Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 25 cze 2025, o 21:56




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 26 maja 2010, o 08:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Chcą strzelać do bobrów – co na to żeglarze?!
Gospodarzu, tylko nie ochrzaniaj, że nie na temat, bo nawet jeśli to jednak często temat czyli ten z dużymi siekaczami jest blisko burty jachtu. Taka znajomość zobowiązuje jak ktoś chce do naszych sąsiadów strzelać, to wreszcie nasze środowisko. Jak podzielicie mój pogląd to w ich obronie napiszcie coś, może uratujemy przyjaciół z za burty!
Do rzeczy więc.
Od jakiegoś czasu lansuje się w TV tezę, że winę za wały przeciwpowodziowe podobne do sera szwajcarskiego ponoszą bobry. Nawet nieoceniony ( poważnie) Pan minister MSWiA dopuścił ostatnio możliwość odstrzału. Pomijam fakt, że przy mobilności tego stworzonka odstrzał niczego nie załatwia, zastanawia mnie co innego. Jestem zupełnym laikiem odnośnie bobrów, ale tak na zdrowy rozsądek obserwuję ich żeremie, budowane na linii wody i lądu. Zasadą jest, że żeremie mają kilka wejść znajdujących się pod linią wodną. Do budowy ich bobry zużywają też duże ilości drzewa a ponieważ nie dysponują ciężkim transportem, drzewa muszą rosnąć w pobliżu. Ciekawą umiejętnością bobrów jest takie dokonywanie zgryzów, że drzewa zwalają się dokładnie tam gdzie potrzeba. Do czego zmierzam?
Otóż wały przeciwpowodziowe budowane są w pewnej odległości od koryta rzek a drzewa raczej są wycinane, aby nie stwarzały przeszkód schodzącej w zimie krze. Bóbr zatem, zdaniem niektórych, buduje sobie żeremie na suchym lądzie i w sytuacji kiedy nie ma budulca na to? Moim zdaniem to nonsens ale groźny nonsens, bo jak się coś powtarza to staje się to faktem, nieważne, że medialnym. Bobrom będzie obojętne, z jakiego bzdurnego powodu go zlikwidują.
I na koniec moim zdaniem laika ktoś pomylił szczury wodne czyli piżmaki z ładnym futerkiem, może nornice lub przeurocze kreciki, z bobrami. Obowiązkiem przyjaciół jest tych ludzi wyprowadzić z błędu.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 09:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Jestem zdecydowanie przeciwko odstrzałowi bobrów!!!
Bóbr to zwierzę, nie myśli abstrakcyjnie, polega tylko na instynktach. Nie zdaje sobie sprawy, z tego, ze coś psuje, jeżeli jest to zgodne z jego instynktem. Ludzie bardzo zmienili ich środowisko życia, więc próbują się jakoś przystosować. To obowiązkiem ludzi jest jakieś łagodne rozwiązanie tego problemu, tak, żeby i ludziom i bobrom był dobrze. To ludzie jako gatunek najbardziej ekspansywny oraz świadomy ma obowiązek dbania o zachowanie bioróżnorodności gatunkowej w środowisku.
Na budowie wałów przeciw powodziowych się nie znam, studiuję mikrobiologię, a nie jakiś kierunek techniczny, ale chyba można by założyć na zagrożonych działalnością bobrów jakieś siatki, które uniemożliwiałyby przekopywanie wałów przez zwierzęta?

P.S: Wystrzelajmy wszystkie zwierzęta, bo nam przeszkadzają, wytnijmy drzewa, bo potrzebne, albo bo w trakcie burzy spadają gałęzie. Zmieńmy naszą planetę w betonową pustynię i chodźmy w butlach z gazem, bo innego źródła tlenu zabraknie.
Tylko ciekawe ile czasu sami przeżyjemy w takim środowisku i w jakiej kondycji :?

_________________
Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 09:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Batiar napisał(a):
Gospodarzu, tylko nie ochrzaniaj
Nie wiem czy to do mnie czy nie do mnie? Jeśli do mnie, to dlaczego miałbym ochrzaniać?! Khem!!!?

Jeśli nawiązujesz Zbyszku do moich anty terrorystycznie-ekologicznych wypowiedzi, to chciałbym oznajmić wszem i wobec, że kocham wszystkie dzikie zwierzątka nie utrudniające mi dotarcia do pracy/domu/szpitala/sklepu/knajpy/etc znaczy się mieszkające w ich naturalnym środowisku czyli poza miastami zbudowanymi przez ludzi i nie będącymi naturalnym środowiskiem dla dzikich zwierząt.

Ja powiem nawet więcej. Uwielbiam bobry i przepadam za wydrami (nawet wybór rasy mojego psa był częściowo podyktowany podobieństwem do pyszczka wydry).
Stajesz w obronie bobrów a gdzieś tam widziałem Twoje zdjątko z wędką - czy zabijanie za pomocą haczyka niemych braci mieszkający tuż przy burtach naszych jachtów nie wydaje Ci się tym samym co strzelanie do bobrów? :-(

Żeby zachować równowagę to chroniąc jeden gatunek, powinno się IMHO chronić także gatunki, które są naturalnymi wrogami tych ochranianych. Zobacz co się dzieje z kormoranami a w zasadzie z nadmiarem kormoranów.


______________
Pozdrawiam cieplutko
Marek Grzywa, który nigdy nie zabił żadnego zwierzęcia większego niż kieliszek do wódki.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 09:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Maar napisał(a):

Stajesz w obronie bobrów a gdzieś tam widziałem Twoje zdjątko z wędką - czy zabijanie za pomocą haczyka niemych braci mieszkający tuż przy burtach naszych jachtów nie wydaje Ci się tym samym co strzelanie do bobrów? :-(



Bo ryby nie mają głosu w tej sprawie i każdej innej.

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Batiar z całym szacunkiem ale, teoretyzujesz a ja widziałem zryty brzeg przez bobry... Nory były takie, że średniej budowy człowiek by się w nich zmieścił cały. Nieszczęściem są ekolodzy którzy nie potrafią myśleć i przewidywać konsekwencji swoich poczynań. Mam wrażenie, że ich działania można scharakteryzować tak - hura zasiedlimy bobry to takie sympatyczne stworzonka... a po paru latach - że co? Bobry się rozpleniły jak króliki i powodują straty... trudno to wasz problem. Przykro to pisać, ale niektórzy ekolodzy przypominają małpę z brzytwą

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Jurmak napisał(a):
Przykro to pisać, ale niektórzy ekolodzy przypominają małpę z brzytwą


Czy to był jakiś osobisty przytyk?

_________________
Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
jberry napisał(a):
Maar napisał(a):

Stajesz w obronie bobrów a gdzieś tam widziałem Twoje zdjątko z wędką - czy zabijanie za pomocą haczyka niemych braci mieszkający tuż przy burtach naszych jachtów nie wydaje Ci się tym samym co strzelanie do bobrów? :-(



Bo ryby nie mają głosu w tej sprawie i każdej innej.

Nie istnieje takie zdjęcie bo nigdy w życiu nie wędkowałem. Maarowi coś się pozajączkowało, pewno zaraz przeprosi.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Jurmak napisał(a):
Batiar z całym szacunkiem ale, teoretyzujesz a ja widziałem zryty brzeg przez bobry... Nory były takie, że średniej budowy człowiek by się w nich zmieścił cały. Nieszczęściem są ekolodzy którzy nie potrafią myśleć i przewidywać konsekwencji swoich poczynań. Mam wrażenie, że ich działania można scharakteryzować tak - hura zasiedlimy bobry to takie sympatyczne stworzonka... a po paru latach - że co? Bobry się rozpleniły jak króliki i powodują straty... trudno to wasz problem. Przykro to pisać, ale niektórzy ekolodzy przypominają małpę z brzytwą

z całym szacunkiem wierzę Ci!
Ja dziur nie widziałem a pisałem tak na chłopski rozum i dalej w ten ser na wałach w Warszawie w wykonaniu bobrów nie wierzę. Ale wiara musi ustąpić wobec faktów.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Niezapominajka napisał(a):
Czy to był jakiś osobisty przytyk?


Dlaczego tak uważasz?

A tak na marginesie jakie widzisz wyjście z tej sytuacji? Strzelać nie... Myślisz, że znajdziemy głupszych od siebie którzy przyjmą od nas te bobry?
Tia... króliki w Australii jakoś ekologów niczego nie nauczyły...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 10:59 przez Jurmak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 10:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Takie jakieś dziwne wrażenie odniosłam z całego kontekstu wypowiedzi, ale może zaczynam być przewrażliwiona.

_________________
Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 11:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Batiar napisał(a):
Nie istnieje takie zdjęcie bo nigdy w życiu nie wędkowałem. Maarowi coś się pozajączkowało, pewno zaraz przeprosi.
Masz rację, się wzięło pozajączkowało - PRZEPRASZAM, na zdjęciu które przywołałem z pamięci trzymasz w reku kij, ale... na końcu jest kiełbasa (hint: port21.pl)

Ale i tak nie zmienia to słabej sytuacji ryb. Napisałeś w kontekście odstrzału bobrów "co żeglarze na to?" Widok jachtu z którego ktoś wędkuje nie jest czymś niezwykłym, więc ja też napiszę "co żeglarze na to?" ;-)

A teraz tak całkiem na poważnie - dlaczego populacja bobrów jakiś czas temu tak bardzo zmalała? Czy nastąpiło to w wyniku odstrzału/polowań czy zmian związanych z melioracją i uprzemysłowieniem? I może ktoś wie, kiedy zaczęło się takie szybkie wymieranie bobrów, że trzeba było je objąć ochroną?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 11:41 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Jurmak napisał(a):
Bobry się rozpleniły jak króliki i powodują straty... trudno to wasz problem. Przykro to pisać, ale niektórzy ekolodzy przypominają małpę z brzytwą

A nie uważaż że jak króliki to się rozplenili... developerzy, i to oni przypominają małpy z brzytwą? Coraz agresywniej domagają się nowych i nowych terenów pod luxusową zabudowę, wszystko jedno czy to będzie miejski park, czy z upodobanie zaliczane w poczet spuścizny kumuny ogródki działkowe (nadmieniam że działki nie mam i mieć nie chcę ponieważ nie lubię machać łopatą, ale potrafię zrozumieć tych co działki mają i nie odmawiam im tego), czy nabrzeże Wisły w Warszawie (pamiętasz chyba tanten "bunkier" jaki sobie chce fundnąć WTW?), czy wreszcie tereny nad samą rzeką, do niedawna służące jako zalewowe poldery mające gromadzić nadmiar wód na wypadek powodzi. Potem rzeka ściśnięta między zlokalizowanymi nad samym brzegiem wałami przerywa je, wcale niekoniecznie z udziałem bobrów czy też drzew rosnących w międzywalu, z upodobaniem wycinanych na polecenie tych samych decydentów co każą likwidować poldery oraz zasypywać koryto rzeki piaskiem w celu strorzenia sztucznych plaż ku ukontentowaniu gawiedzi. Historia powodzi na wrocławskim Kozanowie w 1997 roku nikogo nie nauczyła: powstały tam od tamtego czasu obok postgierkowskich bloków z wielkiej płyty zarówno nowe budynki socjalne, jak i luxusowa developerka. I powódź się powtórzyła.
Tak, wiem. developerom wszystko wolno bo tam chodzi o naprawdę ciężką kasę. A kasa dla formacji politycznej w którą bezgraniczną wiarę wyznajesz jest rzecżą świętą :evil:

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 12:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
Maar napisał(a):
Batiar napisał(a):
Nie istnieje takie zdjęcie bo nigdy w życiu nie wędkowałem. Maarowi coś się pozajączkowało, pewno zaraz przeprosi.
Masz rację, się wzięło pozajączkowało - PRZEPRASZAM, na zdjęciu które przywołałem z pamięci trzymasz w reku kij, ale... na końcu jest kiełbasa (hint: port21.pl)

Ale i tak nie zmienia to słabej sytuacji ryb. Napisałeś w kontekście odstrzału bobrów "co żeglarze na to?" Widok jachtu z którego ktoś wędkuje nie jest czymś niezwykłym, więc ja też napiszę "co żeglarze na to?" ;-)

A teraz tak całkiem na poważnie - dlaczego populacja bobrów jakiś czas temu tak bardzo zmalała? Czy nastąpiło to w wyniku odstrzału/polowań czy zmian związanych z melioracją i uprzemysłowieniem? I może ktoś wie, kiedy zaczęło się takie szybkie wymieranie bobrów, że trzeba było je objąć ochroną?

polecam stronę
http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-nu ... ticle,2203
co prawda stara ale podaje jak to się zaczęło i jaki procent bobrów szkodzi a ile ha lasów uratowały przed pożarami. To autor z którym konsultowałem moje wrażenia potwierdził, że mam rację. Ser szwajcarski nie jest dziełem bobrów. Nie wiem czy bobrów ubywa, wiadomości sa raczej przeciwne. Ale żyją kilkanascie lat, w tych samych "rodzinach" i chyba to jest powodem zmian genetycznych.
Hurtem - kormorany. Przed laty, gdy bylem aktywny na sail-ho Jacek zamieścił zdjęcie powieszonego na boi na Zalewie Wiślanym kormarana. Poprosiłem aby to zdjął bo jest ohydne ale nie.... i ja już na sail się nie pokazałem.
- wędkowanie z pokładu jest ohydne, niezgodne z przepisami Związku Wędkarskiego i sprzeczne z etyką żeglarską. Ale kto wie dzisiaj co to znaczy?!
Czy wiecie, że kormorany opanowały zdolność organizowania polowania na ławice ryb?
Po odkryciu, jakims sposobem natychmiast tworzy sie stado, otacza kręgiem ławicę i część ucztuje a cześć pilnuje aby ławica była w kupie. Potem zmiana warty. Nie wierzyłem ale to akurat wielokrotnie widziałem na Wdzydzach. Kormoran wsuwa dziennie do 4 kg ryb i to jest rzeczywisty problem dla ludzi żyjących z tego fachu.
Ale inna prawda jest też taka, że Gospodarstwa Rybne prowadzą rabunkową gospodarkę.
Na tychże Wdzydzach podniosłem raban jak zobaczyłem, że biją ryby prądem. A potem to winne kormorany!
Aby było weselej popatrzmy na to o czym dyskutujemy i ratujmy je jak potrafimy najlepiej. Miło było odpocząć od ....


Załączniki:
S7000068.JPG
S7000068.JPG [ 596 KiB | Przeglądane 5143 razy ]
S7000156.JPG
S7000156.JPG [ 447.2 KiB | Przeglądane 5143 razy ]
S7000106.JPG
S7000106.JPG [ 649.25 KiB | Przeglądane 5143 razy ]
S7001702.JPG
S7001702.JPG [ 1.86 MiB | Przeglądane 5143 razy ]
Komentarz: kormorany polują
S7000103.JPG
S7000103.JPG [ 590.59 KiB | Przeglądane 5143 razy ]
Komentarz: ponad 50 lat na wodzie a bobra widziałem tylko w Kanadzie i w dodatku bez aparatu. Za to odwiedzil mnie świstak i to w ogródku. Grizzli to sfotografowałem jednak z bezpiecznej odległości 50 m.
swistak_wyciety.jpg
swistak_wyciety.jpg [ 318.75 KiB | Przeglądane 5143 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 13:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Tomek Janiszewski napisał(a):
A nie uważaż że jak króliki to się rozplenili... developerzy, i to oni przypominają małpy z brzytwą? Coraz agresywniej domagają się nowych i nowych terenów pod luxusową zabudowę,


Tomek, widzę, że dla Ciebie wrogiem publicznym są developerzy :D ale nie wiem czy zauważyłeś, że oni budują nie tylko luksusową (tak to się pisze) zabudowę? Wiesz, ludzie mają dzieci i ktoś tym dzieciom musi wybudować mieszkania...

Tomek Janiszewski napisał(a):
wszystko jedno czy to będzie miejski park, czy z upodobanie zaliczane w poczet spuścizny kumuny ogródki działkowe (nadmieniam że działki nie mam i mieć nie chcę ponieważ nie lubię machać łopatą, ale potrafię zrozumieć tych co działki mają i nie odmawiam im tego), czy nabrzeże Wisły w Warszawie (pamiętasz chyba tanten "bunkier" jaki sobie chce fundnąć WTW?), czy wreszcie tereny nad samą rzeką, do niedawna służące jako zalewowe poldery mające gromadzić nadmiar wód na wypadek powodzi.


Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy gdy kupują samochód za parę tysięcy sprawdzają czy nie "walony", czy licznik nie cofany natomiast gdy kupują mieszkanie nie interesuje ich gdzie stoi dom... Czy nie powstał na wysypisku czy na osuwisku czy ta malownicza rzeczka w pobliżu nie wylewa... Może teraz coś się zmieni, gdy developerzy zostaną z ręką w nocniku czyli nie sprzedanymi mieszkaniami też przestaną takich ryzykownych przedsięwzięć.

Tomek Janiszewski napisał(a):
Potem rzeka ściśnięta między zlokalizowanymi nad samym brzegiem wałami przerywa je, wcale niekoniecznie z udziałem bobrów czy też drzew rosnących w międzywalu, z upodobaniem wycinanych


He...? No to jakie inne mogą być przyczyny jak nie osłabienie konstrukcji??? Wstrząsy tektoniczne?

Tomek Janiszewski napisał(a):
Historia powodzi na wrocławskim Kozanowie w 1997 roku nikogo nie nauczyła: powstały tam od tamtego czasu obok postgierkowskich bloków z wielkiej płyty zarówno nowe budynki socjalne, jak i luxusowa developerka. I powódź się powtórzyła.


Jest lepiej, słyszałem, że nowe bloki chce budować Spółdzielnia Mieszkaniowa... W tym wypadku chyba za to nie obciążysz władz państwowych?

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Batiar napisał(a):
- wędkowanie z pokładu jest ohydne, niezgodne z przepisami Związku Wędkarskiego i sprzeczne z etyką żeglarską. Ale kto wie dzisiaj co to znaczy?!

Pierwszy raz słyszę, szczególnie interesują mnie "przepisy" stowarzyszenia PZW, to PZW tworzy prawo ?
Batiar napisał(a):
Ale inna prawda jest też taka, że Gospodarstwa Rybne prowadzą rabunkową gospodarkę.
Na tychże Wdzydzach podniosłem raban jak zobaczyłem, że biją ryby prądem. A potem to winne kormorany!

I nie słusznie poniosłeś. Połowy prądem to normalna technologia. Nie zabija ryb, tylko je czasowo poraża, zbiera się ryby gospodarczo cenne. Reszta żyje sobie dalej.

Z wypowiedzą Tomka zapoznałem się. Jego przypadek kwalifikuję jako nieuleczalną chorobę. Współczuję.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 14:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Zdecydowanie jestem za odstrzałem bobrów tam gdzie to konieczne. Życie, zdrowie i bezpieczeństwo ludzi powinno być zdecydowanie ważniejsze niż dobro jakiś zwierzątek. Pisząc o zabezpieczaniu wałów siatkami itp daje się wyraz nieznajomości tematu oraz abstrahuje się całkowicie od realiów m.in finansowych.
Absurdem jest sytuacja, gdzie giną ludzie z powodu ratowania jakiegoś ptaszka, żabki czy robaczka.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowania - 2: Juras, Magister
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 14:05 

Dołączył(a): 10 sty 2006, o 16:15
Posty: 1155
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 105
Otrzymał podziękowań: 46
Jurmak napisał(a):
Tomek, widzę, że dla Ciebie wrogiem publicznym są developerzy :D

Ni jakbyś zgadł :P Wrogiem mniej więcej takim samym jak TIRroryści, przynajmniej ci od rozsypywania węgla z przełamanej w wyniku przeładowania ciężarówki na warszawskiej Trasie "Ł", od przemtu spirytusu Royal. walenia tacho, rozjeżdżania lokalnych dróg w celu ominięcia kontroli, itp przekrętów.
Cytuj:
Wiesz, ludzie mają dzieci i ktoś tym dzieciom musi wybudować mieszkania...

Własnie to zjawisko mnie intryguje: ludności w Polsce ubywa, a tymczasem developerskie osiedla apartamentowców wyrastają na obrzeżach miast bez opamiętania. Może niektórym śmierdzi już mieszkanie w centrum, więc wolą spędzać weekendy z dala od miejsca pracy? Więc mają jeden lokal na weekend, drugi na resztę tygodnia. O skali powyższego zjawiska świadczy fakt że obecnie nabardziej masakryczne samochodowie tworzy się już nie w centrum Warszawy, lecz na wylotowych trasach - praktycznie w każde popołudnie.
Cytuj:
Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy gdy kupują samochód za parę tysięcy sprawdzają czy nie "walony", czy licznik nie cofany natomiast gdy kupują mieszkanie nie interesuje ich gdzie stoi dom... Czy nie powstał na wysypisku czy na osuwisku czy ta malownicza rzeczka w pobliżu nie wylewa...

Ależ dlaczego miałby podejrzewać że wylewa? Ktoś kto zaoferował taki drogi dom w malowniczej okolicy powinien chyba wiedzieć co robi, tak zapewne myśli nabywca. Przecież tego developera sama WybGaz reklamowała w dodatku budowlanym, więc musi być uczciwy!
Cytuj:
Może teraz coś się zmieni, gdy developerzy zostaną z ręką w nocniku czyli nie sprzedanymi mieszkaniami też przestaną takich ryzykownych przedsięwzięć.

Nie bój żaby, z pewnością ubezpieczyli się od takiej ewentualności. Zapłacą inni klienci tej samej ubezpieczalni. A jak nawet zbankrutują - zdążą dać dyla na jakieć Bahamy zanim komornik ośmieli się ich ścigać. Zresztą po co miałby to robić - żeby się znowu państwo ośmieszylo jak za sprawą Bagsika i Gąsiorowskiego?
Cytuj:
He...? No to jakie inne mogą być przyczyny jak nie osłabienie konstrukcji??? Wstrząsy tektoniczne?

Tlumaczyłem: nadmierne ścieśnienie międzywala, w celu dążenia do wydarcia rzece jak najwięcej terenu. Wtedy i bez osłabienia konstrukcji woda po prostu przelewa wierzchem, względnie ostry nurt rozmywa wał, uprzednio od osi rzeki znacznie bardziej oddalony i do tego jeszcze oslaniany choćby i naturalnymi łęgami, obecnie masowo wycinanymi właśnie w obawie aby nie utworzyl się na nich zator.
Cytuj:
Jest lepiej, słyszałem, że nowe bloki chce budować Spółdzielnia Mieszkaniowa... W tym wypadku chyba za to nie obciążysz władz państwowych?

Obciążyć należy wszystkich ktorzy się do tego przyczynili: i kumunistycznych dygnitarzy PRL za to że Kozanów w ogóle powstał, i Zarząd Gospodarki Komunalnej czy jak to się tam nazywa za wybudowanie w tym miejscu domów dla mniej zamożnych, i deveoperów za apartamentowce z widokiem na Odrę, i Spółdzielnię Mieszkaniową jeśli faktycznie chce wybudować tam kolejne bloki. Ale także - wszelkie władze, i lokalne i państwowe, za to że doprowadzili do sytuacji że grunty budowlane na terenie innym niż zalewowy pozostają daleko poza zasięgiem zdolności nabywczych przeciętnego obywatela. Pazerni politycy zarabiają na spekulacji gruntami, a płaci za ich bezmyślność całe społeczeństwo. Ale oto trafia się dobra okazja aby zwalić całą winę na bobry, a może i przy okazji zamieścić w gazecie fotkę walczącego z rzekomymi przyczynami powodzi "Rosomaka" ze strzelbą... pardon, zapomniałem że znany z afery hazardowej "Grzechu" kolega "Mira" i "Zbycha" niedawno ogłosił że odpowiadając na oczekiwania "Zielonych" wzelakiej proweniencji kandydujący do najwyższego urżędu "Rosomak" wyrzeka się dotychczasowego, drapieżniczego trybu życia! :lol:

Pozdrawiam
Tomek Janiszewski

*****

cape napisał(a):
Połowy prądem to normalna technologia. Nie zabija ryb, tylko je czasowo poraża, zbiera się ryby gospodarczo cenne. Reszta

...trafia do chlewa :evil:
Cytuj:
Z wypowiedzą Tomka zapoznałem się. Jego przypadek kwalifikuję jako nieuleczalną chorobę.

Mieszkasz może w tej developerce na Kozanowie?

Tomek Janiszewski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 14:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
skipbulba napisał(a):
Zdecydowanie jestem za odstrzałem bobrów tam gdzie to konieczne. Życie, zdrowie i bezpieczeństwo ludzi powinno być zdecydowanie ważniejsze niż dobro jakiś zwierzątek. Pisząc o zabezpieczaniu wałów siatkami itp daje się wyraz nieznajomości tematu oraz abstrahuje się całkowicie od realiów m.in finansowych.
Absurdem jest sytuacja, gdzie giną ludzie z powodu ratowania jakiegoś ptaszka, żabki czy robaczka.

nie przesadzaj z demagogią, nikt nie ginie za ptaszka, rozumiem, ze to skrót myślowy.
Odstrzał- w wypadku bobrów absolutnie nieskuteczy. Już się nauczylem z internetu. bobry.pl
Przesiedlanie tak i to stosują kraje, które moga być wzorcem dla innych. Nic prostszego jak wystrzelać niedźwiedzie bo co roku w Kanadzie atakują i zabijają kilka osób. Straszna tragedia bo zdarza się to nawet w miejskim parku. Zasada jest taka, usypiają i wywożą. Jak wróci powtórka a dopiero za trzecim razem wyrok śmierci. Ale kto zawinił, że niedźwiedzie idą ku siedliskom ludzkim? Ludzie niestety. Przez lata przyzwyczaili zwierzęta, że tam można znaleźć pokarm. Teraz śmietniki są betonowe ze stalowymi włazami, bardzo ciężkimi. Nie wolno trzymac zywności a samochodach, w domowych śmietnikach.. i powoli zagrożenie się zmniejsza.
Radykalne posunięcia dobre są przy łapaniu pcheł. Przechylenie dźwigni w jakąkolwiek stronę jest zawsze groźne. Ludzie dawno temu nie ingerowali w naturę i istniała równowaga. Jak z jakichs powodów zastała zachwiana natura to spokojnie regulowała.
To od czasów kiedy człowiek albo zwiększał populację albo zmiejszał metodami np odstrzału (uogólniam) zaczęły się plagi.
To by było za tyle, bo powiedziano już wszystko.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17561
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2348
Otrzymał podziękowań: 3695
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Tomek Janiszewski napisał(a):
Obciążyć należy wszystkich ktorzy się do tego przyczynili
Czyżby Twój obłęd sięgnął niebios? Chcesz Bozię wsadzić do pierdla?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 14:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Maar napisał(a):
Czyżby Twój obłęd sięgnął niebios? Chcesz Bozię wsadzić do pierdla?


Marek, doceń, że Tomek chce też rozliczać PiS, bo on też mają swoje za uszami :D :D :D
Dlatego opozycja za głośno nie pyszczy...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 16:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Batiar napisał(a):
nie przesadzaj z demagogią, nikt nie ginie za ptaszka, rozumiem, ze to skrót myślowy.
Odstrzał- w wypadku bobrów absolutnie nieskuteczy. Już się nauczylem z internetu. bobry.pl


Ja tam się na bobrach nie znam, ale sądze, że martwy bóbr nie ryje w wałach.
Batiar napisał(a):
Przesiedlanie tak i to stosują kraje, które moga być wzorcem dla innych. Nic prostszego jak wystrzelać niedźwiedzie bo co roku w Kanadzie atakują i zabijają kilka osób. Straszna tragedia bo zdarza się to nawet w miejskim parku. Zasada jest taka, usypiają i wywożą. Jak wróci powtórka a dopiero za trzecim razem wyrok śmierci. Ale kto zawinił, że niedźwiedzie idą ku siedliskom ludzkim? Ludzie niestety. Przez lata przyzwyczaili zwierzęta, że tam można znaleźć pokarm. Teraz śmietniki są betonowe ze stalowymi włazami, bardzo ciężkimi. Nie wolno trzymac zywności a samochodach, w domowych śmietnikach.. i powoli zagrożenie się zmniejsza.

To Ci dopiero demagogia :)
Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale ja nie postulowałem wystrzelania wszystkich bobrów, a jedynie w sytuacji kiedy jest to konieczne.
Odnosząc się do przykładu z niedźwiedziem, to gdyby mnie atakował niedźwiedź postawie skrzynkę dobrej whisky temu kto go zastrzeli i mało obchodzic mnie będzie jaki był powód tego ataku.

Niejednokrotnie protesty ekologów , słuszne i niesłuszne, powodują, że zagrożone jest życie ludzi np. w przypadku wałów p-powodź. Dobro człowieka w takich razach powinno być na pierwszym miejscu, nawet jeśli zastrzeżenia ekologów są słuszne. Dla jasności: nie potępiam w czambuł wszystkich działań ekologów i wszystkich ich protestów. Nie mniej bardzo wiele z nich,w moim odczuciu, nie liczy się z dobrem człowieka, nie liczy się z realiami, a duża część argumentacji , nadal w moim odczuciu, jest mało przekonywująca niejednokrotnie ocierając się o śmieszność.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...



Za ten post autor skipbulba otrzymał podziękowanie od: Juras
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 17:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 31 mar 2010, o 11:06
Posty: 471
Podziękował : 17
Otrzymał podziękowań: 58
Uprawnienia żeglarskie: st.j
cape napisał(a):
Pierwszy raz słyszę, szczególnie interesują mnie "przepisy" stowarzyszenia PZW, to PZW tworzy prawo ?
Batiar napisał(a):
Ale inna prawda jest też taka, że Gospodarstwa Rybne prowadzą rabunkową gospodarkę.
Na tychże Wdzydzach podniosłem raban jak zobaczyłem, że biją ryby prądem. A potem to winne kormorany!

I nie słusznie poniosłeś. Połowy prądem to normalna technologia. Nie zabija ryb, tylko je czasowo poraża, zbiera się ryby gospodarczo cenne. Reszta żyje sobie dalej.

Chyba sobie kpisz ze mnie? Aby łowić z łódki ona musi być zarejestrowana i oznaczona. Słyszałeś o Strazy Rybackiej?
A co do bicia prądem tak, wiem ale nie wtedy kiedy parametry ustawia się tak, ze poraża poniżej normy czyli małe ryby. W tym wypadku o to chodziło bo widziałem czego nie potrafili zebrać. Ale dość o tym.

_________________
Pozdrawiam
Zbigniew Klimczak
http://www.przewodnikzeglarski.pl


Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 20:51 przez Maar, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 18:19 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Wprawdzie zabierałem już głos w tym temacie na Hyde Parku ale widzę, że muszę stanąć w obronie paru osób tu piszących.
Z całą stanowczością popieram podejście do sprawy przez "Batiara".
Niezapominajeczko! - nie dawaj się zastraszyć Tuzom tego forum, nie jesteś odosobniona w
swoich poglądach. Chwała Ci za to, że pomimo coponiektórych opinii potrafisz swojej bronić.
Tym bardziej, że stajesz w obronie istot słabszych.
Z opiniami niektórych osób tu piszących polemizowałem. Bez efektu. Ponieważ żadne argumenty do nich nie docierają, - więcej nie będę.
W każdym razie, jak by co, macie moje /i chyba "robusia / poparcie w sprawie pomocy zwierzakom.
Z wyrazami..........
Andrzej P.

ps.
Drogi "Maar";
Ponieważ nie mogę zgodzić się z poglądami niektórych ludzi z tego forum - ludzi których do tej pory uważałem za wzór cnót żeglarskich,- proszę - jeśli to jeszcze możliwe, skreśl moje nazwisko z zamówienia na banderkę tego forum. Jesli nie, - oczywiście koszty zostaną zwrócone po podaniu nr. konta na moje PW.
Postanowiłem bowiem, że pod salingiem mojego kuterka będzie powiewała banderka z podobizną winowajcy tej tragedii jaka za jego przyczyną spotkała w tym roku nasz kraj
- znaczy powódż.
Może nawet będzie to podobizna zastrzelonego bobra.
Cholera, fajnie tu było, - dlatego smutno mi boże.
Andrzej Piętka.
stary praktyk.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 18:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Tak to jest jak ktoś nie spiera się z poglądami tylko z ludźmi. Nadąsa się i tupnie nogą. Nikt nie ma wyłączności na rację. Ja, "tuzy tego forum", ani Ty Stary Praktyku.

Za to właśnie szanuję TomJaniego czy Robhosailora (Roberta), że pospieramy się, czasami nawet ostro, ale nikt się nie obraża. Zdarzało mi się pospierać odrobinkę z Maar-em, Cape, też się nikt nie obrażał.
A tu o bobra takie humory i chimery.

*****

starypraktyk napisał(a):
Z opiniami niektórych osób tu piszących polemizowałem. Bez efektu.


i vice versa.

ps. ja będę z dumą nosił pod salingiem banderkę tego forum, tak długo, jak długo będzie to miejsce, gdzie spotykają się ludzie o różnych poglądach i nikt nie przeszkadza im w wyrażaniu swoich poglądów! Całe szczęście na tym forum mamy takie zróżnicowanie, a moderatorzy nie mają instynktu wszechwładztwa. Amen.


Ostatnio edytowano 26 maja 2010, o 19:16 przez Carlo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 18:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
starypraktyk napisał(a):
Ponieważ nie mogę zgodzić się z poglądami niektórych ludzi z tego forum - ludzi których do tej pory uważałem za wzór cnót żeglarskich,- proszę - jeśli to jeszcze możliwe, skreśl moje nazwisko


Cholera, cholera... dlaczego nie możemy się różnić pięknie? Dlaczego moja racja albo śmierć? Uważam, że ekolodzy przeginają, nie widzą dalej niż czubek własnego nosa, nie chcą myśleć o konsekwencjach swojego postępowania, są najczęściej fanatykami z którymi się nie podyskutuje... Ale to nie znaczy, że jak zobaczę bobra to się rzucę i przegryzę mu gardło... Kiedyś wstrzymaliśmy rozładunek całego wahadła bo operator wywrotnicy wagonowej zgłosił, że z jednego z wagonów wypadł worek i coś się w nim rusza. Nie pozwoliłem ludziom wchodzić do leja bo to zbyt niebezpieczne, wezwaliśmy straż i dopiero oni wyciągnęli worek. Był tam pies... gdyby poszedł na wygarniali to rozerwało by go na strzępy...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 19:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Starypraktyk stosuje ciekawą metodę, obraża się z powodu tego, że inni mają własne poglądy. Ciekawe, tak na ogół zachowują się dzieci w piaskownicy.
Nie zauważyłem też by ktoś Niezapominajkę zastraszał w jakikolwiek sposób.
Nigdy w życiu nie zabiłem żadnego zwierzęcia po za muchami i komarami, nie mniej nadal pozostanę zwolennikiem tezy, że ważniejsze jest dobro człowieka niż zwierzęcia. A ludzi uważających inaczej będę miał za niespełna rozumu. Niezależnie od ocen i much w nosie niektórych z forumowiczów.

Domyślam się też, że starypraktyk jak i reszta obrońców bobrów jest zadeklarowanymi weganami. W końcu świnka też sympatyczne zwierzątko podobnie jak kurczaczek czy rybka.

Życząc smacznych jarzynek ( ale uważając na robaczki)... :D:D:D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 19:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Batiar napisał(a):
Chyba sobie kpisz ze mnie? Aby łowić z łódki ona musi być zarejestrowana i oznaczona. Słyszałeś o Strazy Rybackiej?

Żeby łowić z łódki należy wykupić zezwolenie na połów z łódki i to wszystko. Łódź musi być oznaczona i zarejestrowana. Każdy jacht na którym pływałem, miał takie oznaczenia i rejestrację. Łowiłem z nich regularnie i nie uważam, że uchybiłem etykiecie.
Pierszy raz natomiast słyszę o jakiejś specjalnej rejestracji, możesz podać podstawę prawną?
Batiar napisał(a):
A co do bicia prądem tak, wiem ale nie wtedy kiedy parametry ustawia się tak, ze poraża poniżej normy czyli małe ryby. W tym wypadku o to chodziło bo widziałem czego nie potrafili zebrać. Ale dość o tym

Równie dobrze mogą używać nieodpowiednich sieci. Najgorsze zniszczenia, to trałowanie sieciami dna.

Stary Praktyku, to jest forum dyskusyjne, każdy ma prawo przedstawiać swoje poglądy. A co do bobrów, Słowacy zastrzelili niedźwiedzia w Tatrach, bo był niebezpieczny. Słusznie zrobili. To samo dotyczy bobrów w miejscach, w których nie powinno ich być. Nie trzeba zresztą od razu strzelać, można je przesiedlić.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 19:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
cape napisał(a):
Pierszy raz słyszę o jakiejś specjalnej rejestracji, możesz podać podstawę prawną?


Uwierz mi, jest... nie chce mi się szukać przepisów, mam też fajne zdjęcia łódek na których jest ci numerów dostatek :D

A masz http://galeria.makiela.pl/album107/20060424_G?full=1

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 20:25 
Rozstrzelanie wszystkich bobrow to za malo! Nalezy wysadzic w powietrze jeszcze te wstretne krety i zagazowac te cholerne dzdzownice, bo to one tak naprawde sa odpowiedzialne za slabosc walow. W ogole prewencyjnie powinno sie strzelac do wszystkiego, co sie rusza w odleglosci do 1Nm od lini walow....Bobry w Warszawie, hehehe, Dobre.


Góra
  
 
PostNapisane: 26 maja 2010, o 20:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Viking napisał(a):
Rozstrzelanie wszystkich bobrow to za malo! Nalezy wysadzic w powietrze jeszcze te wstretne krety i zagazowac te cholerne dzdzownice, bo to one tak naprawde sa odpowiedzialne za slabosc walow. W ogole prewencyjnie powinno sie strzelac do wszystkiego, co sie rusza w odleglosci do 1Nm od lini walow....Bobry w Warszawie, hehehe, Dobre.
Rozstrzelanie wszystkich bobrow to za malo! Nalezy wysadzic w powietrze jeszcze te wstretne krety i zagazowac te cholerne dzdzownice, bo to one tak naprawde sa odpowiedzialne za slabosc walow. W ogole prewencyjnie powinno sie strzelac do wszystkiego, co sie rusza w odleglosci do 1Nm od lini walow....Bobry w Warszawie, hehehe, Dobre.


Mylisz się! Najlepiej wszystkich ludzi przesiedlić na odległość co najmniej 100 km od rzek. Wtedy będzie dobrze. Do tego zakazać uprawy, żeby zwierząt nie stresować. Zezwolić tylko na zbieractwo, ale wprowadzić limity, żeby za bardzo nie zniszczyć przyrody!
Oczywiście nie może być mowy o żadnym myślistwie, toż to barbarzyństwo by było!

Pozdrawiam rozbawiony :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 185 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL