

Nie miałaby, tylko istnieje.
MarekSCO napisał(a):
Dlatego usiłujesz "wypłaszczać" wykres pozbawiony jakiegokolwiek wersora na osiach ?
Mam kaprys.
MarekSCO napisał(a):
A gdybyś tak po prostu odczytał z niego jaką największą wartość napięcia otrzymamy łącząc równolegle dwa akumulatory obciążone prądem o dowolnej wartości I ?
Cuduje coś pan panie dziejku. Na potrzeby omawianego układu, łącząc dwa akumulatory o tych samych parametrach nadal w obwodzie będzie 12V. I żadne fantasmagorie tego nie zmienią. I opór bedzie w układzie wciąż ten sam, ponieważ wciąż te dwa akumulatory będą zasilały tę samą grzałkę, która wciąż będzie brała tylko tyle prądu na ile została dla konkretnego napięcia zaprojektowana i wykonana. Oczywiście, ponieważ akumulator z chwilą połączenia układu zaczyna się rozładowywać prąd płynący w obwodzie nieznacznie zacznie spdać, stąd delikatne odchylenie kreski w tym konkretnym układzie.
MarekSCO napisał(a):
A potem dopiero próbował upierać się, ze ta wartość nie zmieni się w zależności od prądu płynącego w obwodzie ? Nie zmieni się w szerokich granicach, aż do uszkodzenia akumulatorów...
Pisząc to, doszczegółowię - masz na myśli napięcie? Jeśli tak, to jeszcze raz napiszę, że czerwona kreska w omawianym układzie, w przedstawionym przez Ciebie ukladzie współrzędnych, kreska czerwona będzie prawie pionową linią - wynika to z rozładowywania się akumulatora z chwilą podłączenia do niego odbiornika - (lekkie odchylenie w lewo) przez okres spadku napięcia na źródle dopóki źródło ma odpowiednią siłę elektromotoryczną wynikającą z budowy akumulatora i jego stanu technicznego. Mówiąc obrazowo będzie tak między 12V a około 10V na aku. Nastepnie wykres kreski ze względu na właściwości ogniwa zacznie coraz bardziej skręcać w lewo aż na końcu (teoretycznym) dojdzie do punktu przecięcia się współrzędnych co bedzie końcem tej dywagacji. Dołączając drugi taki sam akumulator, wydłuży sie tylko czas tego doświadczenia, co dla autonomiczności, np. jachtu ma na celu osiągnąć założyciel wątku.

_________________
Pozdrawiam - Paweł Dąbrowski
Stopy wody pod kilem i pełnych zbiorników.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 07:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
noone napisał(a):
Nie rozumiem, po co wykresy, rezystancja wewnętrzna akumulatora, prawa Ohma i Kirchhoffa, jeśli kolega nie planuje zwiększać mocy odbiorników

Nie zaplanowałem deszczu, więc nie biorę parasola. Tak ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 11:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wawrzek napisał(a):
Czy możemy połączyć równolegle tyle akumulatorów, że ich wypadkowa rezystancja wewnętrzna będzie na tyle niska, że wartość napięcia, podnoszącego się napięcia, przekroczy wartość napięcia jakie może wytworzyć pojedyncze ogniwo?

Przy połączniu równoległym akumulatorów napięcie nie wzrasta. W jaki sposób miało by wzrosnąć napięcie przy takim połączeniu?

MarekSCO napisał(a):
Wawrzek napisał(a):
Czy możemy połączyć równolegle tyle akumulatorów, że ich wypadkowa rezystancja wewnętrzna będzie na tyle niska, że wartość napięcia, podnoszącego się napięcia, przekroczy wartość napięcia jakie może wytworzyć pojedyncze ogniwo?

Nie możemy przekroczyć wartości napięcia na nieobciążonym pojedynczym ogniwie, dopóki
wartość rezystancji wewnętrznej jest większa lub równa zero.

Kiedy rezystancja wewnętrzna może być równa zero?

Fajny film wczoraj widziałem...

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 16:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciechu :)
Felliniego ze mnie raczej nie będzie ;) Ale wielka prośba do Ciebie.
Mógłbyś rzucić okiem i powiedzieć, czy to w ogóle jest w jakiś sposób czytelne?
I w ogóle Koledzy- prośba do Was wszystkich o ocenę nie tylko technicznych aspektów przedstawianych w filmie ale i aspektów filmu ( czytelność, czy aby nie pierniczę jak przetrącony etc )
I oczywiście oceną na ile jest sens stosowania takiej platformy. Tzn prezentowania doświadczeń w formie filmowej. Doświadczeń, które tutaj wspólnie moglibyśmy opracowywać ( w końcu teraz już chyba nikomu nie tentegujemy wątków i nie naruszamy zgodności z żeglarstwem ? )



Wojciech napisał(a):
Przy połączniu równoległym akumulatorów napięcie nie wzrasta. W jaki sposób miało by wzrosnąć napięcie przy takim połączeniu?

Ty to intuicyjnie najprawdopodobniej doskonale rozumiesz. Tzn wiesz kiedy moze wzrosnąć w takiej sytuacji, tylko nie zdajesz sobie sprawy z tego, że wiesz, bo zapamiętałeś pewną niekompletną informację.
Napięcie na zaciskach dwu równolegle połączonych akumulatorów ( czy w ogóle źródeł napięcia ) nie wzrośnie wówczas, gdy mamy do czynienia z idealnymi źródłami
( albo stabilizowanymi w pewnym zakresie ) albo wówczas, kiedy mamy do czynienia z rzeczywistym źródłem, przez które nie płynie żaden prąd.
Na tej charakterystyce, którą wcześniej narysowałem, najwyższa wartość napięcia odpowiada wartości zero na osi prądu - widzisz to.

Gdybyś chciał dowiedzieć się więcej na ten temat widziany tylko od strony wzrostu napięcia równolegle łączonych źródeł, to poszukaj w książkach rozdziału "sumatory napięć". Tam znajdziesz te wszystkie "wagi" ( takie parametry ) i takie tam historie.
Ale powiem Ci, że ja tego już nie pamiętam ale pamiętam, ze jak czytałem- strasznie mnie usypiało ;)
Wystarczą po prostu prawa Kirchoffa i ogólne intuicyjne rozumienie typu "może wzrosnąć, jak mu udostępnisz miejsce, gdzie mogłoby wzrastać ) ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowania - 2: 01_Anna, Wojciech
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 18:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
MarekSCO napisał(a):
Mógłbyś rzucić okiem i powiedzieć, czy to w ogóle jest w jakiś sposób czytelne?
I w ogóle Koledzy- prośba do Was wszystkich o ocenę nie tylko technicznych aspektów przedstawianych w filmie ale i aspektów filmu ( czytelność, czy aby nie pierniczę jak przetrącony etc )
I oczywiście oceną na ile jest sens stosowania takiej platformy. Tzn prezentowania doświadczeń w formie filmowej.

Dobrze, ale mogło by być bardzie czytelne tzn. słychać co wykonujesz z tym, że dobrze było by jeszcze widzieć elementy, które lutujesz.
Dla osób, które mają małe pojęcie o elektryczności, to pierniczysz jak przetrącony :lol:

MarekSCO napisał(a):
Zastąp sobie w wyobraźni sformułowanie "moc grzałki wynosi..."
Sformułowaniem "Na grzałce wydzieli się moc..."

Dlaczego użyłeś opisując opornik słów rezystor o "mocy emisyjnej 7 Watów" czy to jest ta wartość mocy, która się na rezystorze wydziela, i czy rezystancje akumulatorów celowo pominąłeś, dlaczego?

Akumulator - rezystancja wewnętrzna i stopień zużycia


MarekSCO napisał(a):
Wojciech napisał(a):
Przy połączniu równoległym akumulatorów napięcie nie wzrasta. W jaki sposób miało by wzrosnąć napięcie przy takim połączeniu?

Ty to intuicyjnie najprawdopodobniej doskonale rozumiesz. Tzn wiesz kiedy moze wzrosnąć w takiej sytuacji, tylko nie zdajesz sobie sprawy z tego, że wiesz, bo zapamiętałeś pewną niekompletną informację.
Napięcie na zaciskach dwu równolegle połączonych akumulatorów ( czy w ogóle źródeł napięcia ) nie wzrośnie wówczas, gdy mamy do czynienia z idealnymi źródłami
( albo stabilizowanymi w pewnym zakresie ) albo wówczas, kiedy mamy do czynienia z rzeczywistym źródłem, przez które nie płynie żaden prąd.
Na tej charakterystyce, którą wcześniej narysowałem, najwyższa wartość napięcia odpowiada wartości zero na osi prądu - widzisz to.

W zasadzie, to ja o czym innym pomyślałem, a mianowicie Wawrzek zapytał czy napięcie wzrośnie w przypadku dodawania równoległego akumulatorów przy zmniejszającej się rezystancji. W domyśle napięcie nie mogło by wzrosnąć więcej jak najwyższa wartość napięcia najbardziej naładowanego akumulatora. Zrozumiałem, że chodziło o wzrost napięcia powyżej najbardziej sprawnego akumulatora.


Przeglądając informacje o rezystancji podszedł mi Kalkulator układów równoległych i szeregowych rezystorów
https://www.digikey.pl/pl/resources/con ... dVD720p92g

Równolegle połączenie akumulatorów AGM oraz LiFePo4 - czy tak można? Jakie wady oraz zalety?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...



Za ten post autor Wojciech otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 20:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Wojciech napisał(a):
Kiedy rezystancja wewnętrzna może być równa zero?

Marku i jeszcze to zaburza mi system.

I w zasadzie opisz co było do udowodnienia czy to, że kiedy wepniemy drugi akumulator równolegle do obwodu, to wzrośnie prąd płynący w wyniku wzrostu napięcia, czy masz inną teorie?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 21:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciechu :)

Dzięki serdeczne :D
Najpierw odpowiem na Twoje pytania:
Wojciech napisał(a):
Dlaczego użyłeś opisując opornik słów rezystor o "mocy emisyjnej 7 Watów" czy to jest ta wartość mocy, która się na rezystorze wydziela,

Wiesz. Jak się jednocześnie robi za Feliniego, Belmodno ( aktora, choćby zza planu ) i Ensteina ;) To łatwo się po prostu zamotać.
I tak. Wziąłem rezystor i powiedziałem, że będzie on nam imitował grzałkę, a potem, odczytując jego parametry, moc rezystora zastąpiłem, charakterystyczną dla grzałki "mocą emisyjną". W tym miejscu trochę się zamotałem. Tzn nie powiedziałem tego co chciałem powiedzieć.
Teraz po kolei:
- Ta wartość mocy podana na rezystorze to coś jakby producent powiedział do nas:
Oto macie rezystor liniowy o rezystancji 0,62 OHma i tolerancji 5%, ale pamiętajcie,
że jak wytracicie ( wydzielicie, odłożycie, czy jak tam jeszcze zwał ) na nim moc większą
od 10W to ja ju wam tego nie gwarantuję.
Czyli maksymalna moc, jaką możesz wytracić na rezystorze żeby on jeszcze z pewnością był rezystorem ( zachował parametry )
Teraz... Żeby zrobić z niego grzałkę on wcale nie musi zachowywać tych parametrów.
Te 10W mozna przekroczyć. Ja zaś chciałem powiedzieć, starajmy się zachować
wszystkie parametry rezystora, przyjmijmy, że jest on teraz grzałką o mocy emisyjnej
( maksymalnej mocy jaką może wyemitować grzałka pozostając grzałką ) równej mocy
tego rezystora ( czyli te 10 W )
I nawet poprosiłem ,gdyby ktoś z kolegów oglądających film liczył jaką moc odkładamy na naszej grzałce powiadomił czy aby nie przekroczyliśmy 10 W.
To tak na wypadek, gdybyśmy chcieli potem charakterystykę rysować...
Nie wiem czy jasno wytłumaczyłem. Gdyby coś, to doprecyzuję.
Za moment dalsza część odpowiedzi :) W razie czego na bieżąco dopytuj :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 21:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciech napisał(a):
czy rezystancje akumulatorów celowo pominąłeś, dlaczego?

Rezystancje wewnętrzne akumulatorów rozumiem ?
Pominąłem o tyle, że nie wspomniałem o nich. Nie pominąłem o tyle, że to właśnie te wartości pozwoliły na przeprowadzenie doświadczenia. Czyli pod wpływem przepływającego prądu zrobiły "miejsce" dla wzrostu napięcia.

O tej zerowej to ja pamiętam, ale to wymaga dłuższej trochę prelekcji, bo teraz to ona ci wprowadzi dzielenie przez zero i nieciągłość... No namiesza za bardzo. Przyjmijmy na razie, że to był mój błąd. A ja to postaram się niedługo nadrobić z nawiązką OK ? :D

Pokazałeś fajny filmik z pomiarem rezystancji wewnętrznej akumulatora, to pozwól, że ja Ci teraz zilustruję jak to na jachcie przy tych drutach elektrycznych zastosować ;)
Kontynuując to o żarówce w kajucie ( pamiętasz ? )
Jak wiemy rezystancję przewodu o sporym przekroju i relatywnie niewielkiej długości dosyć trudno jest zmierzyć. Zaś zmierzyć i opisać połączenie takich przewodów - jeszcze trudniej. Tak, żebyśmy mieli jakieś pojęcie o jakości połączenia. O tym czy i na ile można go poprawić.
Ale jeśli najpierw zmierzymy rezystancję wewnętrzną akumulatora zasilającego kable... Potem przejdziemy na drugi koniec kabli i znów zmierzymy rezystancję wewnętrzną akumulatora... A możemy w tym celu wykorzystać stosunkowo duże wartości prądu pomiarowego... To - sam rozumiesz :D Odejmowanie znamy chyba.

Teraz o tym wzroście napięcia przy równoległym połączeniu dwu akumulatorów, trochę szerzej. I przy okazji o tym sumowaniu napięć... Jako wstęp do tej zerowej Rw.
Widzimy na razie, że podłączywszy ( zauważ słowo podłączywszy - nie podłączając )
dwa akumulatory równolegle nie możemy przekroczyć pewnej wartości napięcia.
Mimo, że osiągnięcie wzrostu napięcia jest możliwe - co już zauważyliśmy.
Podłączywszy nie możemy. A czy możemy to zrobić, podłączając ?
I tutaj wchodzimy brutalnie z butami w fascynujący świat przetwornic ;)
Oto podłączając nawet jeden akumulator i odłączając go, możemy osiągnąć napięcie znacznie wyższe niż napięcie tego pojedynczego akumulatora.
Teoretycznie możemy to zrobić wykorzystując właściwości już istniejące w naszym układzie. Praktycznie zresztą też...
Ale na razie chodzi tylko o to, żebyśmy zachowali ciągłość widzenia.
Najpierw udało się nam podłączyć równolegle dwa akumulatory tak, że udało się uzyskać
wzrost napięcia na ich zaciskach.
Ale nie udało nam się przekroczyć pewnej magicznej wartości.
Teraz spróbujmy ją przekroczyć wykorzystując naszego największego wroga, czyli...
Czas ( kto z nas znów nie chciałby być młody). Ale skoro już czas płynie i na postarza, to niech przynajmniej zapracuje na siebie podnosząc nam napięcia akumulatora ;)
Co Ty na to.
Na razie tak dla uruchomienia wyobraźni. Możliwe to będzie Twoim zdaniem ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciech napisał(a):
I w zasadzie opisz co było do udowodnienia czy to, że kiedy wepniemy drugi akumulator równolegle do obwodu, to wzrośnie prąd płynący w wyniku wzrostu napięcia, czy masz inną teorie?

Tak. Dokładnie to co napisałeś. Że wzrośnie napięcie ( zacznę od napięcia bo to kwestia najbardziej sporna i rzucająca się w oczy ) i związany z nim ( przez rezystancję grzałki ) prąd.
To doświadczenie miało jednocześnie pokazać istnienie Rw akumulatora.
Którą potem możemy wykorzystać do opisu całej instalacji zależnie od tego gdzie przyjmiemy rozgraniczenie między źródłem i odbiornikiem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 21:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Kontynuuj

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jutro Wojciechu :)
Może o pracy na nieznanej charakterystyce, czyli jak diagnozować instalacje pokładowe ( samochody, samoloty statki itp ) bez zbytniego wysiłku intelektualnego.
Bo widzisz. Wszystkim się wydaje, że elektronicy nic, tylko liczą i przeliczają. I namawiają do tego innych
W pewnym sensie prawda. Zawsze proszą widzów, w tych swoich filmikach, żeby policzyli za nich ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 lut 2024, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
MarekSCO napisał(a):
Teoretycznie możemy to zrobić wykorzystując właściwości już istniejące w naszym układzie. Praktycznie zresztą też...
Ale na razie chodzi tylko o to, żebyśmy zachowali ciągłość widzenia.
Najpierw udało się nam podłączyć równolegle dwa akumulatory tak, że udało się uzyskać
wzrost napięcia na ich zaciskach.
Ale nie udało nam się przekroczyć pewnej magicznej wartości.
Teraz spróbujmy ją przekroczyć wykorzystując naszego największego wroga, czyli...
Czas ( kto z nas znów nie chciałby być młody). Ale skoro już czas płynie i na postarza, to niech przynajmniej zapracuje na siebie podnosząc nam napięcia akumulatora
Co Ty na to.
Na razie tak dla uruchomienia wyobraźni. Możliwe to będzie Twoim zdaniem ?

I na pewno nie myślałeś o rozładowaniu akumulatorów do tego stopnia aby zmienić układ połączeń z równoległego na szeregowy?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 14:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 sty 2018, o 18:25
Posty: 949
Podziękował : 166
Otrzymał podziękowań: 349
Uprawnienia żeglarskie: posiadam, rzecz dziwna...
Marku,
filmik jest całkowicie czytelny, i jasny, a cały wątek bardzo ciekawy. Zniknął ( w tej przeglądarce, czy na stałe?,) przycisk "podziękuj za post". Ale i tak dziękuję.
Edycja: przycisk samoistnie "wrócił" :mrgreen:
Podziękowałam zatem oficjalnie...
I czekam na ciąg dalszy.
P.S.
Co do tematu oryginalnego wątku, nie przedłuźałabym kabli, tylko zamontowała nowe, dłuższe. Na zasadzie: nie łaczenia starego używanego kabla, z nowym. Mikrokorozja w warunkach podwyższonej wilgotności itd.

_________________
Pozdrawiam, Anna


"Arkę zbudowali amatorzy, Titanica -zawodowcy" Czeremcha



Za ten post autor 01_Anna otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
01_Anna napisał(a):
Co do tematu oryginalnego wątku, nie przedłuźałabym kabli, tylko zamontowała nowe, dłuższe. Na zasadzie: nie łaczenia starego używanego kabla, z nowym. Mikrokorozja w warunkach podwyższonej wilgotności itd.

Temat nie został usunięty viewtopic.php?f=22&t=34359
Wątek tylko został podzielony. Możesz pozostawić tam komentarz aby tu nie była kontynuacja innego problemu do rozwiązania;)
Dziękuję

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 15:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciech napisał(a):
I na pewno nie myślałeś o rozładowaniu akumulatorów do tego stopnia aby zmienić układ połączeń z równoległego na szeregowy?

Nie Wojciechu. Nie o tym myślałem. To miał być taki, jakby wstęp do tej zerowej Rw.
Ale przypominam - teraz widzimy to tak, że popełniłem błąd. Ciągle to tak widzimy., żeby nie namieszać sobie w głowach :)
Co do tego co napisałeś w cytacie.
Ważne jest, żebyś nie uciekał od tej rezystancji wewnętrznej.
Żebyś się nią jak najczęściej posługiwał. Żebyśmy rozumieli, że teoria to narzędzie.
Ono ma nam ułatwić pracę.
Spróbuj wpleść w tą wypowiedź rezystancję wewnętrzną.
Mając mało teorii w zanadrzu ( mało narzędzi ) musimy czasem wykorzystywać je inaczej niż przewidział producent. Otwieramy butelkę piwa tym samym śrubokrętem co wkręcamy śruby. Nie biegniemy od razu do sklepu, żeby kupić otwieracz ;)

I teraz proponuję...
Zauważyłeś, że moja teoria jest kompletna i sprawdza się w praktyce. Ze podłączając równolegle dwa akumulatory możemy uzyskać wzrost napięcia na zaciskach i w ogóle skrajnie trudno jest go nie uzyskać...
Tak. To prawda.
Ty mówiłeś, że podłączając równolegle dwa jednakowe akumulatory, nie można uzyskać
wzrostu napięcia na zaciskach.
A co ja zrobiłem ? Rozwaliłem system :D
Ale czym jest opis. Narzędziem. Jaki on ma wpływ na rzeczywistość ? Żadnego.
Czy dwoma różnymi narzędziami można zrobić to samo ?
A czy butelkę piwa można otworzyć o blat stołu ?
Spróbuj uprzeć się przy swoim zdaniu przez chwilę.
Uderz pięścią w stół i powiedz "Marku! Ty wredna małpo! Ty musiałeś przynajmniej część jednego akumulatora podłączyć szeregowo. Nie ma innej opcji cholera ! Masz rację, ale to wcale nie dowodzi, że ja jej nie mam!"
I spróbuj to teraz wykazać :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 16:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
MarekSCO napisał(a):
Ty mówiłeś, że podłączając równolegle dwa jednakowe akumulatory, nie można uzyskać
wzrostu napięcia na zaciskach.

Nie, nie, nie ja mówiłem o czymś innym w domyśle- co próbowałem wyjaśnić w tym komentarzu ...
Wojciech napisał(a):
W zasadzie, to ja o czym innym pomyślałem, a mianowicie Wawrzek zapytał czy napięcie wzrośnie w przypadku dodawania równoległego akumulatorów przy zmniejszającej się rezystancji. W domyśle napięcie nie mogło by wzrosnąć więcej jak najwyższa wartość napięcia najbardziej naładowanego akumulatora. Zrozumiałem, że chodziło o wzrost napięcia powyżej najbardziej sprawnego akumulatora.


Teraz natomiast mówisz o tym, że przy połączeniu równoległym akumulatorów na zaciskach po jakimś czasie napięcie wzrośnie i zachodzę w głowę w jaki sposób kiedy ono, to napięcie wzrosło od razu po połączeniu, ale żeby po jakimś czasie bardziej wzrosło. Toż to nie może być, no bo jak?!

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 16:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciech napisał(a):
Teraz natomiast mówisz o tym, że przy połączeniu równoległym akumulatorów na zaciskach takiego połącznie po jakimś czasie napięcie wzrośnie i zachodzę w głowę w jaki sposób kiedy ono, to napięcie wzrosło od razu po połączeniu, ale żeby po jakimś czasie bardziej wzrosło. Toż to nie może być

Nie przy podłączeniu a przy podłączaniu ( I tu całusy dla Anki :kiss: )...
Ale to temat na później.
Bo widzisz... Z jednej strony mogą pojawić się głosy, że ktoś wcale nie zamierza budować takiego urządzenia. Z drugiej takie urządzenie może pojawić się samo i przeszkadzać.
Zostawmy na razie te kwestie czasowe ( tutaj chodzi o bardzo krótkie odcinki czasu trochę inny zakres niż myślisz. )
Ale na razie zostawmy to jeszcze :)

Pomyśl o tych teoriach jako narzędziach. Zauważ, że czasami sprzeczne są tylko pozornie. Że to samo można wyjaśnić i inną drogą. Tylko ( jak tutaj ) ja dzielę napięcia
a nie muszę dzielić akumulatorów. Ty, żeby utrzymać użytecznym zdanie, że przy równoległym podłączeniu napięcie nie wzrośnie musisz podzielić akumulatory ( w wyobraźni rzecz jasna ) widzisz to ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 16:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13386
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1526
Otrzymał podziękowań: 2215
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
MarekSCO napisał(a):
Ty, żeby utrzymać użytecznym zdanie, że przy równoległym podłączeniu napięcie nie wzrośnie musisz podzielić akumulatory ( w wyobraźni rzecz jasna ) widzisz to ?

Na tym etapie wiem gdzie jestem. Raczej wiem
Jedź dalej.

Było by jaśniej gdybyś opisał to co masz z tyłu głowy nie zadając pytań.
Pytania mogą być gdy nie będę ja albo ktoś wiedział co autor miał na myśli ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wojciechu :D
Przepraszam za to pytanie :oops:
Ja się po prostu przyzwyczaiłem do silnego oporu, kiedy piszę w wątkach technicznych
a, że, kiedy chcę coś szerszego i spójnego przedstawić, robię to mimowolnie "pakietami".
Czyli kawałek treści i pytanie rzucone do ogółu "łykamy to, czy psztykanka? " ;)
Zaadresowałem pytanie do Ciebie ale to z rozpędu spowodowanego tym, że ze sobą rozmawiamy. Chciałem jednocześnie szacunek dla rozmówcy okazać i sprawdzić i otrzymać "potwierdzenie przyjęcia pakietu" ;) Nic więcej i w żadnym wypadku nie sugerowałem, że możesz nie rozumieć czy coś z tych rzeczy. Raczej czy akceptujesz i czy Cię to interesuje.
( I czy ktoś inny nie zaatakuje i nie włoży w moje usta czegoś czego nie powiedziałem, przedstawiając swoją interpretację moich słów, spolaryzowaną chęcią, a raczej niechęcią ;) )
Ale postaram się już tego nie robić :D
Wiesz. Ja w międzyczasie pracuję w warsztacie i trochę też trudno mi zebrać myśli.
( Czyli jakby mi się jednak wyrwało to sorry ;) )

Za chwilkę cd :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 lut 2024, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7523
Podziękował : 5925
Otrzymał podziękowań: 2282
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Z tyłu głowy mam historię tej zerowej Rw.
A było to tak:
Tomek przedstawił jakieś obliczenia dotyczące mojej zagadki. Wziął jakiś wzór, wstawił coś, policzył i przedstawił jakieś liczby.
Po czym ocenił, że rozwiązanie nic nie daje.
Zrozumiałem wówczas, że widzi tylko dwie drogi. Pierwsza, odczytywać w ciemno te kilowaty chińskie z tabliczek znamionowych.
Druga: Wstawiać do jakichś wzorów dane złowione w powietrzu siatką na motyle i przedstawiać robiące wrażenie liczby.
Czyli liczenie albo tablice.
A ja chciałem zaprezentować trzecią drogę. Prostą jak drut. Bowiem dużo dokładniej,
w porównaniu z tymi dwiema, rzecz można po prostu z grubsza oszacować.
Naszkicować jakąś z grubsza sensowną funkcję. Nakreślić jej zakresy ( granice dziedziny i zbioru wartości ) i określić jaki błąd da nam taka "mnemotechnika"
Więc odpowiedziałem Tomkowi tak:
"Skoro proste, ale mądrze postawione pytania nic nie dają, zastosujmy pytania głupie :rotfl:
Tomku. Ile identycznych akumulatorów musisz jeszcze podłączyć równolegle, żeby prąd wzrósł o 100% ?
I jak wówczas dobierzemy przewody ?"
Pytanie głupie, jak obiecywałem, ale w intencji dążące do wskazania granicy.
Czyli mówiące szeptem - określ zakresy najpierw - nie licz tyle bo tu można się spocić ;)
Tomek dowcip pojął i odpowiedział że to zależy od R i Rw.
Ja mu na to... "A jeśli nie wejdziemy w obszar ujemnej rezystancji ?" ( kolejne głupie pytanie wskazujące dążenie do granicy )
I stąd mniej więcej powstała później ta zerowa Rw...

I tutaj możemy teraz przyjąc, że ja dopierniczyłem. Albo brnąć dalej wchodząc w zakres opisywany przez technikę impulsową.
To byłoby z jednej strony ciekawe o tyle, że na jachtach mamy coraz więcej urządzeń współpracujących z akumulatorami/generatorami za pomocą tej techniki.
Z drugiej temat rozległy i niejednokrotnie zaskakujący trochę.
Wyobraźnie może przenicować ;)
Pytanie takie - brniemy w to guano ? Bo jest i innych tematów moc ( z grzałką w prądzie związanych )
Np ta moc - można by to porządnie zilustrować.
Bo z jednej strony łatwo się nią posługiwać jako narzędziem. Co kusi...
Z drugiej, wiemy to nie tylko my. Zauważcie np, że po wprowadzeniu limitu mocy na silniki odkurzaczy, te odkurzacze zaczęły się nagle cechować kilkoma "mocami" :)
A nie zapominajmy o tym, że jeden kilowat chiński to kilkadziesiąt dB więcej od miliwata ;)
( Niestety dowcip rozbawi tylko tych, którzy posługują się "mocą" na co dzień.
Podobnie jak "Nie przeginaj power" - mówiący o tym, że mocą określimy też admisyjny parametr urządzenia - taki, który można "przegiąć". )

Drugi fajny temat to połączenia kabli. Ale nie jak je wykonywać. Tu byłaby "bitwa pod Stoczkiem"...
Gdyby tak spróbować wspólnie zastanowić się jakimi parametrami opisać połączenia kabli tak, żeby były dla nas użyteczne. No sam nie wiem.
Może spasować jednak ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 241 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL