K.B. napisał(a):
Nie da się określić każdej ścieżki, ale można by się zastanowić jaka powinna być droga rozwoju i jakimi atrybutami powinien odznaczać się żeglarz bezpiecznie prowadzący jachty ok. 12-14 m np po Morzu Północnym czyli dawny j.k.ż.w. 
Najciekawsze, że w ogóle zadajesz takie pytanie i zostaje ono uznane za istotne.
Bo właściwie, kogo w docelowym Nowym Wspaniałym świecie miałoby ono dotyczyć?
Setek tysięcy wczasowiczów żeglarzopodobnych, których jedyną ambicją jest przemierzyć możliwie bezstresowo ten sam szlak co wszyscy na takim samym okręcie jak wszyscy? - raczej nie.
Obsługującej ich hermetycznej kasty zawodowych żeglarzy oczywiście też to nie dotyczy, bo ich umiejętności miałyby określać przepisy chroniące konsumentów.
Arystokratów-armatorów w żadnym przypadku to wszystko nie dotyczy, bo oni posiedli już najważniejszą umiejętność zarobienia na swój jacht i wszelkie sugestie, że potrzebne im są jeszcze jakieś inne umiejętności, mają za osobisty despekt.
Cała kwestia dotyczy więc tylko jakiejś dziwacznej, niedookreślonej grupy dinozaurów, skazanych na nieuniknione wymarcie...
...to dobrze, że nie żyjemy jeszcze w Nowym Wspaniałym Świecie i kogoś interesują takie dyskusje jak ta.
pozdrowienia
krzys
ps. post ten dedykuję przede wszystkim Maarowi